Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
huraganu 1
hurmem 4
hustal 1
i 9837
ich 583
ida 24
idac 15
Frequency    [«  »]
-----
-----
-----
9837 i
5966 sie
4960 nie
4948 w
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

i

1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9837

                                                   bold = Main text
     Tom,    Rozdzial                              grey = Comment text
9001 2,49| Patrzcie! o tam! W imię Ojca i Syna, i Ducha! O, jakże 9002 2,49| tam! W imię Ojca i Syna, i Ducha! O, jakże się okrutnie 9003 2,49| chmura przykryła księżyc - i noc stała się ciemna - tylko 9004 2,49| potem widziałem wyraźnie i króla, i mnicha.~- I ja.~- 9005 2,49| widziałem wyraźnie i króla, i mnicha.~- I ja.~- I ja.~- 9006 2,49| wyraźnie i króla, i mnicha.~- I ja.~- I ja.~- Znak Boży - 9007 2,49| króla, i mnicha.~- I ja.~- I ja.~- Znak Boży - ozwał 9008 2,49| nie pamięta - rzekł Maćko.~I jechali dalej w milczeniu, 9009 2,49| milczeniu, mając serca wezbrane i uroczyste. Lecz gdy już 9010 2,49| A w wichurze jakoby jęki i płacz ludzki słychać.~- 9011 2,50| wreszcie Witold z prośbami i błaganiem, aby nabożeństwo 9012 2,50| zaciszach leśnych odłożyć i nie wstrzymywać pochodu. 9013 2,50| zadość jego życzeniu, bo i nie mogło być inaczej.~O 9014 2,50| było rozwinąć chorągwie. I wówczas pola, jak okiem 9015 2,50| nie mogło objąć zastępów i tego lasu rozmaitych znaków, 9016 2,50| Pół-kozy, rycerz potężny i w świecie sławny. Za nim 9017 2,50| potężny zastęp najemników i ochotników zagranicznych, 9018 2,50| zagranicznych, przeważnie z Czechów i Morawców złożony. Tych wielu 9019 2,50| stanęło na wojnę, bo i cała czterdziesta dziewiąta 9020 2,50| jedynym była wojna, grabież i rzeź.~W pobok Morawców i 9021 2,50| i rzeź.~W pobok Morawców i Czechów szło pod swymi znakami 9022 2,50| przemyska, jedna lwowska i jedna halicka, i trzy podolskie, 9023 2,50| lwowska i jedna halicka, i trzy podolskie, a za nimi 9024 2,50| przeważnie zbrojne w rohatyny i w kosy. Książęta mazowieccy 9025 2,50| Książęta mazowieccy Janusz i Ziemowit wiedli chorągwie 9026 2,50| dwudziestą pierwszą, drugą i trzecią. Tuż szły biskupie, 9027 2,50| z Tęczyna, Spytka Leliwy i Krzona z Ostrowa, i Mikołaja 9028 2,50| Leliwy i Krzona z Ostrowa, i Mikołaja z Michałowa, i 9029 2,50| i Mikołaja z Michałowa, i Zbigniewa z Brzezia, i Krzona 9030 2,50| i Zbigniewa z Brzezia, i Krzona z Kozichgłów, i Kuby 9031 2,50| i Krzona z Kozichgłów, i Kuby na Koniecpolu, i Jaśka 9032 2,50| Kozichgłów, i Kuby na Koniecpolu, i Jaśka Ligęzy, i Kmity, i 9033 2,50| Koniecpolu, i Jaśka Ligęzy, i Kmity, i Zakliki, a oprócz 9034 2,50| i Jaśka Ligęzy, i Kmity, i Zakliki, a oprócz nich rodowa 9035 2,50| oprócz nich rodowa Gryfitów, i Bobowskich, i Koźlich Rogów, 9036 2,50| Gryfitów, i Bobowskich, i Koźlich Rogów, i różnych 9037 2,50| Bobowskich, i Koźlich Rogów, i różnych innych, którzy w 9038 2,50| wspólnym herbowym godłem i wspólne wykrzykiwali "zawołanie".~ 9039 2,50| wykrzykiwali "zawołanie".~I tak rozkwitła pod nimi ziemia, 9040 2,50| ludzi, nad nimi las kopij i z barwnymi "płachetkami" 9041 2,50| obłokach kurzawy, miejskie i kmiece piechoty. Wiedzieli, 9042 2,50| się one bowiem wśród pól i lasów na szerokość przeszło 9043 2,50| wojska w pobliże wsi Logdau i Tannenberga, zatrzymały 9044 2,50| zdało się dobre na spoczynek i zabezpieczone od wszelkiej 9045 2,50| szarzały słomiane dachy i puste, smutne ugory Tannenberga. 9046 2,50| się, w stronę Grunwaldu i Tannenberga, i dalej, aby 9047 2,50| Grunwaldu i Tannenberga, i dalej, aby zbadali okolicę, 9048 2,50| Witold, książęta mazowieccy i rada wojenna udali się do 9049 2,50| aby na króla popatrzeć. I widziano go, jak szedł w 9050 2,50| mało zmieniły jego postać i nie pokryły mu zmarszczkami 9051 2,50| ubieliły mu włosów, które i teraz zakładał tak samo 9052 2,50| która ma być przelana, i tak było istotnie. Jagiełło 9053 2,50| ludźmi, którzy na płaszczach i chorągwiach krzyż nosili, 9054 2,50| chorągwiach krzyż nosili, i z całej duszy pragnął pokoju. 9055 2,50| pośrednicy węgierscy, Ścibor i Gara, wystawiali pychę i 9056 2,50| i Gara, wystawiali pychę i dufność krzyżacką, którą 9057 2,50| przysięgał na Krzyż Pański i na swoje ryby herbowe, że 9058 2,50| ani chce słyszeć o pokoju i że jedynego komtura gniewskiego, 9059 2,50| inni obrzucili szyderstwy i obelgami - on jeszcze miał 9060 2,50| pożałuje krwi ludzkiej i sprawiedliwym układem straszliwą 9061 2,50| straszliwą waśń zakończy.