Tom,    Rozdzial

 1  1,4 |  dostatnie, przy nich sady pełne drzew owocowych, gaje lipowe,
 2  1,8 |        bojowa. Nawet na ścinanie drzew w boru lub na żniwa mieszkańcy
 3  1,20|       nieswojo im było bez szumu drzew nad głowami, więc Przasnyszanie
 4  1,20|     mroźny, śnieg skrzypiał, a z drzew poruszanych lekkim powiewem
 5  1,21| mniejszym pędem wypadł spomiędzy drzew mężny pan de Lorche i pochylony
 6  2,10|    jakkolwiek wymoszczona pniami drzew, pogrążyła się i zaklęsła
 7  2,10|      utrwalon byt przez korzenie drzew i zarośli, ziemia nie rozmiękała
 8  2,19|          im wprawdzie potężnych "drzew", czyli kopii rycerskich,
 9  2,19|           nie zaś z wierzchołków drzew. Pierwszy szereg knechtów
10  2,26|     jakieś głosy w wierzchołkach drzew.~Zygfryd, pogrążony jakby
11  2,45|      tylko oczyścić owe wądoły z drzew i z głogowych gąszczów,