1eniw-bozem | bozys-czerw | czesa-dwuna | dydym-greka | greko-klami | klamr-ledy | legio-mitry | mity-nasyc | naszy-obcin | obco-odyse | odzia-ozywi | pachn-podaw | podaz-poprz | popst-prawd | prawe-przes | przet-recze | regat-ruszy | rwaly-slupk | slusz-strud | strug-traci | track-umywa | unier-widyw | widza-wybie | wybit-wysmi | wysmu-zakat | zakaz-zatyk | zaufa-zlupi | zlymi-zzyma
bold = Main text
Rozdzial grey = Comment text
3009 43 | rozkazywał wprawdzie trzydziestu legiom stojącym na krańcach państwa,
3010 Epi| przejednaniu pieśnią żołnierzy: Oto legioniści otoczą go ze łzami w oczach,
3011 31 | pancerza, lecz nad tym torsem legionisty widniała głowa greckiego
3012 36 | on panowanie rzymskie i legiony w różnych krajach, po których
3013 56 | jej wyziewy.~Zwyciężeni legli wreszcie niemal wszyscy.
3014 56 | dopóki wszystko, co żywe, nie legło w ostatnich drganiach konania.~
3015 56 | kobiety z poszarpaną twarzą i ległszy przednimi łapami na ciele,
3016 69 | zostawszy w Rzymie? Gdy legniesz, powiększysz tylko tryumf
3017 62 | się w tył, ściągał złote lejce i rozmawiał z Tygellinem.
3018 62 | wyciągnięte dla trzymania lejców, zdawały się błogosławić
3019 58 | złego, i nie śmierci się lękam, lecz zmartwychpowstania,
3020 53 | zbierali w weselu. Czemu lękanie się mocy złego? Nad ziemią,
3021 14 | wota, jak również sztuka lekarska i wszelkie czarodziejskie
3022 57 | przyniesionych przeze mnie z miasta lekarstw. Wieko trumny nie będzie
3023 2 | oszustów polecających cudowne lekarstwa, wróżbitów, odgadywaczy
3024 28 | i nasze rozrywki byłyby lekarstwem, ale mógłbyś nas nie zastać.
3025 7 | zdrową, ponieważ jednak żadne lekarstwo nie sprawia jej takiej ulgi
3026 11 | Poppea są przy niej wraz z lekarzami, których z całego miasta
3027 14 | Powtarzali to za nią i lekarze, którzy w ten sposób mogli
3028 48 | Wszak ty, o carissima, nie lękasz się już mnie więcej. Chrzest
3029 54 | co w Rzymie było oznaką lekceważenia i pogardy, odrzekł tak głośno,
3030 2 | takich oznak nie można jednak lekceważyć. Że bogowie mogą być zgniewani
3031 2 | dziewczyna przysłuchuje się lekcjom. Pliszka to jeszcze, ale
3032 33 | Apostoł.~Wówczas z pokorą i lękiem w głosie wyszeptała obsuwając
3033 49 | obozowiskach wszczęły się choroby i lękliwsi przewidywali wielką zarazę.~
3034 57 | Eunice zasiadł do wieczerzy. Lektor czytał przez ten czas sielanki
3035 2 | ludzkie rozstępowały się przed lektykami, w których widać było wykwintne
3036 7 | dalej - Przecie odbyłem lemuralia. Nie chcę jej widzieć! To
3037 40 | samego Ahenobarba. Ale się lenię... Wolę od biedy takie życie,
3038 40 | można wymagać. Ale ty się lenisz. Wolisz sypiać po prandium
3039 58 | przekręciwszy głowę, poprawiał leniwym ruchem naszyjnik, z twarzą
3040 56 | Witaj, Furnius! Witaj, Leo! Witaj, Maksymus! Witaj,
3041 29 | glinę, z której Prometeusz lepił ludzi, albo w Sparcie jaje,
3042 58 | arenę i dotykając palcami lepkiego od krwi piasku rozprawiali
3043 73 | raczej, zamiast je czynić lepszymi. Lecz po co ja mówię to
3044 2 | do głowy, że jeśli twoja leśna boginka nie jest niewolnicą,
3045 24 | razach instynkt człowieka leśnego, a zarazem i wielka znajomość
3046 74 | przedmiot oświeca, lub jak letni powiew, który porusza kwiaty
3047 1 | tunikę wstąpił do wanny z letnią wodą, albowiem Petroniusz
3048 36 | miały być użyte w czasie letnich igrzysk. Jednało to ogólną
3049 57 | zmąciła ciszę pogodnej nocy letniej. Od czasu do czasu grzmoty
3050 56 | obok siebie. Tu i owdzie lew, poczuwszy grot w boku,
3051 56 | rzucali tarcze i podając sobie lewe ręce, aby nie rozłączyć
3052 49 | Petroniusz został sam po lewej stronie atrium i z uśmiechem
3053 7 | przy uczcie, gdy wszyscy leżą, trudno o całej postaci
3054 20 | głową, i wstąpił na kamień leżący w pobliżu stosu.~Tłum zakołysał
3055 23 | jesteś możnym między swymi, leżysz ranny. Nie z naszej to winy
3056 45 | filozofii, więc coraz bardziej lgnę do ludzi cnotliwych. A przy
3057 50 | światłość słoneczna i jako cedr libański, i jako źródło, i jako palma,
3058 44 | stronę świątyni Jowisza Liberatora, którzy wyciągając ręce
3059 4 | złożyć za nas ofiary Jovi Liberatori... Lecz nie mam prawa gubić
3060 49 | Zaklinam cię w imię dziewięciu Libetryd, nie, wyrzekaj się takiej
3061 64 | składano ofiary Jowiszowi i Libitynie. Wreszcie, mimo wszelkich
3062 7 | miejskiego, potężni artyści i liche wyskrobki talentów cisnęli
3063 22 | budowano tak pośpiesznie i licho, że nie było niemal roku,
3064 41 | że go dławi płaskość i lichota zwykłego życia i chciałby
3065 27 | w proch; ukazał jej całą lichotę i nikczemność jej duszy,
3066 Epi| złożoną z nadętych wyrażeń, lichych wierszy, jęków, łez i krwi,
3067 36 | innych tłumy witały oklaskami Licynianusa Pizona, śmiechem Witeliusza,
3068 21 | Za tą garstką szedł tłum liczący ze dwieście osób. Winicjusz,
3069 44 | szczelnie zabudowane domami liczącymi po pięć i sześć pięter,