~Więc i teraz poszedł się modlić 9062 2,50| już ongi Jagiełło ogniem i żelazem ziemie krzyżackie, 9063 2,50| teraz, gdy jako król polski i chrześcijanin ujrzał płonące 9064 2,50| płonące sioła, zgliszcza, krew i łzy, ogarnęła go bojaźń 9065 2,50| jutro zetrą się narody i ziemia rozmięknie od krwi. 9066 2,50| krzyże na płaszczach nosi i bronią go tak wielkie i 9067 2,50| i bronią go tak wielkie i święte relikwie, że myśl 9068 2,50| przecież o nich z obawą i nie grotów, nie mieczów, 9069 2,50| niego relikwiarz, a w nim i kości święte, i drzewo Krzyża 9070 2,50| a w nim i kości święte, i drzewo Krzyża Zbawiciela!" 9071 2,50| wprawdzie wojną, pchał do niej i spieszył się do bitwy, lecz 9072 2,51| miał wkrótce wyjść z drugą i król wyszedł przed namiot, 9073 2,51| szlachcic Hanko Ostojczyk i nim z siodła zeskoczył, 9074 2,51| Chrystus! Gdzieś ich widział i ile chorągwi?~- Widziałem 9075 2,51| krew uderzyła do twarzy i oczy poczęły się żarzyć 9076 2,51| zwrócił się do dworzan i zawołał:~- Odwołać drugą 9077 2,51| zawołał:~- Odwołać drugą mszę i konia mi!~Król zaś położył 9078 2,51| położył mu rękę na ramieniu i rzekł:~- Jedź ty, bracie, 9079 2,51| ty, bracie, a ja ostanę i drugiej mszy wysłucham. 9080 2,51| mszy wysłucham. Więc Witold i Zyndram z Maszkowic wskoczyli 9081 2,51| Piotr Oksza z Włostowa, i z dala już począł krzyczeć:~- 9082 2,51| się głosy między dworzany i rycerstwem. A jeszcze Piotr 9083 2,51| znów rozległ się tętent i przypadł trzeci goniec, 9084 2,51| a za nim czwarty, piąty i szósty:~wszyscy widzieli 9085 2,51| garstka dworzan, księży i pachołków. Ale w tej chwili 9086 2,51| złożył pobożnie dłonie i wzniósłszy oczy ku niebu, 9087 2,51| polach, a nad tym borem grała i mieniła się w słońcu tęcza 9088 2,51| dalej, hen! za Grunwaldem i Tannenbergiem, wznosił się 9089 2,51| dziś na tym polu zetrą.~I wskazał ręką na szeroką, 9090 2,51| młodzian wielkich nadziei i wielkich przeznaczeń, ale 9091 2,51| Żóława, baron czeski, drobny i chudy, ale sprawności niezmiernej, 9092 2,51| słynny na dworze czeskim i węgierskim z pojedynków, 9093 2,51| rycerzy rakuskich rozciągnął, i drugi Czech, Sokół, łucznik 9094 2,51| Sokół, łucznik nad łuczniki, i Wielkopolanin Bieniasz Wierusz, 9095 2,51| Wielkopolanin Bieniasz Wierusz, i Piotr Mediolański, i bojarzyn 9096 2,51| Wierusz, i Piotr Mediolański, i bojarzyn litewski Sieńko 9097 2,51| smoleńskiej przywodził, i krewny króla, kniaź Fieduszko, 9098 2,51| króla, kniaź Fieduszko, i kniaź Jamont, a zresztą 9099 2,51| ostatniej krwi króla bronić i od wszelkiej wojennej przygody 9100 2,51| ksiądz podkanclerzy Mikołaj i sekretarz Zbyszko z Oleśnicy, 9101 2,51| biegły w sztuce czytania i w piśmie, ale zarazem siłą 9102 2,51| Dworu, Mikołaj z Morawicy i Daniłko Rusin, który dzierżył 9103 2,51| Rusin, który dzierżył łuk i sajdak królewski. Dopełniało 9104 2,51| spod stalowego naczółka i napełniając rżeniem powietrze, 9105 2,51| krzyżem, spoważniał znów i pochylił z pokorą przybraną 9106 2,51| Grunwald, minęła Tannenberg i zatrzymała się w zupełnym 9107 2,51| zakutych w żelazne zbroje koni i rycerzy. Bystrzejsze oczy 9108 2,51| hełmy, baranki, głowy żubrów i niedźwiedzi.~Stary Maćko 9109 2,51| niedźwiedzi.~Stary Maćko i Zbyszko, którzy wojując 9110 2,51| Krzyżakami, znali ich wojska i herby, pokazywali swoim 9111 2,51| których służył sam kwiat i dobór rycerstwa, i walną 9112 2,51| kwiat i dobór rycerstwa, i walną chorągiew całego Zakonu, 9113 2,51| Fryderyk von Wallenrod, i potężną świętego Jerzego, 9114 2,51| czerwonym w polu białym, i wiele innych zakonnych. 9115 2,51| ojczyzny celnych łuczników, i nawet z dalekiej Hiszpanii, 9116 2,51| wszystkie inne kraje męstwo i honor.~A zaś onej twardej 9117 2,51| Krześni, z Bogdańca, z Rogowa i Brzozowej jak również z 9118 2,51| im się związać z Niemcami i całym tym świetnym rycerstwem. 9119 2,51| starszych stały się poważne i surowe, ci bowiem wiedzieli, 9120 2,51| bowiem wiedzieli, jak ciężka i okrutna będzie to praca. 9121 2,51| kopie, rękojeście mieczów i toporzyska, osadzali na 9122 2,51| kilkanaście polskich chorągwi i wcale nie byli pewni, czy 9123 2,51| w to, co było mu na rękę i wróżyło niechybne zwycięstwo. 