Tom, Rozdzial
1 1,5 | kościoła jakby zbudzon ze snu, uspokojony, łagodny, i
2 1,6 | stracił ochotę do jadła, do snu i chodził po swoim podziemiu
3 1,8 | tracił ochotę do jadła, do snu, do rozmowy. Serce poczynało
4 1,8 | wreszcie ocknął się jakoby ze snu i rzekł z żałością i smutkiem:~-
5 1,11| jak gdyby się chciała ze snu obudzić. Zbyszko, któremu
6 1,25| na drugi dzień w czasie snu Zbyszka, gdy dziewczyna
7 1,29| Radzanowem z zamyślenia jakby ze snu.~- Mój - odpowiedział Zbyszko.~-
8 1,30| człowiek zbudzony z twardego snu.~- Panie, czyście nie chorzy? -
9 1,32| Jurand zbudził się jakby ze snu. Nie chwycił knechta za
10 2,7 | rycerz rozbudził się jakby ze snu i zawołał pachołka.~- Gdzie
11 2,7 | zmęczeniu i bez nadziei snu widział w niej jakiś ogromny
12 2,8 | dziewczyna, ocknąwszy się jak ze snu. - A co powiesz?~- Bom zapomniał,
13 2,12| rozbudził się z długiego snu w obecności księdza Kaleba
14 2,12| rozproszyć ciężkie chmury snu i odurzenia.~- Słyszyszże
15 2,12| ptactwa, które układało się do snu na poddaszach gródka i w
16 2,24| wiele sobie dobrego z tego snu obiecywał. Dwukrotnie zakradał
17 2,30| żałosnych wspomnień jakby ze snu:~- Jakiej panny?~- No, tej -
18 2,51| one zaś szumiały jakby do snu poległym. Z dala pod zorzą
19 2,52| one zaś szumiały jakby do snu poległym. Z dala pod zorzą
|