1-500 | 501-511
Tom, Rozdzial
1 1,1 | nie świeci jak przez sito. Lecz dalszą sprzeczkę przerwał
2 1,1 | darzył? Sławcie naszych!~Lecz Maćko z Bogdańca nie był
3 1,1 | knykciami zgniecie.~- Obaczym. Lecz Maćko rzekł:~- Słyszałem,
4 1,1 | w tym, co powiada! Tak!~Lecz dalszą rozmowę przerwał
5 1,1 | wybiegł na podwórzec gospody, lecz nim goście zdołali wychylić
6 1,2 | chcąc dworowi przeszkadzać.~Lecz księżna zatrzymała ich.~-
7 1,2 | dorodną postać Zbyszka, lecz dalszą rozmowę przerwało
8 1,2 | dobrodziejstw opactwo doświadczyło.~Lecz księżna odpowiedziała wesoło:~-
9 1,2 | że ona nie ma rycerza?~Lecz nie doczekał odpowiedzi,
10 1,2 | się i rozłożyła rączki, lecz nim zdołała upaść lub zeskoczyć,
11 1,2 | zasię jej poprzysiężesz? Lecz Zbyszko, który wśród śmiechu
12 1,2 | pawimi czubami! bywajcie! Lecz w tej chwili wszedł do gospody
13 1,2 | chwili ku niemu jak sama. Lecz czy to piękność młodzieńca,
14 1,2 | zapłoniona i zmieszana.~Lecz za nią przybliżyli się inni:
15 1,2 | istotnie coś drapieżnego.~Lecz tymczasem służba klasztorna
16 1,2 | obficie, paniom po trochu, lecz rycerskość Zbyszkowa okazała
17 1,2 | kruszonych w szczękach. Lecz na próżno by kto mniemał,
18 1,2 | brząkali do wtóru misami, lecz im gwar był większy, tym
19 1,2 | nabierzesz, ilu tam można nabrać!~Lecz Zbyszko począł głową kręcić.~-
20 1,3 | który do Wiślicy go powiózł. Lecz Rynga, siostra Wisława,
21 1,3 | ozwało się kilka głosów. Lecz tymczasem zbliżyli się do
22 1,3 | poczęła się modlić żarliwie. Lecz gdy ozwały się rzadkie jeszcze
23 1,3 | tak mi dopomóż, amen!"~Lecz w miarę jak się modlił,
24 1,3 | młodzieńcza popychała go do tego, lecz tym razem roztropność wzięła
25 1,3 | zapytał:~- A prędko ma być?~Lecz opat, zajęty księżną, nie
26 1,4 | spoglądać na Maćka i Zbyszka. Lecz hełmy ich, lubo także niepoślednie,
27 1,4 | psa urok! - odrzekła Ofka.~Lecz w tej chwili Maćko z Bogdańca,
28 1,4 | powiadajcie byle czego!~Lecz Zbyszko uniósł się na strzemionach
29 1,4 | płaczem: "Zbyszku! Zbyszku!", lecz on ruszył koniem i jechał
30 1,4 | To z Tyńca jedziecie?~Lecz na to nie było już odpowiedzi,
31 1,4 | byłeś posłować przestał.~Lecz Powała, któremu serce poczęło
32 1,4 | przyłamać - wielkie szczęście!~Lecz Zbyszko rzekł:~- Jeśli już
33 1,4 | natychmiast wyraz pychy i wzgardy, lecz oni zdawali się go wcale
34 1,4 | zasępiwszy się nagle, Maćko. Lecz Mikołaj z Długolasu począł
35 1,4 | Maćko. - Byłby łup godny!~Lecz Powała myślał o czym innym,
36 1,4 | wdzięcznością i wjechali do miasta. Lecz tu obaj ze Zbyszkiem zapomnieli
37 1,4 | jednak nieco łakomym okiem. Lecz w jeszcze większy podziw
38 1,5 | wyciskała mu łzy z oczu. Lecz największe zajęcie między
39 1,5 | z natężeniem tych słów, lecz wielu nie wiedziało dobrze,
40 1,5 | Ordy - i uznan "synem". Lecz gdy władztwo jego rozciągnęło
41 1,5 | Chrystusa nie wyznawają?~- Lecz dla imienia Chrystusowego
42 1,5 | znalazłby śmierć pełną chwały...~Lecz stuletni Wojciech z Jagłowa,
43 1,5 | powrotem Lichtensteina. Lecz starszy rycerz niepokoił
44 1,5 | jak obrazy bizantyńskie. Lecz z największą ciekawością
45 1,5 | a ja do ciebie z dzidą!"~Lecz już teraz tę przyrodzoną
46 1,5 | przez długie lata potomstwa.~Lecz gdy nareszcie i ta niedola
47 1,5 | przybyło, aże mi cudnie!~Lecz Mikołaj z Długolasu nie
48 1,5 | zaraz swędzić i kurczyć się, lecz to było mimo woli, gdyż
49 1,5 | zazdrością spoglądał Zbyszko, lecz główną uwagę Jego zwrócił
50 1,5 | usługiwał księżnie i Danusi, lecz gdy z kolei i Lichtenstein
51 1,5 | ronił potrawy z półmisków.~Lecz Krzyżak, spostrzegłszy wreszcie
52 1,5 | ci za to kara nie grozi?~Lecz Kuno wytrzymał spokojnie
53 1,5 | nieszczęsnemu Zbyszkowi, lecz powstrzymało ich groźne
54 1,5 | rzekł:~- Nie ucieknę...~Lecz białobrody kasztelan krakowski,
55 1,5 | woskowa figurka w kościele. Lecz gdy wreszcie usłyszała,
56 1,5 | pohańbił! niech mu głowę utną!~Lecz małe rączyny zaciskały się
57 1,5 | zasłużył - dodał Powała.~Lecz król bronił się dalej, lubo
