Tom, Rozdzial
1 1,1 | wrócim i tak dziś do miasta, gdyż bramy przedtem zamkną, a
2 1,1 | zawziętość jeszcze rosła, gdyż nieprawda jest! Oboje królestwo
3 1,1 | wielkich dziwów niemało, gdyż - nie można rzec: naród
4 1,1 | dała mu pierwej dyspensę, gdyż widocznie niezbyt postępkiem
5 1,1 | sobie na to pozwoleństwo, gdyż po śpiku widzenia cudowne
6 1,1 | niego nie będzie łatwo, gdyż w Krakowie aż się roi od
7 1,2 | nie doczekał odpowiedzi, gdyż w tej chwili śpiew ustał.
8 1,2 | wszelako i to nie bardzo, gdyż w owym czasie szesnastoletni
9 1,2 | czym zapadło milczenie, gdyż wszyscy jeść poczęli. Zbyszko
10 1,2 | Wieczerza przeciągnęła się, gdyż po orzechach podano słodkie
11 1,2 | rzeczywiście się naradzali, gdyż starszy. Maćko, nie był
12 1,3 | mszą czekano już widocznie, gdyż w tej chwili ozwały się
13 1,3 | Apostolskiej się na nich skarżyć, gdyż oni w zatwardziałości i
14 1,3 | czuł się także szczęśliwym, gdyż zdało mu się, że wojna powinna
15 1,4 | oczom własnym nie wierząc, gdyż oto na ćwierć stai za nieznanym
16 1,4 | tamten zdumiał się także, gdyż wstrzymał konia i nie pochylając
17 1,4 | je pierwszy raz widział, gdyż z dzikich krajów przyjeżdżamy.~-
18 1,4 | ściany, zasnął smaczno, gdyż był utrudzon drogą...~ ~
19 1,5 | Witolda przeciw Tatarom, gdyż zarzucano go o nią pytaniami.
20 1,5 | poznał ni jego, ni Zbyszka, gdyż widział ich poprzednio w
21 1,5 | zobaczy damę swych myśli - gdyż cofnął się i przybrawszy
22 1,5 | weszła już była pierwej, gdyż jako rodzona siostra królewska
23 1,5 | lecz to było mimo woli, gdyż pohamował swą popędliwość
24 1,5 | ale nie brzęcz za blisko, gdyż pszczoły się odpędza, a
25 1,5 | Droga zdawała się pewna, gdyż Jadwigę otaczała cześć tak
26 1,5 | smarować?~A Maćko umilkł, gdyż na wspomnienie o Zbyszku
27 1,5 | Najświętszej Pannie poleć, gdyż prawo nie może ci tego darować...~
28 1,5 | chodziło tylko o Zawiszę, gdyż ten, z powodu swych czynów
29 1,5 | rychło, co mu przyszło łatwo, gdyż ludziom ówczesnym, zamiłowanym
30 1,6 | umrzeć zaraz po urodzeniu, gdyż przeznaczono im jest coś
31 1,6 | klatce. Ciążyła mu samotność, gdyż bywały dni, że nawet stróż
32 1,6 | jęczą a żelaziwem brzękają, gdyż jest człek zawzięty. Rozumiesz?~-
33 1,6 | wstępowała w niego coraz większa, gdyż nie wątpił, że mu tych trzech
34 1,6 | tłumy ściągały na rynek, gdyż głowa szlachcica większą
35 1,6 | było zaś na co patrzeć, gdyż najsławniejsi stanęli w
36 1,6 | Posuwali się jednak z wolna, gdyż tłum był przed nimi coraz
37 1,7 | Półkoza z zyskiem znacznym, gdyż pancerze pochodzenia mediolańskiego
38 1,7 | ci będzie chciał stanąć, gdyż jest zakonnik, a do tego
39 1,7 | odpowiedział Zawisza - gdyż nie jest rycerz świecki,
40 1,7 | będzie - rzekł Zbyszko - gdyż Krzyżacy boją się teraz
41 1,7 | zresztą czym się wykupić, gdyż bogactwa jego były niezmierne,
42 1,8 | przejmowały trwogą duszę Zbyszka, gdyż już mu o Danusię chodziło
43 1,8 | da. Hej! jedno on oko ma, gdyż drugie mu Niemcy z kuszy
44 1,8 | dostrzegł Juranda z Danusią, gdyż komnata nie tylko była krzywa,
45 1,8 | kochał ją nad wszystko, gdyż położył łagodnie dłoń na
46 1,8 | ale mnie więcej nie pytaj, gdyż nie mogę ci nic rzec. I
47 1,9 | sposobność nie było trudno, gdyż obaj towarzyszyli księżnej
48 1,10| i dziewięciu Krzyżaków, gdyż i ci musieli Witol-dowej
49 1,11| widocznie o czym innym, gdyż niespodzianie rzekł:~- Ale
50 1,11| wiele takich nie widział, gdyż od Jagienki bił po prostu
51 1,12| wybrał się, jak zapowiedział, gdyż Maćko czuł się coraz gorzej.
