1-500 | 501-608
Rozdzial
1 1 | oznajmiając, że młody Markus Winicjusz, przybyły świeżo z Azji
2 1 | dokąd i sam się przeniósł. Winicjusz był synem jego starszej
3 1 | być w Heraklei - odrzekł Winicjusz. - Wysłał mnie tam Korbulo
4 1 | niczym się od niej nie różni.~Winicjusz począł opowiadać o wojnie,
5 1 | siedzę?" Ale nie był zdrów. Winicjusz oddał go oto pod opiekę
6 1 | ołtarz.~- Tak jest - rzekł Winicjusz. - Nie dosięgnęły mnie strzały
7 1 | chętnie! - odpowiedział Winicjusz - ale jeśli nie, wolę rozmawiać.
8 1 | chwilę panowało milczenie. Winicjusz patrzył czas jakiś w zamyśleniu
9 1 | Ja go rozumiem - odrzekł Winicjusz. - Ale na jego miejscu robiłbym
10 1 | Chmurozbiórcę! - rzekł Markus Winicjusz - jaki ty masz u siebie
11 1 | mówił rozdymając nozdrza Winicjusz.~Na to Petroniusz odrzekł
12 1 | jak Aulus Plaucjusz. Lecz Winicjusz usłyszawszy to ostatnie
13 1 | Pomponii - eheu! - rzekł Winicjusz. - Zatem w kim?~- Gdybym
14 1 | odrzekł na to z żywością Winicjusz - ale teraz każę chyba ustawić
15 2 | wpół zaciągnięte velarium.~Winicjusz uznał słuszność jego słów
16 2 | Nie znasz Ligii! - odparł Winicjusz.~- To pozwólże się zapytać,
17 2 | togę, niż myślisz - rzekł Winicjusz - i zanim nadbiegł mały
18 2 | równie często jak łaciński.~Winicjusz, który dawno nie był w mieście,
19 2 | rzekł.~- Dzięki! - odrzekł Winicjusz. Po czym spojrzawszy na
20 2 | piszesz wierszy - rzekł Winicjusz zaglądając do środka - tu
21 2 | ostium, do właściwego atrium, Winicjusz rzekł:~- Czyś zauważył,
22 2 | Bo zwycięskie - dorzucił Winicjusz.~Lecz Petroniusz zląkłszy
23 2 | inaczej.~- Petroniusz - dodał Winicjusz - nie śmieje się zresztą
24 2 | i na bawiącą się trójkę. Winicjusz zrzucił togę i w tunice
25 2 | prześwieca przez lampę.~"Winicjusz ma słuszność - pomyślał -
26 2 | ryby w przezroczej wodzie. Winicjusz zaś prowadził dalej rozmowę
27 2 | nimi ryby. Po chwili jednak Winicjusz znów mówić począł głosem
28 2 | Zdawało się jej chwilami, że Winicjusz śpiewa jakąś pieśń dziwną,
29 2 | odszeptała tak cicho, że Winicjusz zaledwie dosłyszał.~Lecz
30 2 | Libityną...~- Nie - odrzekł Winicjusz - nie wdziałem dotąd togi
31 2 | spytał z nagłym niepokojem Winicjusz.~- Chęć tę mam dawno - odpowiedział
32 2 | brzęczą roje pszczół. Lecz Winicjusz nie zważał na tę bukoliczną
33 3 | psy rozszarpały Akteona.~Winicjusz, nie podnosząc głowy, przez
34 3 | wreszcie po niejakim czasie Winicjusz rzekł już spokojniej:~-
35 3 | zawołał z uniesieniem Winicjusz.~
36 4 | będzie chwila, w której Winicjusz wszedł w nasz dom! On to
37 5 | gorzkich wyrzutów i obelg. Lecz Winicjusz dowiedziawszy się, że Ligia
38 5 | oddania jej Winicjuszowi, to Winicjusz odprowadzi ją do ich domu.
39 5 | śmierć od hańby. Wierzył, że Winicjusz dokona wszystkiego, co przyrzekł.
40 5 | niewolników, sądzili, że to może Winicjusz odprowadza im kochane dziecko,
41 5 | czytała, co następuje: "Markus Winicjusz pozdrowienie Aulowi Plaucjuszowi.
42 6 | domu.~Nastało milczenie. Winicjusz poglądał czas jakiś zdumionymi
43 6 | cezarowi tak: "Mój siostrzeniec Winicjusz pokochał tak pewną chuderlawą
44 6 | moją porywczość - rzekł Winicjusz. - Sądziłem, żeś ją kazał
45 6 | krótki wykład o cnocie.~Lecz Winicjusz, jako człowiek, którego
46 6 | Nie czyń tego - rzekł Winicjusz. - Mnie ich jednak żal,
47 7 | Spomiędzy kolumn wysunęli się Winicjusz i Petroniusz i szli ku wielkiemu
48 7 | spojrzała: obok niej spoczywał Winicjusz.~Był bez togi, albowiem
49 7 | wstawią się za nią do cezara.~Winicjusz tłumaczył jej, iż o jej
50 7 | niechaj się nie boi. Oto on, Winicjusz, jest przy niej i pozostanie
51 7 | zaś spoczywał obok niej Winicjusz, młody, ogromny, rozkochany,
52 7 | jego najbliższych, więc Winicjusz zaniepokoił się, ochłonął
53 7 | zakładniczka, w której się kocha Winicjusz?~- To ona - rzekł Petroniusz. -
54 7 | jej naród? - Ligowie.~- Winicjusz uważa ją za piękną?~- Przybierz
55 7 | spróchniały pień oliwny, a Winicjusz uzna go za piękny. Ale na
56 7 | natomiast na wpół pijany już Winicjusz mówił jej:~- Widziałem cię
57 7 | w jakąś przepaść, a ten Winicjusz, który przedtem wydawał
58 7 | się mężczyźni i kobiety. Winicjusz nie mniej był pijany od
59 7 | dobry i niemal drogi duszy Winicjusz, ale pijany, zły satyr,
60 7 | zwiędły liść. Co się stało? Winicjusz przetarł zdumione oczy i
61 7 | tej chwili wyszła za nim.~Winicjusz siedział przez mgnienie
62 7 | oczach.~- Pij! - rzekła.~Winicjusz wypił i zwalił się z nóg.~
63 8 | ucztę miała nadzieję, że Winicjusz i Petroniusz wyproszą ją
64 8 | czy słyszałaś, co mówił Winicjusz, że mu cezar mnie darował
65 8 | wybuch.~- Zali - spytała - Winicjusz jest ci tak nienawistny?~
66 8 | gdzie jej nie znajdzie ni Winicjusz, ni jego słudzy. Ona wszędzie
67 8 | się w triclinium. Ale że Winicjusz może przysłać bardzo dużo
68 9 | główką. - Nie. W domu Aulosów Winicjusz był inny, dobry bardzo,
69 9 | chwili namysłu Akte. - Ciebie Winicjusz mógłby zaślubić. Jesteś
70 9 | gotowi cię przyjąć za córkę. Winicjusz mógłby cię zaślubić, Ligio.~
71 9 | Winicjuszowi?~- Tak, pani. Winicjusz ma dziś jeszcze przysłać
72 10| się woń nardu, do której Winicjusz przywykł i którą polubił
73 10| Petroniusz i Chryzotemis.~Winicjusz szedł we wszystkim za słowami
74 10| poczęli się śmiać. Lecz Winicjusz nie słuchał ich sprzeczki.