58 1,5 | Tęczyna, potem na Maćka, lecz kazał im pozostać, może
59 1,5 | winę Zbyszka umniejszyć. Lecz próżno uczynek przypisywał
60 1,5 | czy myślał Krzyżaka zabić; lecz on nie chciał się tego zapierać. "
61 1,5 | Prawda! czemu nie wołał!" Lecz twarz kasztelana pozostała
62 1,5 | osądzono! Radżeś tej krwi?~Lecz Lichtensteinowi chodziło
63 1,5 | na ucięcie głowy mieczem.~Lecz Maćko wyprosił, by egzekucja
64 1,5 | zdumienia nad jej urodą...~Lecz księżna podniosła na niego
65 1,5 | Przypatrz się, Jasiulku..."~Lecz nagle spod stulonych rzęsów
66 1,6 | procesyj i nabożeństw. Lecz gdy upłynął tydzień, a i
67 1,6 | dopytując o zdrowie królowej. Lecz tym razem nikt nie wychodził
68 1,6 | cudu i Bożego miłosierdzia. Lecz ozwały się także głosy gniewne,
69 1,6 | pozostał na Królestwie, lecz w takim znów razie przepowiadano
70 1,6 | słuszny gniew męża mojego, lecz pamiętajcie, iż po mojej
71 1,6 | dalszych jeszcze krajów. Lecz śmierć Jadwigi była jednakże
72 1,6 | Prawda jest - rzekł Maćko. Lecz po chwili dodał:~- Bo mnie
73 1,6 | począł się rozdziewać - lecz Zbyszko podniósł się także,
74 1,6 | wybuchnęła głośnym płaczem. Lecz on pomyślał widocznie, że
75 1,6 | szyć w gęstwę bez rozkazu. Lecz kapitan wysłał naprzód halebardników,
76 1,6 | Zbyszko z księdzem i pisarzem. Lecz wówczas stało się to, czego
77 1,6 | i przycisnął do piersi - lecz Danusia, zamiast przytulić
78 1,7 | wrócił do domowych pieleszy, lecz po to tylko, by całkowitą
79 1,7 | mu na to wyprawy wojenne.~Lecz gdy w czasie wojny domowej
80 1,7 | driakwie cudownie rany gojące.~Lecz Maćko polecał im jeno Zbyszka,
81 1,7 | posiadanie całe Podole.~Lecz klęska Litwinów mogła być
82 1,7 | Zbyszko -ja przeciw Krzyżakom!~Lecz inni rycerze zaczęli zaprzeczać.
83 1,8 | uchodziły całkiem bezkarnie.~Lecz Jurand, siedząc w swym błotnym,
84 1,8 | w sąsiedztwie Spychowa, lecz każdy po pewnym czasie wolał
85 1,8 | wspólną na Spychów wyprawę, lecz każda z nich kończyła się
86 1,8 | Juranda na udeptaną ziemię. Lecz gdy stanęli w szrankach.
87 1,8 | chciał podjąć pod nogi. Lecz on chwycił jego dłoń, obrócił
88 1,8 | Spychowa, ociec Danusin? Lecz tamten wskazał mu tylko
89 1,8 | Zbyszko zawahał się nieco, lecz po chwili począł mówić z
90 1,8 | jakiś z głową w dłoniach, lecz wreszcie ocknął się jakoby
91 1,8 | nie mogąc słowa przemówić.~Lecz Danusia przyszła mu w pomoc.
92 1,9 | wymiarkować, co to jest.~Lecz Maćko zbyt był chory. Gorączka,
93 1,9 | był w życiu ojcem i matką. Lecz teraz wiedział o tym dobrze,
94 1,9 | nie był taki, ani ja też.~Lecz Zbyszko zamiast odpowiedzieć
95 1,10| odpowiedzieć: "Ale nie ja!" - lecz Zych ze Zgorzelic począł
96 1,10| nogi kopały jeszcze ziemię.~Lecz popatrzywszy chwilę, zawrócił
97 1,10| bywajcie!... leży! leży!...~Lecz nagle umilkł, przysłonił
98 1,10| przedzie - rzekł Zbyszko. Lecz Zych zawołał nagle:~- Miły
99 1,10| zwróciła się żywo ku Zbyszkowi, lecz nagle cofnęła się i zakrywszy
100 1,10| bywał i obyczaj dworski zna.~Lecz Jagience przyszło co innego
101 1,11| jej do zsiadania pomóc, lecz ona, zeskoczywszy w jednej
102 1,11| tylko do niego przyjechała, lecz Zbyszko przywitał ją wesoło,
103 1,11| się to chłopakiem urodzić!~Lecz Zbyszko, który przez czas
104 1,11| przybrała, jako na odpust? Lecz ona, zamiast odpowiedzieć,
105 1,11| Czas wam do izby wracać.~Lecz Maćko odrzekł, nie ruszając
106 1,11| Odpasz się! Zaraz ci ulży!~Lecz Zbyszko stał przez chwilę
107 1,11| zaśpiewała drugą zwrotkę, lecz skończywszy ją, spostrzegła
108 1,11| Cztan z Rogowa... a ty...~Lecz Jagienka, bojąc się, żeby
109 1,12| pierwsze domowe zajęcia, lecz trzeciego dnia wróciła mu
110 1,12| poczynają mu się jeżyć.~Lecz po chwili szelest odezwał
111 1,12| niespodzianym zjawiskiem, lecz był już zbyt blisko, aby
112 1,12| począł na niej chrapać. Lecz zaraz ustał. Nastała cisza
113 1,14| zarumieniona jak zorza.~Lecz on widocznie myślał tylko
