1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9837
bold = Main text
Tom, Rozdzial grey = Comment text
1001 1,6 | Rynek zaroił się od latami i pochodni. Po przedmieściach
1002 1,6 | szczególniej koło ratusza i wagi, jak w czasie wielkich
1003 1,6 | posyłano po nie na zamek i oblegano tłumnie wracających
1004 1,6 | nadzieją, którą wzmagało i imię nadane dziewczynce.
1005 1,6 | zamku wiadomości niepomyślne i o niemowlęciu, i o matce -
1006 1,6 | niepomyślne i o niemowlęciu, i o matce - i wzburzyły miasto.
1007 1,6 | niemowlęciu, i o matce - i wzburzyły miasto. W kościołach
1008 1,6 | wota za zdrowie królowej i królewny. Widziano ze wzruszeniem
1009 1,6 | Wystąpiły wszystkie cechy i wszystkie bractwa. Całe
1010 1,6 | chorągwiami. Odbyła się i procesja dzieci, sądzono
1011 1,6 | coraz nowe tłumy z okolicy.~I tak płynął dzień za dniem
1012 1,6 | po kościołach, procesyj i nabożeństw. Lecz gdy upłynął
1013 1,6 | Lecz gdy upłynął tydzień, a i dostojna chora, i dziecię
1014 1,6 | tydzień, a i dostojna chora, i dziecię żyły jeszcze, poczęła
1015 1,6 | niedokończone ogromne dzieło i apostołkę, która ofiarą
1016 1,6 | biedni - ile dla ubóstwa, i wszystkim nie mieściło się
1017 1,6 | potrzebne dla Królestwa i świata całego mogło być
1018 1,6 | dziecka. Zawrzało znów miasto i niepokój ogarnął ludzi,
1019 1,6 | przez bramy były posępne i z każdym dniem posępniejsze.
1020 1,6 | stać rzecz tak straszna, i ci krzepili się nadzieją,
1021 1,6 | głowach. Wszystkie głowy i wszystkie oczy zwróciły
1022 1,6 | Trójcy, u Panny Marii - i hen dalej, jak miasto długie
1023 1,6 | dalej, jak miasto długie i szerokie. Zrozumiano wreszcie,
1024 1,6 | napełniły się przerażeniem i takim bólem, jakby one spiżowe
1025 1,6 | zamkiem rozległ się ryk i płacz stu tysięcy ludzi -
1026 1,6 | płacz stu tysięcy ludzi - i pomieszał się z ponurymi
1027 1,6 | wyciągając ręce ku kościołowi i komnacie królowej, wzywali
1028 1,6 | komnacie królowej, wzywali cudu i Bożego miłosierdzia. Lecz
1029 1,6 | gniewne, które w uniesieniu i rozpaczy dochodziły do bluźnierstw. "
1030 1,6 | procesje, nasze modlitwy i błagania? To miłe były srebrne
1031 1,6 | błagania? To miłe były srebrne i złote wota, a za to nic?
1032 1,6 | powtarzali, zalewając się łzami i jęcząc: "Jezu! Jezu! Jezu!"
1033 1,6 | każdy będzie mógł oglądać je i modlić się przy nim. Za
1034 1,6 | królowej, o przyszłym pogrzebie i o cudach, które się będą
1035 1,6 | będą działy przy jej ciele i około jej grobowca, a których
1036 1,6 | stać, poczęto się oburzać i grozić Awinionem...~Smutek
1037 1,6 | na miasto, na cały kraj, i nie tylko ludowi pospolitemu,
1038 1,6 | ludowi pospolitemu, ale i wszystkim wydało się, że
1039 1,6 | przyszłość. Poczęto zadawać sobie i innym pytania, co teraz
1040 1,6 | też wróci na swoją Litwę i poprzestanie na wielkoksiążęcym
1041 1,6 | Niektórzy przewidywali - i jak się okazało, nie bez
1042 1,6 | że sam on zechce ustąpić i że w takim razie odpadną
1043 1,6 | znów napady od strony Litwy i krwawe odwety zawziętych
1044 1,6 | wzmoże się cesarz rzymski i król węgierski a Królestwo,
1045 1,6 | świecie, przyjdzie do upadku i pohańbienia.~Kupcy, dla
1046 1,6 | obszerne kraje litewskie i ruskie, czynili w przewidywaniu
1047 1,6 | niegdyś, oburzona na chciwość i drapieżność Krzyżaków, mówiła
1048 1,6 | póty powstrzymuję rękę i słuszny gniew męża mojego,
1049 1,6 | wasze grzechy!"~Oni w pysze i zaślepieniu nie lękali się
1050 1,6 | Niemiec, z Burgundii, Francji i dalszych jeszcze krajów.