52 1,12| który wsparł się o sosnę, gdyż nogi chwiały się pod nim.
53 1,12| wątpliwości jego nie trwały długo, gdyż głos Jagienki ozwał się
54 1,13| na świecie nie wyginęły, gdyż inaczej nie mieliby co jeść.
55 1,13| dwadzieścia jaj do rynki, gdyż na więcej nie chciała przez
56 1,13| musi ze łbów pozdzierać, gdyż poprzysiągł na rycerską
57 1,14| i dalej poszli piechotą, gdyż przez gęstwę i mokradła
58 1,14| którym dziwił się Zbyszko, gdyż była to już pora odlotu.~-
59 1,14| rzekła Jagienka. I zgadła, gdyż ruchy zwierza stawały się
60 1,14| do Niemców i do Tatarów, gdyż nie ma takiej drugiej w
61 1,15| był w wybornym humorze, gdyż zamiast wybuchnąć gniewem
62 1,15| słusznie! - zagrzmiał opat - gdyż przeciw Duchowi~Świętemu
63 1,15| Im wolno - rzekł opat - gdyż nie mają święceń, a że ja
64 1,15| głowy przed mądrością opata, gdyż żaden ni jednego słowa nie
65 1,16| widocznie, o co chodzi, gdyż spoglądała pilnie spod swoich
66 1,16| głos drewnianych kołatek, gdyż w Krześni nie było jeszcze
67 1,16| bólu, z gniewu i zazdrości, gdyż nigdy Jagienka nie wydawała
68 1,16| jednakże nikogo rozeznać, gdyż okna karczmy z błonami z
69 1,17| nawet i nie całkiem rad, gdyż przy targach chciał stawiać
70 1,17| podziałały uspokajająco na opata, gdyż w ogóle gniew jego był krótkotrwały.~-
71 1,18| dworze mazowieckim zyszcze, gdyż tam granica blisko i o Krzyżaka
72 1,18| zauważyła tego istotnie, gdyż przede wszystkim zdumiała
73 1,19| nie byłoby go popuściło, gdyż na samą myśl o takim pożegnaniu
74 1,19| Poradzi sobie ona i z opatem, gdyż i ojciec rodzony więcej
75 1,19| Zbyszko powstrzymał konia, gdyż z pobocza leśnego ozwał
76 1,19| na niego dość nieufnie, gdyż człowiek nie wydawał mu
77 1,19| ale głowę mam ogoloną, gdyż na to pozwoleństwo otrzymałem,
78 1,19| konie zjedli?~- Zjedli, gdyż są diabłom pokrewni, ale
79 1,19| Sanderus; waszą mową mówię, gdyż się w Toruniu urodziłem,
80 1,19| niesprawiedliwość wyrządził - gdyż moje pieczęcie są prawdziwe.
81 1,19| pozwolenie nie zrzucać kaptura, gdyż wiatr dmie znowu. Kupicie
82 1,19| Zbyszko przeląkł się groźby, gdyż przyszła mu na myśl Danusia,
83 1,19| Widziałem zabijanych i księży, gdyż w złości swej nie przepuszczali
84 1,19| pojedynczej walki stanąć nie może, gdyż przysięga, że tylko za wiarę
85 1,19| straci.~I poczęli się kłócić, gdyż Czech wartki miał język
86 1,19| nawet i nie myślał o nich, gdyż opadł go srogi niepokój -
87 1,19| się brały o niej wieści, gdyż między królem a Zakonem
88 1,19| całkiem na nowo wznosił, gdyż z dawnego został tylko zamek.
89 1,19| poległ. Jaśko znał Zbyszka, gdyż był z księżną w Krakowie,
90 1,19| Jurand nigdy nie przyjeżdża, gdyż jego widok białego płaszcza
91 1,19| konie odpoczną, to pojadę, gdyż nie będę miał spokoju, póki
92 1,19| mogło się i tak zdarzyć, gdyż w owych czasach nie tracili
93 1,19| był nabytkiem kosztownym, gdyż jadł i pił po gospodach
94 1,19| przeciw czemu nie ma rady, gdyż to z rozkazania boskiego...