114 1,14| to wiatr zaraz wysuszy. Lecz ona nie chciała tego uczynić
115 1,15| pieśniom, nie tylko duchownym, lecz i świeckim. Zauważyła też,
116 1,15| hojność - ozwał się Zbyszko.~Lecz Maćko uparł się i postawił
117 1,15| z pewną obawą na opata, lecz on widocznie był w wybornym
118 1,16| włodyczki albo ścierciałki, lecz panna z możnego rycerskiego
119 1,16| młody Wilk i Cztan z Rogowa, lecz Zbyszko uprzedził ich, zeskoczył
120 1,16| wyciągnęli je do dziewczyny. Lecz to samo uczynił Zbyszko,
121 1,16| budowy dzwonnicy przyczynić. Lecz im wysiłek ów ulżył znacznie,
122 1,16| im się skrzyć złowrogo, lecz wnet pomiarko-wali obaj,
123 1,16| już oni bili się z sobą, lecz zawsze jednali się po bitce,
124 1,16| pieśni opato-wych szpylmanów, lecz gdy ujechali pięć albo sześć
125 1,16| niemieckie miał przed sobą.~Lecz bystrzejszy Wilk, który
126 1,17| poczęli zaraz prosić do stołu, lecz opat, który był dobrze podjadł
127 1,17| toczyć wyzywającym wzrokiem, lecz Maćko nie tylko nie przeczył,
128 1,17| zaswatacie - rzekł Maćko. Lecz opat zwrócił się do Zbyszka:~-
129 1,17| tryumfalnie na Zbyszka, lecz ów uśmiechnął się tylko
130 1,18| bogdanieckim ludziom okazać. Lecz Maćko skłonił mu się z dala
131 1,18| dziewczyną odda bory i ziemie".~Lecz przerwał mu owe przykre
132 1,19| łaskę, bo cię nie chcę.~Lecz Czech potrząsnął głową.~-
133 1,19| zamierzył się drzewcem, lecz wspomniał, że pachołek,
134 1,19| w boru szum był okrutny, lecz gdy się nieco uspokoiło,
135 1,19| razem z dzikimi zwierzęty.~Lecz Czech, który był pachołek
136 1,19| bywa sprawiedliwość boska.~Lecz gdy przyjechali do Sieradza,
137 1,19| odpoczynek i nocleg do klasztoru, lecz ów nie mógł się na to zgodzić,
138 1,19| słowo Niemca dwa znajdował. Lecz tymczasem dał Zbyszko rozkaz
139 1,19| część kraju była porośnięta. Lecz środkiem ich szedł gościniec,
140 1,19| podupadły nieco drogi, lecz za Jadwigi po uspokojeniu
141 1,19| wstręt czynić po drogach, lecz od zwierza były kaganki
142 1,19| miała o nim zapomnieć - lecz chwilami przychodziło mu
143 1,19| wzbierały serca ochotą wojenną. Lecz niejeden, na widok tej zbroi
144 1,19| dwórkami księżny nie wydała.~Lecz Socha nie umiał mu na to
145 1,19| krzyża - ruszył przed siebie.~Lecz nie ujechał i dziesięciu
146 1,19| będąc, miał się ku robocie, lecz i on spodziewał się, że
147 1,19| pochylił kopię przed wyzwaniem.~Lecz i Zbyszko opamiętał się
148 1,19| między sobą szwargotać. Lecz po chwili Jędrek z Kropiwnicy
149 1,19| mazowieckich tak samo myślą.~Lecz dziedzic Kropiwnicy nie
150 1,19| będziecie się tu wadzić.~Lecz Zbyszko zwrócił się znów
151 1,19| Wjechali jeszcze za widna, lecz nim opowiedzieli się przy
152 1,19| nazajutrz, po wypoczynku. Lecz de Lorche, wypytawszy się,
153 1,20| Rozdział XX~Lecz nie miało i tym razem przyjść
154 1,20| którymi można by walczyć. Lecz odpowiedź Maćka i pod tym
155 1,20| odpowiedział Maćko z Turobojów. Lecz Lotaryńczyk zasłyszawszy,
156 1,20| znaczne zapasy w wozach. Lecz gdy z rozmowy między nim
157 1,20| zwalił w gonitwach z konia, lecz wspomnienia owe pomieszało
158 1,20| prosi jej o wstawiennictwo, lecz Danusia, która wzrok miała
159 1,20| Lotaryń-czyk spuścił głowę, lecz po chwili odrzekł:~- A jam
160 1,20| posłuchajcie, kto jest jej ojciec.~Lecz nie zdążył nic opowiedzieć,
161 1,20| szczęścia i ze wzruszenia, lecz dobra, a zarazem ciekawa
162 1,20| rozmawiali, śmiejąc się, lecz starosta krzyżacki ze Szczytna
163 1,20| niej wychodziły za mąż. Lecz że zarazem wiedział Danveld,
164 1,21| takiego wzroku wytrzymać.~Lecz uwagę pana de Lorche zwrócił
165 1,21| ciężkie przeżyć godziny. Lecz w dalszym ciągu zobaczył
166 1,21| wszelkiego rodzaju zwierząt, lecz łowom daleko jeszcze było
167 1,21| jak burza wprost na panią, lecz nagle z nie mniejszym pędem
168 1,21| nie uderzyć na inne konie, lecz mając tuż przed sobą te
169 1,21| pod łopatkę zwierzęcia. Lecz uderzył z takim rozmachem,
170 1,21| niemal do połowy odwalonym;~lecz padając, przygniótł Zbyszka.
