Tom,    Rozdzial

 1  1,2 |       mogli mu się przyjrzeć.~- Któż to jest? - zapytał jeden
 2  1,6 |  zapomniano tymczasem zupełnie, któż bowiem wobec tak olbrzymiego
 3  1,6 |      byś mnie tu nie widział.~- Któż was zratował?~- Jurand ze
 4  1,6 |       bezpieczny -i upał był.~- Któż zbójom przywodził? Krzyżak?~-
 5  1,23|      nie Zbawicielowi służycie. Któż to wasz Pan? Wiedzcie przeto,
 6  1,25|     zaczęły zrastać, i zresztą, któż mógł wiedzieć, jak by był
 7  1,25|     pochyla się i odpowiada:~"A któż inny?" Obecnie zaś tylko
 8  1,30|        wyprzysięgną - i wówczas któż zdoła im dowieść, że to
 9  2,1 |   pozornie dotrzymać obietnicy, któż inny by to potrafił!~Lecz
10  2,3 | Ka-lebowego i pieczęci Juranda. Któż mógł to uczynić?~- Zły duch.~
11  2,7 |   samego strachu. Więc co? Więc któż dowiedzie, że Jurand nie
12  2,9 |      zawołał mniemany chłopak - któż mnie pozna, skoroście wy
13  2,11|        kiedy języka nie ma?~- A któż jak nie on pokazał wam,
14  2,34|     okrutny - i zakrzyknął:~- A któż mnie wówczas od kata zratował,
15  2,36|        widok serce i zapytał:~- Któż to tak zdobi tę truchełkę?~-
16  2,48|       wojny.~- Bo nie chce, ale któż jak nie on zakrzyknął: "