Tom, Rozdzial
1 1,5 | królewskich, przed którymi stali, czekając na jej przyjście,
2 1,5 | Cały dwór i wszyscy rycerze stali już po stronie Zbyszka.
3 1,6 | uwolnieni. I Zbyszko, i Danusia stali się jakby ukochanymi dziećmi
4 1,10| rybitwy! a czy iście wy?~Tamci stali jeszcze czas jakiś w milczeniu,
5 1,16| tak że oprzytomnieli obaj, stali tylko bladzi z natężenia,
6 1,20| namiotami ogniska, a wokół nich stali osacznicy w kożuchach wełną
7 1,20| łbów zwierzęcych. Niektórzy stali wsparci na oszczepach, inni
8 2,1 | stajniom. Przy blankach stali wprawdzie żołdacy, to pojedynczo,
9 2,3 | upadła na podłogę, oni zaś stali w głuchym milczeniu, bo
10 2,9 | miecz, młody - dzidę, i stali z powyciąganymi ku Maćkowi
11 2,17| dostarczanej z Nowogrodu, stali. Czech brał w rękę oszczepy,
12 2,19| padali na ziemię; niektórzy stali prosto, mając twarze blade
13 2,20| nadciągały do Gotteswerder, stali Arnold von Baden i stary
14 2,20| leżeli na wznak, drudzy stali przy pniach, okrutnie przykrępowani
15 2,31| się jakby rosą. Po czym stali przed sobą w milczeniu,
16 2,49| zbudziła się chętka do żelaza i stali.~- Co słyszę! - zawołał
17 2,51| hufca "czelnego", w którym stali najprzedniejsi rycerze,
18 2,52| hufca "czelnego", w którym stali najprzedniejsi rycerze,
|