Rozdzial
1 5 | o wspólnictwo w zamachu. Czoło młodzieńca pokryło się kroplami
2 9 | Patrzyła na jej przeczyste czoło, na pogodny łuk brwi, na
3 10| posiniała, oczy uciekły pod czoło, piana wystąpiła na usta.~-
4 11| i krople potu pokryły mu czoło. W takim razie Ligia była
5 18| pobladł jak pergamim i czoło pokryło mu się kroplami
6 22| płaszcza obcierać pokryte potem czoło.~"Stary jestem i potrzebuję
7 23| jego wzroku jej śnieżne czoło poczęło różowieć - i naprzód
8 29| Winicjusz zaś począł trzeć czoło - i mówił:~- Czary!... Widziałem
9 48| ręce jej skronie, całował czoło, oczy, i znów ją obejmował,
10 49| Tu nagle uderzył się w czoło i zawołał:~- Prawda!...
11 49| wspominał z wdzięcznością.~Czoło Petroniusza pokryło się
12 53| przyciskał do nich ze łkaniem czoło, wzywając w ten niemy sposób
13 56| Pot zimny wystąpił mu na czoło. Chwyciła go obawa, że zemdleje
14 56| widowisk. Twarz mu pobladła, czoło operliło się kroplami potu,
15 57| szczęścia, począł całować jego czoło.~W chwilę później nadszedł
16 60| przejdziemy!~- Nie!~Lig potarł czoło ręką i zapytał powtórnie: -
17 63| zajaśniała mu uśmiechem, czoło otoczyły mu jakby promienie,
|