9124 2,51| niechybne zwycięstwo. Zwiadów i gońców nie rozsyłał, rozumiejąc, 9125 2,51| rozsyłał, rozumiejąc, że i bez tego wszystkiego musi 9126 2,51| reszta, choćby ich było i najwięcej, pośledni to lud, 9127 2,51| lepszy do łyżki niż do oręża.~I dążąc wszelkimi siłami do 9128 2,51| się przed nieprzyjacielem i gdy widok walnej chorągwi 9129 2,51| Ale na stojących pod lasem i w lesie Polaków nijak było 9130 2,51| czystym polu, nie lubiło zaś i nie umiało walczyć w gęstwinie 9131 2,51| ujechaliśmy, nie spoczywając, i upał doskwiera, a ciała 9132 2,51| Wende, mąż poważny wiekiem i rozumem, rzekł:~- Zaiste, 9133 2,51| wyśmiewano tutaj moje słowa - i wyśmiewali je tacy, którzy 9134 2,51| pola, na którym ja polegnę (i tu spojrzał na Wernera von 9135 2,51| wżdy powiem, co mi sumienie i miłość do Zakonu nakazuje. 9136 2,51| wzgardliwym śmiechem, ale i mistrzowi niemiłe były słowa 9137 2,51| tłuste, spotniałe oblicze i zakrzyknął z gniewem okrutnym:~- 9138 2,51| Milsza mi śmierć od hańby! i choćby sam jeden, tymi mieczami 9139 2,51| wreszcie podobało się i komtu-rom, i przedniejszym 9140 2,51| podobało się i komtu-rom, i przedniejszym gościom rycerskim 9141 2,51| mistrz przysyła mu dwa miecze i wyzywa Polaków na bój śmiertelny, 9142 2,51| właśnie z nadbrzeża jeziora i udał się na lewe skrzydło 9143 2,51| chwili przed wielkim królem i skłoniwszy nieco głowy dla 9144 2,51| wzywa twój majestat, panie, i księcia Witolda na bitwę 9145 2,51| Witolda na bitwę śmiertelną i aby męstwo wasze, którego 9146 2,51| herold z gryfem na tarczy i tak przemówił:~- Mistrz 9147 2,51| znów przełożył jego słowa i nastała cisza, tylko w orszaku 9148 2,51| zębami na takie zuchwalstwo i zniewagę.~Ostatnie nadzieje 9149 2,51| Spodziewał się poselstwa zgody i pokoju, a tymczasem było 9150 2,51| było to poselstwo pychy i wojny.~Więc wzniósłszy załzawione 9151 2,51| Mieczów ci u nas dostatek, ale i te przyjmuję jako wróżbę 9152 2,51| skargę na moją krzywdę i waszą nieprawość a pychę 9153 2,51| a pychę zanosząc - amen.~I dwie wielkie łzy spłynęły 9154 2,51| pole!~Heroldowie odeszli i po chwili widziano ich znowu 9155 2,51| swych ogromnych koniach i błyszczących w świetle słonecznym 9156 2,51| polskie wysunęły się z lasu i zarośli w składnym szyku 9157 2,51| walny - a za walnym piechoty i lud najemny. Utworzyły się 9158 2,51| przelatywał Zyndram z Maszko-wic i Witold. Ten ostatni bez 9159 2,51| nabierali tchu w piersi i osadzali się mocniej w siodłach.~ 9160 2,51| poruszaną wiatrem tęczę chorągwi i nagle serce mu się ścisnęło 9161 2,51| oczyma duszy stosy trupów i rzeki krwi. Nie lękając 9162 2,51| to okropny nastał dzień, i po raz pierwszy uczuł, jaką 9163 2,51| Lichtenstein wydął wargi i rzekł:~- Otwarcie naganiam 9164 2,51| Wreszcie pohamował się nieco i zwróciwszy surowe oczy na 9165 2,51| wyciągnął rękę do giermka i rzekł:~- Daj mi hełm.~*~ 9166 2,51| traw, wzbił tumany kurzawy i poniósł je w oczy wojsk 9167 2,51| rogów, krzywuł, piszczałek, i całe skrzydło litewskie 9168 2,51| Konie, wyciągnąwszy szyje i potuliwszy uszy, rwały ze 9169 2,51| jeźdźcy, wymachując mieczami i sulicami, lecieli z krzykiem 9170 2,51| na tej stronie dowodził, i rzekł:~- Witold pierwszy 9171 2,51| wystąpił. Poczynajcieże i wy w imię Boże! I skinieniem 9172 2,51| Poczynajcieże i wy w imię Boże! I skinieniem prawicy ruszył 9173 2,51| większego pędu nabiera, tak i one: z kroku przeszły w 9174 2,51| przeszły w rysią, potem w cwał, i szły straszne, niepohamowane, 9175 2,51| lawina, która musi zetrzeć i zdruzgotać wszystko przed 9176 2,51| przed sobą.~Ziemia jęczała i gięła się pod nimi.~*~Bitwa 9177 2,51| lada chwila rozciągnąć się i rozpalić na całej linii, 9178 2,51| tysięcy pokrytych żelazem głów i sto tysięcy par oczu podniosło 9179 2,51| nam... Kiryjelejzon!...~I wraz moc zstąpiła w ich 9180 2,51| zwycięska siła w tych głosach i w tej pieśni, jakby naprawdę 9181 2,51| rycerzy, zadrżały chorągwie i chorągiewki, zadrżało powietrze, 9182 2,51| odzywać się w głębinach i wołać, i jakby powtarzać 9183 2,51| się w głębinach i wołać, i jakby powtarzać jeziorom 9184 2,51| jakby powtarzać jeziorom i łęgom, i całej ziemi jak 9185 2,51| powtarzać jeziorom i łęgom, i całej ziemi jak długa i 9186 2,51| i całej ziemi jak długa i szeroka:~Zyszczy nam, spuści 9187 2,51| wrzała już bitwa zacięta i zbliżała się ku środkowi 9188 2,51| tam ludziom zbrakło tchu, i w jednej z takich przerw 9189 2,51| bez końca...