3070 56 | się lud, wnioskując z ich liczby o ogromie widowiska. Za
3071 13 | drugą zaś uczynił gest liczenia pieniędzy.~- Takie dziś
3072 22 | ludność uboga, a zarazem nader liczna. W mieście, w którym wiele
3073 70 | za nim ciągnęły co dzień liczniejsze tłumy. Zdawało się, że z
3074 20 | zgromadził się tłum bardzo liczny. Jak okiem dojrzeć, latarka
3075 7 | chwila mniejsze kratery z licznymi gatunkami win. Wszyscy pili
3076 64 | męża, już zasłynął między Ligami. Stanowiły one jego tak
3077 4 | nich, wysoki i barczysty Ligijczyk, którego w domu zwano Ursus,
3078 26 | czas jakiś po puszczach ligijskich, aż dopiero gdy płyn począł
3079 19 | jednak ledwiem nakłonił tego ligijskiego niedźwiedzia, by mi przyrzekł
3080 8 | znieść widoku jej łez. W jego ligijskim, półdzikim sercu rodziła
3081 19 | się przeciw siedmiu takim Ligom i przynieść ci dziewicę
3082 56 | chrześcijanami? - pytał Festus z Ligurii. - Czy nie chciałbyś zostać
3083 56 | Ty meocki trądzie!~- Ty liguryjski mule!~- Skóra cię swędzi
3084 52 | ROZDZIAŁ LII~Okrzyk: "Chrześcijanie dla
3085 53 | ROZDZIAŁ LIII~I wszystko zawiodło. Winicjusz
3086 2 | i liliami. Szczególnie w liliach widocznie kochano się w
3087 74 | kosztowne naczynie na posypaną liliowymi kwiatami szafranu posadzkę,
3088 44 | zapaliły się składy konopi i lin, których potrzebowano mnóstwa
3089 50 | syna Zebedeusza, poznałem Lina i Kleta, i wielu innych.
3090 29 | prostych i harmonijnych linii, wolnych od wszelkich zawikłań.
3091 48 | Słuchajcie mnie, Piotrze, Linusie i ty, Ligio! Mówiłem, co
3092 43 | drzewa, ale mała insula Linusowa stała jeszcze nie tknięta.
3093 44 | beczki smoły, którą smarowano liny. Przez kilka godzin cała
3094 46 | nieszczęścia nastały straszne lipcowe upały. Powietrzem, rozpalonym
3095 43 | którym stał dom Linusa. Upał lipcowego dnia, zwiększony żarem bijącym
3096 42 | zaś czynił się wcześnie w lipcu. Lecz Winicjusz nie mógł
3097 36 | lutnie hebrajskie i egipskie, liry, formingi, cytry, piszczałki,
3098 2 | z liliami, i wśród pęków liści widniały brązowe posążki,
3099 74 | tylko lekki powiew poruszał liśćmi buku.~Petroniusz mógł istotnie
3100 22 | wszedłszy do ciemnego jak lisia jama cubiculum, rzucił się
3101 13 | twarzy małpiej i zarazem lisiej, i przenikliwym wejrzeniu.
3102 56 | arenie i potrząsnęły ją listkami szafranu.~Teraz miała nastąpić
3103 56 | wbiegły amorki rozrzucając listki róż, lilij i przeróżnego
3104 53 | modlitwie. Odmawiały one rodzaj litanii; chór głosów, zarówno męskich,
3105 68 | rzeczywistości do pomysłów literackich, nie zechce sobie popsuć
3106 2 | wytwornemu panu, a zarazem i literatowi, który gotów był uważać
3107 62 | coraz częściej. Kobiety litowały się głośno nad dziećmi,
3108 54 | ROZDZIAŁ LIV~Winicjusz opuściwszy Apostoła
3109 7 | którą wspaniała kwadryga Lizyppa zdawała się unosić w powietrzu
3110 20 | wrażeniem załamywali ręce łkając lub bili się po piersiach.~
3111 53 | i owdzie ozwały się inne łkania, a z zewnątrz dochodziło
3112 56 | w tłoku i pośpieszył do lochów, gdzie dla uniknięcia możliwych
3113 22 | jego stają się zimne jak lód, serce przestaje bić w piersiach,
3114 74 | bluszczowych kruż, win lodowaciejących w śniegowej pościeli i wyszukanych
3115 56 | siedzeń kanały, napełnione lodowatą wodą z gór, miały utrzymywać
3116 57 | okopem, zakryci od wiatru i lodowych pocisków, rozmawiali zniżonymi
3117 7 | istna makówka na cienkiej łodydze, a ty, boski esteto, cenisz
3118 7 | esteto, cenisz w kobiecie łodygę, i po trzykroć, po czterykroć
3119 25 | mnóstwo ludzi płynących za łodzią. Fale nakrywały pianą ich
3120 37 | wraz z Diodorem. Na innych łodziach wtórowali niewolnicy z Indyj,
3121 7 | śmiechem.~- Z czego ta beczka łoju śmieje się? - spytał Nero. -
3122 7 | naramiennikami upiętymi powyżej łokci, niżej starannie oczyszczone
3123 23 | rękę i dotykając jej wzdłuż łokcia aż do ramienia i obojczyka,
3124 60 | inni siedzieli na ziemi z łokciami wspartymi o kolana i z głowami
3125 6 | Poppea pogadałaby o niej z Lokustą, ale przez kilka dni nic
3126 56 | Do ciebie matki z głębi łon ~Wznosiły łzawy głos,~Byś
3127 9 | owdzie tylko pracowali z łopatami w ręku niewolnicy, śpiewając
3128 51 | ramionami i klepiąc go po łopatce jak wyzwoleńca odpowiedział:~-
3129 54 | wylatywały co chwila z wielkim łopotem skrzydeł całe stada gołębi,
3130 45 | przepalonych domów jęły się walić z łoskotem. Lecz większość chrześcijan
3131 40 | do mnie, drwię z wróżb i losów. Wczoraj noc była ciepła
3132 10 | siebie, a resztę zostawić losowi. Jakoż wyciągnąwszy ją z
3133 63 | nowe rozdawnictwo biletów loteryjnych i podarków, a zarazem ucztę
3134 31 | pokryte kępami palm, gaikami lotosów i róż rozkwitłych, wśród
3135 18 | Ligia, nie są zapewne takimi łotrami, za jakich mają ich powszechnie,
3136 51 | jeśli świat nie może stać na łotrostwie, to on ma słuszność... Ale
3137 16 | człowiek potrzebuje wynająć ich łotrostwo. Nie, dostojny trybunie!
