Tom, Rozdzial
1 1,2 | wszyscy Mazurowie poczęli spoglądać z większym szacunkiem na
2 1,4 | większym szacunkiem począł spoglądać na Maćka i Zbyszka. Lecz
3 1,6 | kusze z ramion, poczęli spoglądać spode łbów na lud, nie śmieli
4 1,10| pyskiem,~Hoc! hoc!~I począł spoglądać na Zbyszka rozbawionymi
5 1,11| rozstawiwszy na niej palce, jął spoglądać po obecnych, czekając, komu
6 1,16| się uśmiechać przez łzy i spoglądać~na opata, jakby się go chciała
7 1,17| wziął się w boki i począł spoglądać tryumfalnie na Zbyszka,
8 1,20| zachodnich. Więc de Lorche począł spoglądać z większym szacunkiem na
9 1,20| wprawdzie, ale począł jednak spoglądać z pewnym niepokojem na Lotaryńczyka
10 1,32| Ujrzawszy Juranda, poczęli spoglądać na niego ciekawie, dziwiąc
11 1,32| trupy, które zdawały się spoglądać na własne stopy, nie kołysały
12 1,32| i starsi muszą na niego spoglądać przez kraty okien w przybramnej
13 2,5 | wsparłszy się na nim, począł spoglądać na cięższą i upartszą bitkę
14 2,8 | całkiem, począł naprzód spoglądać po zbrojach, po mieczach
15 2,20| z ramion Zbyszka, począł spoglądać na niego spode łba i sapać.~-
16 2,23| mizerykordii, począł znów spoglądać dzikim wzrokiem w stronę
17 2,24| młodego rycerza, poczęli spoglądać po sobie ze zdziwieniem
18 2,33| słowa bracia-rycerze poczęli spoglądać z ciekawością na wysłanników,
19 2,44| rosły przed domem, i począł spoglądać na ich ciemne kręgi otoczone
|