75 10| ku Karynom - rzekł znów Winicjusz.~- On nie wytrzyma, wybiegnie
76 10| zawołała Chryzotemis.~Winicjusz uśmiechnął się bezmyślnie
77 10| tego syna Marsa człowieka. Winicjusz nawet nie usłyszał.~- Są
78 10| jednego nie spada jego gniew.~Winicjusz zaś począł się już niecierpliwić
79 10| głosami:~- Aaaa!... aa!~Winicjusz skoczył ku nim.~- Gdzie
80 10| nie zdołał dokończyć, gdyż Winicjusz chwycił brązowy świecznik
81 11| ROZDZIAŁ XI~Tej nocy Winicjusz nie kładł się wcale. W czas
82 11| stawać w poprzek jego żądzy. Winicjusz wolałby raczej, żeby świat
83 11| się jej w czasie uczty i Winicjusz ani na chwilę nie wątpił,
84 11| Co się stało? - spytał Winicjusz.~- Boska mała Augusta zachorowała
85 11| losy całego imperium, lecz Winicjusz tak był zajęty sobą, własną
86 11| zawołał chwytając jej ręce Winicjusz i ciągnąc ją na środek atrium -
87 11| oddala się od jej kołyski.~Winicjusz odetchnął. To, co wydawało
88 11| którą jej zostawił Aulus.~Winicjusz przeczytał i zamilkł. Akte
89 11| chce uciec! - wybuchnął Winicjusz.~A ona spojrzała na niego
90 11| przedtem niewolnicą.~Lecz Winicjusz nie przestał się burzyć.
91 11| dlaczego do niej przyszedł.~Winicjusz nie znalazł na razie odpowiedzi.
92 11| rozkazu cezara odnajdą.~Winicjusz zmarszczył brwi. - Co to
93 11| chwila milczenia, po czym Winicjusz ozwał się:~- A może ją urzekła?
94 11| Akte? - spytał posępnie Winicjusz. A w oczach wyzwolenicy
95 11| ślepy! Ona cię kochała. Winicjusz zerwał się pod wpływem tych
96 11| przybywających widząc, że Winicjusz wychodził z pałacu, zaczepiali
97 11| piersią i nie zatrzymał.~Winicjusz byłby niechybnie zawrzał
98 11| gdzie ona jest - odrzekł Winicjusz.~- Masz-li pewność, że tak
99 11| dla mnie tajemnic.~Lecz Winicjusz wybuchnął więcej jeszcze
100 11| byłaby u Aulusów, a on, Winicjusz, mógłby ją widywać codziennie
101 12| wiejskich ergastulów -rzekł Winicjusz - ale wnet rozkaz odwołam,
102 12| nawet wyzwolić - odparł Winicjusz - lecz mniejsza z tym. Mówmy
103 12| nimi pojechał - odrzekł Winicjusz - a w każdym razie byłaby
104 12| natychmiast, że tak było.~Winicjusz, który był także przesądny,
105 12| jak u Aulusów - przerwał Winicjusz.~- Więc widzisz. Pomponia
106 12| Nie chcę! - odpowiedział Winicjusz.~Lecz Petroniusz, który
107 12| Petroniusz. - Mój krewny, Winicjusz któremu darowałem dziś rano
108 12| młoda niewolnica pragnie, by Winicjusz odzyskał Ligię dlatego tylko,
109 13| wezwany przez Tejrezjasza Winicjusz. Wiedział on już, że żadne
110 13| miasta, wiedzieli dobrze. Winicjusz wysłał wprawdzie swych ludzi
111 13| było czasu. Ze swej strony Winicjusz przez cały wczorajszy dzień
112 13| rozmowę przerwał niecierpliwy Winicjusz, który spytał wręcz:~- Czy
113 13| ukryła.~- Dobrze! - rzekł Winicjusz, któremu podobała się ścisłość
114 13| dziewczynę" - pomyślał.~Tymczasem Winicjusz zmarszczył swe zrośnięte
115 13| melancholicznie mędrzec. Jednakże Winicjusz zniecierpliwił się znowu.