1051 1,6 | donieść wielkiemu mistrzowi i kapitule ważną i poniekąd
1052 1,6 | mistrzowi i kapitule ważną i poniekąd groźną nowinę.~
1053 1,6 | dalej królować bez królowej i że odjedzie na swoje dziedzictwo
1054 1,6 | że się z nią nie pożegnał i nie wysłuchał jej ostatnich
1055 1,6 | wysłuchał jej ostatnich słów i poleceń. Próżno Stanisław
1056 1,6 | Stanisław ze Skarbimierza i biskup Wysz przedkładali
1057 1,6 | królowej wypadła niespodzianie i że wedle ludzkich obliczeń
1058 1,6 | czym wbijał oczy w ziemię i nikt nie mógł od niego słowa
1059 1,6 | nowe tłumy panów, szlachty i ludu, zwłaszcza ubóstwa,
1060 1,6 | woskowych, a wśród tych blasków i wśród kwiatów leżała Ona,
1061 1,6 | kaleki, chore dzieci - i raz w raz w środku świątyni
1062 1,6 | przelatywała kościół, zamek, miasto i ściągała coraz większe roje
1063 1,6 | zwyczajnym pacholęciu szlacheckim i o jego uwięzieniu w baszcie
1064 1,6 | gdy usłyszał jego płacz i bicie we dzwony, rzucił
1065 1,6 | dzwony, rzucił się na kolana i przepomniawszy o własnym
1066 1,6 | że razem z nią zgasło coś i dla niego i że wobec takiej
1067 1,6 | nią zgasło coś i dla niego i że wobec takiej śmierci
1068 1,6 | kościelne, śpiewy procesyj i zawodzenia tłumów dochodziły
1069 1,6 | ochotę do jadła, do snu i chodził po swoim podziemiu
1070 1,6 | przynosił mu świeżego jadła i wody, tak dalece wszyscy
1071 1,6 | głowy, że może zapomni o nim i prawo - i że przyjdzie mu
1072 1,6 | zapomni o nim i prawo - i że przyjdzie mu gnić do
1073 1,6 | się drugi, począł wątpić i o powrocie Maćka. Obiecał
1074 1,6 | niedziel można było dojechać i wrócić - zwłaszcza gdy komuś
1075 1,6 | komuś pilno było. "Ale może i jemu niepilno! - myślał
1076 1,6 | po drodze babę upatrzył i rad ją do Bogdańca powiezie,
1077 1,6 | całkiem rozmawiać ze stróżą i tylko z pajęczyny, pokrywającej
1078 1,6 | daleko za ramiona sięgały - i w półśnie, w półodrętwieniu
1079 1,6 | nie podnosił głowy nawet i wówczas, gdy strażnik zagadał
1080 1,6 | dnia skrzypnęły wrzeciądze i znajomy głos zawołał od
1081 1,6 | objął mu jasną głowę dłońmi i począł ją całować. Żal,
1082 1,6 | ją całować. Żal, gorycz i tęsknota tak wezbrały w
1083 1,6 | wrócicie - rzekł, łkając.~- Boć i niewiele brakło - odrzekł
1084 1,6 | Dopieroż Zbyszko podniósł głowę i spojrzawszy na niego, zawołał:~-
1085 1,6 | A z wami co się stało?~I patrzył ze zdumieniem na
1086 1,6 | na wynędzniałą, zapadłą i bladą jak płótno twarz starego
1087 1,6 | na jego pochyloną postać i na posiwiałe włosy.~- Co
1088 1,6 | Maćko siadł na tapczanie i przez chwilę oddychał ciężko.~-
1089 1,6 | uszła. Mnie wziął do gródka, i tam w Spychowie ze śmiercią-m
1090 1,6 | zmagał. Bóg nie dał skonać - i choć mi jeszcze ciężko,
1091 1,6 | jechać? Obdarli mnie do cna i list z innymi rzeczami zabrali.
1092 1,6 | nią w drodze rozminął - i czyją zgonię - nie wiem -
1093 1,6 | rzekłszy, splunął na dłoń i wyciągnąwszy ją ku Zbyszkowi,
1094 1,6 | żebrami utkwiło! Plwałbyś i ty - nie bój się. Ale u
1095 1,6 | księżnę Aleksandrę zdybać i brać od niej drugie pisanie.
1096 1,6 | tak: "Jedźcie - powiada -i wracajcie z listem do Spychowa.
1097 1,6 | słowo rycerskie uwolnię i ten list do mistrza powiezie".
1098 1,6 | śmierć żony pod sobą trzyma i rad słucha, jako mu nocami
1099 1,6 | odchrząknął, splunął znów krwią i stęknął trochę z bólu w
1100 1,6 | mówili, że kraj bezpieczny -i upał był.~- Któż zbójom
1101 1,6 | Lentzu, wsławion z rozbojów i grabieży.~- Cóż się z nim
1102 1,6 | Lichtenstein będzie żyw i ów z Lentzu także, a nam
1103 1,6 | pomsty. Mnie głowę utną, a i wy pewnikiem już się nie
1104 1,6 | nie przezimujecie.~- Ba! i do zimy nie dociągnę. Żeby
1105 1,6 | jedno. Choćby też Krzyżak i umarł, nic to nie zmieni,
1106 1,6 | pogrzebie aż na Ruś.~- No, to i nie ma rady.~- Nijakiej.
1107 1,6 | jeszcze: "Żal mi go, bo i księżna Anna za nim prosi,
1108 1,6 | dziecko.~- O, dla Boga! To i Danuśkę chorość napadła.
1109 1,6 | Lichtenstein - sobacza mać!~- Może i on. Ale co mu zrobisz? -
1110 1,6 | wszyscy mnie tu zabaczyli, że i ona była chora... To rzekłszy,
1111 1,6 | rękę Maćka, ucałował ją i rzekł:~- Bóg wam zapłać
1112 1,6 | Pójdźcie do kasztelana i proście, żeby mnie na słowo
1113 1,6 | dwanaście niedziel. Potem wrócę i niech mi szyję utną, ale
1114 1,6 | Wiecie... pojadę do Malborga i zara zapowiedź Lichtensteinowi
1115 1,6 | niedziel! A jak będziesz ranny i nie wrócisz, co pomyślą?...~-
1116 1,6 | wrócę. Ale nie bójcie się! I widzicie, może przez ten
1117 1,6 | dodał:~- Bo mnie kasztelan i to jeszcze powiadał: "Przepomnieliśmy
1118 1,6 | Dziś idźcie do Amyleja i legnijcie trochę. Niech
1119 1,6 | Z Bogiem!~Uściskali się i Maćko zwrócił się ku drzwiom,
1120 1,6 | progu zatrzymał się jeszcze i namarszczył czoło, jakby
1121 1,6 | ten, co jest przy księżnie i którego Obuchem zowią -
1122 1,6 | sierdzicie?~Maćko nie odrzekł nic i chciał wyjść, ale Zbyszko
1123 1,6 | was tyle czasu nie było.~I pochylił się znów do ręki
1124 1,6 | jakby odrodzony na duszy i ciele. Miło mu było pomyśleć,
1125 1,6 | kraje, wyszuka Lichtensteina i stoczy z nim walkę śmiertelną.
