Tom, Rozdzial
1 1,1 | pawęż.~- Już to wojny wam tam nie brakło.~- Za przyczyną
2 1,1 | Litwę ochrzcili i każden tam Chrystusa Pana wyznawa,
3 1,1 | najgęstsze bory pozaszywało i tam z tęskności wyje. Pójdzie
4 1,1 | jeszcze pójdę. Wzięło się tam coś łupem, a coś od księcia
5 1,1 | gospodarza, rzekł:~- Wytrzeć tam stoły i światła naniecić:
6 1,2 | nieść do izby czeladnej i tam począł się przebierać. Utrefiwszy
7 1,2 | klasztoru orzechów. Były tam laskowe i rzadkie podówczas,
8 1,2 | znów na ucztę.~- Co dzień tam teraz uczty, a po połogu
9 1,2 | prawdzie, nic ci po tym. Ja się tam jakoś do króla docisnę,
10 1,2 | nie czekaj, jeno idź, bo tam może być korzyść. Kniaź
11 1,2 | tylu nie nabierzesz, ilu tam można nabrać!~Lecz Zbyszko
12 1,2 | boś głupi, ale takie to tam i śluby.~- A moja rycerska
13 1,2 | znamy. Po drugie, prędzej ja tam nad granicą one pawie czuby
14 1,4 | dwór księżnej mazowieckiej tam w dole?~-Tak jest.~- To
15 1,4 | nie zawziął. No, niech was tam Bóg wspomaga.~- Pójdę za
16 1,4 | Filipa Śmiałego. Raz on tam w czasie turnieju chwycił,
17 1,5 | Mikołaj z Długolasu. – Bo czy tam za dziesiątą ziemią będzie
18 1,5 | znaleźć może niesławę i sąd, tam zaś w najgorszym razie znalazłby
19 1,5 | ramionami i rzekł:~- Co tam będziesz po próżnicy czas
20 1,5 | Długolasu ma doletniego syna, to tam kiedyś wyzwie go na walkę
21 1,5 | wojował w Palestynie, ale tam nawet i Saraceni postów
22 1,5 | swoją głowę oddał. Co mi tam po żywocie bez Zbyszka!
23 1,5 | przez kratę w murze:~- A co tam na dworze?~- Pogoda jak
24 1,5 | nagle i rzekł:~- Kto się tam od Niemców czego dobrego
25 1,5 | rzekł Zbyszko - ale mu się tam nisko nie kłaniajcie.~-
26 1,5 | tacy dobrzy, to niech wam tam Bóg dopomoże...~Nagle spojrzał
27 1,6 | Mnie wziął do gródka, i tam w Spychowie ze śmiercią-m
28 1,6 | mistrza powiezie". A on ich tam zawsze kilku przez pomstę
29 1,6 | Może u Danuśki?~- Bogdać tam. Dziewka coraz zdrowsza.
30 1,7 | Nie wszyscy jednak ojce tam leżeli. Był to niegdyś liczny
31 1,7 | taką drugą znajdziecie?~- Tam. gdziem i tę znalazł, na
32 1,7 | trza do Bogdańca. Tylko mi tam gdzie w drodze nie zamrzyjcie.~
33 1,7 | Mnie księżna obiecała, że tam pas rycerski od księcia
34 1,7 | za glejtem do Malborga, a tam zawsze gości rycerstwa kupa.
35 1,7 | zginie Mazowsze. Znajdziesz tam zawsze robotę nie bój się!~-
36 1,7 | stryj był zdrów, zaraz bym tam pociągnął.~- Pomagaj ci
37 1,9 | księciem Witoldem, niechby mnie tam Tatarzy zabili. Ale wpierw
38 1,9 | przyjeżdżaj. Zdarzy się tam sposobność, że ostrogi dostaniesz.