116 13| kim jesteś, i wiemy.~Lecz Winicjusz rad był, pomyślał bowiem,
117 13| spytał ze zdziwieniem Winicjusz. Grek nadstawił jedną dłoń,
118 13| Chilon - złoto macie wy.~Winicjusz cisnął mu kieskę, którą
119 13| wiadomość?~- Nie mogę - rzekł Winicjusz.~- Pytaliście mnie długo
120 13| odrzekł zaciekawiany Winicjusz. - Czy odgadujesz, co to
121 13| Ligię! - zawołał z radością Winicjusz - ale powiem także, że gdyby
122 13| wprawdzie gdzieś mieszkać, więc Winicjusz najmie jej mieszkanie, w
123 13| przytulisz; musi się ubrać, więc Winicjusz zapłaci za jej ubiór, i
124 14| nie pokazywał się nigdzie. Winicjusz, który od czasu jak dowiedział
125 14| zbraknie ni kobiet, ni uciech.~Winicjusz począł chodzić szybkimi
126 14| jednakowo chodzi o tę Ligię?~Winicjusz zatrzymał się na chwilę
127 14| jak piłką.~- Tak! - rzekł Winicjusz.~I poczęli się żegnać. Lecz
128 14| dopuszczony przed oblicze pana.~Winicjusz kazał wpuścić go natychmiast,
129 14| odpowiedział Petroniusz.~Lecz Winicjusz spytał z udanym spokojem: -
130 14| wyznawcami szukać jej należy.~Winicjusz chciał się zerwać z krzesła,
131 14| Tak jest! - wybuchnął Winicjusz.~- A zatem jest chrześcijanką
132 14| gdyby jednak szlachetny Winicjusz chciał na rachunek tej sumy,
133 14| tej nadziei, że wspaniały Winicjusz w dwójnasób mi ją powróci...~-
134 14| duszy, w umyśle...~Lecz Winicjusz rzekł;~- Dam ci pachołka,
135 15| kochać i żegnaj!"~M. C. Winicjusz do Petroniusza:~"Ligii nie
136 16| jednak dość długo, tak że Winicjusz nie wiedział w końcu, co
137 16| gracza, który chce wygrać. Winicjusz takim był zawsze. Od najmłodszych
138 16| chrześcijańskiej w Rzymie.~Winicjusz, który nie mógł pojąć, o
139 16| było, jak on mówi! -rzekł Winicjusz.~- Tedy wiesz więcej od
140 16| boskiej prawdy potrafię.~Lecz Winicjusz zbliżył się ku niemu z twarzą
141 16| przedsięwziąć? - spytał Winicjusz.~- Arystoteles uczy nas,
142 16| mi się wydaje niechybnym.~Winicjusz raz jeszcze przyobiecał
143 16| każe urazy przebaczać.~Winicjusz zaś przypomniał sobie, co
144 17| Ligii. Lecz z drugiej strony Winicjusz przeraził go jeszcze więcej.
145 19| ROZDZIAŁ XIX~Zaledwie Winicjusz skończył czytać, gdy do
146 19| To się znaczy? - spytał Winicjusz zrywając się od stołu, przy
147 19| Gdzie to jest? - przerwał Winicjusz chcąc widocznie biec zaraz
148 19| niewiastami niewątpliwie.~Winicjusz, który żył dotąd jakby w
149 19| wspaniałomyślność przewyższy.~Lecz Winicjusz, który był żołnierzem i
150 19| nie zniosłoby tego nigdy.~Winicjusz poszedł do skrzyni stojącej
151 19| zawołał Chilon. Lecz Winicjusz zmarszczył brwi.~- Tu dostaniesz
152 19| szczęściem i rozkoszą.~Lecz Winicjusz przerwał mu niecierpliwie
153 19| razie mieć w nich obronę.~Winicjusz przyznawał mu słuszność
154 19| odpowiadał zupełnie temu, co Winicjusz opowiadał o Ligu. Jedno
155 19| Polluksa! - odpowiedział Winicjusz. - Jestem pewien, że tak
156 19| podniecenia ambicji Krotona, lecz Winicjusz rżekł:~- Tak jest, nie widziałem
157 19| ma być, Krotonie - rzekł Winicjusz.~- Twoje pieniądze, twoja
158 19| samym mieście - odpowiedział Winicjusz.~Po czym dał im znak, by
159 19| mędrcze - odpowiedział wesoło Winicjusz. - Mówisz jak człek przezorny
160 19| będziesz? Musisz iść! - rzekł Winicjusz.~- Wiem, że muszę, ale pójdę
161 19| kapturami, wzięli latarki; Winicjusz uzbroił nadto siebie i towarzyszów
162 20| mężczyzn i kobiet. Lecz Winicjusz mało zwracał uwagi na słowa,
163 20| ognisko lub płomień pochodni. Winicjusz pochylił się ku Chilonowi
164 20| przedwcześnie - odpowiedział Winicjusz.~Weszli teraz w wąski wądół,
165 20| odbierali znaki. Po chwili Winicjusz i jego towarzysze znaleźli
166 20| samym hypogeum pomieścić. Winicjusz więc domyślił się łatwo,
167 20| głośniej, jakiś dziwny hymn. Winicjusz nigdy w życiu nie słyszał
168 20| oczekiwania, tak przejmująca, że i Winicjusz, i jego towarzysze mimo
169 20| że ktoś naprawdę zstąpi. Winicjusz w Azji Mniejszej, w Egipcie
170 20| duszy kochali, tego zaś Winicjusz nie widział dotąd w żadnej
171 20| jaką posiada prawda sama. I Winicjusz, który będąc sceptykiem,
172 20| nigdy nie dostąpił. I tu Winicjusz, jakkolwiek uprzedzony przed
173 20| jego umiłowanym dzieckiem. Winicjusz nie rozumiał tego dobrze,
174 20| choćby go odkrył i poznał. Winicjusz nie myślał już jednak, że
175 20| jak ją u Aulusów poznał, Winicjusz poczuł, że choćby ją teraz
176 20| głos zamarł mu w piersi. Winicjusz rzekł w duchu: "Ten człowiek
177 20| albowiem był między nami." Winicjusz słuchał i działo się z nim
178 20| przy nim jakąś dziewicę.~Winicjusz otrząsnął się jak ze snu
179 21| była jak dziewczyna z ludu, Winicjusz jednak nigdy nie widział
180 21| zabierzesz ją.~- Nie! - rzekł Winicjusz. - Co chcesz uczynić, panie?~-
181 21| przedsięwzięcie na los niepewny?~Winicjusz, mimo że z największym wysiłkiem
182 21| i zaniosę, dokąd chcesz.~Winicjusz ucieszył się słuchając tych
183 21| liczący ze dwieście osób. Winicjusz, Chilo i Kroto pomieszali
184 21| rzeczywiście klękali, ale Winicjusz nie patrzył na nich. Nie
185 21| jeśli pan tak dostojny, jak Winicjusz, poniesie jakowy szwank
186 21| przynajmniej szlachetny Winicjusz oddał mu tę kieskę, którą
187 21| roztropność i doświadczenie?~Winicjusz usłyszawszy to wydobył kieskę
188 21| wyglądali w tej mgle jak duchy. Winicjusz wpatrywał się w wysmukłą
189 21| zdrów będę - odrzekł Grek.~Winicjusz nie odpowiedział nic, albowiem
190 21| coraz bardziej w tyle, czemu Winicjusz nie sprzeciwiał się, sądząc,
