Tom, Rozdzial
1 1,21| krwawymi oczyma ukrytego nieprzyjaciela.~Tymczasem nawrotnicy podnieśli
2 2,2 | Danveld chciał przycisnąć nieprzyjaciela Zakonu, nikt tu jednak pierwszy
3 2,5 | niebem zimowym, czekając na nieprzyjaciela, który znikąd przybyć nie
4 2,11| czasu pokoju rozumem na hak nieprzyjaciela przywieść - tego się żaden
5 2,18| boki szlaku i kazał czekać nieprzyjaciela.~Zżyci z borem i z leśną
6 2,34| mi dopomóż Bóg!~- Miło od nieprzyjaciela brać, ale przyjacielowi
7 2,42| mi przytwierdził.~- Zabić nieprzyjaciela na wojnie nie grzech to
8 2,48| tu i owdzie pokołacze się nieprzyjaciela, jeno uczynić to rzetelnie
9 2,49| przeszkody przed wojskiem i bić nieprzyjaciela, gdzie go napotka. Więc
10 2,50| smutne ugory Tannenberga. Nieprzyjaciela, który by spuszczał się
11 2,51| jeno straszliwą klęską nieprzyjaciela. Dumy w siłę, jakiej żaden
12 2,51| sposobem wywabić z zarośli nieprzyjaciela.~- Na świętego Jerzego! -
13 2,51| Radźcie jeno o tym, jak nieprzyjaciela z boru wyciągnąć. Więc różni
14 2,51| się właśnie na przyjęcie nieprzyjaciela, a której rycerz Mikołaj
15 2,52| jeno straszliwą klęską nieprzyjaciela. Dumy w siłę, jakiej żaden
16 2,52| sposobem wywabić z zarośli nieprzyjaciela.~- Na świętego Jerzego! -
17 2,52| Radźcie jeno o tym, jak nieprzyjaciela z boru wyciągnąć. Więc różni
18 2,52| się właśnie na przyjęcie nieprzyjaciela, a której rycerz Mikołaj
|