Tom,    Rozdzial

 1  1,7 |           zabit.~Synowie rośli pod opieką matki, Kachny ze Spalenicy,
 2  1,14|          ci ja zresztą pod ppatową opieką, a z opatem lepiej nikomu
 3  1,30|         Gdzie jest? - pytam.~- Pod opieką pobożnego brata Szomberga -
 4  1,30|         znów niewiasta. - Pilna to opieka i nie stanie się panience
 5  1,30|           jest w mocy braci, a pod opieką Szomberga i Markwarta -
 6  1,31| odpowiedział Jurand - nad nią jest opieka boska. Ale jak wróci...
 7  2,8 |          na mojej głowie: obrona i opieka. A teraz Zbyszko znów chce,
 8  2,9 |            gdzie, taka to będzie i opieka... Prawda, że nad sierotami
 9  2,11|        rada: zostawić Jagienkę pod opieką księżny i biskupa z prośbą,
10  2,11| Sieciechównę zostawić w Płocku pod opieką księżny Aleksandry, a to
11  2,11|        polskie, które powstały pod opieką gospodarnej i sprężystej
12  2,23|           Tymczasem pana Zbyszkowa opieka wystarczy.~- Dziś jakoś
13  2,25|      rozgłosi, że ona pod biskupią opieką i że prócz Zgorzelic jeszcze
14  2,27|            otaczały ją najtkliwszą opieką. Mężowie, słuchając opowieści
15  2,30|          kupy wspierali i otaczali opieką Krzyżacy, co ostro wymawiał
16  2,48|         podeszły, a byłaby jakowaś opieka nad Jagienką i dziećmi.~-