171 1,21| potykał! - rzekł Lotaryńczyk.~Lecz w tej chwili książę, który
172 1,21| między sobą, że nie wyżyje, lecz doświadczeńsi jeszcze Kurpie,
173 1,21| chciała iść przy nim piechotą, lecz księżna sprzeciwiła się
174 1,22| zbójem całe Mazowsze stanęło.~Lecz książę, lubo z natury łagodny,
175 1,22| wykręty nie obrażają Boga? Lecz surowy Zygfryd odrzekł:~-
176 1,22| zrozumienia, żeby zaprzeczył - lecz ów, nie mogąc czy nie chcąc
177 1,22| żądajcie, bo nie wskóracie.~Lecz po tych słowach zapadła
178 1,22| Czas z nim skończyć!~Lecz przebiegły Danveld, który
179 1,23| przyczyną modlitw krzyżackich.~Lecz przedtem jeszcze, przy pożegnaniu
180 1,23| przedtem, czy o to, co potem?~Lecz Fourcy, wiedząc już, co
181 1,23| Gotfryd. - Chwała tym...~Lecz przerwał, bo w tej samej
182 1,23| nożem przy gardle giermka. Lecz nim zdołał pchnąć, Czech,
183 1,23| wam jest? - pytali bracia.~Lecz de Lowe kazał im jechać
184 1,24| spotkało go takie szczęście. Lecz ona kazała mu zachować się
185 1,24| dziesięciu żywotów nie żałował...~Lecz nie mógł nic więcej powiedzieć
186 1,25| odpowiedziała dziewczyna.~Lecz dalszą rozmowę przerwał
187 1,25| śmierć do niego przystąpi.~Lecz śmierć nie nadeszła, choć
188 1,25| umrze! - odrzekł Zbyszko.~Lecz nagle widocznie jakaś nowa
189 1,25| być! - zawołał Zbyszko. Lecz księżna, cała jeszcze wzruszona,
190 1,25| poczęła ściskać z całej siły.~Lecz księżna rzekła:~- Bez ojca
191 1,25| o Zbyszkowych zamiarach, lecz on zaledwie usłyszawszy,
192 1,25| zaszumiał w ośnieżonym lesie, lecz zaraz ścichł.~Zbyszko i
193 1,25| szybie w gotyckim tumie.~Lecz ksiądz postawił ją przy
194 1,25| drugą po poczciwej twarzy, lecz w duszy nie czuła w tej
195 1,25| Danuśko.~- Mój ty, Zbyszku.~Lecz zaraz potem Zbyszko zesłabł,
196 1,25| świadków tej przysięgi.~Lecz pani, nie rozumiejąc ślubu
197 1,25| Ubogiej sierocie!... "~Lecz nagle głos się jej załamał,
198 1,25| nieboże,~Żegnamy cię - hej!...~Lecz Zbyszko przytulił po raz
199 1,26| tylko na pojedynczych ludzi, lecz i na wsie. Lud jednak radował
200 1,26| pełniąca obowiązki gospodyni.~Lecz dusza w rycerzu rwała się
201 1,26| dzwonów jutro nie usłyszy. Lecz Zbyszko zaniepokoił się
202 1,26| Zaśby tam wiatr pozwolił!~Lecz dalej nie mogli rozmawiać,
203 1,27| spać cicho i spokojnie. Lecz inni poginęli, walcząc do
204 1,27| ludzi w saniach i obok sań -lecz na żadnych nie znaleziono
205 1,27| czy czego nie odkryli; lecz ci odkrywali samych mężów.
206 1,27| Juranda już nie znaleźli, lecz Żelech powiedział im dobrą
207 1,27| czeladnej. Chodźcie do izby.~Lecz oni spieszyli się i nie
208 1,27| Jakoże wam? - rzekła księżna. Lecz on widocznie nie oprzytomniał
209 1,27| zlękli się, czy nie umarł, lecz w tej samej chwili piersi
210 1,28| Jagiełłę, to będzie źle...~Lecz pan z Długolasu począł mówić:~-
211 1,28| Znajdziem ją i odbijem.~Lecz książę wybuchnął nagle tłumionym
212 1,28| głosem:~-Jezu! Jezu! Jezu!...~Lecz Zbyszko skoczył ku niemu
213 1,30| jakieś słowo z ust Juranda, lecz gdy ów milczał, jął mówić
214 1,30| tak samo by ją powieźli.~Lecz Jurand znów nie odrzekł
215 1,30| gniew gniewem wybuchnąć. Lecz na twarzy starego wojownika
216 1,30| się, żeście jeszcze słabi. Lecz Jurand podniósł ręce, położył
217 1,30| Oddam wszystko, co chcą.~Lecz na myśl o Krzyżakach zbudziła
218 1,30| zdajcie go mnie, a obaczycie!~Lecz Jurand począł trząść głową.~-
219 1,30| wykrzykiwać na jego cześć, lecz w okrzykach tych brzmiało
220 1,30| wcześnie i niespodzianie, lecz on całkiem zajęty był wysłańcami,
221 1,30| poczęły się poruszać złowrogo, lecz pomyślał, że idzie o Danusię,
222 1,30| niebezpieczeństwo zagraża nie im samym, lecz ich bliskim i kochanym.~
223 1,30| i weźmie go pod kolano - lecz zdusił w sobie gniew, odetchnął
224 1,30| Bergowa? co wam jest?~- Nic...~Lecz w głosie jego było coś tak
225 1,31| brańców wykupić. Pamiętaj~Lecz Zbyszko spytał:~- A czemu
226 1,32| panowie, ale im z nimi ciężko.~Lecz zaraz potem spojrzał bystro
227 1,32| się przecisnąć wśród pni. Lecz borek skończył się wkrótce
228 1,32| uczuwszy w sobie grot.~Lecz był to człowiek mający nie
229 1,32| mający nie tylko ciało, lecz i duszę z żelaza. Umiał
230 1,32| kiedykolwiek w życiu stoczył. Lecz on zmagał się z sobą poty,
231 1,32| tylko czci nie stradał, lecz na prawicy Bożej jest posadzon
232 1,32| krzyżacka nie puszczała. Lecz potem znów jął myśleć o
233 1,32| zdawał się jeszcze spać.~Lecz nie wszystko naokół spało,
234 1,32| brama pozostawała zamknięta.~Lecz pod wieczór wstał wiatr,
235 1,32| i ruszył ku nim koniem.~Lecz oni nie myśleli na niego
236 1,32| chwycą i wtrącą do podziemia? Lecz po chwili pomyślał, że gdyby
237 1,32| już Jurandem ze Spychowa, lecz nędzarzem, niewolnikiem
238 2,1 | samo jak dnia wczorajszego. Lecz on, spostrzegłszy drzwi
239 2,1 | uderzyła j ej słuszność.~Lecz komtur nie był rad z takiego
240 2,1 | odezwanie się wysmagać. Lecz bracia zakonni, gładcy,
241 2,1 | że na urągowisko pozwala, lecz i sam wybuchnął grubiaństwem
242 2,1 | prawą dłoń starego komtura, lecz ów odsunął się szybko i