~Kiryjelejzon!~I znów runęło echo po boru: " 9190 2,51| grom Zyndram z Maszkowic i ukazawszy ostrzem zbliżającą 9191 2,51| pochyliwszy się na karki końskie i wyciągnąwszy przed się włócznie, 9192 2,51| ludzka nie mogła ich od zguby i klęski uchronić. I jakże 9193 2,51| zguby i klęski uchronić. I jakże mogło być inaczej, 9194 2,51| zakute w stalowe zbroje i na koniach stalą osłonionych, 9195 2,51| drugiej lud, rosły wprawdzie i silny, ale na drobnych konikach 9196 2,51| ale na drobnych konikach i skórami jeno okryty?... 9197 2,51| mury zamkowe. Ciężar ludzi i koni gniótł nieszczęsne 9198 2,51| zastępy, cięły ich miecze i topory, bodły i kruszyły 9199 2,51| ich miecze i topory, bodły i kruszyły kości berdysze, 9200 2,51| na nic pogarda śmierci i na nic rzeki krwi! Pierzchło 9201 2,51| wkrótce pękła ściana litewska i dziki popłoch ogarnął wszystkich 9202 2,51| pierzchła w stronę jeziora Lubeń i za nią pognały główne siły 9203 2,51| chorągwi Niemców, a następnie i przez te, które wracały 9204 2,51| inne broniły się z rozpaczą i wściekłością. Lecz zwycięskich 9205 2,51| rycerze, bodąc ostrogami i wspinając rumaki, rzucali 9206 2,51| nieprzyjaciół. Cięcia ich mieczów i berdyszów stały się niemal 9207 2,51| nadludzkie, cała zaś ława, prąc i miażdżąc konie i rycerzy 9208 2,51| ława, prąc i miażdżąc konie i rycerzy smoleńskich, przyszła 9209 2,51| na koniec w bok czelnemu i walnemu hufcowi polskiemu, 9210 2,51| większa była równość broni i koni, a jednakie ćwiczenia 9211 2,51| Niemców "drzewa" polskie i odrzuciły ich w tył, zwłaszcza 9212 2,51| pod Jędrkiem z Brochocic i nadworna, której Powała 9213 2,51| kopij chwycono za miecze i topory. Tarcza uderzała 9214 2,51| uderzeniem brzeszczotów i obuchów hełmy, naramienniki, 9215 2,51| wiedzieli Jaki to "nieużyty" i "natarczywy" jest ten lud, 9216 2,51| jest ten lud, lecz nowaków i gości zagranicznych ogarnęło 9217 2,51| spoglądał przed się niepewnie i nim się namyślił, co czynić, 9218 2,51| ciosem polskiej prawicy. I równie jak grad sypie się 9219 2,51| sypały się ciosy okrutne i biły miecze, biły oksze, 9220 2,51| biły topory, biły bez tchu i miłosierdzia, dźwięczały 9221 2,51| proporce, pióra strusie i pawie. Kopyta rumaków obsuwały 9222 2,51| leżących na ziemi pancerzach i trupach końskich. Kto padł 9223 2,51| przedniej szych rycerzy polskich i szli przed się w zgiełku 9224 2,51| szli przed się w zgiełku i ciasnocie, wykrzykując imiona 9225 2,51| stepie, który pożera krze i trawy. Pierwszy tam Lis 9226 2,51| biały płaszcz koło ramienia i płaszczem się od ciosów 9227 2,51| miecza przeciął Lis płaszcz i naramiennik, odwalił od 9228 2,51| gdy Staszko z Charbimowic i Domarat z Kobylan skoczyli 9229 2,51| ludzkie, zląkł się w sercu i chciał się oddać w niewolę. 9230 2,51| podniósł się w strzemionach i rozciął mu głowę wraz ze 9231 2,51| zgasił Locha z Meklemburgii i Klingensteina, i Szwaba 9232 2,51| Meklemburgii i Klingensteina, i Szwaba Helmsdorfa z możnego 9233 2,51| możnego hrabiowskiego rodu, i Limpacha spod Moguncji, 9234 2,51| Limpacha spod Moguncji, i Nachterwitza też z Moguncji, 9235 2,51| przerażeni Niemcy, w lewo i w prawo, on zaś bił w nich 9236 2,51| jak w walącą się ścianę i co chwila widziano go, jak 9237 2,51| czym widziano błysk topora i hełm niemiecki zapadający 9238 2,51| który miał sowę na tarczy i przyłbicę w kształt sowiej 9239 2,51| go za ramię, skruszył je i wydarłszy mu brzeszczot, 9240 2,51| prawie był dzieckiem jeszcze i dziecinnymi nań spoglądał 9241 2,51| jego wziął później za żonę i na zawsze w Polsce pozostał.~ 9242 2,51| rycerze: Sumik z Nadbroża i dwaj bracia z Płomykowa, 9243 2,51| dwaj bracia z Płomykowa, i Dobko z Ochwia, i Zych Pikna, 9244 2,51| Płomykowa, i Dobko z Ochwia, i Zych Pikna, osadzili ich 9245 2,51| miejscu, jak lew osadza byka, i odepchnęli ku chorągwi świętego 9246 2,51| szerząc wśród nich zgubę i zniszczenie.~Zaś z rycerskimi 9247 2,51| nadludzką mający obalał ludzi i konie, kruszył żelazne hełmy 9248 2,51| drugi Powała z Wyhucza i Mści sław ze Skrzynna, i 9249 2,51| i Mści sław ze Skrzynna, i dwóch Czechów: Sokół i Zbysławek. 