Tom, Rozdzial
1 1,5 | cóż dopiero, jeśli o szyję młodzianka idzie, któren słusznie jej
2 1,5 | którzy przez życzliwość dla młodzianka tłumnie się na sąd zgromadzili,
3 1,6 | tęsknota tak wezbrały w sercu młodzianka, że począł płakać na piersiach
4 1,6 | byłby niewątpliwie ułaskawił młodzianka, który, jak zapewniano,
5 1,7 | po szczęśliwym ocaleniu młodzianka, o tym tylko myślał i nad
6 1,9 | pożegnał i sam bardzo życzliwie młodzianka, a gdy już siedział na koniu,
7 1,17| widząc zaś spokojną twarz młodzianka, niecierpliwił się widocznie,
8 1,17| podniósł ramię i wskazując młodzianka, począł krzyczeć:~- Co mu
9 1,19| teraz starała się pocieszyć młodzianka w smutku, jakim przejęła
10 1,21| przerażenia, do rannego młodzianka.~On zaś blady, cały zalany
11 2,7 | zabije niechybnie onego młodzianka, a i potem albo trzeba będzie
12 2,17| poznać wszystkie przygody młodzianka, jednakże przerwał mu i
13 2,20| pytającym wzrokiem w twarz młodzianka.~A ów zaś rzekł:~- Niemce!~-
14 2,34| nic, jeno tulił do siebie młodzianka, chcąc przez moc tego uścisku
15 2,34| jak wczoraj.~Ale na twarzy młodzianka odbiło się tylko rozrzewnienie
16 2,39| znając sprawność rycerską młodzianka, nie tracił jednak nadziei,
17 2,44| grzebień i siadła na ławie obok młodzianka, aby zabrać się do dalszej
|