243 2,1 | któż inny by to potrafił!~Lecz Jurand rzucił się na kolana
244 2,1 | to z moim bękartem...~Lecz w tej samej chwili Jurand
245 2,1 | skierowało się ku Jurandowi, lecz on niebaczny na nic, na
246 2,1 | zastąpił drogę Jurandowi, lecz ów odwalił mu błyskawicą
247 2,1 | góry jastrząb krzywodzioby, lecz nie mogli go otoczyć, albowiem
248 2,1 | siły w pomoc przychodzą.~Lecz stary Zygfryd, a z nim brat
249 2,2 | Zakonu.~Po czym umilkł znów, lecz po chwili rozejrzał się
250 2,2 | spotkać się z jednym z nich" - lecz widząc drobną i młodą postać
251 2,3 | człowieka, który go nosi.~Lecz książę przerwał mu gniewnie:~-
252 2,3 | zapadło głuche milczenie. Lecz księżna, która była obecna
253 2,3 | innego przyrodzonego obrońcy, lecz w tej chwili wystąpił pan
254 2,4 | chrześcijaństwie mierzyć się nie mógł. Lecz byli i tacy, którzy co do
255 2,4 | łby na udeptanej ziemi". Lecz szczególnie skrzepiły się
256 2,4 | gnatów te krzyżackie macie". Lecz właśnie Rotgier tak potrafił
257 2,5 | siebie i swego zwycięstwa. Lecz Zbyszko, mając duszę prostą,
258 2,5 | przewracając się po śniegu. Lecz Czech wnet wydostał się
259 2,5 | wznosząc oczy ku oczom Czecha.~Lecz ów zamiast odpowiedzieć
260 2,5 | Niemiec znaczną przewagę. Lecz i tak zarówno sam Zbyszko,
261 2,5 | na dobrą wieś oceniano. Lecz Czech Hlawa zbliżył się
262 2,5 | nikogo, a zgubisz siebie.~Lecz on wstał, złożył w krzyż
263 2,6 | mieli wyruszyć w drogę. Lecz przed rozejściem się doświadczony
264 2,6 | go w Spychowie ostawię. Lecz stało się inaczej, gdyż
265 2,6 | Malborga, i nie na wojnę, lecz na skargę. Dzielił ten ich
266 2,6 | jeśli jest w Zgorzelicach.~Lecz powiedziawszy to, uderzył
267 2,6 | czas jakiś tarł ręką czoło, lecz wreszcie rzekł:~- Jużci,
268 2,6 | o takie rzeczy chodziło.~Lecz gdy po długich mozołach
269 2,6 | czego wielce bym był rad.~Lecz Czech miał twarz także jakby
270 2,6 | owdowiejesz! - powtórzył. Lecz następnie inne, widocznie
271 2,6 | krótki sen go nawiedzi. Lecz nim zasnął, zapukał do niego
272 2,7 | tak będzie dla Zakonu?" Lecz tu jego mściwe i okrutne
273 2,7 | myślał dalej stary komtur - lecz byle im trochę dobroci okazać,
274 2,7 | stało się nieszczęście. Lecz po chwili Zygfrydowi wydało
275 2,7 | ulec zamachowi Mazurów. Lecz po chwili zastanowienia
276 2,7 | odpowiedziało pacholę.~Lecz w głosie jego było coś takiego,
277 2,7 | zmarłego i że go miłował. Lecz jemu ani jedna łza nie wypłynęła
278 2,7 | odesłali! - rzekł wreszcie.~Lecz zaraz potem zwrócił się
279 2,7 | nasunął znów kaptur na głowę, lecz widocznie przypomniał sobie
280 2,7 | brat Rotgier? - zapytał.~Lecz chłopak, rozstrojony ciszą,
281 2,7 | nie ku drzwiom głównym, lecz w tył schodów, za którymi
282 2,7 | stanął przed komturami, lecz pokryty teraz ciemnymi śladami
283 2,7 | że lada godzina skończy, lecz jego ogromna siła zmogła
284 2,7 | znów dał znak Diederichowi, lecz ów wydał dziwny, gardlany
285 2,7 | spojrzał na niego bystro, lecz komtur kazał mu iść spać,
286 2,7 | ciężar jakby żelaznego hełmu, lecz trwało to jedno mgnienie
287 2,7 | odkrył oblicze Rotgiera, lecz nagle cofnął się.~- Śmiejesz
288 2,7 | zapytał zdławionym głosem. Lecz w tej chwili coś pchnęło
289 2,7 | chciał pchnąć nim zwierzę, lecz w tej samej chwili ujrzał,
290 2,8 | z psami i kuszą do boru, lecz wrócił jeszcze za dnia i
291 2,8 | coraz gorzej na nią nastają. Lecz Czech zerwał się na równe
292 2,8 | tylko słowo:~- Zatraceny...~Lecz w tej chwili głosy jakieś
293 2,8 | całować kraj jej sukni, lecz ona wcale tego nie zauważyła,
294 2,8 | prawicie? - zapytała Jagienka.~Lecz Maćko na pytanie odpowiedział
295 2,8 | do domu? Ostańże z nami.~Lecz ona nie chciała zostać,
296 2,8 | tobą, a ty rób, co chcesz!~Lecz w tej samej chwili zdjęła
297 2,8 | pogrążył się także w milczeniu.~Lecz gdy już byli blisko Zgorzelic,
298 2,8 | Rozmowa urwała się na czas, lecz giermek rad był z siebie
299 2,8 | odpowiedziała już na to nic, lecz w domu po wieczerzy, gdy
300 2,9 | wraz z Jagienką do domu. Lecz gdy na rozstaju pożegnali
301 2,9 | jaki im wpadł pod rękę.~Lecz stary bywalec znający na
302 2,9 | i uczyniła się złowroga.~Lecz Maćko odpowiedział spokojnie:~-
303 2,9 | Czegoż się rzechoczesz?~Lecz w tej chwili Czech i drugi
304 2,9 | zawsze będzie, jak chcecie.~Lecz Maćko począł na to kiwać
305 2,10| okruszyn, nie bywały złośliwe. Lecz pewnej nocy rozległ się
306 2,10| Mógł to być żubr albo tur, lecz Wit utrzymywał, że i Boruta,
307 2,10| człowiek! - ozwał się Wit. Lecz Maćko nakazał mu milczenie,
308 2,10| słodkiej, odurzającej bojaźni.~Lecz początkowo żądza przemagała
309 2,11| okrutnych ludzi zajechać...~Lecz stary począł następnie opowiadać
310 2,11| głową na znak przytakiwania, lecz w końcu rzekł;~- Ponoś nie
311 2,11| chę-tliwie i z odznaczeniem, lecz zaraz przy przywitaniu rzekł
312 2,11| bo wstydu sobie narobisz.~Lecz nagle urwał, w oczach błysnęło
313 2,11| znienawidzonemu Krzyżakowi.~Lecz w pół drogi zatrzymał się
314 2,11| obsypywali ją hojnie darami; lecz w tym razie serce jej było
315 2,11| wojewodą płockim rozmawiał.~Lecz księżna zmarszczyła brwi
