Tom, Rozdzial
1 1,2 | ubogim, wolno będzie choć wina z klasztoru przynieść.~-
2 1,5 | winem trzeba go zalewać. Wina dawajcie! Pojedziemy na
3 1,5 | ciebie jeszcze pokropię. Wina dajcie i niech żywie miłość
4 1,5 | panie - rzekł Maćko - była wina, musi być kara, bo inaczej
5 1,5 | świecie. Jeno jest i moja wina, iżem przyrodzonej zapalczywości
6 1,5 | hodowała go wojna. Moja wina, miłościwy królu, bom mu
7 1,11| weselej.~- A może byście się wina słodkiego napili?~- Poćciwa
8 1,11| rozbity nos! a masz! a masz!~- Wina! - zawołał rozochocony dziedzic
9 1,15| ławie i kazał przynieść~wina, po które skoczyła Jagienka.
10 1,19| jakby to była wyłącznie jej wina, ze go napastowały pokusy
11 1,19| siedząc przy drodze.~Czech wina jednak nie dał i znów jechali
12 1,19| panie, nie chciał mi dać wina, a po wtóre dlatego, że
13 1,21| zdjęto mu hełm i wlano do ust wina, wnet otworzył oczy, oprzytomniał -
14 1,25| jakowegoś wesela, przyniosła wina - więc pili następnie wino.
15 1,27| Wlałem mu dzbaniec grzanego wina w gębę - odrzekł ksiądz
16 2,1 | nie jest - nie nasza w tym wina, ale raczej wola Pana naszego,
17 2,10| płocie wołową mecherę pełną wina albo miodu - rzekł - i jeśliby
18 2,16| zakrzyknął Maćko.~- Ja - i moja wina. Ale teraz musi się pokazać,
19 2,31| miski i nalewać jej wody i wina. Służąc, mimo woli spoglądał
|