1126 1,6 | szerokim świecie, bić się i nie zginąć bez pomsty. A
1127 1,6 | Może król wrócić z Rusi i darować winę, może wybuchnąć
1128 1,6 | dawna zapowiadali - może i sam kasztelan, gdy po trzech
1129 1,6 | przeciw niemu nie żywił - i że sam surowy pan krakowski
1130 1,6 | skoczył ku niemu do proga i zapytał:~- Pozwolił?~Maćko
1131 1,6 | przez chwilę oddychał ciężko i wreszcie rzekł:~- Kasztelan
1132 1,6 | ja za tobą prosiłem, ale i księżna Anna.~- No i co?~-
1133 1,6 | ale i księżna Anna.~- No i co?~- I co? Powiedział jej
1134 1,6 | księżna Anna.~- No i co?~- I co? Powiedział jej stary,
1135 1,6 | że mu po twojej szyi nic i że sam cię żałuje. "Niechbym,
1136 1,6 | nim znalazł -ba! niechby i pozór - tobym go całkiem
1137 1,6 | poczną na prawo oczy zamykać i po przyjaźni sobie folgować;
1138 1,6 | nie wolno. Co by pomyśleli i oni, i ich goście, którzy
1139 1,6 | Co by pomyśleli i oni, i ich goście, którzy z całego
1140 1,6 | uwierzyli, że go kara dosięgnie i że jest jakaś w naszym państwie
1141 1,6 | głowę uciąć niźli króla i Królestwo na śmiech podawać". -
1142 1,6 | ale stary jej odrzekł: "I samemu królowi służy łaska,
1143 1,6 | pomostek na rynku stawić". I na tym się rozeszli. Już
1144 1,6 | cię ten sam spowiadał, co i królową. Ale go nie znalazłem
1145 1,6 | wsparł łokcie na kolanach i pochylił głowę tak, że włosy
1146 1,6 | twarz raczej rozdrażnioną i pełną chłodnej zawziętości
1147 1,6 | Słuchajże pilnie, bom może co i znalazł.~To rzekłszy, przysunął
1148 1,6 | rzekłszy, przysunął się blisko i począł prawie szeptać:~-
1149 1,6 | mój kubrak, bierz kaptur i wychodź - rozumiesz. A nuż
1150 1,6 | A nuż się nie postrzegą. I pewno. Za drzwiami ciemno.
1151 1,6 | wczoraj, jakom wychodził, i żaden ani spojrzał. Cicho
1152 1,6 | ani spojrzał. Cicho bądź i słuchaj: znajdą mnie jutro -
1153 1,6 | słuchaj: znajdą mnie jutro -i co? Utną mi głowę? To ci
1154 1,6 | będzie pociecha, kiedy mnie i tak za dwie lub trzy niedziele
1155 1,6 | wyjdziesz, siadaj na konia i prosto do kniazia Witolda
1156 1,6 | pokłonisz, to cię przyjmie i będzie ci u niego jak u
1157 1,6 | kniaź rycerzy potrzebował i rad cię obaczy. Ty zasię
1158 1,6 | się czyni potężniejszy. I hojny jest, a naszych miłuje
1159 1,6 | obdarzy ziemią, chłopami -i rycerzem będzie cię pasował,
1160 1,6 | rycerzem będzie cię pasował, i do króla się za tobą wstawi.
1161 1,6 | teraz kubrak, bierz kaptur i ruszaj w imię Boże.~To rzekłszy,
1162 1,6 | To rzekłszy, Maćko wstał i począł się rozdziewać -
1163 1,6 | się także, zatrzymał go i rzekł:~- Nie uczynię ja
1164 1,6 | chcecie, tak mi pomagaj Bóg i Święty Krzyż.~- Czemu? -
1165 1,6 | aż pobladł ze wzruszenia i gniewu.~- Bogdajeś ty się
1166 1,6 | Powiadał mi pan z Taczewa.~- To i co z tego?~- Co z tego?
1167 1,6 | hańba by spadła na mnie i na cały nasz ród. Żali nie
1168 1,6 | mnie prawo uczyni, kiedy ja i tak zamrę? Miejże rozum,
1169 1,6 | pokarze, jeśli ja was starego i chorego tu opuszczę. Tfu!
1170 1,6 | rzężący oddech Maćka - i nawoływania łuczników stojących
1171 1,6 | tak z Krewa - nie będzie i tobie...~-Hej! - odrzekł
1172 1,6 | rąk królewskich, bogactwo i panowanie - a ja ubogi ślachcic -
1173 1,6 | rozumiecie, że was takoż miłuję i że waszej głowy za swoją
1174 1,6 | wyciągnął przed się ręce - i choć natury ówczesnych ludzi
1175 1,6 | Stanisławem ze Skarbimierza i z innymi uczonymi kanonikami,
1176 1,6 | zarówno w prawie pisanym i obyczajowym. Zachęcały ją
1177 1,6 | uwolnić. Radzono więc długo i gorliwie, czyby nie można
1178 1,6 | przygotował Zbyszka na śmierć i dał mu Ostatnie Sakramenta,
1179 1,6 | wieść o młodzieńczym wieku i nadzwyczajnej piękności
1180 1,6 | mieszczanek; w oknach na rynku i w wystających przystawkach
1181 1,6 | widać też było czepce, złote i aksamitne czołka lub przetowłose
1182 1,6 | zdobne tylko wieńcami z róż i lilij. Rajcy miejscy, choć
1183 1,6 | dla dodania sobie powagi i ustawili się w pobliżu rusztowania
1184 1,6 | złożony z pomniejszych kupców i rzemieślników w barwach
1185 1,6 | barwach cechowych. Żaki i w ogóle dzieci, wypychane
1186 1,6 | ludzi: jeden kat, barczysty i groźny Niemiec przybrany
1187 1,6 | przybrany w czerwony kubrak i takiż kaptur, z ciężkim,
1188 1,6 | obosiecznym mieczem w ręku - i dwóch jego pachołków z obnażonymi
1189 1,6 | pachołków z obnażonymi ramionami i powrozami u pasów. U nóg
1190 1,6 | pasów. U nóg ich stał pień i trumna obita również suknem.