316 2,11| stałoby się nic wielkiego.~Lecz Lichtenstein nie poznał
317 2,11| to choć ślubów dopełnię.~Lecz wbrew tym słowom sam nie
318 2,11| nikogo, a zwłaszcza Niemców - lecz ów rzekł:~- Uczyniłem tak,
319 2,11| który był złożony u biskupa. Lecz dziewczyna sprzeciwiła się
320 2,11| westchnęła Jagienka. Lecz dalszą rozmowę przerwał
321 2,11| ze zdziwieniem Jagienka.~Lecz on nie odpowiedział nic,
322 2,11| nie umiał odpowiedzieć, lecz twarz jego przybrała w jednej
323 2,11| boć my przecie nie święci.~Lecz on nie wstał, owszem pochylił
324 2,11| zawołała przelękniona Jagienka. Lecz Czech, który już przedtem
325 2,11| Jurand! - zakrzyknął Maćko.~Lecz Jurand zachwiał się w tej
326 2,11| głosem żebrał jałmużny, lecz rzadko kiedy wspomogła go
327 2,11| pokarze - rzekła Jagienka. Lecz Maćko zwrócił się do Czecha:~-
328 2,11| widząc nie żadne wojsko, lecz niewielki poczet, nie tylko
329 2,11| rzekł stary.~I wyszedł. Lecz nim przyprowadził księdza,
330 2,12| przy której łoże stało. Lecz ksiądz Kaleb chwycił go
331 2,12| powstrzymać księdza Kaleba, lecz nie mogli się porozumieć,
332 2,12| wszystkich spotkaniach. Lecz niektórych - tych mianowicie,
333 2,12| ozwało się zgrzytanie zębów. Lecz po chwili głosy i zgrzytania
334 2,14| tylko w chwili śmierci, lecz i dla wybawienia ze śmiertelnego
335 2,14| się z kląskaniem słowików.~Lecz nagle chowana wilczyca podniosła
336 2,14| pannom strażą i opiekunem, lecz gdy sama Jagienka rzekła
337 2,14| wyciągając ku niemu rękę.~Lecz on wolał pochylić się do
338 2,14| potykał - rzekła Jagienka.~Lecz Sieciechównie niełatwo było
339 2,15| dawniej zajęte łożysko.~Lecz to nie zaraz jeszcze miało
340 2,15| Nie dusz on naszych szuka, lecz ziemi i dostatków. Już nędza
341 2,15| uciemiężał łatwiej; nie księży, lecz zasie katów nam posyła.
342 2,16| spodziewa - mruknął Skirwoiłło.~Lecz tu zabrał głos Maćko - i
343 2,16| i zamyślił się głęboko.~Lecz po pewnym czasie wstał -
344 2,17| także grząska i błotnista, lecz oni, nakrzesawszy jodłowych
345 2,17| Nowiny z miłością apostoła, lecz zbrojny niemiecki mnich
346 2,17| wszystkich książąt i narodów - lecz wspomnijcie, że ludzie jesteśmy,
347 2,17| drapieżnych zwierząt leśnych. Lecz gdy podnosili ku przechodzącym
348 2,17| posiliwszy się, próbowali zasnąć, lecz nie mogli, Maćko przewracał
349 2,17| wszystkiej potęgi nie znacie. Lecz stary rozgniewał się.~-
350 2,17| razem z całą potęgą polską.~Lecz dalszą rozmowę przerwało
351 2,18| mruknął:~- Nasza prawa krew!~Lecz giermek Hlawa uradowany
352 2,18| im się strony rodzinne.~Lecz czas upływał i dłużył się,
353 2,19| pod wodzą nie Krzyżaka, lecz jakiegoś świeckiego rycerza,
354 2,19| po cichu co do jednego.~Lecz to ostatnie polecenie okazało
355 2,19| zawisła nad starym rycerzem, lecz on, świadom wszelkiej bitwy
356 2,19| przez upór i zawziętość. Lecz stało się, że szyk nie został
357 2,19| Żmujdzinów otaczał ich z bliska, lecz oni bronili się, tnąc i
358 2,19| naprzód w trudzie i znoju.~Lecz Maćko kazał zbierać na pobojowisku
359 2,19| właśnie nadjeżdżał do bitwy, lecz zgniecion przez przewagę
360 2,19| zamykających przyłbicę.~Lecz zaledwie spojrzał w twarz
361 2,20| Niemców, by ich grześć, lecz Zbyszko kazał wykopać dzidami
362 2,20| podać mu pomoc skuteczną.~Lecz po długim pochodzie trafił
363 2,20| ciągnących ku zamkowi Niemców. Lecz zwycięstwo musiało być krwawe,
364 2,20| Zdawało się, że obaj wybuchną, lecz Zbyszko, nie chcąc kłótni
365 2,20| ku niemu przyjaźnie dłoń, lecz de Lorche ani się poruszył.~-
366 2,21| Pachołkowie rozwiązali go zaraz, lecz on, mając członki zdrętwiałe,
367 2,21| śmierć, nie dziś, to jutro.~Lecz Zbyszka chwycił w końcu
368 2,21| dla Sanderusa życzliwość, lecz ów przeraził się i jął wołać:~-
369 2,21| między zęby! - odrzekł Czech.~Lecz zbliżył mu powtórnie do
370 2,21| błaznuj! - zawołał Maćko.~Lecz ów podniósł powtórnie bukłak
371 2,21| zaciśnięte zęby Zbyszko. Lecz Maćko przerwał dalsze pytania.~-
372 2,21| zwyczaj czynić dawniej, lecz dalszą rozmowę przerwał
373 2,21| dokąd? Co?... Jakoże?... Lecz ów odpowiedział równie pytaniem:~-
374 2,21| gdyż nie tylko z możnego, lecz i zasłużonego Krzyżakom
375 2,22| robota? - spytał Czech. Lecz nie otrzymał odpowiedzi,
376 2,22| raz się wszystko skończy.~Lecz po chwili westchnął, pomyślawszy
377 2,22| do potkania się przyjść. Lecz Zbyszko zmarszczył brwi
378 2,22| sobie wzajem głowy na karki. Lecz zaledwie pierwszy brzask
379 2,22| z pewnością ich stronę.~Lecz na szczęście obawy te okazały
380 2,22| poszedł.~Na czas umilkli, lecz po chwili Maćkowi zdało
381 2,22| łatwo mu wychodzi z pochew.~Lecz Zbyszko spostrzegł to i
382 2,22| Tamci zerwali się także, lecz nim zdołali dobiec do Sanderusa,
383 2,22| któremu podrzynają gardło.~Lecz Zbyszko, chociaż tak krzepki,
384 2,22| aby więcej nie powstał.~Lecz Zbyszko ścisnął go również
385 2,22| i chwycił ją w ramiona, lecz ona nie poznała go zupełnie
386 2,23| tylko na rycerską cześć, lecz na krzyż Chrystusów przysięgam
387 2,24| nie tylko nie płochliwe, lecz aż nazbyt zuchwałe serce.