9250 2,51| i dwóch Czechów: Sokół i Zbysławek. Długo toczyła 9251 2,51| zrównały się mniej więcej i odrzucono Niemców prawie 9252 2,51| walczyli: brat jego Farurej i Florian Jelitczyk z Korytnicy, 9253 2,51| Florian Jelitczyk z Korytnicy, i Skarbek z Gór, i właśnie 9254 2,51| Korytnicy, i Skarbek z Gór, i właśnie ów sławny Lis z 9255 2,51| sławny Lis z Targowiska, i Paszko Złodziej, i Jan Nałęcz, 9256 2,51| Targowiska, i Paszko Złodziej, i Jan Nałęcz, i Stach z Charbimowic. 9257 2,51| Złodziej, i Jan Nałęcz, i Stach z Charbimowic. Pod 9258 2,51| walczył z namarszczoną brwią i ściśniętymi nozdrzami, spokojny, 9259 2,51| on nie oglądał się nawet i szedł, pracując, naprzód 9260 2,51| walczyła też na śmierć i życie, a arcybiskupia i 9261 2,51| i życie, a arcybiskupia i trzy mazowieckie szły z 9262 2,51| szły z nią w zawody. Ale i wszystkie inne przesadzały 9263 2,51| się wzajem w zawziętości i natarczywym męstwie. W sieradzkiej 9264 2,51| świetniejsze mieli na sobie stroje, i nieszczęsny był każdy rycerz, 9265 2,51| pogoni za Litwą, rozgorzałe i upojone zwycięstwem chorągwie 9266 2,51| wojska królewskie już rozbite i bitwa stanowczo wygrana, 9267 2,51| bezładnych gromadach z krzykiem i śpiewaniem, gdy nagle ujrzały 9268 2,51| ujrzały przed sobą srogą rzeź i Polaków prawie już zwycięskich, 9269 2,51| wbijał koniowi ostrogi w boki i puszczał się w zamęt bojowy.~ 9270 2,51| puszczał się w zamęt bojowy.~I tak gromada uderzała po 9271 2,51| widząc przybywającą pomoc, i z nowym zapałem poczęli 9272 2,51| krwi, zachmurzyło się niebo i odezwały się głuche grzmoty, 9273 2,51| z orłem w koronie. Rumak i jeździec zwalili się nagle, 9274 2,51| wraz z nimi zachwiała się i padła chorągiew.~W jednej 9275 2,51| że to koniec, że strach i popłoch ogarną teraz Polaków, 9276 2,51| przychodzi czas klęski, mordu i rzezi, że już uciekających 9277 2,51| tylko przyjdzie im ścigać i wycinać.~Ale oto właśnie 9278 2,51| właśnie czekał ich straszny i krwawy zawód. Krzyknęły 9279 2,51| chorągwi, lecz w tym krzyku i w tej rozpaczy był nie strach, 9280 2,51| najstraszniejsi mężowie z obu armii i rzekłbyś, burza rozpętała 9281 2,51| się koło chorągwi. Ludzie i konie zbili się w jeden 9282 2,51| jeźdźców, z krwawymi oczyma i rozwianą dziko grzywą.~Lecz 9283 2,51| wyszedł żywy z tej burzy i po chwili powiała znów nad 9284 2,51| Wiatr poruszył , rozwinął i rozkwitła wspaniale jak 9285 2,51| kwiat, jako znak nadziei i jako znak gniewu Bożego 9286 2,51| powitało okrzykiem tryumfu i uderzyło z taką zapamiętałością 9287 2,51| przybyło w dwójnasób sił i żołnierzy.~A Niemcy, bici 9288 2,51| poczęli znów chwiać się i ustępować. Tu i owdzie ozwały 9289 2,51| chwiać się i ustępować. Tu i owdzie ozwały się głosy 9290 2,51| ozwały się głosy o litość. Tu i owdzie wypadał ze skrzętu 9291 2,51| twarzą zbielałą ze strachu i zdumienia i uciekał w zapamiętaniu, 9292 2,51| zbielałą ze strachu i zdumienia i uciekał w zapamiętaniu, 9293 2,51| także, że chwila nadeszła, i ruszył swe żelazne hufce, 9294 2,51| czuwający nad wszystkim i baczny na przebieg bitwy, 9295 2,51| porę, została na miejscu i rzuciwszy swego dowódcę, 9296 2,51| włodyków, z piechot miejskich i najliczniejszych kmiecych, 9297 2,51| rohatyny, w ciężkie oszczepy i w kosy, osadzone sztorcem 9298 2,51| po-opierali drągi od dzid, cepów i kos o ziemię i przeżegnawszy 9299 2,51| dzid, cepów i kos o ziemię i przeżegnawszy się krzyżem 9300 2,51| pracowite, ogromne dłonie.~I dało się słyszeć przez całą 9301 2,51| czym chwycił każdy broń i nabrał tchu. W tej chwili 9302 2,51| pachołek z rozkazem od króla i szepnął mu coś zdyszanym 9303 2,51| piechurów, machnął mieczem i zakrzyknął:~- Naprzód!~- 9304 2,51| By zaś iść krokiem równym i nie łamać szeregów, poczęli 9305 2,51| na - Pan - z To - !...~I szli jak powódź. Szły pułki 9306 2,51| powódź. Szły pułki najemne i pachołkowie miejscy, kmiecie 9307 2,51| miejscy, kmiecie z Małopolski i Wielkopolski i Ślązacy, 9308 2,51| Małopolski i Wielkopolski i Ślązacy, którzy przed wojną 9309 2,51| schronili się do Królestwa, i Mazury spod Ełku, którzy 9310 2,51| Krzyżaków uciekli. Zajaśniało i rozbłysło od grotów na oszczepach 9311 2,51| od grotów na oszczepach i od kos całe pole.~ doszli.