1191 1,6 | miasto spiżowym dźwiękiem i płosząc stada kawek i gołębi.
1192 1,6 | dźwiękiem i płosząc stada kawek i gołębi. Ludzie patrzyli
1193 1,6 | wiodącą z zamku, to na pomost i sterczącego na nim kata
1194 1,6 | których zawsze z chciwością i szacunkiem spoglądali mieszczanie.
1195 1,6 | Podziwiano więc szerokość ramion i powagę Zawiszy Czarnego
1196 1,6 | nogi Zyndrama z Maszkowic i olbrzymi, nadludzki niemal
1197 1,6 | Paszka Złodzieja z Biskupic, i groźną twarz Bartosza z
1198 1,6 | twarz Bartosza z Wodzinka - i urodę Dobka z Oleśnicy,
1199 1,6 | dwunastu rycerzy niemieckich - i Zygmunta z Bobowy, który
1200 1,6 | się z Węgrami w Koszycach -i Krzona z Kozichgłów, i strasznego
1201 1,6 | i Krzona z Kozichgłów, i strasznego w ręcznym spotkaniu
1202 1,6 | spotkaniu Lisa z Targowiska, i Staszka z Charbimowic, który
1203 1,6 | przez Floriana z Korytnicy i Marcina z Wrocimowic. Sądzono
1204 1,6 | rozumieli, co to znaczy i dlaczego ta biało ubrana
1205 1,6 | myśli młodego rycerza, ale i ci nie umieli sobie wytłumaczyć
1206 1,6 | twarzy - budził współczucie i wzruszenie. W zbitych tłumach
1207 1,6 | kasztelana, na surowość prawa - i szemrania owe przechodziły
1208 1,6 | wprost groźny - a wreszcie tu i ówdzie jęły podnosić się
1209 1,6 | odłożona.~Tłum ożywił się i rozkołysał. Podawano sobie
1210 1,6 | zbliżanie się łuczników i halebardników królewskich,
1211 1,6 | ziemi sięgające opończe i takież zasłony na twarzach
1212 1,6 | się tych posępnych postaci i na ich widok umilkł. Za
1213 1,6 | zwróciły się teraz na niego i ze wszystkich okien i przystawek
1214 1,6 | niego i ze wszystkich okien i przystawek wychyliły się
1215 1,6 | haftowaną w złote gryfy i zdobną złotą frędzlą u dołu -
1216 1,6 | zdobną złotą frędzlą u dołu - i w tym świetnym stroju wydawał
1217 1,6 | obcisłym ubraniem, z tęgich ud i szerokich piersi wydawał
1218 1,6 | się głowa dziecinna prawie i twarz młoda, z pierwszym
1219 1,6 | pierwszym meszkiem nad ustami - i zarazem cudna - twarz królewskiego
1220 1,6 | ramiona. Szedł krokiem równym i sprężystym, ale z czołem
1221 1,6 | kościelnym, ku stadom kawek i ku rozkołysanym dzwonom,
1222 1,6 | zdziwienie, że te dźwięki i szlochania niewieście, i
1223 1,6 | i szlochania niewieście, i cała ta uroczystość, to
1224 1,6 | wreszcie z daleka pomost i na nim czerwoną sylwetkę
1225 1,6 | sylwetkę kata. Wówczas drgnął i przeżegnał się - ksiądz
1226 1,6 | widocznie, że wobec tych tłumów i wobec niewiast powiewających
1227 1,6 | okien trzeba umrzeć odważnie i zostawić po sobie przynajmniej
1228 1,6 | więc wytężył całą odwagę i wolę, nagłym ruchem odrzucił
1229 1,6 | podniósł głowę jeszcze wyżej i szedł hardo, tak prawie,
1230 1,6 | przed nimi coraz większy i niechętnie ustępujący. Próżno
1231 1,6 | domyślać, co znaczą te słowa - i czyniło się coraz ciaśniej.
1232 1,6 | wytracać! Wstyd dla króla i Królestwa!" - Litwini, widząc
1233 1,6 | było torować sobie drogę i w ten sposób dotarli aż
1234 1,6 | szedł Zbyszko z księdzem i pisarzem. Lecz wówczas stało
1235 1,6 | Powała z Danusią na ręku i krzyknął: "Stój!", tak grzmiącym
1236 1,6 | chciał sprzeciwić się panu i pasowanemu rycerzowi, którego
1237 1,6 | królem rozmowach. Wreszcie i inni, również znamienici,
1238 1,6 | zaś zbliżył się do Zbyszka i podał mu biało ubraną Danusię.~
1239 1,6 | pożegnanie, chwycił ją, objął i przycisnął do piersi - lecz
1240 1,6 | zamiast przytulić się do niego i zarzucić mu na szyję rączęta,
1241 1,6 | rucianego wianka, białą zasłonę i owinęła w nią całkiem głowę
1242 1,6 | się pisarz sądowy, kapitan i halebardnicy opuścili broń,
1243 1,6 | stało.~Był stary, polski i słowiański obyczaj, mocny
1244 1,6 | w Krakowskiem, a nawet i w innych krajach, że gdy
1245 1,6 | samym zbawiała go od śmierci i kary. Znali ów obyczaj rycerze,
1246 1,6 | a słyszeli o jego mocy i Niemcy, z dawniejszych czasów
1247 1,6 | dawniejszych czasów w grodach i miastach polskich zamieszkali.
