Tom, Rozdzial
1 1,1 | niemało, gdyż - nie można rzec: naród to jest dobry, ale
2 1,5 | Zbyszko, bo nie było co rzec. Dla wszystkich było rzeczą
3 1,8 | wreszcie nie wiedząc, co ma rzec, a chcąc koniecznie coś
4 1,8 | pytaj, gdyż nie mogę ci nic rzec. I wyszedł.~ ~
5 1,9 | okrutnie - inaczej nie mogę rzec - ale nie tak jeszcze, jako
6 1,18| wstąpi choć dobre słowo rzec, a nie wstąpił.~- Jakże
7 1,30| Wiedział, że może grozić i może rzec coś takiego, co powstrzyma
8 2,2 | Juranda, abyśmy zaś nie mogli rzec: Oto jak oni z nami postępują!~-
9 2,7 | zmieniona tak, że można by rzec, iż to kto inny. Oczy były
10 2,8 | To... niby... chciałem rzec, jakom i staremu panu z
11 2,9 | tatuło nieboszczyk nie umiał rzec, które on, a które Ja...
12 2,21| córki Jurandowej - chciałem rzec: młodej pani - z rąk nie
13 2,28| kilkakrotnie głowę, jakby chciał rzec, że ona to jest, jego Danusia,
14 2,34| Żeby ci tak szczerze rzec, to nieradzi oni mnie widzieli
15 2,37| zbawionej duszy będę mógł rzec: wszyst-kom ci spełnił,
16 2,38| tego, jako właśnie chciałem rzec... i jako że panienka nie
17 2,40| przed siebie, jakby chciał rzec wszystkim wędrownym rycerzom
18 2,42| zwyczajna wojna, ale jakoby rzec: "twoja albo moja śmierć!"
19 2,44| Co?~- Kiedy się boję coś rzec...~- Nie bój się. Prosta
20 2,44| strzymam, bo żeby tak prawdę rzec, to was tak oboje miłuję,
|