Tom, Rozdzial
1 1,1 | poczęli wołać:~- Na miły Bóg! toż tu przed królową wystąpią
2 1,4 | piwo świdnickie, dżinghus, toż inne kościoły, toż składy
3 1,4 | dżinghus, toż inne kościoły, toż składy sukna, toż ogromne
4 1,4 | kościoły, toż składy sukna, toż ogromne mercatorium przeznaczone
5 1,4 | dla kupców zagranicznych, toż budynek, w którym zamykano
6 1,4 | którym zamykano wagę miejską, toż postrzygalnie, łaźnie, topnie
7 1,5 | siedem królestw pod sobą. Toż by była chwała dla naszego
8 1,5 | kniaź ruszył ramionami:~- Toż nie po dobrej woli. I tak
9 1,9 | dostaniesz".~- A widzisz?~- Toż przy waszej łasce, miłościwa
10 1,11| srebra...~- Bój się Boga! Toż za to można kupić wieś.~-
11 1,19| ramię boskie.~- Pod Płowcami toż - odrzekł Zbyszko - wszyscy
12 1,24| łba zedrzeć, a za Lorchego toż by karku tak ochotnie nie
13 2,4 | Patrzcie, miłościwi państwo! Toż oni zadżgali Fourcy'ego,
14 2,5 | prawie chłopięcą twarz: "Toż to jeszcze dzieciuch!...
15 2,10| poratowanie dać mogli.~- Toż i ja tego się boję, ale
16 2,14| jakoby samą królowę polską. A toż niedawno, niedawno! Obsypywali
17 2,20| wszystkie relikwie z Akwizgranu! Toż na czele posiłków, które
18 2,29| rycerzami potykać. Na Boga! toż ma przyjechać i rycerz Jan
19 2,44| dziewczyna. - Ej, mocny Boże! Toż przyjechałam prosić was
|