191 21| naradzić.~- Idź - rzekł mu Winicjusz - i obacz, czy ten dom nie
192 21| rzekł rozkazującym głosem Winicjusz.~I po chwili znikneli obaj
193 22| ROZDZIAŁ XXII~Winicjusz dopiero w sieni zrozumiał
194 22| bramie nie było odźwiernego.~Winicjusz z Krotonem przez długą,
195 22| się ktoś zjawi - odrzekł Winicjusz. - Nie trzeba, by nas widziano
196 22| rozpytywanie się obcych osób. Winicjusz przez chwilę namyślał się,
197 22| Ursusa. - To Lig! - szepnął Winicjusz.~- Czy mam zaraz połamać
198 22| razem za zasłoną. Kroton i Winicjusz ruszyli za nim, sądząc,
199 22| cezara, w ostatnim zaś razie Winicjusz da się poznać wigilom i
200 22| spytał. - Ciebie! - odparł Winicjusz.~Po czym zwróciwszy się
201 22| swoje stalowe ramiona.~Lecz Winicjusz zbyt był pewien jego nadludzkiej
202 22| Ursusowi w drodze z Ostrianum.~Winicjusz wpadł tak nagle, że zanim
203 22| który uderzył jej oczy, gdy Winicjusz wypadł z nią do ogrodu.~
204 22| chwili jednak znikła.~"To Winicjusz albo Kroto - pomyślał Chilo -
205 22| Petroniusza w mniemaniu, że Winicjusz został zdradzony i zamordowany
206 22| Krotona, ale nic więcej. Winicjusz mógł być zabitym, ale mógł
207 22| sobie dwie kieski: tę, którą Winicjusz dał mu w domu, i tę, którą
208 22| powtórzył Ursus. - Pan twój, Winicjusz, wzywa cię, abyś się do
209 23| właśnie ból tak straszny, iż Winicjusz sądząc, że to jest jakiś
210 23| zwilżał nią jego głowę.~Winicjusz patrzył i oczom nie wierzył.
211 23| przyłożyła ją do ust rannego. Winicjusz wypił chciwie, po czym doznał
212 23| Chcecie mnie opuścić? - spytał Winicjusz.~- Chcemy opuścić ten dom,
213 23| Prześladowania się nie bójcie - rzekł Winicjusz. - Ja was osłonię.~Kryspus
214 23| szukać innego schronienia.~Winicjusz pobladł, pojął bowiem; że
215 23| będzie miał pieczę nad tobą.~Winicjusz zmarszczył brwi jeszcze
216 23| rozmowę i która była pewną, iż Winicjusz spełni to, co zapowiada,
217 23| później starą duszę świata. Winicjusz zbyt zaważył w jej, losach
218 23| uczynić, bał się - on, ten sam Winicjusz, który na uczcie u cezara
219 24| jakaś moc nadprzyrodzona. Winicjusz, w którego głowie - od czasu
220 24| postanowiono wysłać Ursusa. Winicjusz, który w ostatnich dniach
221 24| tak znakomitą.~"A zatem Winicjusz osłoni i mnie w potrzebie -
222 24| przyjaciel mój, szlachetny Winicjusz, nie przysłał po mnie lektyki? -
223 24| wróciła zupełnie odwaga.~- Winicjusz jest to pan możny - rzekł -
224 24| raz drugi:~- Powie ci to Winicjusz.~- To się znaczy, że pchnąłeś
225 24| wprost do Winicjusza.~- Winicjusz jest w tej izbie, gdzie
226 24| niezupełnie rozpraszał mrok. Winicjusz raczej domyślił się, niż
227 24| składając ręce.~- Milcz - rzekł Winicjusz - i słuchaj!~Tu począł patrzeć
228 24| razu zrozumiał, że jeśli Winicjusz tak mówi, to chyba na mocy
229 24| chrześcijanin - i umilkł.~Winicjusz rzekł:~- Gdyby nie sica,
230 24| ci wziąć choć nóż.~Lecz Winicjusz zwrócił na Greka badawcze
231 24| Zethosa z żalu po Itylu.~Winicjusz, lubo chory i nawykły do
232 24| odniosę. Panie! panie!...~Lecz Winicjusz, który najobojętniej ze
233 24| tabliczkę, którą mu podał Winicjusz, wybił jeden pokłon chrześcijanom,
234 25| ROZDZIAŁ XXV~Winicjusz również nie umiał zdać sobie
235 25| ludzie ci za to odebrać, Winicjusz słyszał w Ostrianum, lecz
236 25| niespodziane szczęście. Winicjusz, który byłby zrozumiał tylko
237 25| Posłyszawszy o tym zwycięstwie Winicjusz stracił całkiem wątek myśli.~
238 25| powtórzył słabszym głosem Winicjusz.~I przymknął powieki, albowiem
239 25| się przekonać, czy śpi. Winicjusz odczuł jej bliskość i otworzywszy
240 25| którą On się pomści..." Winicjusz nie wiedział, kto był ów
241 25| drogą ku niebu, on zaś, Winicjusz, wyciągnąwszy ku nim ręce
242 25| chłodna, a izba dość zimna. Winicjusz widział ich oddechy wychodzące
243 25| zaś mówił coś półgłosem. Winicjusz począł patrzeć na niego
244 25| tylko żyją!" - pomyślał Winicjusz.~Starzec zaś opowiadał o
245 25| a potem jeszcze większe. Winicjusz zdziwił się, jak się mogły
246 25| I wiodła go w światłość.~Winicjusz rozbudził się znowu, lecz
247 25| płomieniem i w blasku tym Winicjusz ujrzał Ligię siedzącą nie
248 25| nieruchomie, oczy miała zamknięte. Winicjusz nie wiedział, czy śpi, czy
249 25| otworzyła oczy i widząc, że Winicjusz na nią patrzy, zbliżyła
250 26| ale miechem kowalskim. Winicjusz przypomniawszy sobie, że
251 26| nie ma niewolników. Lecz Winicjusz spytał:~- Gdzie jest Ligia?~-
252 26| dziecko Pomponii Grecynie.~Winicjusz, jakkolwiek w tym opowiadaniu
253 26| nad ziemią - rzekł surowo Winicjusz.~- Bogowie to złe duchy -
254 26| swoich błękitnych oczach, iż Winicjusz oczom swoim nie wierzył,
255 26| włosy miała rozwiązane. Winicjusz, którego serce zabiło żywiej
256 26| zapytał ze zdziwieniem Winicjusz. - My, chrześcijanie, wiemy
257 26| mają inni.~- Tak - odrzekł Winicjusz - waszą pociechą Chrystus,
258 26| mogę być nieszczęśliwą.~Winicjusz spojrzał na nią, jak gdyby
259 26| Tak - rzekł marszcząc brwi Winicjusz - to by być mogło. Uczyniłby
260 26| wystarczała, by zgubić wszystkich. Winicjusz po raz pierwszy w życiu
261 26| piękny, jak pogański bóg, Winicjusz, który w domu Aulusów mówił
262 26| dzielnicach miasta? Kto był ów Winicjusz? Augustianin, żołnierz i
263 26| wozem tłumy chrześcijan, a Winicjusz chwyta ją w ramiona, wciąga
264 27| nie wracał. Widziała, że Winicjusz wodzi za nią błagalnym wzrokiem,
265 27| zarazem winną i szczęśliwą. Winicjusz też zmieniał się istotnie.
