Tom, Rozdzial
1 1,2 | a kto po nie sięgnie - gorze mu! Po czym ucałował ręce
2 1,4 | przemówi za wami, bo inaczej gorze chłopcu.~To rzekłszy, pojechał
3 1,4 | nie puszczaj, bo inaczej gorze ci! Oto i ów poseł! - zaraz
4 1,5 | jeden przez drugiego:~- Gorze nam! bo gościem jest i nie
5 1,5 | ozwały się znów okrzyki: "Gorze, gorze!"~Ale uciszyły się,
6 1,5 | się znów okrzyki: "Gorze, gorze!"~Ale uciszyły się, gdy
7 1,8 | Ludzie wówczas mówili: "Gorze Niemcom! wcale ci oni nie
8 1,8 | przecie za Danusiną mać.~- Gorze im! - odrzekł Jurand.~I
9 1,16| Do gospody! do gospody! gorze mi!...~Po czym, pamiętając,
10 1,28| Danuśkę i pojechali...~- Gorze! - zawołał Jurand. - Jako
11 1,28| zmyślone!... pieczęć udana! Gorze duszy mojej! Chwycili mi
12 1,32| niczego dotrzymać, i wtedy - gorze im!"~Tak pomyślawszy, podniósł
13 2,4 | odjął, ale młodziankowi gorze! gdyż tamten siłą, laty
14 2,10| wróci albo jeśli wróci, to gorze nam, to Bóg wie, czy nie
15 2,21| jakoby ptak kwilił...~- Gorze! - ozwał się przez zaciśnięte
16 2,23| diabłów mieszka?... ja?...~- Gorze! gorze! - przerwał chrapliwym
17 2,23| mieszka?... ja?...~- Gorze! gorze! - przerwał chrapliwym głosem
18 2,29| jechać z drugim okupem.~- Gorze! - zawołał Zbyszko. - To
|