~- 9312 2,51| zakrzyknęli dowódcy~- Uch!~I stęknął każdy jako krzepki 9313 2,51| potem jął walić, ile mu sił i pary w piersiach starczyło.~ 9314 2,51| piersiach starczyło.~Wrzask i krzyki wzbiły się ku 9315 2,51| bitwą, rozsyłał pachołków i ochrypł od dawania rozkazów, 9316 2,51| wszystkie wojska pracują, począł i sam rwać się do boju.~Nie 9317 2,51| Żóława chwycił za cugle konia i choć król uderzył go włócznią 9318 2,51| drogę, prosząc, błagając i przedstawiając, że i tak 9319 2,51| błagając i przedstawiając, że i tak losów bitwy nie przeważą.~ 9320 2,51| zawisło nagle nad królem i nad całym jego orszakiem.~ 9321 2,51| wrócili po rozgromie Litwy, i chcąc także zajechać z boku 9322 2,51| zerwał całą mokrą od potu i pokrwawioną myckę z głowy 9323 2,51| pokrwawioną myckę z głowy i pokazując gońcowi, zakrzyknął 9324 2,51| że na nas idzie ta chmura i że właśnie naprowadzilibyśmy 9325 2,51| cię tu mieczem przebodę.~I niepomny, z kim mówi, zziajany, 9326 2,51| skoczył na powrót do króla i powtórzył mu, co usłyszał.~ 9327 2,51| nie dał się powstrzymać i stanął w pierwszym szeregu. 9328 2,51| był to bowiem sam kwiat i wybór rycerstwa. Przybrani 9329 2,51| hukiem, z szumem chorągwi i chorągiewek, a sam wielki 9330 2,51| minął już orszak królewski i biegł ku głównej bitwie, 9331 2,51| między którą nie domyślał się i nie rozpoznał króla! Ale 9332 2,51| oderwał się olbrzymi Niemiec i czy to poznawszy Jagiełłę, 9333 2,51| schylił głowę, wyciągnął kopię i skoczył wprost na króla.~ 9334 2,51| zaś spiął ostrogami konia i nim go zdołano zatrzymać, 9335 2,51| skoczył także ku niemu. I byliby się niechybnie starli 9336 2,51| zarówno biegły w łacinie, jak i w rycerskim rzemiośle. Ten, 9337 2,51| zajechał Niemca z boku i grzmotnąwszy go w łeb, skruszył 9338 2,51| w łeb, skruszył mu hełm i zwalił na ziemię. "W tej 9339 2,51| ostrzem w odkryte czoło i własną ręką zabić go raczył".~ 9340 2,51| białej jace na stalowej zbroi i w pozłocistym pasie. Oczy 9341 2,51| nie pokryła mu nocą głowy i nie uspokoiła go na zawsze.~ 9342 2,51| mistrz zabiegł im drogę i krzycząc:~Herum! herum! - 9343 2,51| to jest do głównej bitwy.~I znów zdarzyła się rzecz 9344 2,51| ich inne polskie chorągwie i myśląc, że to Litwa wraca 9345 2,51| przedzie wielkiego mistrza i poznał go po płaszczu, po 9346 2,51| go po płaszczu, po tarczy i po złotym wielkim relikwiarzu, 9347 2,51| minąwszy się, zatoczyli koło i rozbiegli się, każdy ku 9348 2,51| ze swymi Mikołaj Kiełbasa i znów rozgorzała bitwa.~Lecz 9349 2,51| bój. Bronili się wprawdzie i bronili mocno, ale nie było 9350 2,51| porywa wojska zwycięskie i którym rozgorzały serca 9351 2,51| obejmowały ich coraz okropniej, i ustępowali z wolna, ale 9352 2,51| właśnie Zyndram wprowadził i puścił kmieciów do boju. 9353 2,51| strumieniem na zdeptaną ziemię i bitwa stała się jak jeden 9354 2,51| się bronić rozpaczliwie.~*~I zmagali się tak jeszcze 9355 2,51| radośnie głosy polskie. I odgadli. Litwa, którą łatwiej 9356 2,51| zwyciężyć, wracała teraz i z wrzawą nieludzką pędziła 9357 2,51| komtur Elbląga. -Ratuj siebie i Zakon, póki się koło nie 9358 2,51| spojrzał na niego ponuro i wzniósłszy rękę ku niebu, 9359 2,51| mężnych poległo! Nie daj Bóg!~I krzyknąwszy na ludzi, aby 9360 2,51| Nadbiegła tymczasem Litwa i stał się taki zamęt, taki 9361 2,51| się taki zamęt, taki wir i kotłowanie, że oko ludzkie 9362 2,51| litewskiej sulicy w usta i dwukrotnie raniony w twarz, 9363 2,51| Bitwa zmieniła się w rzeź i w klęskę krzyżacką tak niesłychaną, 9364 2,51| chrześcijańskich, od walki Rzymian i Gotów z Attylą i Karła Młota 9365 2,51| Rzymian i Gotów z Attylą i Karła Młota z Arabami, nie 9366 2,51| że chcą iść w niewolę, i poklękali na obluzganej 9367 2,51| umierać niż błagać o litość i o niewolę. Zbili się teraz 9368 2,51| zwyczaju w ogromne kolisko i bronili się tak, jak broni 9369 2,51| wąż opasuje ciało byka, i zacieśniał się coraz bardziej. 9370 2,51| zacieśniał się coraz bardziej. I znów śmigały ramiona, grzmiały 9371 2,51| oszczepy, chlastały topory i oksze. Wycinano Niemców 9372 2,51| kilkanaście mniejszych kup i wtedy znów łatwiej było 9373 2,51| pojedynczym rycerzom. Ale w ogóle i te rozbite gromady biły 9374 2,51| biły się ze wściekłością i rozpaczą.