Tom,    Rozdzial

 1  1,11|  poszedł Zbyszko. Wyładowanie trwało aż do zachodu słońca, ku
 2  1,23|  odbiło mu się na twarzy, ale trwało tylko przez jedno mgnienie
 3  1,25|      chwycił go za serce. Nie trwało to jednak długo, gdyż posłyszawszy
 4  1,30|   niedola. Ale pognębienie to trwało krótko, a raczej zgodnie
 5  2,1 |      zwyciężonych.~Długi czas trwało milczenie, albowiem pragnęli
 6  2,7 |   jakby żelaznego hełmu, lecz trwało to jedno mgnienie oka. Odetchnął
 7  2,21|   rozmyśla wysiłkiem, ale nie trwało to długo. Po chwili podniósł
 8  2,25|       ręce. Na szczęście, nie trwało to wszystko zbyt długo,
 9  2,25|    cokolwiek bądź czynił, nie trwało to długo, gdyż po chwili
10  2,26|      przerwa w burzy i krótko trwało rozjaśnienie. Ściemniło
11  2,27| kilim-ku, którym była okryta. Trwało to chwilę. Nie było już
12  2,30|     bratem. Długo to wszystko trwało, zwłaszcza że w końcu na
13  2,40|    był starunek. toby jeszcze trwało, bo od niedawna zaczęło
14  2,51|   rozwianą dziko grzywą.~Lecz trwało to krótko. Ni jeden Niemiec
15  2,52|   rozwianą dziko grzywą.~Lecz trwało to krótko. Ni jeden Niemiec