39 1,9 | Ale zajedziem do fary, bo tam i gościnę nam dadzą, i będziecie
40 1,9 | cię zbudzę.~- Gdzie mnie tam do spania!~- A co ci przeszkadza?~
41 1,10| co bojarzynów i różnych tam dworzan, czyli jako oni
42 1,10| inny się obejrzy za siebie, tam nasz się nie obejrzy. Dufał
43 1,10| wrócili?~- A wróciłem. Już tam nie ma co robić. I w Krakowie
44 1,10| rzekł Maćko.~- O wa! co tam dla takiego bogacza pięciu
45 1,10| pustki, ba, i w domu ledwie tam ława jaka jest - albo i
46 1,11| piwa, a druga miodu - i co tam było w domu, ze wszystkiego
47 1,11| pościelach, Zbyszko rzekł:~- Ja tam rad i na żubrowej skórze
48 1,11| Moczydoły za nią pójdą, a tam jest w łęgach stadko świerzop
49 1,11| smutno słuchać?~- Ej, gdzie tam! - odrzekł drgającym głosem. –
50 1,11| zwrócił się do córki:~- Że cię tam ongi sprał, to nic!... Ninie
51 1,11| chcecie, to damy.~- Gdzie mi tam czekać! Pójdę na noc pod
52 1,11| błota. Powiadali mi, że tam o misia łatwo.~ ~
53 1,12| Toś to ty zachodziła tam za sosny?~- Ja.~- A ja myślał,
54 1,13| odprawicie. Albo to się tam mało cudów już w naszych
55 1,13| odpowiedział Maćko. - Wysoko ona tam musi siadać w boskim wiecu
56 1,13| ozwał się znów: -Wreszcie co tam takie ślubowanie, kiedy
57 1,13| Niech sobie chadzają. Co tam długo gadać! Dalibyście
58 1,14| była to już pora odlotu.~- Tam oparzelisko - szepnęła Jagienka -
59 1,14| chciałam puścić, bo kto tam nie wie, jak pływać, zaraz
60 1,14| mówił o Danusi?~- Coś mi tam mówił... Wiem... ona cię
61 1,14| pojedziesz do Bogdańca? Zych tam jest.~- Nie. Tatulo mieli
62 1,15| świecie.~- A kto by mu się tam sprzeciwiał, kiedy on i
63 1,15| konwi zaglądasz? Łaciny tam na dnie nie znajdziesz.~-
64 1,16| potwierdził Zych - ale coś tam słudzy gadali, że zachorzał.~-
65 1,16| mszy świętej.~- Niech mu tam Bóg ześle upamiętanie. Ja
66 1,16| miano stawiać w Krześni. Tam Wilk, chcąc spędzić złość,
67 1,16| rzekł ostro:~- A choćby go tam i zabili!~- To niech i mnie
68 1,16| rycerskim obyczajem pozwą, a już tam on da sobie rady, choćby
69 1,16| jako Bóg w niebie!~- Zaśby tam brał! - odpowiedziała Jagienka.~
70 1,17| weszli Zbyszko i Maćko. Tam, gdy siedli na skrzyniach,
71 1,17| opanował się i rzekł:~- Ej, co tam o śmierci myśleć! Niech
72 1,17| alkierza, wpadł do izby, tam chwycił krzywą lagę z rąk
73 1,18| jeno powiadam, że jeśli go tam gdzie Niemce godnie nie
74 1,18| niż ty do niego.~- Bogać tam! - zawołała Jagienka.~I
75 1,18| mazowieckim zyszcze, gdyż tam granica blisko i o Krzyżaka
76 1,18| gdzieżby miał wracać.~- Kiedy tam wróci?~-Ba! jeśli nie wytrzymasz,
77 1,19| trzosika, pan bronił. Ale co tam z takich zaka-zowań! Żeby
78 1,19| mieszkałem w Malborgu, ale i tam to samo! Ba! nawet i bracia
79 1,19| Sanderus do pisania. Co tam napisał, tego Zbyszko przeczytać
80 1,19| wespół z drugimi potykał, ale tam prócz zakonników siła jest
81 1,19| księcia Janusza. Spytajcie się tam, ile relikwiów ode mnie
82 1,19| więc zapytał:~- Jakież tam dziewki się wydały?~- A
83 1,19| ja je wszystkie, ale jak tam na którą wołali -nie bardzo
84 1,19| podoba. Nie obejdzie się też tam bez jakowychś gonitw, to
85 1,20| groty koło uszu. Byli też tam i rycerze ze wszystkich
86 1,20| odrzekł Lotaryńczyk - chwalono tam zawziętość waszych rycerzy,
87 1,20| i pojedynkach rycerskich tam stoczonych rozeszła się
88 1,20| gąszczyk, to choćbyś ją tam i w gębę pocałował, nie
89 1,20| pomocnikiem wójta w Sambii i tam skargi na niego stały się
90 1,22| złości i okrucieństwa. Czyjeż tam jęki wołają o pomstę do
91 1,24| Czech, jagódko, wrócił?~- Co tam Czech! - odpowiedziała dziewczyna. -
92 1,25| byli dla niego życzliwi, tam Jurand może go nawet przyjąć
93 1,25| ważna. Zresztą, gdzie mu tam jechać do Spychowa, gdy
94 1,25| zaraz oddali.~- Kiedy on tam umrze! - odrzekł Zbyszko.~
95 1,25| dyspensy nijak...~- Już ja bym tam i później biskupa Jakuba
96 1,25| biskupa chodzi. Srogie on tam w Płocku z kanonikami synody
97 1,26| Sanderus - ale jakże mi tam samemu iść w takie śniegi?