3138 47 | umieją cenić mnie i poezję.~- Łotry! - odpowiedział Watyniusz -
3139 53 | słyszał - odparł Winicjusz łowiąc w pobladłe usta powietrze -
3140 52 | jego polecenia olbrzymie łowy, w których cała miejscowa
3141 56 | Jedne wspinały się na ściany lóż, jakby chciały dostać się
3142 32 | ją znów schyloną nad jego łożem, przebraną w strój niewolnicy,
3143 56 | się w stronę cesarskiej loży.~Cały cyrk począł się trząść
3144 74 | moją.~Czary Petroniusza lśniły od złota, klejnotów i rzeźb
3145 1 | człowiek wyrozumiały i nie lubiący karać, patrzył na nie przez
3146 7 | świetlistą, żywą, pełną drgań, lubieżną, otaczającą na wpół omdlały
3147 29 | zmieniła i mnie. Niegdyś lubiłem zapach werweny, lecz ponieważ
3148 66 | amfiteatrach. Augustianie lubili je, często bowiem po nich
3149 2 | Starzejemy się i oboje lubimy coraz więcej domowe zacisze.~
3150 30 | książki, których ty nie lubisz, lubię poezję, która cię
3151 7 | i podobnymi widzeniami lubowała się jej wyobraźnia. Było
3152 58 | rozprawiali jako znawcy i lubownicy o tym, co się już odbyło
3153 26 | przypatrywał się z zajęciem, godnym lubownika areny, jego olbrzymiemu
3154 15 | szlachetną sztukę zamienia, a lubując się nią wie o tym, całą
3155 65 | Cypri,~sic fratres Helenae, lucida sidera, ~ventorumque regat
3156 36 | Domicjusza Afra,~i zgrzybiałego Lucjusza Saturnina; widziano Wespazjana,
3157 37 | bledną, o Ligio, a poranny "Lucyfer" świeci coraz mocniej. Wkrótce
3158 44 | wyżej koło świątyń Junony i Lucyny oraz między Clivus Vibrius
3159 35 | przeszyją strzały boskiego łucznika lub póki mi cezar nie każe
3160 53 | objąć rząd nad nim i nad ludami ziemi?... I oto zlewasz
3161 49 | siebie samych. Wydajcie ludawi chrześcijan, skażcie ich,
3162 27 | wiekuisty rozdział. Czasem łudziła się wprawdzie, że jego dusza
3163 47 | światowładny, płonie, a on stoi na łukach wodociągu, ze złotą lutnią
3164 56 | do cięciw, poczęli szyć z łuków w gromady zwierząt. Było
3165 7 | do Wenus, wobec którego Lukrecjuszowy jest skomleniem rocznego
3166 1 | poległ, za czym odeszli z łupami, a zakładniczki zostały
3167 31 | gajów, rozproszyli się w lupanariach, w namiotach ukrytych wśród
3168 31 | zaświeciły tysiącem lamp. Z lupanariów, stojących po brzegach,
3169 6 | Gdzie jest Ligia?~- W lupanarze, to jest w domu cezara. -
3170 18 | jastrząb nad upatrzonym łupem. Na Polluksa! Znajdź-że
3171 48 | pod murami, burzą się i łupią niewolnicy. Bóg jeden wie,
3172 43 | rozpędzając ludzi, tratując, łupiąc. Mnóstwo barbarzyńców, wystawionych
3173 Epi| otwierał drogę do nowych łupiestw, niewiele się troszczył
3174 57 | że powierzają mu czynność łupieżcy, świętokradcy i rozbójnika,
3175 29 | śpiewał, zbierał wieńce, łupił świątynie i wreszcie wróci
3176 1 | Wanniusza i zwabieni nadzieją łupów, przybyli w takiej liczbie,
3177 31 | zieloną siatką naśladującą łuskę, nie szczędził pochwał Tygellinowi.
