Tom,    Rozdzial

 1  1,5 |      przydać ozdoby. Królowa szła z wolna od drzwi zakrystii
 2  1,10|    aż do Wielkopolski. Droga szła po większej części puszczą,
 3  1,30|    którą jechali długo, gdyż szła kręto, a miejscami zmieniała
 4  2,11|  wschodowi i Szczytnu. Droga szła im sporo, gdyż gęste miasta
 5  2,25| osiadłych stronach łatwo już szła podróż, bo były jakie takie
 6  2,36|    ich zaczepić, więc podróż szła wartko i piątego dnia po
 7  2,42|    krwi nie szkoda, byle nie szła na marne.~- Mnie tam jeno
 8  2,46|    się doskonale. Gospodarka szła jak z płatka. Bory były
 9  2,50|  pułki posuwały się naprzód. Szła więc ziemia krakowska pod
10  2,50|   rozkwitają łąki na wiosnę. Szła fala koni, fala ludzi, nad
11  2,51|      ale zza wzgórza kurzawa szła, jakby ich więcej ciągnęło!~-
12  2,51|    czarnej zbroi sama śmierć szła im naprzeciw, on zaś walczył
13  2,52|      ale zza wzgórza kurzawa szła, jakby ich więcej ciągnęło!~-
14  2,52|    czarnej zbroi sama śmierć szła im naprzeciw, on zaś walczył