~Mało kto klękał, 9375 2,51| Polaków rozpłoszył wreszcie i mniejsze kupy, nawet pojedynczy 9376 2,51| zwycięzców. Dzień był dla Zakonu i dla wszystkiego zachodniego 9377 2,51| największej klęski, ale i chwały największej. Pod 9378 2,51| trupów, on zaś, potężny i niezwalczony, stał nad nim, 9379 2,51| graniczny wkopany na wzgórzu, i kto zbliżył się do niego 9380 2,51| widząc rycerza bez konia i nie chcąc przeciw rycerskiemu 9381 2,51| zeskoczył także z rumaka i począł nań wołać z daleka:~- 9382 2,51| Zwróć, Niemcze, głowę i poddaj się alibo spotkaj 9383 2,51| mną!~A Arnold zwrócił się i poznawszy Zawiszę po czarnej 9384 2,51| Zawiszę po czarnej zbroi i po Sulimie na tarczy, rzekł 9385 2,51| sobie w duszy:~"Śmierć idzie i moja godzina wybiła, albowiem 9386 2,51| chwałę nieśmiertelną, a może i życie ocalił".~To rzekłszy, 9387 2,51| rzekłszy, skoczył ku niemu i starli się jak dwie burze 9388 2,51| gliniany garnek stalowy hełm i mężny Arnold padł z rozciętą 9389 2,51| meiner! (oszczędź mnie) - i złożył z przestrachu ręce, 9390 2,51| wprawdzie wstrzymać ręki i rozmachu, ale zdołał jeszcze 9391 2,51| jeszcze przekręcić miecz i płazem tylko w spasły, spotniały 9392 2,51| spotniały pysk komtura uderzył. I rzucił go potem swemu giermkowi, 9393 2,51| pobojowisku Kunona Lichtensteina - i szczęsny we wszystkim dnia 9394 2,51| Padli wraz wszyscy na kolana i poddali się natychmiast, 9395 2,51| kazał go stawić przed sobą i zdjąwszy hełm z głowy, zapytał:~- 9396 2,51| mnie? A on zmarszczył brwi i utkwiwszy oczy w oblicze 9397 2,51| Wówczas to ślubowałem Bogu i zaprzysiągłem na rycerską 9398 2,51| rycerską cześć, cię odnajdę i spotkam się z tobą śmiertelnie.~- 9399 2,51| Wiem - odparł Lichtenstein i wydął dumnie usta, chociaż 9400 2,51| jeńcem twoim teraz jestem i zhańbiłbyś się, gdybyś miecz 9401 2,51| Maćka ściągnęła się złowrogo i stała się zupełnie do paszczy 9402 2,51| jeszcze Maćko.~- Na śmierć.~I po chwili starli się z sobą 9403 2,51| z sobą wobec niemieckich i polskich rycerzy. Młodszy 9404 2,51| polskich rycerzy. Młodszy i zręczniejszy był Kunon, 9405 2,51| Maćko tak dalece siłą rąk i nóg przeciwnika przewyższał, 9406 2,51| oka obalił go na ziemię i kolanem brzuch mu przycisnął.~ 9407 2,51| jęknął, wyrzucając ślinę i pianę ustami.~- Nie! - odpowiedział 9408 2,51| odpowiedział nieubłagany Maćko.~I przyłożywszy mizerykordię 9409 2,51| ciałem, po czym wyprężył się i wielka uspokoicielka rycerzy 9410 2,51| Bitwa zmieniła się w rzeź i pościg. Kto nie chciał się 9411 2,51| czasach na świecie bitew i spotkań, ale nikt z żywych 9412 2,51| tylko Zakon krzyżacki, ale i całe Niemcy, które najświetniejszym 9413 2,51| wpadły wszystkie w krwawe i zwycięskie ręce Polaków. 9414 2,51| nie ocaliła się ani jedna i oto rzucali je teraz polscy 9415 2,51| rzucali je teraz polscy i litewscy rycerze pod nogi 9416 2,51| błagali o miłosierdzie i o powrót za okupem do domu.~ 9417 2,51| wyładowanych pętami na Polaków i winem przygotowanym na wielką 9418 2,51| Spadł krótki, obfity deszcz i potłumił kurzawę. Król, 9419 2,51| potłumił kurzawę. Król, Witold i Zyndram z Maszkowic gotowali 9420 2,51| sulicami, pokryte kurzem i posoką ciało wielkiego mistrza 9421 2,51| mistrza Ulryka von Jungingen i położyli je przed królem, 9422 2,51| a ów westchnął żałośnie i spoglądając na ogromne zwłoki 9423 2,51| jak perły po policzkach i po chwili ozwał się znowu:~- 9424 2,51| sławić będziem jego męstwo i godnym chrześcijańskim uczcimy 9425 2,51| przybrano je w piękne szaty i przysłoniono, nim trumna 9426 2,51| mizerykordią rozciętym, i marszałka Zakonu Fryderyka 9427 2,51| Zakonu Fryderyka Wallenroda, i wielkiego szatnego, grafa 9428 2,51| grafa Alberta Szwarc-berga, i wielkiego skarbnika Tomasza 9429 2,51| skarbnika Tomasza Mercheima, i grafa Wendego, który legł 9430 2,51| z ręki Powały z Taczewa, i przeszło sześćset ciał znakomitych 9431 2,51| ciał znakomitych komturów i braci. Czeladź kładła ich 9432 2,51| ze zwróconymi ku niebu i białymi jak ich płaszcze 9433 2,51| duma, wściekłość bojowa i przerażenie.~Nad ich głowami 9434 2,51| skupili się najwięksi rycerze i dysząc utrudzonymi piersiami, 9435 2,51| spoglądali na te chorągwie i na te trupy leżące u ich 9436 2,51| uznojeni żeńcy na zżęte i powiązane snopy. Ciężki 9437 2,51| snopy. Ciężki był dzień i straszny plon tego żniwa, 9438 2,51| wieczór kładący koniec nędzy i trudom nie tylko dnia tego, 9439 2,51| w zdumieniu przed siebie i w końcu spytał:~- Zali cały 9440 2,51| wyłamane ich zęby i odcięta jest ich ręka prawa!!...