Rozdzial
1 7 | ręce niewolnic, by czuwać z daleka nad czesaniem. Dwie niewolnice
2 7 | śmieszną, albowiem podobną z daleka do głowy dziecka. Tunika
3 15| miejsce, śledziłem ich z daleka, ukryty za słupem portowym,
4 19| najbezpieczniej będzie pójść za nią z daleka, obaczyć, do którego domu
5 20| świadkiem, który przychodzi z daleka, by opowiedzieć jakąś prawdę,
6 22| cisza sieni, na którą z daleka spoglądał.~"Jeśli nie trafią
7 22| Jeśli wracając dojrzy mnie z daleka, to dogna i zabije - mówił
8 24| sposób, przebyli wreszcie daleką drogę dzielącą mieszkanie
9 26| odrzekła - gdybym ją choć z daleka mogła zobaczyć, ale wrócić
10 29| Zatybrza, w nadziei, że choć z daleka ujrzy Ligię, lecz gdy i
11 31| senne widziadło, tylko z daleka rozległ się jej śmiech,
12 36| droga nie była trudna ni daleka, w samym zaś mieście, złożonym
13 36| zbliżanie się zwiastował z daleka okrzyk tłumów.~W ciżbie
14 50| pięćdziesięciu, pokażę tylko z daleka dom. Ale jeśli nie uwięzicie
15 51| będę musiał wybrać się w daleką podróż.~- Weź mnie ze sobą...~
16 53| dzieci, które wysyła w podróż daleką.~I zaraz poczęli wychodzić
17 54| Petroniusza, wołał za nim z daleka: "Wróć się!" Lecz on nie
18 66| inna rzecz jest myśleć z daleka o ostatniej chwili jak o
19 71| na miejsce stracenia była daleka i wieczór począł zapadać.
|