Tom,    Rozdzial

 1  1,2 |       drapieżnego.~Lecz tymczasem służba klasztorna powydobywała
 2  1,4 | rozdzielicie dostatkiem, wozami i służbą, a na to potrzeba czasu.
 3  1,5 |      drugi obchodził stół wraz ze służbą obnoszącą potrawy, stawał
 4  1,14|        powiadał, że to nic - taka służba... bo poniektóry, choć żeniaty,
 5  1,19|          w spotkaniach rycerskich służba nie brała udziału, ale do
 6  1,20|     domostwa ukazywała się czasem służba w barwie książęcej - i z
 7  1,20|       swoim czasie widział między służbą księżny w Krakowie. Na ów
 8  1,25|         potem zapadła głucha noc. Służba po wieczerzy poszła z rozkazu
 9  1,26|   giermkiem Czechem i z miejscową służbą, nad którą miała dozór stateczna
10  1,26|      dzielić z gośćmi, dworzany i służbą. Drugą podobną trzymał dla
11  1,27|          skoczył wraz z pozostałą służbą i przewodnikiem na ratunek
12  2,14|           aleć mi milsza już była służba u was od wolności. Dajże
13  2,31|         to dlatego, że był zajęty służbą, a po wtóre, że przez cały
14  2,35|       uczynione! Dajcie mu tasak!~Służba przyniosła wnet tasak i
15  2,38|     moście, mnie weźcie - to moja służba!~I miał słuszność. Przysporzył