95 1,20| przyjść między nimi do bitki, gdyż Mikołaj z Długolasu, dowiedziawszy
96 1,20| dworu, dostojników i dam - gdyż sądził, że w ten sposób
97 1,20| rycerzowi nie przystoi, gdyż to jest naród chłopski.~-
98 1,20| lubili wychodzić z puszczy, gdyż nieswojo im było bez szumu
99 1,20| okno, widocznie od kuchni, gdyż dym wychodził przez szpary
100 1,20| szmer uczynił się w sali. gdyż zdziwił Mazurów postępek
101 1,20| a może zgoła od pogan, gdyż nie masz go nawet między
102 1,20| nie poznały zrazu Zbyszka, gdyż klęknął plecami do ognia
103 1,20| zdawał sobie z tego sprawy, gdyż się zapamiętał. Zapomniał
104 1,20| tak rojno jak przedtem, gdyż osacznicy wyszli już pierwej
105 1,20| próżno się silił na dworność, gdyż mając duszę polną, tylko
106 1,20| Danveldowi odpowiedzieć, gdyż wyjechali na obszerną, zaśnieżonym
107 1,21| łowy obfite i wspaniałe, gdyż puszcza roiła się od żubrów,
108 1,21| było jednak czekać długo, gdyż ludzie, którzy parli zwierza
109 1,21| cłwila miała dopiero nadejść, gdyż otoka wparła właśnie na
110 1,21| bojąc się kroku postąpić, gdyż nie czuł się pewny w nogach.
111 1,21| złamane, ale krzyż cały, gdyż inaczej nie mógłby się młody
112 1,22| radzi starego pana ujrzeli, gdyż Bóg to wie, co z wami będzie.~-
113 1,22| między księciem i gośćmi, gdyż nie tylko dwaj przybyli
114 1,22| po sobie niecierpliwie, gdyż przykro i wstyd im było,
115 1,22| jego była już wyczerpana, gdyż cisnął ze wszystkich sił
116 1,22| przyboczną księż-ny - ba, więcej, gdyż prawie córką umiłowaną.
117 1,24| jej do nóg nie może paść, gdyż wraz odgadł, że to za jej
118 1,24| położyła mu rękę na ustach, gdyż ksiądz Wyszoniek nie pozwalał
119 1,25| potem obudziłam się zaraz, gdyż Pan Jezus zsyła mi każdej
120 1,25| mi, panienko, i balsam, gdyż to za ciężki grzech mój,
121 1,25| sama się nie sprzeciwia, gdyż kto się Zakonowi albo krzyżowemu
122 1,25| owinął. Może to był Krzyżak! gdyż oni też białe płaszcze noszą.~-
123 1,25| mógł do Spychowa jechać, gdyż żebra dopiero mu się zaczęły
124 1,25| prędki powrót córki prosi, gdyż coraz mniej widzi, a za
125 1,25| myśl błysnęła mu w głowie, gdyż przypodniósł się, siadł
126 1,25| jakiś czas nie odpowiadał, gdyż mu tchu brakło. Powoli jednak
127 1,25| Danusi przyjść z pomocą, gdyż dziewczynę, którą znał od
128 1,25| go wielka litość nad nią, gdyż czuł, że jej się stanie
129 1,25| izbie, jak przybrać Danusię, gdyż dla jej niewieściej natury
130 1,25| trwało to jednak długo, gdyż posłyszawszy głos księdza:~
131 1,25| pogrążon jakby w zachwycie, gdyż i jemu ta biała dziewczyna
132 1,25| zaraz potem Zbyszko zesłabł, gdyż za dużo było na jego siły
133 1,25| tylko pana własnym kożuchem, gdyż na dworze chłodno było,
134 1,26| przy-marzło - odparł Sanderus - gdyż takowe sople tylko w piekielnym
135 1,26| trzeba było rozkopywać zaspy, gdyż konie wcale nie mogły przejść.
136 1,26| jeździlibyśmy może i do północka, gdyż jużeśmy z drogi zjechali -
137 1,26| na rowie był spuszczony, gdyż dawne czasy litewskich napadów
138 1,26| blankach ani żywej duszy, gdyż książę pozwolił strażom
139 1,26| ale się go spodziewają, gdyż obiecał przecie przyjechać,
140 1,26| miłuje. Ale już chodźmy, gdyż księstwo wraz do stołu zasiędą.~
141 1,26| Zbyszko, usłyszawszy te słowa, gdyż dotąd o tym nie pomyślał.