~ 9441 2,51| Po czym podniósł dłoń i począł żegnać nie tylko 9442 2,51| którzy leżeli najbliżej, ale i całe pole między Grunwaldem 9443 2,51| jaskrawym od blasku zorzy i oczyszczonym przez deszcz 9444 2,51| stosami trupów końskich i ludzkich. Wśród których 9445 2,51| martwe ręce, nogi, kopyta - i ciągnęło się owo żałosne 9446 2,51| cmentarzu, zbierając broń i zdejmując zbroje z poległych.~ 9447 2,51| niebie, wichrzyły się już i zataczały koła stada wron, 9448 2,51| koła stada wron, kruków i orłów, kracząc i radując 9449 2,51| kruków i orłów, kracząc i radując się rozgłośnie na 9450 2,51| rozgłośnie na widok żeru.~I nie tylko przeniewierczy 9451 2,51| wielka, święta przeszłości, i tobie, krwi ofiarna, niech 9452 2,51| ofiarna, niech będzie chwała i cześć po wszystkie czasy!~ ~ 9453 2,52| miał wkrótce wyjść z drugą i król wyszedł przed namiot, 9454 2,52| szlachcic Hanko Ostojczyk i nim z siodła zeskoczył, 9455 2,52| Chrystus! Gdzieś ich widział i ile chorągwi?~- Widziałem 9456 2,52| krew uderzyła do twarzy i oczy poczęły się żarzyć 9457 2,52| zwrócił się do dworzan i zawołał:~- Odwołać drugą 9458 2,52| zawołał:~- Odwołać drugą mszę i konia mi!~Król zaś położył 9459 2,52| położył mu rękę na ramieniu i rzekł:~- Jedź ty, bracie, 9460 2,52| ty, bracie, a ja ostanę i drugiej mszy wysłucham. 9461 2,52| mszy wysłucham. Więc Witold i Zyndram z Maszkowic wskoczyli 9462 2,52| Piotr Oksza z Włostowa, i z dala już począł krzyczeć:~- 9463 2,52| się głosy między dworzany i rycerstwem. A jeszcze Piotr 9464 2,52| znów rozległ się tętent i przypadł trzeci goniec, 9465 2,52| a za nim czwarty, piąty i szósty:~wszyscy widzieli 9466 2,52| garstka dworzan, księży i pachołków. Ale w tej chwili 9467 2,52| złożył pobożnie dłonie i wzniósłszy oczy ku niebu, 9468 2,52| polach, a nad tym borem grała i mieniła się w słońcu tęcza 9469 2,52| dalej, hen! za Grunwaldem i Tannenbergiem, wznosił się 9470 2,52| dziś na tym polu zetrą.~I wskazał ręką na szeroką, 9471 2,52| młodzian wielkich nadziei i wielkich przeznaczeń, ale 9472 2,52| Żóława, baron czeski, drobny i chudy, ale sprawności niezmiernej, 9473 2,52| słynny na dworze czeskim i węgierskim z pojedynków, 9474 2,52| rycerzy rakuskich rozciągnął, i drugi Czech, Sokół, łucznik 9475 2,52| Sokół, łucznik nad łuczniki, i Wielkopolanin Bieniasz Wierusz, 9476 2,52| Wielkopolanin Bieniasz Wierusz, i Piotr Mediolański, i bojarzyn 9477 2,52| Wierusz, i Piotr Mediolański, i bojarzyn litewski Sieńko 9478 2,52| smoleńskiej przywodził, i krewny króla, kniaź Fieduszko, 9479 2,52| króla, kniaź Fieduszko, i kniaź Jamont, a zresztą 9480 2,52| ostatniej krwi króla bronić i od wszelkiej wojennej przygody 9481 2,52| ksiądz podkanclerzy Mikołaj i sekretarz Zbyszko z Oleśnicy, 9482 2,52| biegły w sztuce czytania i w piśmie, ale zarazem siłą 9483 2,52| Dworu, Mikołaj z Morawicy i Daniłko Rusin, który dzierżył 9484 2,52| Rusin, który dzierżył łuk i sajdak królewski. Dopełniało 9485 2,52| spod stalowego naczółka i napełniając rżeniem powietrze, 9486 2,52| krzyżem, spoważniał znów i pochylił z pokorą przybraną 9487 2,52| Grunwald, minęła Tannenberg i zatrzymała się w zupełnym 9488 2,52| zakutych w żelazne zbroje koni i rycerzy. Bystrzejsze oczy 9489 2,52| hełmy, baranki, głowy żubrów i niedźwiedzi.~Stary Maćko 9490 2,52| niedźwiedzi.~Stary Maćko i Zbyszko, którzy wojując 9491 2,52| Krzyżakami, znali ich wojska i herby, pokazywali swoim 9492 2,52| których służył sam kwiat i dobór rycerstwa, i walną 9493 2,52| kwiat i dobór rycerstwa, i walną chorągiew całego Zakonu, 9494 2,52| Fryderyk von Wallenrod, i potężną świętego Jerzego, 9495 2,52| czerwonym w polu białym, i wiele innych zakonnych. 9496 2,52| ojczyzny celnych łuczników, i nawet z dalekiej Hiszpanii, 9497 2,52| wszystkie inne kraje męstwo i honor.~A zaś onej twardej 9498 2,52| Krześni, z Bogdańca, z Rogowa i Brzozowej jak również z 9499 2,52| im się związać z Niemcami i całym tym świetnym rycerstwem. 9500 2,52| starszych stały się poważne i surowe, ci bowiem wiedzieli,


1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9837

Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License