Tom, Rozdzial
1 1,4 | zniewieściałych czasach takich mężów, jacy bywali za mojej młodości,
2 1,8 | droga tak wąska, iż dwóch mężów na koniach nie mogło obok
3 1,10| ale na widok zbrojnych mężów porzucili niewód i wypadłszy
4 1,19| Widzieliśmy z murów, jako w rynku mężów, dzieci i niewiasty ścinali
5 1,20| księcia trzymało się też dwóch mężów gotowych w nagłym razie
6 1,22| palili wsiów, nie mordowali mężów, niewiast i dzieci? A gdym
7 1,27| lecz ci odkrywali samych mężów. Wreszcie robota była skończona.
8 2,1 | przeraźliwe głosy mordowanych mężów.~
9 2,5 | posiniały na tę myśl, oczy zaś mężów wpatrzone były jak w tęczę
10 2,5 | ale ci z doświadczonych mężów i z czeladzi, którzy na
11 2,5 | książę o Zbyszka, a twarze mężów zasępiły się, wydało im
12 2,14| niewiasty sromocili w oczach mężów i braci, kto się zaś przeciwił,
13 2,15| a żony i córki w oczach mężów i ojców bezczeszczą. Nam
14 2,19| na czele ciężej zbrojnych mężów. Był między nimi Maćko,
15 2,20| zbliżeniem się zbrojnych mężów..~Wobec tego postanowił
16 2,51| kwik koni, krzyki okropne mężów mieszały się z pieśnią.
17 2,51| dziki wrzask wyrzynanych mężów zlały się w jeden przeokropny
18 2,52| kwik koni, krzyki okropne mężów mieszały się z pieśnią.
19 2,52| dziki wrzask wyrzynanych mężów zlały się w jeden przeokropny
|