98 1,26| po was w Ciechanowie, bo tam już jest chowany niedźwiadek,
99 1,26| teraz ona, jeno moja". Coś tam zasłyszał w swoim czasie
100 1,26| rzekł:~- Nie daj Bóg, aby tam Jurand był gdzie w drodze.
101 1,26| Z kagankami?~- Zaśby tam wiatr pozwolił!~Lecz dalej
102 1,26| miasta. Zaspy śniegowe leżały tam na ulicach jeszcze większe,
103 1,26| czym pomyślał, że może mu tam już wszystko wyznała, może
104 1,27| gościńcu zasypało, jeno tam, hen! Widzicie, panie, ten
105 1,27| przeciwnej od wiatru - i tam skrzepł.~- Poświeć! - zawołał
106 1,27| orszaku. Po drodze myślał, że tam znajdzie Danuśkę, żonę swoją,
107 1,27| trupami ku Niedzborzu, by tam w ciepłym dworze próbować
108 1,27| przy nim znaleźli.~- Jedźmy tam jeszcze raz - rzekł Zbyszko
109 1,28| zaraz - i aż do Prus - i tam wyrwać ją z wrogich rąk
110 1,28| rzekł książę - bo oni tam się zgłoszą. Nie uczynili
111 1,28| wywiedzieli, czy Jurandówna tam jest, a jeśli nie, to dokąd
112 1,29| spodziewając się, że może zastaną tam jakich wysłanników krzyżackich.
113 1,30| bogacz, także... Co wam tam długo prawić? - uczciwa
114 1,30| Do Spychowa.~- Czego tam chcecie?~- To możemy jeno
115 1,31| tu ciężkie sąsiedztwo... Tam ci jej na powróz nie wezmą...
116 1,31| jej na powróz nie wezmą... Tam przezpieczniej...~- Hej! -
117 1,32| żarna w chałupie znajdą, tam chłopa skatują, dobytek
118 1,32| ciężko pod Niemcem! Co tam człek ziarna między dwoma
119 1,32| podniósł wzrok ku górze, ale tam okna powycinane były w głębokich
120 2,3 | bratem Rotgierem i wzbudziła tam zdumienie i niepokój. Ani
121 2,3 | się na powrót do zamku i tam zgładzić Juranda zarówno
122 2,3 | Szczytnie, albo-li wiesz, co się tam stało?~- Byłem w Szczytnie
123 2,3 | Szczytnie i wiem, co się tam stało? - odrzekł Rotgier -
124 2,4 | wszczynaj. Jedź do księcia, może tam co o Danuśce wiedzą". Tom
125 2,5 | wykuszach, a nawet na dachu. Tam prostactwo gwarzyło między
126 2,5 | ogrzanej komnacie przy kominie. Tam Zbyszko klęknął przed nimi,
127 2,6 | ludzie, że Jurand narznął ich tam jak wołów, i nie wiedziałem,
128 2,6 | by się domyślił, że oni tam ni Juranda, ni jego córki
129 2,6 | chyba że potykając się tam, trafisz na lepszego, ale
130 2,6 | Zbyszko. - Nie po to ja tam jadę, by ich pozywać, chybaby
131 2,6 | A przy tym wiedz, że mi tam z tobą będzie gorzej i że
132 2,6 | aż do Spychowa. Zastali tam zupełną gotowość wojenną,
133 2,6 | umiałby też on tu rządzić! Co tam Bogdaniec w porównaniu z
134 2,6 | miłością iść, to już wolałbym tam jechać! - odrzekł uradowany
135 2,6 | ot! jeszcze zapytać, jako tam mam ludziom rozpowiadać?~-
136 2,6 | A skąd wiesz, czy się tam nie wydała za Cztana z Rogowa
137 2,6 | zamku do zamku i choć mi tam nie bardzo bezpieczno, może
138 2,7 | się w jej pobliżu. Stała tam już gęsta gromada ludzi
139 2,7 | dla więźniów. Nie stała tam żadna straż, albowiem wiezień,
140 2,7 | nie ma przyjść sen. Ty się tam śmiejesz, a mnie sił brak.