3178 20 | odetchnął, musi, jako w kraju Lutofagów, zapomnieć o wszystkim innym
3179 43 | przez Tyber. Było tam już luźniej i mniej dymu. Od zbiegów,
3180 55 | ROZDZIAŁ LV~Ligia w długim, pośpiesznie
3181 56 | ROZDZIAŁ LVI~Zanim Flawiusze wznieśli
3182 57 | ROZDZIAŁ LVII~Tymczasem słońce zniżyło
3183 58 | ROZDZIAŁ LVIII~Trzydniowy deszcz, zjawisko
3184 56 | poczną rozdzierać razem z lwami. Chwilami słychać było nieludzki
3185 39 | coraz potężniejszym grzmotem lwich głosów.~
3186 50 | ludu wybranego i cezarze, lwie między ludźmi, którego panowanie
3187 60 | ROZDZIAŁ LX~Od kilku dni Winicjusz spędzał
3188 61 | ROZDZIAŁ LXI~Przez trzy dni, a raczej
3189 62 | ROZDZIAŁ LXII~Mrok jeszcze nie zapadł,
3190 63 | ROZDZIAŁ LXIII~Dramat Aureolus dawano zwykle
3191 64 | ROZDZIAŁ LXIV~Po widowisku w ogrodach
3192 65 | ROZDZIAŁ LXV~Pewnego wieczoru odwiedził
3193 66 | ROZDZIAŁ LXVI~Za czasów Nerona weszły
3194 67 | ROZDZIAŁ LXVII~Czterech Bityńczyków niosło
3195 68 | ROZDZIAŁ LXVIII~Petroniusz po uwolnieniu
3196 70 | ROZDZIAŁ LXX~O brzasku następnego dnia
3197 71 | ROZDZIAŁ LXXI~Aż wreszcie spełnił się
3198 72 | ROZDZIAŁ LXXII~A Rzym szalał po dawnemu,
3199 73 | ROZDZIAŁ LXXIII~Winicjusz do Petroniusza: "
3200 74 | ROZDZIAŁ LXXIV~Jakoż Petroniusz nie mylił
3201 7 | straszliwie napiętych grzbietów; łyd i ramion. Lecz walka nie
3202 73 | grube kolana, albo wyschłe łydki, albo okrągłe oczy, albo
3203 27 | odsłonił wówczas twarz chudą, z łysiejącą czaszką pokrytą po bokach
3204 36 | żony, bo wjeżdża urwis z łysiną!" Lecz potworna miłość własna
3205 7 | rozśmiał się i podniósłszy swą łysinę przybraną w wieniec na bakier,
3206 12 | niego swoje niebieskie, łzawe oczy i odrzekła tak cicho,
3207 56 | matki z głębi łon ~Wznosiły łzawy głos,~Byś nad ich dziećmi
3208 Epi| czyż senat oparłby się łzom i wymowie? Gdyby użył całej
3209 69 | dawało świadectwo prawdzie? Ma-li on jeden uchylić się od
3210 21 | Arystoteles do Aleksandra Macedońskiego i gdyby przynajmniej szlachetny
3211 56 | na raz na arenę, poczęło machać mieczami w powietrzu; mastygoforowie
3212 35 | kręcił się jak wrzeciono, machał rękami jak spity majtek
3213 44 | i do wszelkiego rodzaju machin używanych przy igrzyskach,
3214 11 | złego.~I okręciwszy się machinalnie w togę chciał odejść nie
3215 36 | ramiona ogorzałe i silne jak machiny wojenne, zdolne władać ciężki
3216 30 | nie jesteś bogiem?~Nero machnął ręką z wyrazem znużenia,
3217 57 | się na chwilę, a następnie machnąwszy dłonią rzekł:~- Potem nadejdą
3218 29 | spyta cię o Ligię. Najlepiej machnij ręką i powiedz mu, że była,
3219 7 | niej. Myśli poczęły mu się mącić; w żyłach czuł płomień,
3220 50 | słodkie jako grono winnej macicy i jako figa dojrzała, albowiem
3221 2 | maczanymi w oliwie lub w odwarze macierzanki - ja zaś odczytuję poezje
3222 39 | wszystko i żaden szmer nie mącił ciszy.~- Pozwolisz mi widywać
3223 61 | raczej trzy noce nic nie mąciło im spokoju. Gdy zwykłe zajęcia
3224 67 | już nie są na ziemi. Myśli mąciły się jeszcze w jej osłabionej
3225 24 | odetchnął całą piersią. rękoma macnął się po pasie i biodrach,
3226 7 | kwiaty kwitną - mówiła Akte maczając dłonie w wazie pełnej werweny
3227 8 | Lig założył swą podobną do maczugi rękę na tył głowy i począł
3228 27 | nie został nim pod wpływem mądrej i doskonałej Pompinii, jakże
3229 51 | śmiem porównać się z twoją mądrością.~- I poniekąd masz słuszność,
3230 19 | ręki, co do mnie zaś, będą mądrzy, jeśli zobaczą choć koniec
3231 55 | Westy i zażądaj, aby virgo magna znalazła się wypadkiem koło
3232 2 | poskromców wężów, i chaldejskich magów, wreszcie ludzi bez wszelkich
3233 36 | cezar. Siedział na wozie mającym kształt namiotu, ciągnionym
3234 60 | pozlepianym włosem. Po kątach majaczyli głośno chorzy, inni wołali
3235 55 | Dziecko z rozbitą głową majaczyło w gorączce, matka zaś ratowała
3236 56 | straszny sen, jakby w potworny majak obłąkanego umysłu. Miara
3237 1 | posiadasz wprawdzie duży majątek, ale nie jesteś tak bogaty
3238 19 | żyć. Jeśli kiedy dojdę do majątku i będę miał taki dom jak
3239 71 | mówił, iż choćby rozdali majętność na ubogich i choćby posiedli
3240 35 | machał rękami jak spity majtek i aż obrzydliwość brała
3241 36 | podróżach w ogóle, przy czym majtkowie i wysłużeni żołnierze opowiadali
3242 2 | smukłą, młodą młodością maju i świeżo rozkwitłych kwiatów.
3243 46 | mnóstwo wdeptano w ziemię. Mąka z porozrywanych worów pokryła
3244 46 | rozkazu jego sprowadzono prócz mąki jak największą ilość gotowych
3245 13 | kopalnie Cypru i za tę ligijską makolągwę gotów by oddać pół mienia.
3246 7 | sucha! Chuderlawa, istna makówka na cienkiej łodydze, a ty,
3247 50 | łatwo, jakby inny skręcał makówki. Aulus i Pomponia miłowali
3248 48 | odrzekł:~- Odprowadź muły do Makryna.~- Wybacz, panie, że ci
3249 56 | Furnius! Witaj, Leo! Witaj, Maksymus! Witaj, Diomedes!" Młode
3250 58 | tłumów. Jedni zarzucali im małoduszność i tchórzostwo, drudzy twierdzili,