142 1,26| nie było na to i czasu, gdyż pachołcy poczęli wnosić
143 1,27| młodego pana wstrzymywać, gdyż mając z przyrodzenia rozum
144 1,27| że trzeba było zwalniać, gdyż konie zapadały po brzuchy.
145 1,27| miał i czasu go słuchać, gdyż po niejakiej chwili przewodnik
146 1,27| płaszczyźnie śniegowej, gdyż chmury odsłoniły tarczę
147 1,27| ulgi, a nawet i radości, gdyż zrozumiał, że wraz ze śmiercią
148 1,27| żeby się pierwej obaczył, gdyż jeszcze nie wiadomo, dlaczego
149 1,27| łaźni i widno zupełnie, gdyż na kominie paliły się ogromne
150 1,27| nie oprzytomniał jeszcze, gdyż patrzał na nią, jakby jej
151 1,28| począł go chwytać na nowo, gdyż istotnie Krzyżacy wyczerpali
152 1,29| dalej w milczeniu a szybko, gdyż chcieli jak najprędzej być
153 1,29| pełne było okrutnych obaw, gdyż wreszcie rzekł:~- Wolejbym
154 1,29| wpływem Zbyszkowych słów, gdyż począł zgrzytać w ciemności,
155 1,30| się w głowie nie miesza, gdyż Jurand powtarzał zupełnie
156 1,30| trzymali się tak długo, gdyż przykuwały ich do siebie
157 1,30| i objęła go jak płomień, gdyż po chwili dodał przez zaciśnięte
158 1,30| i żałował, że go nie ma, gdyż zarówno mogło się przydać
159 1,30| wyjdzie.~Rozmowa ustała, gdyż skręcili z szerszego gościńca
160 1,30| drogę, którą jechali długo, gdyż szła kręto, a miejscami
161 1,30| widocznie do głowy jakiś sposób, gdyż zatrzymawszy się nagle przed
162 1,31| przedsiębrał dla uwolnienia Danusi, gdyż to jest rzecz zbyteczna.
163 1,31| Juranda; nie rzekł jednak nic, gdyż prawie nigdy nic nie mówił,
164 1,32| uderzać dłońmi pod pachy, gdyż był zziąbł od rannej wilgoci,
165 1,32| jakieś przewinienie, na sąd, gdyż ręce miał z tyłu związane,
166 1,32| musieli wisieć już od dawna, gdyż czaszki ich były całkiem
167 1,32| południe, mury opustoszały, gdyż knechtów odwołano na obiad.
168 1,32| czekać, to się może powiesić, gdyż na szubienicy jest jeden
169 2,1 | wiedział zrazu, dokąd iść, gdyż knecht, który go przeprowadził
170 2,1 | czasu pytać o nic więcej, gdyż doszli do sali na piętrze,
171 2,1 | komnacie, bardzo ciemnej, gdyż szklane, oprawne w ołów
172 2,1 | widziała jego upokorzenie, gdyż przez boczne drzwi, prowadzące
173 2,1 | poczęli także oglądać Juranda, gdyż to była sposobność rzadka,
174 2,1 | Zdziwiła niektórych taka mowa, gdyż znając Danvelda i jego dawne
175 2,1 | rozstąpili się na obie strony, gdyż jakkolwiek żaden z nich
176 2,1 | miał czasu odezwać się, gdyż Juran począł wołać okropnym
177 2,1 | zamienili szybkie spojrzenia - gdyż było to więcej, niż sami
178 2,1 | jeszcze sprowadził klęskę, gdyż on z włosem zjeżonym na
179 2,1 | mogli go razić przez plecy, gdyż z początku nie mogli go
180 2,2 | będzie ukryć tego, co zaszło, gdyż zbyt wielu było świadków.~-
181 2,2 | trudno - odrzekł Rotgier - gdyż o tym, że ona tu jest, nie
182 2,2 | i o sobie tylko myślał, gdyż po chwili rzekł:~- I na
183 2,2 | zatwardzijcie wasze ciała i serca, gdyż oto widzę białość orłowych
184 2,3 | tak zrozumieć, co zaszło, gdyż warchołowie pograniczni,
185 2,3 | brat Rotgier zmieszał się, gdyż nie był przygotowany na
186 2,3 | jeszcze dziewka Jurandowa, gdyż nikt nam ojej śmierci nie
187 2,3 | I znowu rad był w sercu, gdyż myślał sobie: "Teraz nie
188 2,3 | i Rotgier wraz z innymi, gdyż nikt z nich prócz obojga
189 2,4 | jak między niewiastami, gdyż lubiono go powszechnie,
190 2,4 | ale młodziankowi gorze! gdyż tamten siłą, laty i ćwiczeniem
191 2,5 | sprzeciwił się pojedynkowi, gdyż wedle ówczesnych obyczajów
192 2,5 | przybyło im nieco serca, gdyż głowa i twarz Zbyszka były
193 2,5 | mi ta krzyżacka chwalba, gdyż byłaby do rzeczy po mojej
194 2,5 | Było to najstraszniejsze, gdyż Zbyszko mógł przy tym stracić
195 2,5 | Zbyszko jednak nie padał, gdyż mając w nogach siłę ogromną
196 2,5 | Czyniło się coraz głośniej, gdyż dzieci poczęły tu i ówdzie
197 2,5 | podziwiali jego wzrost, gdyż wielką przestrzeń na pobojowisku
198 2,6 | Zbyszko pożegnał księcia, gdyż wnet mieli wyruszyć w drogę.