141 2,7 | człowieka albo zwierzęcia.~- Kto tam?~Nie było odpowiedzi, tylko
142 2,7 | do samego wyjścia.~- Kto tam? - zapytał zdławionym głosem.
143 2,8 | gardziel. Zali doczeka się tam żony czy śmierci? "Nie będą
144 2,8 | żony czy śmierci? "Nie będą tam na niego mile patrzyli -
145 2,8 | prędki", nie potykał się tam z jakim Niemcem. Ale o to
146 2,8 | chciałem ja tu jechać, bo tam łatwiej by się potykać zdarzyło.
147 2,8 | chytrość nie pomoże. Ale gdybym tam pojechał, a dowiedział się
148 2,8 | światami chodzi i będzie tam gdzieś o tyny malborskie
149 2,8 | nijak nie może być! Znowu tam jednego psubrata rozszczepił -
150 2,8 | pas zyszcze, a jego już tam książę opasał... I słusznie,
151 2,8 | konia cwałem puścić, ale oni tam w przedzie jechali właśnie
152 2,9 | Śląsk polski kraj, a wżdy tam książęta sami się z sobą
153 2,9 | tatulo kochany. Nalazło tam już Niemców i burzą a krzywdy
154 2,9 | nijakiego zła. Niech mu ją tam, niebogę, Matka Boska strzeże
155 2,9 | chorością złożon. Nie ma on tam jednej życzliwej duszy przy
156 2,9 | boją.~- Nie będę ja się tam sprzeczał - rzekł Maćko,
157 2,9 | mówić albo nie mówić, po co tam jedziecie.~- Powiem! powiem! -
158 2,9 | się miewasz, Jaśku, a co tam z Jagienką? - zapytał stary
159 2,9 | Boga! a to co? jak? Cóż jej tam do głowy strzeliło?~A chłopak
160 2,10| dusza. Duszy nie dam, a co tam dla mocy niebieskich jedna
161 2,10| Mogło to być, albowiem tam, gdzie grunt utrwalon byt
162 2,10| ochłonąwszy, Maćko.~- A co mi tam - odrzekł giermek - powiada,
163 2,10| grząsko wszędy, chociaż tam nie tak jak na gościńcu,
164 2,11| sprali pod Płowcami, tak tam lezą i gniją. Daj Bóg zawdy
165 2,11| choróbska nie wylęgły, ale oni tam nie ostali.~- Jak to nie
166 2,11| im się przygodziło?~- Ja tam tego nie widział, jeno rzekę,
167 2,11| a mój chłopaczysko może tam do mnie z jakowego krzyżackiego
168 2,11| księcia Janusza. Chyba że tam jakiego rycerza pozwał i
169 2,11| Ej, nie bardzo już się tam tego boję - rzekł stary
170 2,11| jeszcze zwymyślać...~- Niech tam i zwymyśla - odpowiedziała
171 2,11| kraje, dotrzeć do Brodnicy, tam zasięgnąć języka i gdyby
172 2,11| szpitalnik lub inni pozostali tam urzędnicy zakonni i rycerze
173 2,11| koło Szczytna albo jeżeli tam Danusi nie znalazł, czyni
174 2,11| nade mną, bom sierota.~- Bo tam nijakiej wiary nie dotrzymują.