266 27| mniejsza, niż przypuszczała. Winicjusz mógł przez chwilę oburzyć
267 27| bogów, ale wierzył w cuda. Winicjusz stał wobec jakiejś dziwnej
268 27| rozumiała go już zbyt dobrze. Winicjusz - chrześcijaninem! Te dwa
269 27| Pompinii, jakże mógł nim zostać Winicjusz? Na to nie było odpowiedzi,
270 27| ostatecznie pełny już kielich. Winicjusz nie domyślił się, jak drogo
271 27| dlatego - kończył Kryspus - że Winicjusz jest augustianinem...~-
272 28| wiem, czego ci życzyć."~Winicjusz odebrawszy ów list nie czuł
273 28| których jeszcze mój dziad M. Winicjusz przywiódł za czasów Augusta
274 29| ROZDZIAŁ XXIX~Na list ten Winicjusz nie miał już odpowiedzi,
275 29| ciepła. Przez cały ten czas Winicjusz żył zamknięty w swym domu,
276 29| chrześcijańską" - rzekł mu - a Winicjusz, lubo każda przeszkoda wzburzała
277 29| która trwała przez całą noc. Winicjusz spił się tak na owej uczcie,
278 29| nie było nigdy wspominane, Winicjusz nie mógł się jednak pozbyć
279 29| Może być - odpowiedział Winicjusz. - Nie zdziwię się, jeśli
280 29| sądziłem - odpowiedział Winicjusz. - Nieraz wydawało mi się,
281 29| marną, a nawet i śmieszną.~Winicjusz zaś począł trzeć czoło -
282 29| Próbowałem - odpowiedział Winicjusz. A Petroniusz rozśmiał się
283 29| uwiodłeś mi Chryzotemis! Winicjusz kiwnął z niesmakiem ręką.~-
284 29| złożyła na jego piersiach. Winicjusz widział, jak z wolna policzki
285 29| Ale ten widok cię uleczy.~Winicjusz rozdął nozdrza, przez które
286 29| Ligia to nie Eunice.~Na to Winicjusz odrzekł:~- Wszystko jest
287 29| ja tego nie rozumiem.~A Winicjusz odpowiedział gorączkowo:~-
288 29| usposobienia.~- Czy wiesz - rzekł Winicjusz - że są ludzie, którzy się
289 30| którymi znajdował się i Winicjusz, udał się na Kapitol, by
290 30| podtrzymał?~- Ja - odrzekł Winicjusz.~- Ach, ty "srogi Aresie"?
291 30| odebrałem Aulusom dla ciebie?...~Winicjusz zmieszał się, lecz Petroniusz
292 30| nie męczy - odpowiedział Winicjusz.~- Kto ci to powiedział?
293 30| choćby była westalką.~Winicjusz począł się uderzać, w głowę
294 30| nie mogę się domyśleć.~Winicjusz wzruszył ramionami.~- Zdawałoby
295 31| augustianie, wśród których Winicjusz gasił wszystkich pięknością.
