Tom, Rozdzial
1 1,5 | się zatrzymał. Albo nie?~Odetchnął na to Zbyszko z wielką ulgą
2 1,8 | dziewka u nas hoduje.~Zbyszko odetchnął.~- To mówicie, że on się
3 1,12| niż poprzednio. Zbyszko odetchnął. Przypuszczał wprawdzie,
4 1,19| jest jako agat? Zbyszko odetchnął.~- To nie ta! Tamta biała
5 1,27| panienkę. Wówczas Zbyszko odetchnął, nabrał bowiem niemal pewności,
6 1,30| pana de Bergowa. Jurand odetchnął głęboko.~- Oddam im de Bergowa
7 1,30| lecz zdusił w sobie gniew, odetchnął głęboko i począł mówić z
8 2,7 | trwało to jedno mgnienie oka. Odetchnął głęboko i rzekł:~- Hej,
9 2,8 | i począł sapać,~wreszcie odetchnął głęboko.~- Chwała Chrystusowi
10 2,8 | inną dziewkę brać...~Tu odetchnął Maćko, jakby jakiś ciężar
11 2,9 | Wilkowa, ni niczyja. Maćko odetchnął z zadowoleniem.~- Myślałem,
12 2,9 | Amen! - zakończył Maćko.~I odetchnął głęboko, bo wiedział, że
13 2,10| przeżegnawszy się co prędzej, odetchnął głęboko, spojrzał z większą
14 2,21| raz i drugi, a wreszcie odetchnął z głębi piersi i rzekł,
15 2,27| Ej, mocny Boże!... Ej!~I odetchnął głęboko a prawie z jękiem,
16 2,36| do swojej "truchełki" - odetchnął stary rycerz głęboko i rzekł:~-
17 2,40| Wilkową duszą - rzekł Maćko. I odetchnął głęboko, rad, że w Bogdańcu
|