Tom, Rozdzial
1 1,4 | niźlibym się miał Krzyżakowi pokłonić! - zawołał Zbyszko. - Nie
2 1,6 | będzie można o zmiłowanie pokłonić.~- Prawda jest - rzekł Maćko.
3 1,7 | pojadę. Jakże mu się nie pokłonić, kiedy to Danuśkowy ojciec?
4 1,8 | rzekł:~- Przyszedłem się wam pokłonić; wiecie, ktom jest? I schylił
5 1,11| pochwalony! Przyjechałam pokłonić się wam od tatula i zapytać
6 1,11| alibo pojutrze do Zgorzelic pokłonić się Zychowi i wam za somsiedzką
7 1,15| wam, dobrodziejowi mojemu, pokłonić, za gospodarstwo w Bogdańcu
8 1,17| się drzewu Krzyża Świętego pokłonić.~Uradował się opat szczerością,
9 1,26| do Ciechanowa państwu się pokłonić i nabożeństwa zażyć.~- A
10 1,26| innymi dworkami, więc skoczył pokłonić się pani, ona zaś powitała
11 1,30| mi myśl, aby się księżnie pokłonić i o Danuśkę ją prosić. Myślałem,
12 1,30| im wyrządzili, przyszli pokłonić się przed krzyżackim płaszczem
13 2,8 | Powiem chyba, że on ci się pokłonić kazał, i dajże Boże, aby
14 2,14| waszej miłości zaraz się pokłonić i o dobre słowo na drogę
15 2,30| on się pewnie wam, panie, pokłonić i znajomość z wami uczynić,
16 2,31| Zbyszko chciał bardzo pójść pokłonić się panu, ale nie mógł do
17 2,36| zbója lepiej się z dala pokłonić niż z bliska ich zaczepić,
|