Tom,    Rozdzial

 1  1,2 |        ale zaciskał swe żelazne palce, kruszył je, a potem podawał
 2  1,5 |       był ręką dosięgnąć. Jakoż palce poczęły go zaraz swędzić
 3  1,7 |    drzwiach, poczęli przykładać palce do czoła, do ust, do piersi
 4  1,11| następnie, rozstawiwszy na niej palce, jął spoglądać po obecnych,
 5  1,13|         syczeć z bólu, ale tkał palce coraz głębiej, póki nie
 6  1,14| odwracała się niekiedy i kładąc palce na usta, nakazywała Zbyszkowi
 7  1,19|        trzykrotnie ścisnął jego palce.~
 8  1,20|      był niski, podniósł się na palce i rzekł do ucha Lotaryńczyka:~-
 9  1,30|      poczęły się cofać w tył, a palce rozszerzać się na kształt
10  2,7 |       na samą tę myśl drapieżne palce zaciskały mu się kurczowo,
11  2,7 |    wychudłe, podobne do szponów palce pod płaszcz okrywający piersi
12  2,7 |    barku aż pod pachę, zagłębił palce, przesunął je przez całą
13  2,7 |        widać rad. Jeno widzisz, palce mi podrętwiały, moc opuściła
14  2,12|     szuka miecza, ale tymczasem palce jego trafiły na krzyż, który
15  2,14|   wspomnieć, zaraz ku niebiosom palce prostuje, jakby ją tam już
16  2,43|   pilnie patrzeć na niego przez palce, on zaś, zaskoczony niespodzianym