199 2,6 | Lecz stało się inaczej, gdyż zaszły powody, dla których
200 2,6 | nie siedzi, to przyjedzie, gdyż go, da Bóg, mistrz wezwie.~
201 2,6 | zupełną gotowość wojenną, gdyż stary Tolima spodziewał
202 2,6 | krzyżackich rąk; jać je znam, gdyż nim mnie Jurand w Spychowie
203 2,6 | dworca. Nic nie zataił, gdyż wiedział ze stary Maćko,
204 2,6 | mu przychodzić do głowy, gdyż schodząc ku koniom, mówił:~-
205 2,6 | Zbyszko rwał się do drogi, gdyż trawiła go gorączka - i
206 2,7 | dwa albo trzy dni opóźnię, gdyż - sam pozwawszy, stanąć
207 2,7 | a serce wezbrało dumą, gdyż Rotgiera, jakkolwiek już
208 2,7 | nie mógł Zygfryd dostrzec, gdyż w izbie ogień palił się
209 2,7 | widocznie odzyskał już siły, gdyż sam nasunął kaptur na głowę
210 2,7 | jeszcze coś przed odejściem, gdyż spytał:~- Gdzie jest van
211 2,7 | widocznie nie zrozumiał go, gdyż spojrzał nań z trwogą i
212 2,7 | będziesz mógł oskarżać Zakonu, gdyż język, którym przeciw niemu
213 2,7 | kilku krokach zatrzymał się, gdyż wyżej, ale tuż nad sobą,
214 2,8 | Teraz jest trochę spokoju, gdyż się wzajem poszczerbili
215 2,8 | wcale tego nie zauważyła, gdyż usłyszawszy odpowiedź starego
216 2,8 | prawie nie rozmawiając, gdyż i mały Jaśko, choć zwykle
217 2,9 | mienie ręki nie podniosą, gdyż okryliby się hańbą okrutną
218 2,9 | aż pobladł ze zmęczenia, gdyż był ranny i pozbawion zwykłej
219 2,9 | Nastała chwila milczenia, gdyż na razie żaden nie zdobył
220 2,10| Łatwo było iść w jego tropy, gdyż rozdzielał hojne jałmużny,
221 2,10| pomylił się w rachubie, gdyż zatrzymały ich wezbrane
222 2,10| że wyjadą nazajutrz rano, gdyż pod wieczór było "niedobrze".
223 2,11| nie przymierali głodem, gdyż wszelkich wędlin, a zwłaszcza
224 2,11| doścignięcie go w drodze, gdyż postanowił już wieźć obie
225 2,11| tej myśli stary rycerz, gdyż pomyślał, że w takim razie
226 2,11| tego od razu nie powie, gdyż niespodziana a zła wieść
227 2,11| ze sobą dwóch pacholików, gdyż jako krewny zmarłego i znajomek
228 2,11| uczyniła mu się sroga i wilcza, gdyż opodal od siebie, obok drzwi,
229 2,11| sprawie, ale wieczorem, gdyż było pilno, i raz widzieliśmy
230 2,11| miłościwą panią rozmawiam, gdyż potem oczy całkiem spokojnie
231 2,11| dalej ku granicy ruszyć, gdyż choć miłośnik pokoju, musi
232 2,11| Szczytnu. Droga szła im sporo, gdyż gęste miasta i miasteczka
233 2,11| okolic. Po naszemu rozumie, gdyż tu prosty naród taki jest
234 2,11| jeszcze obaj nie znajdziem, gdyż tam i pomstę można mieć
235 2,11| tam wszystko żelazną ręką, gdyż zaledwie zapuścili się w
236 2,11| nic, może nie dosłyszał, gdyż oczy miał jeszcze jakby
237 2,11| można się siła dowiedzieć, gdyż kapelan umie kata niemowę
238 2,12| nie mogli się porozumieć, gdyż w tej chwili wszedł stary
239 2,12| blisko.~Ona zaś przychodziła, gdyż poczciwe jej serce litowało
240 2,14| Spychowa z rozkazu Maćka, gdyż był służbisty, a przy tym
241 2,14| a zaś wolnego nie myśli, gdyż ci, jako wolni, mają prawo
242 2,14| jaki inny da wspominek, gdyż rada cię ona widzi od dawna.~
243 2,14| zaraz poczęła sypać łzami, gdyż zawsze miała je na pogotowiu.