3251 15 | Są też ostrożni i w ogóle małomówni, on jednak zaręcza, że byle
3252 2 | czerwonym marmurem, częścią malowane w drzewa, ryby, ptaki i
3253 36 | skoczków, tancerzy, tancerek malowniczo zgrupowanych, z tyrsami
3254 58 | zewnątrz, rozkładały się w malowniczych grupach obok namiotu, aby
3255 8 | by i tak potrafił zebrać. Małoż to on ma znajomych i niewolników,
3256 18 | potrzeby nie było. Żadne stado małp z okolic Kartaginy nie potrafi
3257 14 | namówiłem tamtą miedzianobrodą małpę; by pojechała do Ancjum,
3258 13 | się głowa wielka, o twarzy małpiej i zarazem lisiej, i przenikliwym
3259 Epi| jedynie o wyrażenia trafnie malujące grozę, poczęli tracić głowy.
3260 39 | ile hańby, frymarku wiarą małżeńską? Wszakże już sami dziwicie
3261 53 | synowi jej z pierwszego małżeństwa, Rufiusowi, lecz rozgniewał
3262 73 | cnotliwie.~Chciałbym twą boską małżonkę pożegnać jeszcze słowy,
3263 73 | słuszność.~Nie! szczęśliwy małżonku królewny-jutrzenki! Wasza
3264 51 | Nagle, gdy skręcili ku Mamertyńskiemu więzieniu, Petroniusz stanął
3265 69 | więc co mi teraz rozkażesz? Mamli tu zostać czy też wyprowadzić
3266 16 | narażać życie dla marnej mamony, bez której, jako prawdziwy
3267 42 | drogi. Obok pieszych, z manatkami na plecach, napotykał objuczone
3268 2 | nie drżały, gdy na nasze maniple szły z wyciem chmury Partów,
3269 21 | śpiewać. Za chwilę zagrzmiało: Maranatha! a potem Wielki Apostoł
3270 72 | pogrzebów. Pompejusz, Korneliusz Marcjalis, Flawiusz Nepos i Stacjusz
3271 55 | Rzymie został jej narzeczony, Marek, który tęskni po niej całym
3272 27 | Chrystus, który dopuszczał Marii z Magdali leżeć u nóg swoich
3273 20 | ogrodnik, ale On rzekł: "Mario!" Wówczas krzyknęła: "Rabboni!<,
3274 26 | co byśmy na Swebach albo Markomanach złupili, to byśmy Mu oddali,
3275 26 | ofiarując mu pomoc przeciw Markomanom, Hister odesłał ich do Pomponiusza.
3276 26 | dostatek wielki, bo co Semnony, Markomany, Wandale i Kwady złupią
3277 2 | ust pocałunki, opowiadał Markowi sprawę Pedaniusza, drwiąc
3278 2 | częścią wykładane czerwonym marmurem, częścią malowane w drzewa,
3279 2 | rzucały wydłużone cienie na marmurowe płyty, wszędzie zaś było
3280 47 | w swej białej odzieży do marmurowego posągu. Wrzask wzrastał,
3281 56 | potężne, jakby wykowane w marmurze, wprawiały w zachwyt rozmiłowany
3282 16 | obiecałeś, niż narażać życie dla marnej mamony, bez której, jako
3283 2 | sława, władza - czczy dym! marność! Bogaty znajdzie bogatszego
3284 28 | zniechęcenie i poczucie marności życia. Zdawało mu się przy
3285 7 | darów bożych nie godzi się marnować. Rozumie nawet, że jest
3286 12 | wszechmocny, a raczej musiałby być marnym bogiem, gdyby miał tylko
3287 1 | Prawdziwy to bożek wojny, istny Mars: wielki wódz; a zarazem
3288 45 | pomijając Pincius, wzdłuż pola Marsowego, obok ogrodów Pompejusza,
3289 41 | rzekł Nero - choć służy Marsowi, nie muzom.~- On przede
3290 26 | im znowu.~- Tak - rzekł marszcząc brwi Winicjusz - to by być
3291 56 | jednak nieszczęśliwy Grek marszczył brwi, zagryzał wargi i zaciskał
3292 27 | policzona ci będzie. Nie martw się i nie płacz, albowiem
3293 8 | tak dalece, że ciężyła jak martwa na ramieniu Ursusa. Ale
3294 62 | wreszcie, że wywieziono go jak martwego na wozie. Tu i owdzie odzywały
3295 27 | i jeśli z jednej strony martwiło ją to śmiertelnie, z drugiej
3296 57 | twarz jego straciła zwykłą martwotę, zbudził się w nim żołnierz,
3297 71 | więzieniu. Żołnierze Processus i Martynianus, którzy pilnowali go w więzieniu
3298 7 | wyobraźnia. Było w tym dużo marzeń dziecinnych, ale było i
3299 7 | okrutną karę i gdy widywane w marzeniach męczarnie mogły się stać
3300 64 | zupełnie w Chrystusie, nie marzył już o innym połączeniu,
3301 30 | uczciwości. Lubię, cezarze, gdy marzysz o Egipcie, i smuci mnie
3302 10 | kamień, olbrzymia druzgocąca masa.~On zaś padł w jednej chwili,
3303 19 | dostarczył ich panu cudownej maści, którą dość posmarować kopyta
3304 53 | podobną do owych woskowych masek, które trzymano w larariach.