175 2,11| głową.~- A nie szukaliście tam dziecka?...~Głuchy jęk był
176 2,11| wymoszczonym sianem wozie. Tam Jagienka z Sieciechówną,
177 2,11| was widział. Ale mi coś tam chodziło po głowie i im
178 2,11| dodał:~- Kto wie, czy się tam jeszcze obaj nie znajdziem,
179 2,11| obaj nie znajdziem, gdyż tam i pomstę można mieć najsłuszniejszą.~
180 2,11| Tolima trzymał widocznie tam wszystko żelazną ręką, gdyż
181 2,11| Był w Malborgu i możną tam opiekę pozyskał, bo brata
182 2,11| dopomógł przez to, iż go tam dla wielkiego rodu i bogactw
183 2,11| był wyjechał... Oni się tam często zjeżdżają i skargi
184 2,11| przecie męka nad męki... Może tam gdzieś pod kościołem albo
185 2,11| komturiom wyjechał, ale tam teraz wojna.~- Wiedział,
186 2,12| znak, że wszystko dopiero tam wróconym mu będzie, przy
187 2,13| Jagienka rzekła:~- Co mi tam o katówce prawicie!~- Bo
188 2,13| wiedział, ale słyszał, że coś tam gadali o Ragnecie, który
189 2,13| Ustrzeże i stary Tolima, a tam Zbyszkowi byście się przydali,
190 2,14| dawaj na się baczenie, bo tam teraz różne złe bożki mieszkają,
191 2,14| Malborga w odwiedziny. To tam ją przyjmowali jakoby samą
192 2,14| Gdzie Żmujdzin przejdzie, tam Niemiec ulgnie, przeto zima
193 2,14| wojna?~- Mówią ludzie i tam u Niemców, i tu u nas, że
194 2,14| święty Jerzy mi świadkiem, że tam w poprzódku, nie zaś w ociągu
195 2,14| Przepaszcie mnie byle tam krajką na drogę, by jeśli
196 2,14| Kaleb. - Może i rycerz Maćko tam wstąpił. W każdym jednak
197 2,14| pewnych zasięgniesz, boć tam znajomków ci nie brak. Drogi
198 2,14| wprost na Żmujdź nie jedź, bo tam jest przegroda pruska, jeno
199 2,14| palce prostuje, jakby ją tam już widział.~- Jakoże ją
200 2,16| płomień wojny w całej kramie. Tam to znalazł wiemy giermek
201 2,16| Zgorzelicach bezpiecznie, bo oni by tam sobie wzajem przeszkadzali.
202 2,16| odparł Zbyszko. - Spokój tam wokoło, bo co było zbrojnych
203 2,16| nam. Nie spodziewają się tam teraz Niemcy żadnej napaści,
204 2,16| Nowe Kowno na wyspie. Ni tam wsi nie poburzym, ni stad
205 2,16| I przecie dopiero co nas tam pobili. Ej! pójdźmy lepiej
206 2,16| pobili. Ej! pójdźmy lepiej tam, gdzie się nas teraz nie
207 2,17| się Skirwoille trzeci raz tam iść, by trzeciej porażki
208 2,17| Danuśka jest w Ragnecie - i tam się mniej strzegą niż tu.~-
209 2,17| o Malborgu. Pytacie, com tam widział? Widziałem potęgę
210 2,17| sobie pomyślał: gdzie się tam komu na nich porywać? kto
211 2,17| wziąć albo swoje dać! Byli tam przecie i goście, którzy
212 2,17| ludzkiej i na zdradzie stoi, bo tam i piędzi ziemi nie ma, która
213 2,17| robił i coś wskórał. Goniłeś tam na ostre - powiadasz?~-
214 2,17| i niewdzięcznie ci mnie tam z początku przyjęli, bo
215 2,17| miejsce i czas, w którym mieli tam zdążyć, a resztę zdał na
216 2,17| kniaziowie i bojarzyni setnicy. Tam powtórzył rozkazy, wydał
217 2,18| przed wyspą do środka kraju. Tam się w gęstwinie położym