388 2,24| tylko znacie różne mowy, lecz i obyczaje macie dworne.~
389 2,24| którzy ubóstwo ślubowali, lecz dla Zakonu, który waszych
390 2,25| leżącego, nie w uśpieniu, lecz w modlitwie tak gorliwej,
391 2,26| uczynił nie dla Zygfryda, lecz aby złe duchy nie zbierały
392 2,29| niewywczasem, zapadł w długi sen, lecz gdy się zbudził, znacznie
393 2,30| tylko we wsiach zakonnych, lecz i w zamkach.~W takie to
394 2,30| dnia nie u samego księcia, lecz u starosty grodowego Andrzeja
395 2,31| takich nie masz między nami.~Lecz stojący w pobliżu pan z
396 2,31| pergaminy, radzi obaczym.~Lecz uśmiechnął się przy tym
397 2,32| rycerze siłą i zręcznością, lecz jak mówił wesoły kniaź Jamont,
398 2,32| lub sześciu krzywda mi!" Lecz Zbyszko gniewał się na niego
399 2,32| pochwalić nie tylko dostatkiem, lecz i bogactwem. Ale w dalszych
400 2,33| lub pożyczać pieniędzy, lecz i uczyć się sztuki rządzenia,
401 2,33| rozszerzanie chrześcijaństwa, lecz właśnie utrzymanie pogaństwa.~
402 2,33| tu już bywał poprzednio, lecz i wiele bystrzejszy od nich
403 2,35| olśnić oczy posłów polskich. Lecz pomimo mnóstwa potraw i
404 2,35| obyczaje polskie są grube, lecz języki krzyżackie złośliwe
405 2,35| tylko w arcaby i w szachy, lecz i w kości; więcej tego nawet
406 2,35| mieczów, na świecie nie masz.~Lecz na to znów Powała z Taczewa
407 2,37| nam, ale i tobie lepiej.~Lecz Zbyszko potrząsnął swymi
408 2,38| pomścił...~I wyciągnął chude, lecz żylaste dłonie z zakrzywionymi
409 2,39| czyniły parskanie okrutne.~*~Lecz i oni nie zostali już długo
410 2,40| Gotujcie się na śmierć!" Lecz stary rycerz z Bogdańca
411 2,41| im się z głębin groźnie, lecz oni, zapominając o wszystkim,
412 2,42| przed potęgą sąsiedzką. Lecz Maćko, który był człowiekiem
413 2,42| wypowie? - pytali sąsiedzi. Lecz Maćko kręcił głową;~- Widzicie...
414 2,42| wichrem polnym, wynędzniały, lecz zarazem obojętny i małomówny.
415 2,44| odparł Zbyszko.~- Jużci!...~Lecz tu stary i doświadczony
416 2,44| Nie tylko po dworach, lecz i po zamkach, ba! nawet
417 2,44| Jaguś? - zawołał Zbyszko.~Lecz jej niespodzianie oczy wezbrały
418 2,44| oboje chcieli przyklęknąć, lecz nim zdołali to uczynić,
419 2,46| zgorzelickich, moczydłowskich, lecz i sąsiedzkich, a szczególnie
420 2,47| bo nuż to nie to samo!~Lecz Zbyszko począł go pocieszać.~-
421 2,48| niektórzy poczęli znów wątpić. Lecz Maćko nie wątpił, bo jako
422 2,48| wyprawą na Litwie Witold. Lecz były i inne oznaki. Oto
423 2,48| nawet królestwa nadeślą.~Lecz mimo tych wszystkich wojennych
424 2,48| zbraknąć - zawołał Zbyszko.~Lecz Maćko rzekł:~- Ale to tak
425 2,48| przynajmniej na czas dłuższy. Lecz że panowie rada wiedzieli
426 2,48| przysądził Drezdenko Polakom, lecz wiedząc zarazem i odgadując,
427 2,48| tylko siadać i jechać!~Lecz przedtem Zbyszko jeszcze
428 2,49| odzyskaną ziemię dobrzyńską. Lecz pośrednictwo czeskie i węgierskie
429 2,49| krótką drogą ku Malborgowi, lecz gdy przeprawa okazała się
430 2,49| szeregu stawali do bitwy. Lecz znajomkowie, a szczególnie
431 2,49| komu go Bóg przeznaczy. Lecz Zbyszko z samej ciekawości
432 2,49| powiadaj, jako ci to przyszło? Lecz de Lorche, powitawszy starego
433 2,49| parującej od żaru słomie, lecz wielu siedziało w kuczki
434 2,49| ten sam obyczaj i mowa.~Lecz przy wjeździe do litewskich
435 2,49| serca wezbrane i uroczyste. Lecz gdy już byli niedaleko namiotu
436 2,50| pogański książę litewski, lecz teraz, gdy jako król polski
437 2,50| i spieszył się do bitwy, lecz pobożne serce króla truchlało
438 2,51| Maszkowic wskoczyli na konie, lecz właśnie w chwili gdy zawrócili
439 2,51| krokiem udał się do namiotu.~*~Lecz gdy po skończonej mszy wyszedł
440 2,51| twarzy zjawiły się rumieńce; lecz była to chwila tylko, bo
441 2,51| Bóg, by nie było nadto".~Lecz Krzyżacy, spoglądając z
442 2,51| wojska polsko-litewskie.~Lecz próżno mówili o ich potędze.