1248 1,6 | kuszników, otoczyli Zbyszka i Danusię; wzruszony i rozradowany
1249 1,6 | Zbyszka i Danusię; wzruszony i rozradowany lud krzyczał
1250 1,6 | olbrzymich wełn morskich.~Kat i pomocnicy zbiegli co prędzej
1251 1,6 | mgnieniu oka ściągnięto sukno i rozerwano je w kawałki,
1252 1,6 | je w kawałki, potem belki i deski, ciągnięte silnymi
1253 1,6 | się, trzeszczeć, pękać - i w kilka pacierzy później
1254 1,6 | Królestwa, a z boków, z przodu i z tyłu tłoczyły się tysiące
1255 1,6 | tysiące kobiet, mężczyzn i dzieci, krzycząc wniebogłosy,
1256 1,6 | wyciągając ręce ku Danusi i sławiąc obojga męstwo i
1257 1,6 | i sławiąc obojga męstwo i urodę. Z okien białe ręce
1258 1,6 | nawet złocistych przepasek i pątlików padał szczęśliwemu
1259 1,6 | zostaną także uwolnieni. I Zbyszko, i Danusia stali
1260 1,6 | także uwolnieni. I Zbyszko, i Danusia stali się jakby
1261 1,6 | dziećmi rycerzy, mieszczan i pospolitego tłumu. Stary
1262 1,6 | ręce Florian z Korytnicy i Marcin z Wrocimowic, odchodził
1263 1,6 | niemal od zmysłów z radości i zarazem ze zdumienia, że
1264 1,6 | księżną Wojciech Jastrzębiec i Stanisław ze Skarbimierza,
1265 1,6 | biegli w prawie pisanym i obyczajowym - rycerze zaś
1266 1,6 | jeszcze od kasztelana. Rycerze i lud pociągnęli na zamek,
1267 1,6 | mieszkał pan krakowski - i zaraz pisarz sądowy, ksiądz
1268 1,6 | Farurej, Zyndram z Maszkowic i Powała z Taczewa udali się
1269 1,6 | przedstawić moc obyczaju i przypomnieć, jako sam mówił,
1270 1,6 | więcej się do prostego ludu i do podhalskich zbójników
1271 1,6 | tym srebrną brodę dłonią i uśmiechał się pod palcami,
1272 1,6 | Danutę, kilku duchownych i rycerzy.~Zbyszko, ujrzawszy
1273 1,6 | a potem skinął poważnie i dobrotliwie sędziwą głową.~
1274 1,6 | głową.~Zrozumiano ten znak i aż mury zamkowe zatrzęsły
1275 1,6 | sprawiedliwy panie! żyj i sądź nas!" - wołano ze wszystkich
1276 1,6 | wzniosły się dla Danusi i Zbyszka, a w chwilę później
1277 1,6 | obmyśliła z uczonymi sposób i nauczyła Danusię, co ma
1278 1,6 | kasztelan zwrócił się do księżny i rzekł:~- Już też, miłościwa
1279 1,7 | VII~U kupca Amyleja Maćko i Zbyszko naradzali się nad
1280 1,7 | osobnym przywilejem herb i ziemie bogdanieckie. Tamtych
1281 1,7 | pięć lat później ożenił się i spłodziwszy dwóch synów,
1282 1,7 | spłodziwszy dwóch synów, Jaśka i Maćka - od tura w lesie
1283 1,7 | bezżennym, pilnował majętności i synowca, o ile pozwalały
1284 1,7 | drugi chałupy w Bogdańcu i rozproszono kmieciów, samotny
1285 1,7 | jeńcami, odbudować grodek i osadzić na nim Zbyszka.
1286 1,7 | młodzianka, o tym tylko myślał i nad tym naradzał się z nim
1287 1,7 | nich do niewoli rycerze, i z darów Witolda zebrali
1288 1,7 | ludzi, szaty, pieniądze i cały bogaty sprzęt wojenny.
1289 1,7 | flandryjskiego sukna, które przezorni i możni Fryzyjczycy mieli
1290 1,7 | znajdziecie?~- Tam. gdziem i tę znalazł, na jakowym innym
1291 1,7 | między żebrami rozszczepiło i szczebrzuch ostał we mnie.
1292 1,7 | ostał we mnie. Com go zmacał i chciałem pazurami wyciągnąć,
1293 1,7 | by wam się saganek jeden i drugi napić!~- Ba! Ojciec
1294 1,7 | na noc przykucnął!~- To i trza do Bogdańca. Tylko
1295 1,7 | nie tylko moja pani, ale i moje miłowanie. Tak ci ją
1296 1,7 | Nie opuściliście mnie, to i ja i was nie opuszczę. Jak
1297 1,7 | opuściliście mnie, to i ja i was nie opuszczę. Jak do
1298 1,7 | Pojedziemy wolno razem z księżną i dworem, żeby wam starunku
1299 1,7 | Mazowsze, a my do siebie - i pomagaj Bóg!~Niechbvm tyle
1300 1,7 | Bo ci będą w głowie bitki i kochanie.~- A wam to nie
1301 1,7 | wymiarkował, co mam czynić - i pierwsza rzecz~gródek z
1302 1,7 | Już ja wam jego rękawicę i pas do Bogdańca przywiozę -
1303 1,7 | czuby na hełmach mają - i po kolei ich wyzywał. Boga
1304 1,7 | Jezus zwycięstwo, to zarazem i ślub spełnię.~Tak mówiąc,
1305 1,7 | ramionami.~- Dziwujcie się albo i nie wierzcie - rzekł Zbyszko -
1306 1,7 | kiedy to Danuśkowy ojciec? I z nim będziem chełmińskich
1307 1,7 | zrękowiny pozwoliła, to i on się nie przeciwi.~- Już
1308 1,7 | poczet obmyśli, a przecie i Janko z Tulczy krewniak,
1309 1,7 | wtem drzwi się otworzyły, i jakby na dowód, że Pan Bóg
1310 1,7 | kaftany, w czerwone krymki i w niezmiernie szerokie hąjdawery.
1311 1,7 | czoła, do ust, do piersi i zarazem bić pokłony aż do
1312 1,7 | Widzieliście kiedy Turków?~I skoczywszy ku nim, począł
1313 1,7 | począł ich okręcać dłońmi i oglądać jak osobliwe zamorskie
1314 1,7 | wytracił, częścią pochwytał - i wielu potem rozdarował.