3305 2 | mu się bezduszną woskową maską. W tej dziewczynie o tanagryjskich
3306 5 | zaciśnięte pięści ku woskowym maskom stojącym w szafach w atrium
3307 7 | utworzonych jakby z perłowej masy i róży, nie mogła wstrzymać
3308 7 | pereł, złupiony niegdyś na Masynissie, złotowłosa, słodka i jakkolwiek
3309 12 | takiego oporu powodem.~- Maszli kochanka w tym domu? - spytał.~
3310 62 | zatrzymywały się przed pojedynczymi masztami, w miarę jak zaciekawiały
3311 62 | koniec stanęli przed wysokim masztem, przybranym w mirty i okręconym
3312 62 | przerażeniem, gdy z mniejszych masztów rozdzierające dziecinne
3313 62 | usłyszano z wierzchotka masztu podobny do jęku głos: -
3314 62 | bliższe wydawały się jak maszty naw, najdalsze przedstawiały
3315 58 | podniesiono za pomocą umyślnej maszynerii w górę, a następnie strącono
3316 60 | dzieci spały, poprzytulane do matek. Naokół słychać było to
3317 58 | wierzch i począł wołać:~- Matkobójco! Biada ci!~Augustianie posłyszawszy
3318 5 | mowy pochwalnej na cześć matkobójcy i nie złożyć życzeń z powodu
3319 36 | zrębie świątyni, krzyczeli: "Matricida! Nero! Orestes! Alkmeon!",
3320 13 | Rzymianek, z tą prawdziwą matroną stolatą, Pomponią. Słyszałem
3321 71 | brzegu pole Marsowe, wyżej mauzoleum Augusta, niżej olbrzymie
3322 2 | poświęconej "Jovi Optimo Maximo", napływały nowe fale; przy
3323 17 | wymierzył sobie karę i że nie maże wpaść w jego ręce. A Chilon
3324 29 | członki ze śpiżu, ale to są mazgaje, przyszłość zaś nie może
3325 29 | przyszłość zaś nie może do mazgajów należeć.~- Życie dla nich
3326 2 | wodnego pyłu. Wśród mokrych mchów, w których ukryte były donice
3327 23 | skrapiał mu twarz wodą, mdlał ciągle z bólu. Była to zresztą
3328 24 | kim jest ów Glaukus, że mdlejąc ustawicznie z bólu przy
3329 56 | Podniósł jeszcze ku głowie mdlejącą rękę, w której nie mógł
3330 62 | poprzekrzywianych bólem lub mdlejących w dymie, który począł dusić
3331 32 | jeszcze śmiertelniej i rzekł mdlejącym głosem: - Panie, jam naprawdę
3332 20 | oświecił okolicę lepiej od mdłych latarek. Coś z dala poczęło
3333 37 | wraz z zorzą ranną, sponsa mea!"~
3334 53 | do niego mówił, podnosił mechanicznym ruchem ręce do głowy i ściskając
3335 63 | starcu, dawnego Chilona. Po męczarniach, które kazał mu zadać Tygellin,
3336 7 | podobna żądza. Widziała się męczennicą, z ranami w rękach i stopach,
3337 64 | oni także muszą umrzeć jak męczennicy. Widok Chilona na krzyżu
3338 63 | górze pod velarium:~- Pokój męczennikom!~W amfiteatrze panowało
3339 64 | przekonał go, że śmierć, nawet męczeńska, może być słodką, wiec życzył
3340 70 | który opuszczał Rzym i męczonych w nim współwyznawców. Niebo
3341 13 | I zapoznany! - dodał melancholicznie mędrzec. Jednakże Winicjusz
3342 7 | plecy, co widząc konsul Memmiusz Regulus rozśmiał się i podniósłszy
3343 38 | jest żyć i kochać! Stary Menikles, który zarządza tu willą,
3344 1 | go właśnie na cyprysowej mensie, pokrytej śnieżnym egipskim
3345 56 | zostać twoim bratem: - Ty meocki trądzie!~- Ty liguryjski
3346 1 | zaś niewolnik jego, lekarz Merion, przyprowadził mnie do zdrowia.
3347 63 | umarł.~A wtem jakiś donośny męski głos zawołał w górze pod
3348 36 | jej ślady znów cały dwór męskiej i żeńskiej służby oraz szeregi
3349 58 | pozbawić radości, jaką widok męstwa zwykł sprawiać. Wreszcie
3350 14 | jej posągi z drogocennych metali, a pogrzeb był jedną niezmierną
3351 20 | zrozumienie, ile raczej mętne poczucie jakowejś niepowetowanej
3352 57 | wierszu trzeciej strofy metryka pozostawia coś do życzenia.~
3353 49 | mieście, zamieszkałym przez męty całego ówczesnego świata,
3354 31 | kształcie ryb, łabędzi, mew i flamingów, w których przy
3355 19 | nich niewiasty na równi z mężami słuchają nauk, przeto z
3356 18 | Watyniusza i może konsularni męże i senatorowie będą jeszcze
3357 57 | panie! Nie pozbawiaj tego mężnego Greka widoku igrzysk.~-
3358 39 | nosić będą, nie złamią wiary mężom, równie jak i chrześcijańscy
3359 45 | Biada rozpustnym! Biada mężowi, niewieście i dziecku!..."~
3360 43 | Chrystusa od Eufratu aż do mglistych brzegów Brytanii, a zarazem
3361 11 | spojrzała na niego swymi mglistymi oczyma niemal surowo.~-
3362 7 | Winicjusz siedział przez mgnienie oka jak skamieniały, po
3363 4 | szczęście życie jest jednym mgnieniem oka, a zmartwychwstaje się
3364 53 | Ja, wdowa, jednego syna miałam, który mnie żywił... Wróć
3365 26 | jednej izbie wśród prostaków miałaś swoją naukę i swego Chrystusa,
3366 30 | właśnie stada nie zabraknie.~- Miałożby braknąć Charytek tam, gdzie
3367 7 | dziewicy.~Witano ją okrzykami i mianem "boskiej Augusty". Ligia
3368 49 | Petroniusz miał już na ustach: "Mianuj mnie prefektem pretorii,
3369 54 | grających obok w morę, i miarowe kroki żołnierzy kołysały
3370 2 | przeciskały się czasem postępujące miarowym krokiem oddziały żołnierzy
3371 49 | jeszcze jakaś iskra miłości do miasta-ojczyzny, przywodziła do rozpaczy
3372 2 | mnie do azjatyckich legii. Miastam nie zaznał - ani życia,
3373 73 | leżących w naszym pobliżu miasteczek nie dotarli jego ludzie,
3374 42 | mniej przenikliwe. Samo miasteczko było zupełnie w nich pogrążone.
3375 43 | zawsze będziesz bogaty jak Midas. O, co za nieszczęście!
3376 26 | czynił to nie ustami, ale miechem kowalskim. Winicjusz przypomniawszy
3377 11 | rozkoszą myślał o krótkim mieczu rzymskim, który wytacza
3378 51 | pierś aż po rękojeść krótki mieczyk, w który uzbroił się wychodząc
3379 23 | maść gojącą. Ursus zabrał miednik z rąk Ligii, ona zaś, wziąwszy
3380 3 | cnota ich zadźwięczałaby jak miedziana tarcza, w którą ktoś pałką
3381 6 | mówiłem dalej z niechcenia Miedzianej Brodzie: "Weź Ligię i daj
3382 14 | dlatego, że namówiłem tamtą miedzianobrodą małpę; by pojechała do Ancjum,
3383 3 | rozumowanie powtórzyć naszej miedzianobrodej małpie, uważam bowiem, że
3384 55 | usta, drugi zaś, chwyciwszy miedziany posążek Sfinksa, ogłuszył
3385 29 | Appia, która była zwykłym miejscem zamiejskich przejażdżek,
3386 52 | olbrzymie łowy, w których cała miejscowa ludność musiała brać udział.