218 2,18| ustawić w bojowym szyku. Tam zajął oba boki szlaku i
219 2,18| ludzkiej. Rzekłbyś, wszystkie tam miały swe kuźnie i od wczesnego
220 2,18| niespodzianie?~- A to myślisz, że tam łodzi nie strzegą i hasła
221 2,19| Ale mi to dziwno, że tam bór zamyka się przed nami
222 2,20| późną nocą, znalazł już tam żmujdzkiego wodza, który
223 2,21| jego syn. l nie wiem, jako tam było, jeno wiem, że aż mu
224 2,21| dalej mówił:~- Niedobrze tam być między nimi. Nieraz
225 2,21| krajem, więc go znasz. Jakież tam są w pobliżu zamki i gdzie,
226 2,21| Zygfryd i Arnold?~- Zamków tam w pobliżu nijakich nie masz,
227 2,21| nie masz, gdyż wszystko tam jedna puszcza, przez którą
228 2,21| wiedział, że jeśli nie tu, to tam mnie znajdziesz. Poseł twój
229 2,22| puszcz mazowieckich dostać! Tam już będziemy przezpieczni
230 2,22| pozostałym rzekł Macko:~- Będzie tam dwóch masztalerzy i Sanderus,
231 2,23| wedle smolistych kopców. Tam siadłszy, Maćko zamyślił
232 2,23| Najlepiej nie chodźcie tam już, panie, by się zaś nie
233 2,23| panie, do ogniska, to się tam rozmówicie - odrzekł Czech.~
234 2,23| pachołkowie między konie. Tam, położywszy się na skórze,
235 2,23| pojedziem - rzekł.~- A jakoże tam? śpi? - zapytał Maćko.~-
236 2,23| Płocka wiózł, rozumiesz! Idź tam do biskupa i powiedz mu,
237 2,24| szedł właśnie zobaczyć, jak tam jest - i rzuciwszy mu jedno
238 2,24| stanąć.~"Hej, jeszcze mi tam szyję gotowi za pomaganie
239 2,25| na ziemiach mazowieckich.~Tam szło już łatwiej, chociaż
240 2,25| się także bezludzie, ale tam, gdzie zdarzyła się osada,
241 2,25| nie szło też łatwo. Wrzała tam nienawiść przeciw Krzyżakom,
242 2,25| jako więźnia. Nie chciano tam już wprawdzie "sprawiać"
243 2,26| odprowadził go aż do granicy.~Tam, gdy dotarli do krańca spychowskiego
244 2,26| środka drogi na skraj boru. Tam czarny upiór pochylił mu
245 2,26| rzeźwy, cichy i tak jasny, że tam, gdzie nie było cienia,
246 2,26| przejedziem?~- Nie jedźmy tam, nie jedźmy! - poczęła wołać
247 2,27| zabobonna myśl, że może tam gdzieś po bezdrożach, które
248 2,27| chciał się zatrzymać, ale tam na wiosnę było pusto. Od
249 2,29| To biedny stryjko czeka tam i myśli, żem go przepomniał!
250 2,29| ruszył ramionami:~- Co im tam glejty! Albo to sam książę
251 2,29| się ma? zdrów? Nie nastają tam na jego szyję? - pytał Zbyszko.~-
252 2,29| de Lorche. - Zawziętość tam jest na "króla" Witolda
253 2,29| Pójdę do Ziemi Świętej, tam szukać przygód, bo im dłużej
254 2,30| zamku u księcia mieszka, a tam im przezpieczniej niż u
255 2,30| panie?~- A u Skirwoiłły, tam, na Żmujdzi.~- Nie mówiliśmy?
256 2,30| pociągnął go w kąt dziedzińca. Tam Zbyszko, siadłszy obok niego,
257 2,30| jak góra, i rzekł:~- A ja tam rad, że się spotkamy jeno
258 2,31| niebie za wszystko nagroda i tam ją znajdziecie. Zaś stary
259 2,31| wiem, że gdzie powędruję, tam i dola moja pójdzie za mną.