1315 1,7 | potem rozdarował. Zbyszkowi i Maćkowi serca zalewały się
1316 1,7 | było w owych czasach trudno i posiadanie ich stanowiło
1317 1,7 | Tymczasem po chwili nadszedł i sam Zawisza w towarzystwie
1318 1,7 | Zawisza w towarzystwie Powały i Paszka Złodzieja z Biskupic.
1319 1,7 | pracowali nad ocaleniem Zbyszka i radzi byli, że udało im
1320 1,7 | jakowy ś dar na pożegnanie i pamiątkę. Hojny pan z Taczewa
1321 1,7 | Lis z Targowiska, Farurej i Krzon z Kozichgłów z Marcinem
1322 1,7 | podwójnie uszczęśliwiony - i z darów, i z tego, że najsławniejsi
1323 1,7 | uszczęśliwiony - i z darów, i z tego, że najsławniejsi
1324 1,7 | zaś wypytywali go o odjazd i o zdrowie Maćka, radząc,
1325 1,7 | młodzi, rozmaite maście i driakwie cudownie rany gojące.~
1326 1,7 | ustawicznie krwią spluwa i jeść nie może. Kwarta wyłuskanych
1327 1,7 | kiełbasy, misa jajecznicy ot i całe jego dzienne jedzenie.
1328 1,7 | odciągnie mu gorączkę spod serca i wróci ochotę dojadła ale
1329 1,7 | wróci ochotę dojadła ale i to nie pomogło.~Był jednak
1330 1,7 | chwili czuł się zdrowszym, i gdy kupiec Amylej kazał
1331 1,7 | rozmawiać o ocaleniu Zbyszka i o jego zrękowinach z Danuśką.
1332 1,7 | pomści pamięć jej matki i ślubowane pawie czuby zdobędzie.~-
1333 1,7 | jest zakonnik, a do tego i jeden ze starostów w Zakonie.
1334 1,7 | orszaku, że byle doczekał, to i wielkim mistrzem z czasem
1335 1,7 | Różne oni składają śluby - i słyną z tego, że ku zgorszeniu
1336 1,7 | to już pewna.~- Pewna. I wojewoda Spytko nie wrócił -
1337 1,7 | z Taczewa.~- Ha! to może i przyjdzie nam na Tymura
1338 1,7 | rycerzy polskich, a nawet i krzyżackich. Zebrani u Amyleja
1339 1,7 | na wyprawę jako ochotnik i po bitwie przepadł bez wieści.
1340 1,7 | Litwinów mogła być groźną i dla całego Jagiełłowego
1341 1,7 | nie rzucą się na ziemie i grody przynależne do W.
1342 1,7 | zostałoby wciągnięte do wojny i Królestwo. Wielu też rycerzy,
1343 1,7 | Farurej, Dobko, a nawet i Powała, przywykli byli szukać
1344 1,7 | przywykli byli szukać przygód i bitew na dworach zagranicznych,
1345 1,7 | będzie potrzeba, to się i z samym Kulawcem zmierzymy.
1346 1,7 | wszystkimi, które wytracił i podbił. A przecie inni książęta
1347 1,7 | gotowi z Tatarami się pokumać i na nas z drugiej strony
1348 1,7 | drugiej strony uderzyć.~- To i będzie wojna! - zawołał
1349 1,7 | znają Krzyżacy bojaźni Bożej i swego dobra tylko patrzą,
1350 1,7 | Książę Witold zaradny jest i pewno grody dobrze opatrzył,
1351 1,7 | ale z Niemcami na śmierć i życie - rzekł Zyndram z
1352 1,7 | rzekł Zyndram z Maszkowic i jeśli ich nie zetrzem, od
1353 1,7 | kielich.~- Na zdrowie twoje i Danuśki!~- A na zatratę
1354 1,7 | dodał Zyndram z Maszkowic. I poczęli go żegnać. A tymczasem
1355 1,7 | księżny z sokołem na ręku i skłoniwszy się obecnym rycerzom,
1356 1,7 | drogę ruszy jutro rano.~- To i dobrze - rzekł Zbyszko -
1357 1,7 | Zbyszko zmieszał się okrutnie i serce poczęło mu się tak
1358 1,8 | ustawicznych pościgów, napadów i walk z sąsiednimi rycerzami
1359 1,8 | Spychów, został przy dworze i przy Danusi. Sam książę,
1360 1,8 | książę, ceniąc jego męstwo i znaczenie, a zarazem chcąc
1361 1,8 | mu się widocznie burzyć i zalewać krwią, a wreszcie
1362 1,8 | wreszcie znikał z dworu i wracał w swoje bagna spychowskie,
1363 1,8 | bagna spychowskie, by żal i gniew we krwi zatopić. Ludzie
1364 1,8 | drapieżnym usposobieniu Mazurów i rycerzy niemieckich, którzy
1365 1,8 | Zakonu dzierżyli ziemię i gródki do Mazowsza przyległe,
1366 1,8 | pożogą, za napad napadem. I zdarzało się, że gdy Niemcy
1367 1,8 | też spotykali się z sobą i bili się do upadłego, często
1368 1,8 | sprawiedliwości, a nie chciała i nie mogła jej uczynić żadna -
1369 1,8 | porosłym sitowiem Spychowie i płonąc nieugaszoną chęcią
1370 1,8 | zarastały dzikim chmielem i leszczyną, łąki szuwarem.
1371 1,8 | wolał odbiec lenna, stad i chłopów, niż żyć pod bokiem
1372 1,8 | sprowadzono znanego z siły i srogości rycerza znad Menu,
1373 1,8 | widok strasznego Mazura i zwrócił konia do ucieczki.
1374 1,8 | pośladek kopią przeszył i w ten sposób czci i światłości
1375 1,8 | przeszył i w ten sposób czci i światłości dziennej go pozbawił.
