Tom, Rozdzial
1 1,27| kończyła się właśnie w zamkowej kaplicy. Do uszu Zbyszka doszedł
2 1,27| głos dzwonka z zamkowej kaplicy.~Ale głos ów rozbudził i
3 2,2 | Gotfryda? - spytał starzec.~- W kaplicy; księża śpiewają nad nimi
4 2,2 | Przed północą zaś bądźcie w kaplicy, gdzie i my przyjdziemy
5 2,5 | mediolańską zbroję Zbyszka. W kaplicy zadzwoniono na tercję, a
6 2,7 | trumnę i ustawią ciało w kaplicy.~- Została jedna trumna
7 2,7 | zwykły ruch, tylko od strony kaplicy dochodziło głuche, niewyraźne
8 2,7 | dziecko, pytam: zali już w kaplicy?~- Tak jest, panie.~- To
9 2,7 | kociełek z węglami. Czy w kaplicy już jest światło?~- Goreją
10 2,7 | wyszedł.~Przyszedłszy do kaplicy, rozejrzał się od drzwi,
11 2,7 | wargi poczęły drżeć i w kaplicy znów uczyniło się głuche
12 2,7 | wraz z twarzą i wyszedł z kaplicy.~Przy drzwiach komnaty spał
13 2,7 | trupem.~- A teraz leżysz w kaplicy - mruknął z cicha. Diederich
14 2,7 | siebie głośno:~- Teraz do kaplicy z powrotem, a potem do wieży.
15 2,7 | gdy Zygfryd znów wszedł do kaplicy i klęknąwszy przy trumnie,
16 2,7 | narożników straże. Przy kaplicy padał na śnieg żółty blask
17 2,14| To rzekłszy, wrócił do kaplicy, by mszę ranną odprawić,
18 2,28| odgłos dzwonu z gródkowej kaplicy. Wkrótce potem ujrzeli idącą
19 2,50| poszedł się modlić o to do kaplicy, gdyż prostą a dobrotliwą
|