244 2,14| niełatwo było mu coś dać, gdyż miała na sobie męski ubiór
245 2,15| wiosenny potów ryb do Czerska, gdyż lubili niezmiernie to widowisko
246 2,15| przez "pruską przegrodę", gdyż przed kilku dniami był w
247 2,15| wojną, ale nieszczerze, gdyż dobrze wiedzieli, że mistrz
248 2,15| biskupów chrzcić kazał, gdyż całą duszą chrztu pragniemy,
249 2,16| Maćko zamyślił się posępnie, gdyż nie był z siebie rad. Nieraz
250 2,17| niewiele było przy ogniskach, gdyż stada pasły się opodal w
251 2,17| uradowali się w sercach, gdyż zaraz poznali, że mówi do
252 2,18| jeszcze bardziej od Maćka, gdyż nie było dla niego większej
253 2,18| sam zamek...~Tu przerwał, gdyż Zbyszko położył mu nagle
254 2,19| niewiele z niej sobie robił, gdyż spodziewając się z góry,
255 2,19| czyli kopii rycerskich, gdyż te stawały się w leśnych
256 2,19| jakiegoś wilczego wyrazu, gdyż dusza w nim była nieużyta
257 2,19| przyszło na myśl poddać się, gdyż sami, nie oszczędzając jeńców,
258 2,19| I trzymał niepotrzebnie, gdyż Niemiec zemdlał. Tymczasem
259 2,20| zwycięstwo musiało być krwawe, gdyż dalej poza właściwym polem
260 2,20| nie, trudno było odgadnąć, gdyż ślady były błędne i zatarte
261 2,20| będzie mu ani tak, ani inak, gdyż to mój jeniec i przyjaciel.
262 2,20| rycerze, kogo zechcesz, gdyż inaczej wielki byłby krzyk
263 2,21| począł mdleć raz po razu, gdyż był i srodze poturbowan.
264 2,21| wzruszeni niepomiernie, gdyż ważną i wielką usłyszeli
265 2,21| przed owym pismem uciekał, gdyż dusza zapiekła się w nim
266 2,21| od spotkania się z nim, gdyż to jest człek tak strasznej
267 2,21| abyś czego nie zełgał, gdyż źle byś na tym wyszedł!~-
268 2,21| pobliżu nijakich nie masz, gdyż wszystko tam jedna puszcza,
269 2,21| każdego jeńca Zakon wymieni, gdyż nie tylko z możnego, lecz
270 2,22| pobliżu zamków, i tak to jest, gdyż kraj ten świeżo Krzyżacy
271 2,22| nie otrzymał odpowiedzi, gdyż myśl Maćka była zajęta czym
272 2,22| ujechali spory szmat drogi, gdyż zapadła noc pogodna wprawdzie,
273 2,22| wolno było czynić postoje, gdyż w samotności ogarnia go
274 2,22| obawy te okazały się płonne, gdyż na następnym postoju nie
275 2,22| szukali pilnie, ale niedługo, gdyż same rzucały się w oczy.~
276 2,22| ale nie szli już daleko, gdyż najwyżej po dwóch stajaniach
277 2,23| się znów i zamilkł Arnold, gdyż prawda ta była tak oczywista,
278 2,23| Czech zaś wrócił do ogniska, gdyż ciążyło mu na duszy coś
279 2,23| czym wrócił do ogniska, gdyż nie było nic innego do zrobienia.~
280 2,23| odjazdowi Czecha z Zygfrydem, gdyż wszystko, co nie dotykało
281 2,24| nie mogli tego uczynić, gdyż Danuśka usnęła nade dniem
282 2,24| drogę nie ruszym zaraz, gdyż lud utrudzon, a i nam samym
283 2,24| nie poszła jednakże w las, gdyż Wolfgang od niego zaczynał
284 2,24| słuszność, trudniej szło, gdyż Wolfgang bystrzejszy był
285 2,24| Wolfgang zawahał się nieco, gdyż wielkie to było zaklęcie,
286 2,24| należy przyjąć, co dają, gdyż więcej nic nie wskóra, i
287 2,24| zrozumieli jego kochanie, gdyż obaj mieli jeszcze młodą
288 2,24| przypomniał sobie jeszcze coś, gdyż skoczył ku niemu i położywszy
289 2,24| wraz otrząsnął się z żalu, gdyż był człowiekiem twardym
290 2,25| Hlawa niedługo pozostał sam, gdyż z alkierza wybiegła ku niemu
291 2,25| to wszystko zbyt długo, gdyż na schodach dały się słyszeć
292 2,25| było nieco zniechęcenia, gdyż myślał, że widomy cud zobaczy.