1376 1,8 | trwoga ogarnęła sąsiadów, i który Niemiec chociaż z
1377 1,8 | spostrzegł, wnet żegnał się i do patrona swego w niebiesiech
1378 1,8 | drzemiących, zarosłych rzęsą i wodnym rdestem topielisk,
1379 1,8 | potopionych, jęcząc, wyjąc i wciągając ludzi razem z
1380 1,8 | kilku lub kilkunastu jeńców i że imię Juranda straszniejsze
1381 1,8 | wymysłów o kościotrupach i topielcach.~Zbyszko, dowiedziawszy
1382 1,8 | obrał sobie na panią myśli i że jej ślubował, tego mu
1383 1,8 | Zgodzi się czy nie zgodzi! i co będzie, jeżeli jako ojciec
1384 1,8 | zemstę za Danusiną matkę - i omal własnej szyi nie stracił.~
1385 1,8 | się chcieli dowiedzieć, i com zaś słyszał, to powiem.
1386 1,8 | Zbyszko przeżegnał się i podniósłszy zasłonę w otwartych
1387 1,8 | nie tylko była krzywa, ale i mroczna. Po chwili dopiero
1388 1,8 | przy zasłonie, chrząknął i wreszcie ozwał się:~- Niech
1389 1,8 | skoczyła ku młodemu rycerzowi i chwyciwszy go za rękę, poczęła
1390 1,8 | się wraz z nią do Juranda i rzekł:~- Przyszedłem się
1391 1,8 | pokłonić; wiecie, ktom jest? I schylił się lekko, czyniąc
1392 1,8 | dłoń, obrócił go ku światłu i począł mu się w milczeniu
1393 1,8 | ogromnej, z płowym włosem i również płowymi wąsami,
1394 1,8 | wąsami, z twarzą dziobatą i jednym okiem barwy żelaza.
1395 1,8 | na którym sam zasiadł, i nie odrzekłszy ni słowa,
1396 1,8 | błysnęło jakieś dziwne światło i groźna jego twarz rozjaśniła
1397 1,8 | chwili spojrzał na Danusię i znów spytał:~- I to dla
1398 1,8 | Danusię i znów spytał:~- I to dla niej?~- A dla kogoż
1399 1,8 | palców u obu rąk. Przez to i wam do pomsty dopomogę,
1400 1,8 | Gorze im! - odrzekł Jurand.~I znów zapadło milczenie.
1401 1,8 | Tu zwrócił się ku Danusi i dodał:~- Ona mnie zratowała.~-
1402 1,8 | Wszystko rycerstwo słyszało i franciszkanin, który był
1403 1,8 | jako rzekła: "Mój ci jest!" I pewno, iż niczyj inny do
1404 1,8 | rzekłszy, przyklęknął znów i chcąc pokazać, że zna rycerski
1405 1,8 | krzesła Danusi, po czym wstał i zwróciwszy się do Juranda,
1406 1,8 | straszne mężobójcze ręce - i zamknąwszy powieki, odrzekł
1407 1,8 | Zbyszko - jedna nam krzywda i jedna pomsta. I naszych
1408 1,8 | krzywda i jedna pomsta. I naszych kupę z Bogdańca,
1409 1,8 | piekielnym starostą potykał i jako nie odstąpię jej ni
1410 1,8 | sprzęt żaden, a choćby mi i zamek o szklanych oknach
1411 1,8 | oknach bez niej dawali, to i zamek porzucę, a za nią
1412 1,8 | ocknął się jakoby ze snu i rzekł z żałością i smutkiem:~-
1413 1,8 | ze snu i rzekł z żałością i smutkiem:~- Udałeś ty mi
1414 1,8 | usłyszawszy to, aż oniemiał i począł patrzeć na Juranda
1415 1,8 | Bardzo jej miły był Zbyszko i miło jej było uchodzić nie
1416 1,8 | dziewkę". Podobały jej się i zrękowiny, i słodkości,
1417 1,8 | Podobały jej się i zrękowiny, i słodkości, jakie jej rycerzyk
1418 1,8 | prędzej z poręczy krzesła i ukrywszy głowę na kolanach
1419 1,8 | Zbyszko tymczasem ochłonął i rzekł:~- Jakże to? To woli
1420 1,8 | powiedziawszy, podniósł Danusię i wziąwszy ją na ręce, skierował
1421 1,8 | zatrzymał się jeszcze na chwilę i rzekł:~- Nie będę na cię
1422 1,8 | gdyż nie mogę ci nic rzec. I wyszedł.~ ~
1423 1,9 | spogląda na niego życzliwie i jakby z żalem, że musiał
1424 1,9 | niejednokrotnie zbliżyć się do niego i zacząć z nim rozmowę. Po
1425 1,9 | uciechy. Nic, jedno frasunek i wzdychanie.~Poszedłby ja
1426 1,9 | mnie przy tym zabiją - co i wolę niż patrzeć, jako Danuśkę
1427 1,9 | swoje dobre, niebieskie oczy i spytała z pewnym zdziwieniem:~-
1428 1,9 | Chybaby mi ręka uschła i topora zdzierżyć nie mogła!~-
1429 1,9 | Mocny Boże! albo to się i tak nie przytrafia... Potem
1430 1,9 | ją dostanie".~- To samo i mnie rzekł! - zawołał Zbyszko. - "
1431 1,9 | jagoda, ale jak co powie, to i dotrzyma, boć to szlacheckie
1432 1,9 | dziecko, nie żadna powsinoga. I matka jej była taka sama.~-
1433 1,9 | Zbyszko.~- Jeno pamiętaj, byś i ty dotrzymał - bo to niejeden
1434 1,9 | potem dęba do innej, że go i na postronku nie utrzymasz!