3387 13 | nawet dosięgnął, czy władze miejscowe będą się czuły w prawie
3388 36 | zbierały się tłumy złożone z miejscowej gawiedzi i wszystkich narodów
3389 71 | Ostyjską Pawła z Tarsu ku miejscowości zwanej Aquae Salvia. I za
3390 2 | bez Kwirytów". Istotnie, miejscowy żywioł ginął niemal w tym
3391 40 | i nudził cię zatargami z miejscowym areopagiem.~- Oto co się
3392 69 | chrześcijanina, tego wigilowie miejscy porywali natychmiast do
3393 7 | wielkich rodów i hołota z bruku miejskiego, potężni artyści i liche
3394 1 | Frygijki, trzymały w rękach, miękkich i giętkich jak węże, polerowane
3395 1 | wyciągając rękę spomiędzy fałd miękkiej karbassowej tkaniny, w którą
3396 7 | spływające z wdziękiem ku ziemi miękkimi fałdami, na których dogasały
3397 29 | przyjść z czarów i dlaczego mieliby je rzucać?...~Petroniusza
3398 41 | dzisiejszego wieczora.~- Mieni się na nich jutrzenka -
3399 17 | Suburze lub na Zatybrzu. Mierząc wszystko własną miarą i
3400 15 | odpowiedzi, bo gdy życie się mierzi, to i pisać się nie chce.
3401 29 | stanowiło to, iż dawniej mierzył ludzi i rzeczy tylko przez
3402 41 | całości i że w moim zachwycie mieści się wszystko, co te rzeczy
3403 53 | Nie wiedziano już, gdzie mieścić chrześcijan. Więzienia były
3404 7 | lecz pod tym czołem półboga mieściła się twarz małpy, pijaka
3405 40 | niż żeby zachowała się mieścina, prawdopodobnie licha i
3406 16 | czcili osła lub karmili się mięsem dzieci. Nie! Nie! Tego nie
3407 35 | ramionami, bo kto wie, czy za miesiąc lub za rok sam jej nie przyjmiesz.~-
3408 21 | zdechłej na krosty przed miesiącem - odparł lanista - ale jeśli
3409 17 | wpatrzył się w jasny blask miesięczny i wolnym, stłumionym głosem
3410 36 | oddawać mu ziemię, by ją miesił, przewracał, deptał, wyciskał
3411 10 | Niektórzy szli razem z pochodem, mieszając się z niewolnikami, inni
3412 12 | przeciwności, i wszystkiego, co mu mieszało spokój, więc popatrzywszy
3413 57 | Czy możesz żądać od mieszańców aby się znali na poezji?~-
3414 36 | postała dotąd noga rzymska. Mieszczuchowie, którzy nie byli nigdy w
3415 23 | niewolnik na flocie, a potem mieszkając w Neapolis, opatrywałem
3416 2 | podczas pobytu w domu Aulosów mieszkałem w bocznej willi, przeznaczonej
3417 50 | wielu innych. Wiem, gdzie mieszkali przed pożarem, wiem, gdzie
3418 36 | uśpionego Saturna i gdzie mieszkały duchy, o krainach hiperborejskich,
3419 23 | wśród naszego ubóstwa. My tu mieszkamy u biednej wdowy, która wkrótce
3420 2 | śmiertelną, ~Lecz jeśliś jest mieszkanką ziemskiego padołu,~Błogosławiony
3421 29 | chwili zaś rzekł:~- Na boską mieszkankę pafijskich gajów! jak to
3422 18 | jest czcze i częstokroć miewa twarz małpy. Ale Miedzianobrody
3423 17 | i smutnego wyrazu, jaki miewały zazwyczaj twarze barbarzyńców
3424 17 | pod kolumnadę - i czasem miewam zaćmienia pamięci. Tak!
3425 30 | w krzyżu, których ty nie miewasz, i wreszcie znalazłem Eunice,
3426 45 | owych Winicjusz dojrzał roje migających. latarek.~- Oto oni! - rzekł
3427 20 | posuwali się naprzód, naokół migało coraz więcej latarek i zwiększała
3428 13 | przepaski, zamknięte w skorupie migdała.~- I kazałeś sobie dobrze
3429 73 | ogrodach pod cieniem drzew migdałowych śpiewają nasi niewolnicy.
3430 56 | krokiem równym i sprężystym, migocąc orężem i bogatymi zbrojami,
3431 43 | do cubiculów, spostrzegł migocący płomyk lampki i zbliżywszy
3432 66 | podniósł wzrok ku gwiazdom, migocącym przez górny otwór cyrku.~
3433 7 | sen ujrzała tysiące lamp migoczących i na stołach, i na ścianach,
3434 74 | rodaczki Eunice, poczęły migotać spod przezroczystych osłon
3435 20 | Jak okiem dojrzeć, latarka migotała przy latarce, wielu zaś
3436 36 | barw purpury i fioletu, od migotania drogich kamieni, od połysków
3437 36 | augustianów - korowód świetny, migotliwy, mieniący się jak wąż i
3438 60 | postaci, bliżej zaś, przy migotliwych płomykach, widać było twarze
3439 Epi| stosie.~I tak minął Nero, jak mija wicher, burza, pożar, wojna
3440 14 | nastrój mijał stopniowo, jak mijają chmury pokrywające słońce,
3441 42 | szyję, mknął jak strzała mijając nieruchome cyprysy i białe,
3442 14 | kamienny, ponury nastrój mijał stopniowo, jak mijają chmury
3443 45 | Dzięki ci! O, tak! Z winnicą!~Mijali teraz wzgórza Watykanu,
3444 Epi| rozruchów, które jednak mijały nie pociągając za sobą zmiany
3445 2 | Pliszka to jeszcze, ale miła pliszka, do której nawykliśmy
3446 5 | cezar nie lubi tych, którzy milczą! Jakże ci było nie unosić
3447 14 | nawet przy tym wytrwać w milczącej i niby skamieniałej boleści,
3448 47 | pochylili głowy słuchając w milczącym zachwycie. On zaś śpiewał
3449 57 | Petroniusz odrzekł zimno:~- Milczę, bo nie mogę znaleźć słów.
