Tom, Rozdzial
1 1,1 | wszystko rycerze na schwał i chłopy morowe. Pójdą-li na kopie,
2 1,1 | też dają, ale są i śmiałe chłopy, co nie chcą nic dać albo
3 1,2 | rzekł:~- Toście, widzę, chłopy nieociągliwe i srogie.~-
4 1,2 | Ej, dębowe to jakieś chłopy!... Słyszeliście, co prawili
5 1,4 | ale znajdą się i dziś chłopy krzepkie. Mnie Pan Jezus
6 1,11| potrzeba starunku.~- Twarde my chłopy. Jużci, z początku nie ma
7 1,11| naroczników. Są między nimi chłopy sprawne.~- Nie będę kupą
8 1,14| nie pozlatują.~- Głupie chłopy!~- Czemu?~- Bo jak Zycha
9 1,15| I po prawdzie, morowe to chłopy!... Zbyszko zaś nie pokazał
10 1,16| tegom prowadził.~- To morowe chłopy! Jeszcze go poranią, i co
11 1,18| choć to przecie, mówią, chłopy na schwał i mocarne jak
12 1,24| i sługa, i pan sierdzite chłopy. Żeby nie Zbyszko, byłby
13 2,11| po bitwie rowy kopać, i chłopy też przyszli z okolicy pomagać
14 2,16| pradziadach.~- Ba! Jako słyszałem, chłopy do bitki dobre!~- Ale nie
15 2,17| Zgorzelic przyprowadził, to chłopy były nieduże i takiego byle
16 2,18| drugim: jeśli to wierne chłopy, wyślij ich dwóch albo trzech
17 2,36| podołam im się obronić. Chłopy młode i krzepkie, a ja stary.~-
18 2,45| imiona: Maćko i Jaśko. "Chłopy - mówił stary - na schwał,
|