296 31| jej szeptać coś do ucha. Winicjusz znalazł się przy Poppei,
297 31| widział dotąd nic podobnego.~Winicjusz nie był pijany jak na owej
298 31| nas nie ujrzy. Spiesz się!~Winicjusz obudził się jakby ze snu: -
299 31| Ktoś ty? - powtórzył Winicjusz. - Zgadnij!...~To rzekłszy
300 31| Słyszałem i widziałem - rzekł. Winicjusz zaś odpowiedział:~- Pójdźmy
301 31| był?~- Rubria? - spytał Winicjusz wstrząsnąwszy się na samą
302 31| Ligia, a może i ja.~Lecz Winicjusz wybuchnął:~- Mam dosyć Rzymu,
303 32| będzie jedno z dwojga: albo Winicjusz jej się nie oprze i może
304 32| wyznawcami Chrystusa, a za nią i Winicjusz. Wówczas nie potrzeba by
305 32| namawiać go do podróży. Winicjusz udawał chorego i nie pokazywał
306 32| jednak nie możesz nie jechać.~Winicjusz skinął niedbale dłonią i
307 32| dlatego! - odpowiedział Winicjusz.~Po czym jął przeglądać
308 32| ale i Ligię, rozumiesz?~Winicjusz słuchał, jakby myśląc o
309 32| jeśli nie chce twojej zguby.~Winicjusz ruszył ramionami.~- Wyratowała
310 32| wydawać i z Ancjum.~Lecz Winicjusz nie słuchał. Zajmowała go
311 32| tobą władzą nad światem.~Winicjusz w pierwszej chwili miał
312 32| ci, panie, dom i zaułek.~Winicjusz potłumił wzruszenie, jakim
313 32| było moje życie? - myślał Winicjusz. - Cierpieniem, niezaspokojoną
314 32| ty chrześcijanom - odparł Winicjusz. I zawołał dyspensatora.~
315 32| trzysta!... Litości! litości!~Winicjusz odtrącił go nogą i wydał
316 32| we drzwiach do korytarza.~Winicjusz został sam. Wydany rozkaz
317 32| musiało iść łatwo, albowiem Winicjusz czekał jeszcze czas długi
318 32| i wielki.~- Psie - rzekł Winicjusz - wiedz, żem ci przebaczył
319 32| misy twego psa, a pójdę!~Winicjusz kazał mu dać jeść, sztukę
320 32| podnosił mu włosy na głowie, by Winicjusz nie wziął jego osłabienia
321 32| panie.~- Dobrze - rzekł Winicjusz - idź teraz precz, ale pierwej
322 32| rzekł:~- Zapomnę.~Lecz gdy Winicjusz znikł na zakręcie uliczki,
323 33| ROZDZIAŁ XXXIII~Winicjusz udał się wprost do domu,
324 33| imię Zbawiciela świata.~Winicjusz, który i tak mówił w uniesieniu,
325 33| Chwała na wysokościach Panu!~Winicjusz powstał z rozjaśnioną twarzą
326 33| idący na morza greckie.~Winicjusz, jakkolwiek zasmucił się,
327 33| miał odmawiać, synu mój.~Winicjusz znów pochylił się do jego
328 33| prowadzącą za rękę Ligię.~Winicjusz chciał biec naprzeciw, lecz
329 33| Piotra:~- Tak jest...~Lecz Winicjusz w jednej chwili klęknął
330 34| XXXIV~Chodząc po ogródku Winicjusz opowiadał jej w krótkich,
331 34| odrzekła: - Ty wiesz...~Winicjusz umilkł na chwilę z nadmiaru
332 34| Ja ci przysięgam - rzekł Winicjusz - że mnie w myśli nawet
333 34| prowadził cię ku sobie.~Winicjusz podniósł głowę z pewnym
334 34| wyzwolili.~- Pamiętasz - rzekł Winicjusz - żem cię chciał wrócić
335 34| Nie, Ligio! - zawołał Winicjusz - przysięgam ci, że nigdy
336 34| oparła się o jego pień. Winicjusz zaś znów począł prosić drgającym
337 35| XXXV~Wieczorem dnia tego Winicjusz przechodząc przez Forum
338 35| po księgarniach? - spytał Winicjusz.~- Tak. Nie chcę wprowadzić
339 35| bogiem i ateistą - rzekł Winicjusz.~Petroniusz począł się śmiać:~-
340 35| pomyśleć, a zwłaszcza tobie.~Winicjusz wydał rozkaz, by posłano
341 35| Jestem szczęśliwy - odrzekł Winicjusz. - Zaprosiłem cię do siebie
342 35| Oczywiście, że pamiętam Ligię.~A Winicjusz rzekł:~- Jestem jej narzeczonym. -
343 35| narzeczonym. - Co?...~Lecz Winicjusz zerwał się i zawołał dyspensatora. -
344 35| ścianami i wśród kolumn, Winicjusz zaś, stanąwszy koło impluvium,
345 35| zawołały:~- Aa! Panie! aaa!...~Winicjusz odprawił ich znakiem ręki,
346 35| do dachu.~- Jutro - rzekł Winicjusz - każę im jeszcze zejść
347 35| zmienniku! - odrzekł wesoło Winicjusz - zaliś zapomniał, coś mi
348 35| jak ta sekta się szerzy.~A Winicjusz odpowiedział z takim zapałem,
349 35| odśpiewanych przez cytrzystę, Winicjusz opowiadał Petroniuszowi
350 35| zbierać do domu, a gdy wyszli, Winicjusz udał się do biblioteki i
351 36| jej na ziemi się oprzeć.~Winicjusz jadąc na końcu orszaku,
352 36| dziewczęcej przekory, lecz Winicjusz, patrząc na nią z uniesieniem,
353 37| ROZDZIAŁ XXXVII~Winicjusz do Ligii:~"Niewolnik Flegon,
354 38| ROZDZIAŁ XXXVIII~Winicjusz do Ligii:~"Czyś ty, droga,
355 39| droga moja - odpowiedział Winicjusz. - Cezar zapowiedział, że
356 39| anemonów zdobiło jej włosy.~Winicjusz przycisnął usta do jej ręki,
357 39| rzekł zniżonym głosem Winicjusz. - Noc idzie ogromnie pogodna.
358 39| napełniły oczy łzami wzruszenia. Winicjusz, objąwszy ramieniem jej
359 39| księżycowego sierpa.~Po chwili Winicjusz począł mówić:~- Ja wiem...
360 39| niewypowiedziany spokój. Winicjusz czuł przy tym, że to jest
361 39| osiąść na stare lata...~A Winicjusz przerwał z radością:~- Tak,
362 39| przebiegł przez ciało Ligii, Winicjusz zaś powstawszy rzekł:~-
363 39| trwogą i smutkiem.~Lecz Winicjusz otoczył ją ramieniem i rzekł:~-
364 40| Tygellina zaświeciła radością. Winicjusz natomiast pobladł, sądząc,
365 40| sobą...~W godzinę później Winicjusz, wracając z Petroniuszem
366 40| szaleństwo Ahenobarba? - rzekł Winicjusz.~- Nikt zgoła. Mogą się
367 40| co innego - odpowiedział Winicjusz. -Ja ci przysięgam nie na
368 40| musi się ze mną liczyć.~Winicjusz zatrzymał się i rzekł:~-
369 40| śmierci.~- Może - odpowiedział Winicjusz spoglądając na nabite gwiazdami
370 41| Tu zniżył głos tak, aby Winicjusz nie mógł go słyszeć, i przyłożywszy
371 41| podarowałeś, odnalazla się i Winicjusz wyjeżdżając do Ancjum zostawił
372 41| ważniejsza od wszystkiego. Winicjusz chciał z niej mieć kochankę,
373 41| ją, panie! - odpowiedział Winicjusz. - A więc rozkazuję ci jechać
374 41| swoją wolę wobec Augusty. Winicjusz nie ośmieliłby się nigdy
375 41| sercach radości ze zwycięstwa. Winicjusz musiał się powstrzymywać,
376 41| jego zapamiętać.~Tymczasem Winicjusz, złożywszy dzięki za podarek,
377 41| ligijskiej.~- Nie - rzekł Winicjusz - teraz jestem zupełnie
378 42| ROZDZIAŁ XLII~Winicjusz zaledwie miał czas rozkazać
379 42| się wcześnie w lipcu. Lecz Winicjusz nie mógł powstrzymać okrzyku
380 42| i kto może ją ocalić? Tu Winicjusz, położywszy się całkiem
381 42| wytrzeźwił go. Bogowie!... Winicjusz podniósł nagle głowę i wyciągnąwszy
382 42| panował ruch niezwykły. Winicjusz dojrzał w przelocie na schodach
383 42| miasta dochodził gwar głosów. Winicjusz wpadł w nie jak wicher,
384 42| przed gospodą, w której Winicjusz trzymał innego do zmiany.