3450 22 | to bezkarnie. Ale gdybym milczkiem opuścił Rzym i przeniósł
3451 1 | pomoc Jazygów, jego zaś mili siostrzeńcy Ligów, którzy,
3452 71 | niesprawiedliwy."~Po drodze milkły wrzaski i wołania uliczne.
3453 2 | wielkie pochlebstwo. Nasza miłościwa Augusta, Poppea, rozumie
3454 24 | mi tak Zbawiciel będzie miłościwy, jako i ja ci odpuszczam.~
3455 66 | odwróci jeszcze wszechmocna i miłosierna ręka, lecz gasły natychmiast,
3456 63 | a może też mówił w duchu miłosiernemu Bogu: "Panie, kąsałem jak
3457 29 | Razem tworzyli cudną grupę miłosną i szczęśliwą. Petroniusz
3458 56 | się zapaśnik, znany dobrze miłośnikom amfiteatru pod imieniem "
3459 66 | patrzyli z zachwytem znawców i miłośników na jego potężne, grube jak
3460 29 | naszywanych perłami; w moim języku miłosnym znaczy to: "Odejdź." Winienem
3461 74 | najnowszych rozwodach, o miłości, miłostkach, o wyścigach, o Spikulusie,
3462 66 | umiłuję bardziej jeszcze, niż miłowałem Cię dotąd." W końcu myśli
3463 73 | fiołków także mi zawsze milszą będzie niż woń brudnego "
3464 48 | bym mógł nadto uczynić.~- Miłuj ludzi jak braci swoich -
3465 33 | na ich głowach i rzekł:~- Miłujcie się w Panu i na chwałę Jego,
3466 33 | do niej i rzekł:~- Ligio, miłujeszże ty go zawsze?~Nastała chwila
3467 2 | garkuchniach Subury, na moście Milwiusa lub przed insulami możnych,
3468 74 | o rzeczach błahych, ale miłych, o jakich zwykle rozmawiano
3469 7 | złożona ze śpiewaków, z mimów, muzyków, tancerzy i tancerek,
3470 53 | słabszych duchem nie zdradził go mimowolnie lub umyślnie. Winicjusz
3471 6 | tak jest? Co to za dziwny, mimowolny hołd, składany przez zło
3472 6 | mnie i ofiarować mi sto min za krótki wykład o cnocie.~
3473 30 | przepowiedni nie może mnie minąć, więc i Achaja mi nie przepadnie.
3474 45 | sami znaleźli się w cieniu. Minąwszy cyrk skręcili jeszcze na
3475 Epi| już dni wszechmocy jego minęły i nawet wspólnicy dawnych
3476 73 | władcy, i wszechwładnego ministra. Oszczędzano go dotąd ze
3477 7 | do uczt, ale jako potężni ministrowie zabierali poczesne miejsca,
3478 36 | spoglądają na siebie w tej minucie dwaj władcy ziemi, z których
3479 66 | i Wetus, i Kryspinus, i Minucjusz Termus, i Poncjusz Telezynus,
3480 66 | przedstawienie miało się lada minuta rozpocząć.~Jakoż w tej samej
3481 17 | przaśne ciasto i osłodzoną miodem wodę widzom przybywającym
3482 40 | razem.~A Nero począł pytać miodowym głosem, w którym drgała
3483 7 | mrożone grzyby, szarańcze na miodzie, ryby, mięsiwa i wszystko,
3484 50 | dlatego na zebraniach swych miotają przekleństwa na Rzym i na
3485 5 | pytania. Zazdrość i wściekłość miotały nim na przemian jak wicher.
3486 74 | domicjuszowskie cienkie nogi, miotane tańcem pirrejskim, słuchać
3487 56 | zbrojnych w rydle, łopaty, miotły, taczki, kosze do wynoszenia
3488 69 | naprzód młody Nazariusz z Miriamą, u których krył się dotychczas
3489 51 | Chrześcijanie dla Lwów!~- Mirmilonie - ozwał się spokojnie Petroniusz -
3490 56 | Samnitów, to Gallów, to Mirmilonów, to Traków, to sieciarzy.
3491 56 | osobno Trakowie, osobno Mirmilonowie, Samnici, Gallowie, wszyscy
3492 10 | poczęli sypać małe źdźbła mirry i nardu.~- Już skręcają
3493 38 | posadził na łąkach pod mirtami całe kępy irysów i na ich
3494 22 | z kilku cyprysów, kilku mirtowych krzaków, i mały domek, przylepiony
3495 62 | wysokim masztem, przybranym w mirty i okręconym w powój. Czerwone
3496 50 | być stoikiem przed pełną misą - rzekł Nero.~- Kto oddaje
3497 29 | dworem na statki u przylądka Misenum, wracał z wolna, wstępując
3498 Epi| podnieść rękę na takiego mistrza-półboga, nie chciała mu się w głowie
3499 56 | oddech w piersi, śledzili mistrzowską grę gladiatorów. Lanio,
3500 74 | złota, klejnotów i rzeźb mistrzowskich, więc jakkolwiek rozdawanie
3501 15 | mój Winicjuszu! Niech ci mistrzynią będzie złota bogini Cypru,
3502 39 | blasku księżyca do kwiatów mistycznych i równie zroszone jak kwiaty.~-
3503 20 | którym, jakby na jakimś mistycznym łożu, rodzi się coś, czego
3504 58 | a zmieniło się w szereg mitologicznych obrazów pomysłu samego cezara.
3505 21 | Kibelę, Izys i Ozyrysa, na Mitrę, Baala i wszystkie bogi
3506 45 | pożarem?~- Przed pożarem, Mitro!~Lecz w duszy Winicjusza
3507 20 | prostoty. Starzec nie miał ani mitry na głowie, ani dębowego
3508 43 | więcej mógł był uczynić Mitrydat lub którykolwiek z najzawziętszych
|