Tom, Rozdzial
1 1,2 | Mazurowie poczęli spoglądać z większym szacunkiem na stryja i na
2 1,4 | swoim narodzie, i z tym większym szacunkiem począł spoglądać
3 1,4 | widocznie burzyć; mówił z coraz większym przymusem, a na ogorzałych
4 1,6 | na kołyszący się z coraz większym rozmachem dzwon, którego
5 1,8 | przestrach ich stał się większym od zawziętości. Pola graniczące
6 1,10| to nie ma rady! Czy przy większym starunku, czy przy mniejszym -
7 1,11| młodego rycerza z coraz większym podziwem. Wreszcie, gdy
8 1,19| Zbyszko jechał dalej w coraz większym strapieniu i z coraz większym
9 1,19| większym strapieniu i z coraz większym pośpiechem. Nigdy on nie
10 1,20| Lorche począł spoglądać z większym szacunkiem na Zbyszka, jako
11 1,30| mówić sobie w duszy z coraz większym niepokojem, że stary rycerz
12 2,5 | niego lub dla Danusi, z tym większym niepokojem przypominał sobie,
13 2,7 | jednak, gdyby to było z większym pożytkiem i chwałą Zakonu?
14 2,10| wezbranych wód jechali z większym trudem niż poprzednio. Po
15 2,11| serce Jagienki zadrgało tym większym współczuciem, a nawet Maćko,
16 2,11| wierzyć, ale Ulryk jeszcze większym gniewem zapłonął i wymógł
17 2,48| nogą przechodnia, z coraz większym pędem ku przepaści.~Nagle
|