385 42| przyprowadzić nowego konia. Winicjusz zaś widząc oddział złożony
386 42| spytał dziesiętnik.~- Winicjusz, trybun wojskowy i augustianin!
387 42| drugiej jej stronie Albanum. Winicjusz jednakże wiedział, że wydostawszy
388 42| złocić. "łuna!" - pomyślał Winicjusz.~Noc jednak bladła już od
389 42| od pożogi a od jutrzni. Winicjusz dobiegł do szczytu i wówczas,
390 42| sreżogę jakby rude i chore. Winicjusz, spuszczając się ku Albanum,
391 42| do których zwracał się Winicjusz, albo nie odpowiadali mu
392 42| Senator Juniusz, którego Winicjusz spostrzegł przy gospodzie
393 42| jęczeć rozpaczliwie.~Lecz Winicjusz potrząsnął go za ramiona.~-
394 42| Rzym --zawołał gwałtownie Winicjusz.~- To się tam dostaniesz
395 42| Biada miastu i nam!" - lecz Winicjusz wskoczył na konia i ruszył
396 43| ROZDZIAŁ XLIII~W miarę jak Winicjusz zbliżał się do murów, okazywało
397 43| na rozbestwioną tłuszczę. Winicjusz widział w życiu swoim zdobywane
398 43| zupełnym niepodobieństwem. Winicjusz zrozumiał, że musi wrócić
399 43| sobie drogę chyba mieczem, Winicjusz zaś nie miał broni, wyjechał
400 43| się rozkazowi sprzeciwić.~Winicjusz sam objął dowództwo oddziału
401 43| cmentarze i świątynie, Winicjusz dotarł w końcu do miasteczka
402 43| wobec niego niemożliwym. Winicjusz wierzył też, że godzina
403 43| do broni Kwirytów (myślał Winicjusz), ten niewątpliwie obali
404 43| A w takim razie on, Winicjusz, mógłby zostać cezarem.
405 43| tak było!" - wołał w duchu Winicjusz. Pomściłby się wówczas na
406 43| uciekali z nich tysiącami. Winicjusz widział po drodze przerażające
407 43| rozwiewał je i wówczas Winicjusz mógł posuwać się dalej ku
408 43| pogrążyła w mroku ulicę. Winicjusz widząc, że nie przejedzie,
409 43| powiększał się straszliwie. Winicjusz wiedząc, że pożar wszczął
410 43| uciekający, ostatni, jakiego Winicjusz spostrzegł, starzec o kulach,
411 43| której mieszkała Ligia.~Winicjusz jednak pamiętał, że dom
412 43| stała jeszcze nie tknięta. Winicjusz spojrzał z wdzięcznością
413 43| dymu i żarów" - pomyślał Winicjusz.~I począł wołać: - Ligio!
414 43| zemdlona lub zduszona dymem. Winicjusz skoczył do środka domu.
415 43| Lecz i tu nie było nikogo. Winicjusz pewien był jednak, że trafił
416 43| nosiły bezpośrednio na ciele. Winicjusz porwał ją, przycisnął do
417 43| bramami miasta" - pomyślał Winicjusz.~Nie zdziwiło go też zbytnio,
418 43| od przeciągu powietrza. Winicjusz wypadłszy na ulicę biegł
419 43| teraz miliony skier, tak że Winicjusz biegł jakby w ognistej chmurze.
420 43| z gurdami pełnymi wody. Winicjusz, który padł z wyczerpania,
421 43| się kilka głosów.~Wówczas Winicjusz, który poprzednio od rana
422 43| głosów. - Linus?... - spytał Winicjusz.~Lecz nie mógł pytać dłużej
423 43| Pokój ci, królu perski!~Winicjusz podniósł się i siadł, ujrzawszy
424 44| ludzi i gdyby, jak to myślał Winicjusz, znalazł się przywódca,
425 45| na drugi stok Eskwilinu. Winicjusz widział w tym wszystkim
426 45| było to zaś rzeczą łatwą. Winicjusz pamiętał, z jakim trudem
427 45| Acyliusza, ku Porta Salaria. Winicjusz po chwili wahania zgodził
428 45| również dodać niewolnika, lecz Winicjusz odmówił sądząc, że jak to
429 45| napływającego wieśniactwa. Winicjusz popędzał, o ile mógł, muła,
430 45| Śpiesz się! - naglił Winicjusz. - Co tam robisz? - Płaczę
431 45| stadami na oślep w ogień.~Winicjusz pierwszy przerwał milczenie: -
432 45| się pogodzić z wolą bogów!~Winicjusz zbyt był zajęty własnymi
433 45| okrutnie - odpowiedział Grek.~Winicjusz umilkł i jechali dalej.~-
434 45| Ameriolą - odpowiedział Winicjusz.~- Dzięki ci, Herkulesie!
435 45| myśl. - Mów - odpowiedział Winicjusz.~- Między wzgórzem Janikulskim
436 45| chcesz powiedzieć? - spytał Winicjusz. - To, panie, że synagogi
437 45| zawołał niecierpliwie Winicjusz.~- A ty mi przy rzekłeś
438 45| Ale w ciemnościach owych Winicjusz dojrzał roje migających.