260 2,31| Cztan i Wilk musieli się tam już pożenić, a chociażby
261 2,32| Zakon musi uderzyć w Witolda tam, gdzie go dosięgnąć i zranić
262 2,32| wielkiego króla do Torunia i tam przez kilka dni wyprawiać
263 2,32| której z wysp greckich, aby tam Krzyża od prawdziwych bronić
264 2,33| gdyż wielki mistrz miał tam do osądzenia sprawę o rybołówstwo
265 2,33| rycerze. Zdawać się mogło, że tam gmachy wyrastają na gmachach,
266 2,33| razy większy od Wawelu.~- Tam na skale nie masz tyle miejsca,
267 2,33| Prócz tych dostojników stało tam kilkunastu braci wyświęconych,
268 2,33| zwany Podzamczem. Gmach tam wznosił się przy gmachu,
269 2,33| przed sobą całe miasto. Były tam nieprzebrane zapasy drzewa
270 2,33| postanowiła myśl i wola, tam wnet wykonywały setki i
271 2,34| podziemiu zawsze zimno i wilgoć tam jest okrutna z takowej przyczyny,
272 2,34| rąk, to wiemy, którzyśmy tam byli, ale Krzyżaki udają,
273 2,34| wzruszeniem stary rycerz. -Mnie tam niedługo już na świecie.~-
274 2,34| Hlawa.~- Nie wiesz zaś, co tam czynią posłowie? - spytał
275 2,34| Spychowa - rzekł Zbyszko.~- I tam już ostaniem?...~Na to spojrzał
276 2,34| dobrego - to gdzie indziej, a tam nic, jeno strapienia ciężkie
277 2,34| mówicie - rzekł Zbyszko - ale tam Danusina truchełka...~-
278 2,34| Starunku waszej miłości tam nie zbraknie - wtrącił Hiawa.~-
279 2,34| rzekł Zbyszko - wiecie, że tam jest Jagienka? Jest dwórką
280 2,34| przecie wiecie, bościeją sami tam przywieźli. Była i w Spychowie.
281 2,34| ich het, za góry i morza - tam, skąd przyszli.~A Maćko,
282 2,35| płatnerskie majsternie. Kują tam młoty noc i dzień, i takich
283 2,36| zamyślił się.~- Ale czy się tam na mnie nie pomścili za
284 2,36| Pójdźmy do niego. Zbyszko też tam musi być. Ale Zbyszko krótko
285 2,36| Danusinej trumny, do podziemia. Tam zabawił dopóty, dopóki stary
286 2,39| to temu kilka lat... Boja tam wiem! Mówią, że jak dziewce
287 2,40| zabit na Śląsku. Chciał tam jednego kasztelu niemieckiego
288 2,40| Niemców do Śląska, którzy tam nasz naród cisną - i łupy
289 2,40| rycerskie nie pomoże. Da Bóg, że tam książę Witold nie będzie
290 2,40| uciekać wyłącznie do Śląska, a tam niemieccy lub zniemczeni
291 2,40| chęć chwalili. I pewnie! Ma tam Pan Bóg dość świętej czeladzi,
292 2,40| byle święty nie znaczy i tam tyle, co nasza Pani, której
293 2,40| do Malborga ciągnąć, bo tam beczki z małmazją pękatsze.~-
294 2,41| go zebrać. W ogóle skąpo tam mieli ziemi uprawnej, bo
295 2,41| mozolę - mówił sobie - a tam chłopisko mój leży może
296 2,41| ale po pierwsze, człek się tam, czym może, przypomina,
297 2,41| u proboszcza w Krześni. Tam gdy nagle stary Wilk rzekł
298 2,41| waszemu bratankowi niech tam Bóg błogosławi - abyście
299 2,42| znane mi to strony, bośmy tam ze Zbyszkiem i ze Skirwoiłłą
300 2,42| tęgo Krzyżaków potłukli. Tam wzięt był przez nas i ten
301 2,42| z Niemcami czyni, a jak tam dokaże tego, co przed się
302 2,42| nie szła na marne.~- Mnie tam jeno o to chodzi, czy Zbyszko
303 2,42| wyruszy do Spychowa, wieści tam, jako w bliższych stronach
304 2,42| też widziałem, że jak się tam kręcisz po izbie, to za
305 2,42| szczerze - rzekł. - Jakeś już tam owymi czubami truchełkę
306 2,42| Bo ja myślałem, że jak tam te dusze w niebie ucieszysz,
307 2,43| do Zbyszka:~- Bo, że cię tam trochę doglądam, to jeno
308 2,43| wióry na zarzewiu leżą, tam i tak prędzej czy później
309 2,46| godne pomieszczenie, bo tam zamki całe z cegły czerwonej,
310 2,46| na "wnęków". Wszystko, co tam widział, było w znacznej
311 2,46| króla bywał (ba! mało mu tam głowy nie ucięli!), i na
312 2,47| niego nie poczyna. Gdzie ci tam taki stanie na udeptaną
313 2,47| Maszkowic?~- Pamiętam i tam z każdym rokiem gorzej.
