Tom, Rozdzial
1 1,22| nasłuchawszy się wieści o Jurandzie ze Spychowa, nie tylko się
2 1,23| Bergowem i zasłyszawszy o Jurandzie, począł płonąć żądzą zmierzenia
3 1,28| puściły się z oczu, a w Jurandzie tłumiona dotychczas rozpacz
4 1,30| mówił sobie, myśląc o Jurandzie - niech będzie niezgoda,
5 2,3 | Krzyżacy wymogli takie pismo na Jurandzie pod groźbą śmierci dziecka.
6 2,6 | dzieciach zamrze.~- Jest i o Jurandzie - rzekł łaskawie książę. -
7 2,6 | myśląc bez ustanku o Danusi i Jurandzie. Trzeba było jednak zostać
8 2,7 | poczęło burzyć się na myśl o Jurandzie.~Wypuścić go, tego ciemięzcę
9 2,7 | się znów głos Zygfryda.~- Jurandzie, kara, którą poniosłeś,
10 2,11| mazowieckim; słyszała o Jurandzie, o uwięzieniu jego córki,
11 2,11| najsłuszniejszą.~Potem znów mówili o Jurandzie, o jego nieszczęsnym losie
12 2,12| Jesteś w Spychowie! Bracie Jurandzie! Bóg cię doświadczył...
13 2,12| ludzie odwieźli cię... Bracie Jurandzie! Bracie!!...~I przycisnąwszy
14 2,12| Bóg wam dopomóż, rycerzu Jurandzie! - rzekła. - To my - my,
15 2,25| niepohamowany płacz głosem:~- Bracie Jurandzie, czego chcecie? Czy chcecie
16 2,31| tylko o nim, o Danusi i o Jurandzie. Dopytywali się także posłowie
17 2,32| wszystko, co im było wiadomym o Jurandzie i jego córce, oraz o straszliwych
18 2,36| zostać w Spychowie przy Jurandzie aż do jego śmierci. Wiadomości
19 2,36| Zbyszko krótko zabawił przy Jurandzie, który nikogo nie poznawał -
20 2,46| Zbyszkiem wzięli, albo po Jurandzie ze Spychowa odziedziczyli,
|