439 45| Tak! słyszę śpiewy - rzekł Winicjusz.~Jakoż z ciemnego otworu
440 45| tak że po niejakim czasie Winicjusz i Chilo znaleźli się wśród
441 45| Przy ich świetle ujrzał Winicjusz cały tłum ludzi klęczących
442 45| u jego kolan, co widząc Winicjusz zbliżył się, chwycił kraj
443 48| zachował ją dla ciebie.~A Winicjusz zachwiał się i wsparł ręką
444 48| rękę młodego człowieka.~Winicjusz wstał. Przy świetle łuny
445 48| prorok wolał jechać niż iść. Winicjusz sam nie wiedział, co odpowiedzieć,
446 48| prawo ku wzgórzom. Po drodze Winicjusz rzekł:~- Panie! Obmyj mnie
447 48| podniosła wcale oczu. Lecz Winicjusz zbliżył się i wymówiwszy
448 48| szczęścia w ich życiu. Gdyby Winicjusz chciał przy tym zabrać tylko
449 48| Piotra Apostoła i Linusa, ale Winicjusz mówił przecie im: "Jedźcie
450 48| obywateli.~- Słyszycie? - rzekł Winicjusz.~- Dopełnia się miara -
451 48| niechaj odjadą z wami.~Lecz Winicjusz, który pokochał Apostoła
452 48| jeziorem: "Paś baranki moje!" Winicjusz umilkł.~- Więc jeśli ty,
453 48| iść za przykładem twoim?~Winicjusz począł wodzić ręką po głowie,
454 50| przeszkodził mi szlachetny Winicjusz, który ją miłuje.~- Winicjusz?
455 50| Winicjusz, który ją miłuje.~- Winicjusz? Wszakże ona od niego uciekła?~-
456 50| Kroto, którego szlachetny Winicjusz najął dla bezpieczeństwa.
457 50| albowiem Krotona zabił nożem Winicjusz.~- Tak to ludzie okłamują
458 50| zabił, gdyby nie Ligia. Winicjusz długo potem chorował, lecz
459 50| stał się chrześcijaninem.~- Winicjusz? - Tak jest.~- A może i
460 50| uwierzyć.~- Lecz szlachetny Winicjusz został chrześcijaninem,
461 50| chrześcijaninem i Ligia, i Winicjusz. Służyłem mu wiernie, on
462 50| Śpieszcie się! Inaczej Winicjusz ją ukryje. Ja wskażę dom,
463 50| nich wmówić, że Petroniusz, Winicjusz lub Pomponia Grecyna podpalili
464 51| opierać... Niechby sobie Winicjusz ochrzcił potem wszystkich
465 51| najprędzej stanąć u siebie. Winicjusz, którego insula spłonęła,
466 51| bliżej na Zatybrze niż stąd!~Winicjusz był istotnie nadto żołnierzem,
467 51| W razie potrzeby, odbij! Winicjusz był już we drzwiach atrium.~-
468 51| a więc że w każdym razie Winicjusz uprzedzi pretorianów. Przyszło
469 51| gdy w pomoc przyjdzie mu Winicjusz. I myśląc o tym nabrał otuchy.
470 51| wiedział także, że jeżeli Winicjusz uchroni się przed zemstą
471 51| więc pójdę, tym bardziej że Winicjusz pójść nie może.~Jakoż po
472 51| Nie tracił nadziei, że Winicjusz uprzedził pretorianów i
473 51| złośliwą i uradowaną:~- A Winicjusz czemu nie przyszedł?~Gdyby
474 51| Petroniusz był pewien, że Winicjusz z Ligią są już za bramami
475 51| otworzył.~- Czy szlachetny Winicjusz powrócił? - zapytał go Petroniusz.~-
476 51| zrzuciwszy togę wbiegł do atrium. Winicjusz siedział na trójnogu, z
477 51| I ja wierzę w Chrystusa.~Winicjusz mówił niby spokojnie, ale
478 51| późno.~- Pójdźmy - rzekł Winicjusz.~I po chwili obaj znaleźli
479 51| Rozumiem! - odrzekł głucho Winicjusz. Ulice z powodu późnej godziny
480 51| posiadam - odpowiedział Winicjusz.~Z Kasyn na Forum nie było
481 51| wpuszczać nikogo? - spytał Winicjusz.~- Nie, panie. Znajomi będą
482 51| Zatem mnie wpuść - rzekł Winicjusz. I ścisnąwszy dłoń Petroniusza
483 52| i Korneliusz Pudens, i Winicjusz; sam cezar obawiał się jednak,
484 52| tak cierpieć. Tymczasem Winicjusz czynił jeszcze wszystko,
485 52| nie prowadziło do niczego. Winicjusz chciał wprawdzie i to uczynić,
486 52| wszystkie drogi ocalenia!~Lecz Winicjusz pohamował się i wodząc dłonią
487 53| LIII~I wszystko zawiodło. Winicjusz zniżył się do tego stopnia,
488 53| było już tylko na arenę. Winicjusz nie wiedząc, gdzie rzuci
489 53| mógł ocalić tylko cud, więc Winicjusz bił czołem w kamienne płyty
490 53| mimowolnie lub umyślnie. Winicjusz wśród ogólnego zamieszania
491 53| ściany szopy i modlił się. Winicjusz rozpoznał z dala jego białe
492 53| przepaściom pożreć prześladowców.~Winicjusz zakrył twarz rękoma i przypadł
493 53| na koniec łkanie kobiece.~Winicjusz podniósł się i począł patrzyć
494 53| poświstywali z cicha za szopą.~Winicjusz zerwał się znowu, by przedrzeć
495 53| nocy postępował za nimi Winicjusz i gdy wreszcie doszli do
496 53| Czego żądasz, synu?~Ale Winicjusz po tym, co słyszał w szopie,
497 53| za nią.~- Panie! - jęknął Winicjusz obejmując jeszcze silniej
498 53| Jam słyszał - odparł Winicjusz łowiąc w pobladłe usta powietrze -
499 53| poczęły znów rozświecać niebo. Winicjusz wpatrywał się przy ich blasku
500 53| przyszedł? - odpowiedział Winicjusz.~- Tedy wierz do końca,
1-500 | 501-608 |