Tom,    Rozdzial

 1  1,2 |   chcę! chcę!...~Księżnie ze śmiechu aż łzy napłynęły do oczu,
 2  1,2 |    Lecz Zbyszko, który wśród śmiechu zachował niezachwianą powagę,
 3  1,2 | księżna i spytała:~- Nie dla śmiechu ślubujesz? A Zbyszko odrzekł:~-
 4  1,4 |  Niemca złożył, ale jeno dla śmiechu. Rybałtowi, który był szlachcic
 5  1,10|    nosem i na okrągłe, pełne śmiechu oczy.~- O! - rzekł - przy
 6  1,11|     rozczulenia przeszedł do śmiechu:~- Chy! chy! A dziewce piętnaście
 7  1,13|    po bobry. Było z początku śmiechu, żartów i śpiewania przy
 8  1,32|    wśród nawoływań, wybuchów śmiechu i przekleństw zbiegały popołudniowe
 9  2,1 | grzmotu jeden ogromny wybuch śmiechu. Jurand, który w pierwszej
10  2,10|  rozbłysły wraz od szczerego śmiechu.~- Chcielibyście mnie zjeść? -
11  2,33|       i skłonnych zarówno do śmiechu, jak zwady rycerzy francuskich,
12  2,40|     omieszkał.~- Toby po tym śmiechu zapłakał - odrzekł na to