1-500 | 501-524
Tom, Rozdzial
501 2,47| przychodzą. Raz go zamroczyło i przy mnie. Hej! może doczekamy.~-
502 2,48| krupach i wędzonym mięsiwie. Przy kościołach w niedziele i
503 2,48| nim nie został". Powtarzał przy tym słowa mistrza wypowiedziane
504 2,49| obozie. Wojownicy suszyli przy nich przemokłe szaty i śpiewali
505 2,49| ostatniej wiosny byłem klechą przy kościele w Długolesie, ale
506 2,49| stronie słuszność, a gdym się przy tym tu ożenił i osiedlił,
507 2,49| wielu siedziało w kuczki przy płonących stosach; niektórzy
508 2,49| świecił jasny wielki miesiąc i przy owych blaskach przypatrywali
509 2,49| sam obyczaj i mowa.~Lecz przy wjeździe do litewskich obozów
510 2,49| razem z królem, a ja byłem przy królu, gdy przywiedziono
511 2,51| Widziałem jedną chorągiew przy Grunwaldzie - odpowiedział
512 2,51| swoich chorągwi. Z królem przy namiocie kaplicznym pozostała
513 2,51| osłaniać. Zaś bezpośrednio przy osobie królewskiej znajdował
514 2,51| się więc na krótką naradę przy boku mistrza, jakim sposobem
515 2,51| Mistrz właśnie znajdował się przy nim. Wzruszenie jego już
516 2,51| w najgęstsze tłumy, zaś przy boku jego szedł stary, straszny
517 2,51| Czeladź kładła ich jednego przy drugim, a oni leżeli na
518 2,52| Widziałem jedną chorągiew przy Grunwaldzie - odpowiedział
519 2,52| swoich chorągwi. Z królem przy namiocie kaplicznym pozostała
520 2,52| osłaniać. Zaś bezpośrednio przy osobie królewskiej znajdował
521 2,52| się więc na krótką naradę przy boku mistrza, jakim sposobem
522 2,52| Mistrz właśnie znajdował się przy nim. Wzruszenie jego już
523 2,52| w najgęstsze tłumy, zaś przy boku jego szedł stary, straszny
524 2,52| Czeladź kładła ich jednego przy drugim, a oni leżeli na
1-500 | 501-524 |