293 2,25| mu się dobrze przyjrzeć, gdyż błoniaste okna mało przepuszczały
294 2,25| czynił, nie trwało to długo, gdyż po chwili ocknął się - i
295 2,25| serca wszystkich obecnych, gdyż stary Tolima o zatwardziałej
296 2,26| przelękła się nieco także, gdyż wierzyła, że koło trupa
297 2,27| w kolebce między końmi, gdyż silni młodziankowie przenosili
298 2,28| nich doszła do Spychowa, gdyż zaledwie wychylili się z
299 2,28| ale w tym się pomylili, gdyż on, nieczuły i głuchy na
300 2,29| wziął to wszystko w rachubę, gdyż Zbyszkowi z każdym dniem
301 2,29| mu boleść łzami spłynęła, gdyż był rzeźwiejszy niż dni
302 2,29| widzicie, muszą zapłacić, gdyż będą się bali, że inaczej
303 2,29| Janie z Aragonii wiedział, gdyż powinnością było wówczas
304 2,29| miało się tym razem spełnić, gdyż stare kroniki wspominają,
305 2,30| nikt ręki nie podniesie, gdyż za to i miecz katowski,
306 2,30| wyjazdu biskupa i księstwa, gdyż nie było jej przy kim ostawić.
307 2,30| którą daj Bóg - czekać, gdyż on bez pozwoleństwa mistrzowego
308 2,30| i nie będzie w Raciążku, gdyż wysłan jest do króla angielskiego
309 2,30| potężny rycerz z Taczewa, gdyż przy drobnym i szczupłym
310 2,30| uściskawszy go, postawił na ziemi, gdyż właśnie przy wejściu na
311 2,30| Jagienka Zychówna ze Zgorzelic, gdyż w chwili gdy oczy ich spotkały
312 2,31| poznała go w pierwszej chwili, gdyż nie widziała go od dawnego
313 2,31| na Mazowsze przyjeżdżał, gdyż Mało- i Wielkopolska mniej
314 2,31| ciągnęło jednak do Jagienki, gdyż wydała mu się jakby kochająca
315 2,31| uczynili, ale na próżno, gdyż Czech, który jeszcze przed
316 2,31| nią jakby ze zdziwieniem, gdyż dotąd oddany był tak wyłącznie
317 2,31| choćby do Malborga jechać, gdyż w razie czego mury pokruszyliby
318 2,32| Zakonowi Żmujdź wrócił - gdyż inaczej Zakon musi uderzyć
319 2,32| i to pod włos Krzyżakom, gdyż Powała z Taczewa okazał
320 2,32| wolę wziąć coś niż nic, gdyż mieszek u mnie zawsze próżny
321 2,32| dziękował mu też z całej duszy, gdyż teraz był już zupełnie pewien,
322 2,32| postępować w sposób nieprawy, gdyż cały Zakon krzyżacki stał
323 2,32| było to niepodobieństwem, gdyż równałoby się wyrokowi zagłady
324 2,33| zatrzymali się na noc i dzień, gdyż wielki mistrz miał tam do
325 2,33| przyjeździe wielkiego mistrza, gdyż u przeprawy czekali już,
326 2,34| trzymali się w ramionach, gdyż miłowali się wzajem zawsze,
327 2,34| przyszedł wóz alibo przewóz, gdyż dłużej nie lża nam tak żyć...~
328 2,34| się rozmowa o piechocie, gdyż Maćko, idąc za biegiem swych
329 2,34| Zbyszka pytającym wzrokiem, gdyż dotychczas nie było między
330 2,34| ale ty bacz, co powiem, gdyż, jako młody, rozumem mi
331 2,35| Maszkowic, nie wyjechali, gdyż był na Wysokim Zamku obiad,
332 2,35| obyczajach samychże Krzyżaków, gdyż była na tej uczcie wrzaskliwa
333 2,36| dawno i rad ją oba-czę, gdyż wiem, że i ona dla mnie
334 2,36| a przy tym bezpieczna, gdyż z powodu ostatnich układów
335 2,38| ze zdumieniem na giermka, gdyż poprzednio o niczym nie