443 2,51| Boże - odrzekł von Wende. Lecz okrutny komtur człuchowski
444 2,51| takiegośmy cię przedtem widywali.~Lecz mistrzowi wbrew wszelkim
445 2,51| czasów świat nie widział. Lecz prócz tej jednej kępy całe
446 2,51| z początku iść krokiem. Lecz równie jak skała stoczona
447 2,51| skrzydle wzmogły się jeszcze, lecz nikt nie mógł ni widzieć,
448 2,51| się włócznie, ruszyli.~*~Lecz Litwa ugięła się pod straszliwą
449 2,51| wściekłością z krzyżactwem, lecz żadne męstwo, żadna wytrwałość,
450 2,51| które wracały z pogoni. Lecz lepiej zbrojni Smoleńszczanie
451 2,51| rozpaczą i wściekłością. Lecz zwycięskich Niemców nic
452 2,51| natarczywy" jest ten lud, lecz nowaków i gości zagranicznych
453 2,51| tego miażdżyły podkowy.~Lecz żaden jeszcze nie padł z
454 2,51| wodza ludzie z Osterody, lecz Lis rzucił się między nich
455 2,51| grafów nadreńskich pochodził, lecz przedchorągiewni rycerze:
456 2,51| uderzyły trzy niemieckie, lecz gdy dwudziesta siódma Jaśka
457 2,51| nastąpiło pierwsze spotkanie.~Lecz jeszcze dalej odrzuciła
458 2,51| poruszał tarczą, odbijał cios, lecz każdemu błyskowi jego miecza
459 2,51| mieszać się między walczących.~Lecz zwycięstwo poczęło chylić
460 2,51| widok upadającej chorągwi, lecz w tym krzyku i w tej rozpaczy
461 2,51| i rozwianą dziko grzywą.~Lecz trwało to krótko. Ni jeden
462 2,51| niosącą klęskę chmurę gradową.~Lecz wcześniej jeszcze, przed
463 2,51| męstwem chwilową słabość. Lecz główne siły składały pułki
464 2,51| pomoc! - zawołał Zbigniew. Lecz Kiełbasa, straciwszy poprzednio
465 2,51| stanął w pierwszym szeregu. Lecz ledwie się ustawili, chorągwie
466 2,51| Oczy zaszły mu bielmem, lecz nogi kopały jeszcze czas
467 2,51| pomścić śmierć towarzysza, lecz sam mistrz zabiegł im drogę
468 2,51| i znów rozgorzała bitwa.~Lecz czy to, że rycerstwo ziemi
469 2,51| kilku chorągwiami pierzchł, lecz naokół wszystkich pozostałych
470 2,51| swym dowódcą to samo.~*~Lecz bitwa trwała jeszcze, albowiem
471 2,51| Zawisza Czarny Sulimczyk, lecz widząc rycerza bez konia
472 2,51| ziemi trupami zasłanej. Lecz Zawisza tak okrutnie siłą
473 2,51| poddali się natychmiast, lecz Maćko, dowiedziawszy się,
474 2,51| zręczniejszy był Kunon, lecz Maćko tak dalece siłą rąk
475 2,52| Maszkowic wskoczyli na konie, lecz właśnie w chwili gdy zawrócili
476 2,52| krokiem udał się do namiotu.~*~Lecz gdy po skończonej mszy wyszedł
477 2,52| twarzy zjawiły się rumieńce; lecz była to chwila tylko, bo
478 2,52| Bóg, by nie było nadto".~Lecz Krzyżacy, spoglądając z
479 2,52| wojska polsko-litewskie.~Lecz próżno mówili o ich potędze.
480 2,52| Boże - odrzekł von Wende. Lecz okrutny komtur człuchowski
481 2,52| takiegośmy cię przedtem widywali.~Lecz mistrzowi wbrew wszelkim
482 2,52| czasów świat nie widział. Lecz prócz tej jednej kępy całe
483 2,52| z początku iść krokiem. Lecz równie jak skała stoczona
484 2,52| skrzydle wzmogły się jeszcze, lecz nikt nie mógł ni widzieć,
485 2,52| się włócznie, ruszyli.~*~Lecz Litwa ugięła się pod straszliwą
486 2,52| wściekłością z krzyżactwem, lecz żadne męstwo, żadna wytrwałość,
487 2,52| które wracały z pogoni. Lecz lepiej zbrojni Smoleńszczanie
488 2,52| rozpaczą i wściekłością. Lecz zwycięskich Niemców nic
489 2,52| natarczywy" jest ten lud, lecz nowaków i gości zagranicznych
490 2,52| tego miażdżyły podkowy.~Lecz żaden jeszcze nie padł z
491 2,52| wodza ludzie z Osterody, lecz Lis rzucił się między nich
492 2,52| grafów nadreńskich pochodził, lecz przedchorągiewni rycerze:
493 2,52| uderzyły trzy niemieckie, lecz gdy dwudziesta siódma Jaśka
494 2,52| nastąpiło pierwsze spotkanie.~Lecz jeszcze dalej odrzuciła
495 2,52| poruszał tarczą, odbijał cios, lecz każdemu błyskowi jego miecza
496 2,52| mieszać się między walczących.~Lecz zwycięstwo poczęło chylić
497 2,52| widok upadającej chorągwi, lecz w tym krzyku i w tej rozpaczy
498 2,52| i rozwianą dziko grzywą.~Lecz trwało to krótko. Ni jeden
499 2,52| niosącą klęskę chmurę gradową.~Lecz wcześniej jeszcze, przed
500 2,52| męstwem chwilową słabość. Lecz główne siły składały pułki
1-500 | 501-511 |