Rozdzial
1 2 | błękitne, jakby rozbudzone ze snu oczy na Winicjusza i nagle -
2 7 | budzi się w niej jak za snu, że ogarnia ją jakieś szczęście,
3 12| chcę jadła ni kąpieli, ni snu. Wezmę ciemną lacernę i
4 12| Chryzotemis i pilno mu było do snu. Jednakże idąc do cubiculum
5 20| Winicjusz otrząsnął się jak ze snu i zwróciwszy się w kierunku
6 25| rękę, jakby chcąc go do snu nakłonić. Wówczas ogarnęła
7 26| gotowała się widocznie do snu, gdyż przybrana była tylko
8 26| Nie chciałem ni uczt, ni snu. Gdyby nie nadzieja, że
9 26| miłości. i budził jak ze snu jej półdziecinne naówczas
10 31| Winicjusz obudził się jakby ze snu: - Ktoś ty?~Lecz ona wsparła
11 35| Przeszła mi jakoś ochota do snu i chciałbym się weselić.
12 41| nie będzie odtąd przerywał snu ani tobie, ani twojej lilii
13 51| mniej piękny niż geniusz snu i ma także skrzydła u ramion.~
14 53| iż zbudzicie się jako ze snu na szczęsne czuwanie i jako
15 54| kąpiel i namaścić się do snu.~- Mam dla ciebie nowiny -
16 54| żołnierzy kołysały go do snu. Kilkakroć podniósł jeszcze
17 54| ciemność zupełną.~Z głębokiego snu zbudził go dopiero żar słoneczny
18 56| oczyma jakby zbudzonymi ze snu, nie odpowiadając na pytania;
19 57| jakby świeżo ockniętymi ze snu. Na świecie obył upał i
|