Tom, Rozdzial
1 1,1 | one bezecne duchy strach swój przed święconą wodą okazywały...~-
2 1,2 | dziewczyna.~A potem, wyciągnąwszy swój różowy paluszek, dotknęła
3 1,4 | Zbyszkiem, który ciężko może za swój postępek odpowiadać. Księżna,
4 1,8 | go często, by porzuciwszy swój krwawy Spychów, został przy
5 1,9 | miłego brata, przyłożyła swój zadarty nosek do jego policzka
6 1,13| Każdy święty ma w niebie swój urząd i swoją gospodarkę -
7 1,19| łacniej znajduje kupców na swój towar. Po jeszcze jednym
8 1,19| porę. Przypomniał sobie swój szalony uczynek pod Krakowem,
9 1,28| gorączkowo wciągać szaty na swój olbrzymi grzbiet. Zbyszko
10 1,30| przeto wy, panie, hamujcie swój gniew... Ale nie stanie
11 2,5 | przeciwniku widzi jedynie łup swój i nie myśli o niczym więcej,
12 2,17| razie łatwo było każdemu za swój oręż pochwycić. Hlawa przypatrywał
13 2,19| samej chwili wyprowadził swój oddział na środek gościńca
14 2,28| nie wiedząc, jak inaczej swój ból i swoją chęć pomsty
15 2,32| apostolskiej, głośno wyrażał swój gniew i oburzenie na Zakon.~
16 2,51| straciwszy tarczę, zwinął w kłąb swój biały płaszcz koło ramienia
17 2,52| straciwszy tarczę, zwinął w kłąb swój biały płaszcz koło ramienia
|