336 2,38| widocznie, o co chodzi, gdyż weszła z zasłonionymi ramieniem
337 2,39| jeszcze jakie dobre słowo, gdyż jej wzniesione oczy i twarz
338 2,39| Danusinej nie wieźli jednak, gdyż skoro Spychów nie został
339 2,40| była łatwa i bezpieczna, gdyż upał osuszył błota, pozwężał
340 2,40| byliby go w domu nie zastali, gdyż i tak trzeba mu świat obaczyć,
341 2,40| Maćko -dobra jest to rzecz, gdyż uczy to, jak się w każdej
342 2,41| zastać Zbyszka już w domu, gdyż Maćko nie śmiał się go przed
343 2,41| taiła się w dziewczynie, gdyż przybywała nie tak jak niegdyś
344 2,42| wszystko jest do wiary podobne, gdyż to człek całkiem od innych
345 2,42| udała młodemu rycerzowi, gdyż w Spychowie złożył na trumnach
346 2,42| coś do ucha, ale niedługo, gdyż po chwili odskoczyła od
347 2,43| wezwanie, i z własnej woli - gdyż pokochała Zbyszka ze wszystkich
348 2,45| Bogdańcu. Wznosił mozolnie, gdyż chciał, żeby odsady były
349 2,45| nie tylko dla korzyści, gdyż istotnie jaśniała ona w
350 2,46| patrzał niechętnym okiem, gdyż wiedział, że i to sławy
351 2,47| istotnie zabawił dłużej, gdyż przez pół roku nie było
352 2,48| przecie króla bał.~- Bał się, gdyż lepiej od innych przeznał
353 2,48| jako hołdownik królowi, gdyż to ziemia była od wieków
354 2,48| które nie były trudne, gdyż wszystko z dawna było gotowe:
355 2,48| obawiała się sama zostać, gdyż usłyszawszy słowa męża,
356 2,49| jednakże nie trwał długo, gdyż zgasiła go krótko wprawdzie
357 2,49| I chwycił go w objęcia, gdyż wdzięczne pozostało mu o
358 2,49| wasza wielkość, na koń, gdyż ów grabia czeski, którego
359 2,49| rycerstwu ciężko z nimi, gdyż oni w ucieczce straszniejsi
360 2,49| w pojedynkę między nich, gdyż dzicz to była niesłychanie
361 2,49| się wprost z litewskimi, gdyż ten sam był to naród, ten
362 2,50| wszelkiej niespodzianej napaści, gdyż z lewej strony oblewała
363 2,50| modlić o to do kaplicy, gdyż prostą a dobrotliwą duszę
364 2,51| że prawdę mówili gońce, gdyż na krańcach wznoszącej się
365 2,51| Ulryk nie chciał im wierzyć, gdyż od początku tej wojny wierzył
366 2,51| nijak było Niemcom uderzać, gdyż rycerstwo straszne tylko
367 2,51| poszło tu tak łatwo Kunonowi, gdyż większa była równość broni
368 2,51| hełmu, pożałował zabijać, gdyż ów prawie był dzieckiem
369 2,51| Długo toczyła się tu walka, gdyż na tę jedną chorągiew uderzyły
370 2,51| przywódców krzyżackich, gdyż zrozumieli, że cały ich
371 2,51| jeden płomień niezmierny, gdyż Niemcy, poznawszy, że tylko
372 2,52| że prawdę mówili gońce, gdyż na krańcach wznoszącej się
373 2,52| Ulryk nie chciał im wierzyć, gdyż od początku tej wojny wierzył
374 2,52| nijak było Niemcom uderzać, gdyż rycerstwo straszne tylko
375 2,52| poszło tu tak łatwo Kunonowi, gdyż większa była równość broni
376 2,52| hełmu, pożałował zabijać, gdyż ów prawie był dzieckiem
377 2,52| Długo toczyła się tu walka, gdyż na tę jedną chorągiew uderzyły
378 2,52| przywódców krzyżackich, gdyż zrozumieli, że cały ich
379 2,52| jeden płomień niezmierny, gdyż Niemcy, poznawszy, że tylko
|