Rozdzial
1 1 | zwłaszcza po Othonie.~- Ja go rozumiem - odrzekł Winicjusz. - Ale
2 2 | wskazawszy na ogród, rzekł:~- Rozumiem teraz, domina, że wobec
3 7 | sprawdzają - rzekł Westynus. - Rozumiem ludzi, którzy nie wierzą
4 12| Skopas nie stworzył. Sam nie rozumiem, dlaczego dotąd pozostałem
5 15| naszych, znać nie chcą. Nie rozumiem, co by im to mogło szkodzić.~
6 19| dla bogatych i dlatego nie rozumiem, jakim sposobem jest między
7 26| Chrystus, ale ja tego nie rozumiem.~- Patrz na nas: niema dla
8 28| albowiem wielu rzeczy nie rozumiem, a jeśli chcesz prawdy,
9 28| powiem otwarcie, że nie rozumiem: ani chrześcijan, ani ciebie,
10 28| zdaje mi się, że już coś rozumiem. Oni kochając ludzi są nieprzyjaciółmi
11 29| Eunice, tylko że ja inaczej rozumiem tę różnicę niż ty. Tobie
12 29| krzywda. Ale ja tego nie rozumiem.~A Winicjusz odpowiedział
13 33| chcę jej! Ale że jej nie rozumiem, że nie wiem, czy w niej
14 39| jest we mnie. Teraz dopiero rozumiem, że może być szczęście,
15 39| wiedzieli. Teraz dopiero rozumiem, dlaczego i ty, i Pomponia
16 48| służyć.~- Tak! Ja to już rozumiem i czuję. Dzieckiem będąc
17 48| górę i począł wołać:~- Zali rozumiem Cię już, o Chryste? Zalim
18 50| Bardzo być może!~- Teraz rozumiem, dlaczego tak bronił chrześcijan.
19 51| zginiecie oboje.~- Tak jest! Rozumiem! - odrzekł głucho Winicjusz.
|