314 2,47| tak nie przyjmie jako mnie tam przyjmowali, gdy żaden Krzyżak
315 2,47| Krzyżak nie poglądał. Mają ich tam wszyscy dosyć.~- To i niedługo
316 2,48| wieści zasięgnąć. Zabawił tam niedługo, bo szóstego tygodnia
317 2,48| jakich wiele, i ziemi bogdaj tam nie więcej niźli u was w
318 2,48| godny, a i to wiesz, że ja tam niezbyt płochliwa, i że
319 2,48| mówiąc:~- Wiecie, co to się tam tak łyska nad kurzawą? To
320 2,49| mazowieckich znajdowali się tam dwaj przywódcy wszystkich
321 2,49| za granicą: więc ujrzeli tam Maćko i Zbyszko Zawiszę
322 2,49| do polskiego obozu. Stało tam pięćdziesiąt chorągwi -
323 2,49| przytwierdził Maćko. - Bóg już tam wagi przyładował, na których
324 2,49| patrzących na niebo.~- Stójcie tam! stójcie! - zawołał jakiś
325 2,49| królem w koronie! Patrzcie! o tam! W imię Ojca i Syna, i Ducha!
326 2,51| liczniejsze - odpowiadał:~- Jakie tam wojska! Jeno z Polaki przyjdzie
327 2,51| się Boga trzymającego już tam na wysokościach niebios
328 2,51| krzyki cichły, jakby tym tam ludziom zbrakło tchu, i
329 2,51| dzieci,~Gdzie królują anieli!~Tam radość,~Tam miłość,~Tam
330 2,51| królują anieli!~Tam radość,~Tam miłość,~Tam widzenie Twórca,
331 2,51| Tam radość,~Tam miłość,~Tam widzenie Twórca, anielskie,
332 2,51| widzieć, ni rozeznać, co się tam dzieje, albowiem mistrz
333 2,51| pożera krze i trawy. Pierwszy tam Lis z Targowiska porwał
334 2,51| z Żelechowa przywodził. Tam Powała z Ta-czewa siłą nadludzką
335 2,51| Zyndram z Maszkowic.~Stało tam wśród polskiej piechoty
336 2,51| głównej bitwie, bo co mu tam znaczyła jakaś garstka rycerzy
337 2,51| Herum! herum! - zaganiał ich tam, gdzie miały rozstrzygnąć
338 2,51| szyję, powlókł go jak wołu tam, dokąd spędzano wszystkich
339 2,52| liczniejsze - odpowiadał:~- Jakie tam wojska! Jeno z Polaki przyjdzie
340 2,52| się Boga trzymającego już tam na wysokościach niebios
341 2,52| krzyki cichły, jakby tym tam ludziom zbrakło tchu, i
342 2,52| dzieci,~Gdzie królują anieli!~Tam radość,~Tam miłość,~Tam
343 2,52| królują anieli!~Tam radość,~Tam miłość,~Tam widzenie Twórca,
344 2,52| Tam radość,~Tam miłość,~Tam widzenie Twórca, anielskie,
345 2,52| widzieć, ni rozeznać, co się tam dzieje, albowiem mistrz
346 2,52| pożera krze i trawy. Pierwszy tam Lis z Targowiska porwał
347 2,52| z Żelechowa przywodził. Tam Powała z Ta-czewa siłą nadludzką
348 2,52| Zyndram z Maszkowic.~Stało tam wśród polskiej piechoty
349 2,52| głównej bitwie, bo co mu tam znaczyła jakaś garstka rycerzy
350 2,52| Herum! herum! - zaganiał ich tam, gdzie miały rozstrzygnąć
351 2,52| szyję, powlókł go jak wołu tam, dokąd spędzano wszystkich
|