Rozdzial
1 1 | w noc. Od pewnego czasu zdrowie jego zaczęło się psuć. Sam
2 1 | z pewną troskliwością o zdrowie.~Petroniusz otworzył znów
3 1 | Petroniusz otworzył znów oczy.~Zdrowie!... Nie. On nie czuł się
4 2 | więcej niż gdzie indziej zdrowie. Ona słuchała słów moich
5 11| przybyli dowiedzieć się o zdrowie małej Augusty, a zarazem
6 16| niepewności i zgryzocie tracił zdrowie, a nawet i piękność. Stał
7 23| słodyczą:~- Niech Bóg wróci ci zdrowie.~Dla Winicjusza, który miał
8 23| modlić się, aby Bóg wrócił ci zdrowie, ale dłużej nad tobą czuwać
9 24| żem czynił śluby za twoje zdrowie?~- I nic więcej?~- I wybierałem
10 26| panie, dobry dzień i dobre zdrowie, ale ja człek wolny, nie
11 26| opatrzyć chorego i zbadać jego zdrowie. Na twarzy Winicjusza w
12 32| nimi dzieje, jak im służy zdrowie i gdzie mieszkają? Na pessinuncką
13 51| wypiję chętnie za twoje zdrowie, ale spocząć nie mogę, gdyż
14 55| teraz, a Chrystus wróci jej zdrowie.~Młody trybun pozostał jeszcze
15 57| nie były może chore, ale zdrowie jego było w ogóle złe, albowiem
16 68| Rzymu Winicjusza, jak tylko zdrowie Ligii przestanie stanowić
17 68| powtarzać.~- Gdy wróci jej zdrowie - odrzekł Winicjusz - odwiozę
18 68| poszedł wybadać Teoklesa o zdrowie i życie Ligii.~Lecz jej
|