Rozdzial
1 2 | Miedzianobrody byłby po twojej stronie.~- Nie znasz Ligii! -
2 3 | jutro pomyślę jeszcze o twojej miłości, i chyba Petroniusz
3 6 | domu, a potem odeśle do twojej insuli, szczęśliwcze!~-
4 11| pałacu.~- Na cień matki twojej, na wszystkich bogów! Czy
5 12| miasta, w jakiejś mojej lub twojej willi.~- Jednakże kto mógł
6 12| tamtą zabrakło. Widziałem w twojej willi ciała wyborne. Nie
7 14| siedmiu mędrców, z dodatkiem twojej własnej, nie stanie ci za
8 24| przeniknie do jego duszy i do twojej! Wszakże jesteś chrześcijaninem
9 27| niż ów wąż wpełznął do twojej piersi i poślinił ją jadem
10 27| nie masz winy w miłości twojej. A iż chcesz się chronić
11 32| pewnością, jeśli nie chce twojej zguby.~Winicjusz ruszył
12 33| przeto błogosławię tobie, twojej duszy i twojej miłości w
13 33| błogosławię tobie, twojej duszy i twojej miłości w imię Zbawiciela
14 40| uwieńczoną, smutek nie schodzi z twojej twarzy. Pomponia Grecyna
15 41| słucham muzyki, zwłaszcza twojej, otwierają się przede mną
16 41| przerywał snu ani tobie, ani twojej lilii ligijskiej.~- Nie -
17 60| nade mną... On nie chce twojej śmierci, On jej nie dopuści...
18 69| Powrócił ci ją dla wiary twojej i dlatego, by nie zamilkły
|