1435 1,9 | przez ten czas dojrzeje i wolę Bożą poczuje, bo teraz
1436 1,9 | dziewki miłują. Może też i Jurand się w duszy do ciebie
1437 1,9 | to on by rad. Pojedziesz i do Spychowa, i razem z Jurandem
1438 1,9 | Pojedziesz i do Spychowa, i razem z Jurandem na Niemców,
1439 1,9 | mu się jako przysłużysz i całkiem go sobie zjednasz.~-
1440 1,9 | że trzeba było przyzostać i czekać, póki choć trochę
1441 1,9 | Anna Danuta wszystkie leki i driakwie, jakie z sobą miała,
1442 1,9 | jaw swoje silne ramiona i podniósłszy do góry, jął
1443 1,9 | zadarty nosek do jego policzka i płakała wielkimi jak groch
1444 1,9 | wybuchnął. Owszem, pożegnał i sam bardzo życzliwie młodzianka,
1445 1,9 | nawrócił jeszcze raz ku niemu i rzekł:~- Ostawaj z Bogiem
1446 1,9 | rzekł:~- Ostawaj z Bogiem i urazy do mnie nie chowaj.~-
1447 1,9 | odrzekł szczerze Zbyszko.~I pochylił mu się do strzemion,
1448 1,9 | zaś ścisnął mu silnie rękę i rzekł:~- Szczęść ci Boże
1449 1,9 | wszystkim!... rozumiesz?~I odjechał. Zbyszko jednakże
1450 1,9 | ostatnich jego słowach, i wróciwszy do wozu, na którym
1451 1,9 | Wyście byli w Spychowie i rozum macie bystry, to starajcie
1452 1,9 | na którym leżał chory, i czuwał nad nim aż do białego
1453 1,9 | przekonać, że nie umarł.~I na myśl o tym zdejmował
1454 1,9 | który mu był w życiu ojcem i matką. Lecz teraz wiedział
1455 1,9 | Bogdaniec, bez przyjaciół i bez pomocy. Jednocześnie
1456 1,9 | zginęli wszyscy jego ojce i Danusina matka, i wielu,
1457 1,9 | jego ojce i Danusina matka, i wielu, wielu niewinnych
1458 1,9 | których słyszał od znajomych - i aż poczynało go zdejmować
1459 1,9 | nich krzywdy nie doznał i pomsty nie pragnął?" Tu
1460 1,9 | którymi wojował pod Wilnem, i pomyślał, że pewnie i Tatarzy
1461 1,9 | Wilnem, i pomyślał, że pewnie i Tatarzy srożej od nich nie
1462 1,9 | srożej od nich nie wojują i że takiego drugiego narodu
1463 1,9 | lepiej, bo oddychał równiej i spokojniej. Zbudził się
1464 1,9 | przygrzało, otworzył oczy i rzekł:~- Ulżyło mi. A gdzie
1465 1,9 | Wiecie?... gdzie srebro kopią i olbory do skarbu oddają.~-
1466 1,9 | Zbyszko. - Hej! starczyłoby i na murowany zamek! Ale zajedziem
1467 1,9 | zajedziem do fary, bo tam i gościnę nam dadzą, i będziecie
1468 1,9 | tam i gościnę nam dadzą, i będziecie się mogli wyspowiadać.
1469 1,9 | skórznie z nóg ściągają... I po niemiecku z sobą szwargotali.
1470 1,9 | trochę na konia, to mi ulży.~I zlazłszy z wozu, siadł na
1471 1,9 | kręcił głową, cmokał ustami i wreszcie rzekł:~- Toć dziwuję
1472 1,9 | Toć dziwuję się, dziwuję i nie mogę się wydziwować,
1473 1,9 | boki, głowę zadarł do góry i huknął całą siłą piersi:~
1474 1,9 | Płakałem ci bez noc, płakałem i z rana,~Gdzieś mi się podziała,
1475 1,9 | nigdy nie zobaczę.~Hej!~I to "hej!" runęło po lesie,
1476 1,9 | ozwało się dalekim echem i ucichło w gęstwinach.~A
1477 1,9 | ugrzęzło niemieckie żeleźce, i rzekł, stękając trochę:~-
1478 1,9 | przypominając jakieś dawne czasy, i dodał:~- Chociaż poniektóry
1479 1,9 | Chociaż poniektóry bywał i drzewiej głupi. Ale tymczasem
1480 1,9 | wzniesione przez króla Kazimierza i wieżę fary zbudowanej przez
1481 1,10| od fary wyspowiadał Maćka i zatrzymał ich gościnnie
1482 1,10| podziemnych grzmotów, ryki turów i żubrów, nocami zaś pobłyskiwały
1483 1,10| na tej drodze wędrownikom i kupcom od niemieckich lub
1484 1,10| zameczki wznosiły się tu i ówdzie nad granicą. Wprawdzie
1485 1,10| się było mieć na baczności i zwłaszcza po zachodzie słońca
1486 1,10| się już droga przykrzyć, i dopiero na dzień kołowej
1487 1,10| sobą pewnej nocy parskanie i tupot koni.~- Jacyś ludzie
1488 1,10| spał, spojrzał na gwiazdy i odpowiedział jako człowiek
1489 1,10| zaś wysunął się naprzód i czekał.~Jakoż po pewnym
1490 1,10| przypodniósł się na wozie i rzekł:~- Dla Boga, to jacyś
1491 1,10| Już z tydzień jadę za wami i rozpytuję ludzi po drodze.~-
1492 1,10| jest! - zawołał Zbyszko. I poczęli się witać radośnie,
1493 1,10| tego człowiekiem dobrym i powszechnie lubianym dla
1494 1,10| Bójcie się Boga! No i co? A próbowaliście niedźwiedziego
1495 1,10| świeci górka,~Jaka mać taka i córka... Hoc! hoc!~...A
1496 1,10| A to gałąź się ułomiła i buch! To powiadam wam, że
1497 1,10| gospodarki była sprawna! I z sosny jej się zleciało?...
1498 1,10| wynieśli! Ale do gospodarstwa i Jagienka sprawna. Wszystko
1499 1,10| zawadziwszy. Ba! dawno to już i musiała wyrosnąć.~- Na świętą
1500 1,10| nadstawił ciekawie uszu i zapytał:~- Byliście może
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9837 |