Tom, Rozdzial
1 1,9 | brał się nieco z bólu za bok, ale widocznie myślał o
2 1,20| było ludzi, ale trochę na bok, by Zbyszko mógł widzieć
3 1,21| powietrze.~Koń, spadłszy na bok, począł bić w przedśmiertnych
4 1,23| Danveld. I pchnął go nożem w bok z taką siłą, że aż ostrze
5 2,5 | uderzał, czynił pół obrotu w bok w ten sposób, że ostrze
6 2,6 | Długo-lasu wziął Zbyszka na bok i zapytał:~- A onego pachołka
7 2,9 | korda, tylko wsparł się pod bok i rzekł spokojnym głosem,
8 2,11| Jagienka, odciągnąwszy go na bok, poczęła mówić ze łzami
9 2,11| zmarszczył się, splunął nagle w bok i rzekł:~- Na psa urok!~-
10 2,17| przewracał się z boku na bok, a następnie ujrzawszy,
11 2,18| przerażeniem i fukiem w bok. Chwilami zrywał się powiew
12 2,19| dziesiątki włóczni przebiły bok konia, ale tymczasem szeregi
13 2,23| odciągnął jeszcze Maćka na bok i rzekł:~- Chciałem też
14 2,31| nad stołem i spojrzawszy w bok ku Jagience, rzekła:~- Wiera,
15 2,42| się, że miał zbity lewy bok i złamane dwa żebra, które
16 2,51| smoleńskich, przyszła na koniec w bok czelnemu i walnemu hufcowi
17 2,51| chorągwie niemieckie uderzyły w bok polskiego skrzydła.~Sądząc,
18 2,52| smoleńskich, przyszła na koniec w bok czelnemu i walnemu hufcowi
19 2,52| chorągwie niemieckie uderzyły w bok polskiego skrzydła.~Sądząc,
|