1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5966
Tom, Rozdzial
1 1,1 | cienkie końce zwieszały się im z boku aż na łokcie.~
2 1,1 | dlatego też nieraz zdarzało się widzieć w gospodach kupców
3 1,1 | zamkną, a w nocy gad, który się w wiórach rodzi, spać nie
4 1,1 | dwadzieścia. Starzejecie się, kmotrze Gamroth!~- Ale
5 1,1 | dźwignę.~- O wa! takiego, co się przez nie świeci jak przez
6 1,1 | młodzieńca, który uśmiechnął się wesoło i założywszy rękoma
7 1,1 | jako was zowią?~- Ja zowię się Maćko z Bogdańca, a ten
8 1,1 | syn mego rodzonego, woła się Zbyszko. Herbu jesteśmy
9 1,1 | zbroiczkę, konie - opatrzyłem się jako zwykle na wojenną wyprawę;
10 1,1 | Oleśnicy, a nie chwalący się, gdyby i nie my, nie byłoby
11 1,1 | Litwa" - i prawda! Dobrze się oni potykają, ale z rycerstwem
12 1,1 | ale z rycerstwem nie im się w polu mierzyć. Gdy konie
13 1,1 | bywało, Litwa i rozsypie się jako piasek, a nie rozsypie
14 1,1 | jako piasek, a nie rozsypie się, to ją mostem położą i roztratują.
15 1,1 | chrobre są! Nieraz pochyli się rycerz, kopię przed się
16 1,1 | się rycerz, kopię przed się wyciągnie i sam jeden, jeszcze
17 1,1 | pochodzą.~Taki będzie ci się bił z konia i piechotą,
18 1,1 | bronimy, i obowiązywali się dowieść tego rycerskim pojedynkiem.
19 1,1 | rycerskim pojedynkiem. Ma się też takowy sąd boży odbyć
20 1,1 | podniósł naczynie do ust, napił się i odrzekł:~- Ej, nie bójcie
21 1,1 | odrzekł:~- Ej, nie bójcie się o nich. Jest Jan z Włoszczowy,
22 1,1 | drugi.~Po czym, zwróciwszy się do Maćka, jął rozpytywać
23 1,1 | musieli mu gadać, że tego się czynić nie godzi. A cóż
24 1,1 | Niejeden też sobie mówi: "Kazał się kniaź ochrzcić, tom się
25 1,1 | się kniaź ochrzcić, tom się ochrzcił, kazał Chrystu
26 1,1 | też tak czyni, przez co się w podejrzenie podają. Ale
27 1,1 | dzwony po miastach biją, więc się to paskudztwo w najgęstsze
28 1,1 | szlachty.~- Napatrzyłem ja się wielkich dziwów niemało,
29 1,1 | Bogdańca. Zbyszko zaś roześmiał się, aż ława pod nim poczęła
30 1,1 | Henryk, elekt płocki. Już się była Witoldowi wojna wtedy
31 1,1 | królowi naszemu uprzykrzyli się rodzeni bracia i ich rozpusta.
32 1,1 | porzucił i do posłuszeństwa się nakłonił, za co mu rządy
33 1,1 | zbroi klękał. I rozmiłowali się tak w sobie, że na ucztach
34 1,1 | obraza boska, ale nie chciał się Witold przeciwiać, by posła
35 1,1 | za elektem (bo ów, choć się ożenił, godności swej duchownej
36 1,1 | godności swej duchownej się wyrzec nie chciał) i że
37 1,1 | pustelnikiem - odparł, śmiejąc się, Maćko - ale czy był świątobliwy,
38 1,1 | Jakub z Kobylan!... Gdzie ci się z nimi mierzyć, z którymi
39 1,1 | węgierskim nikt mierzyć się nie może. Cóż to prawisz;
40 1,1 | hojność królewska, jeno się teraz docisnąć do niego
41 1,1 | łatwo, gdyż w Krakowie aż się roi od gości, którzy się
42 1,1 | się roi od gości, którzy się na połóg królowej i na chrzciny
43 1,1 | rycerzy jako maku, że to każdy się spodziewa, iż z próżnymi
44 1,1 | To go i podejmę, bom się wysłużył, a jeżeli wojna
45 1,1 | to jeszcze pójdę. Wzięło się tam coś łupem, a coś od
46 1,1 | trzeba wam wiedzieć, że się ta zgoda między królem a
47 1,1 | siła ludu wyścinał. Chcieli się Niemcy mścić razem ze Świdrygiełłą,
48 1,1 | jest wójtem sambijskim. Ale się wójt kniazia przeląkł i
49 1,1 | spokój - i miasto na nowo się buduje. Jeden też święty
50 1,1 | Bogdańca wyciągnął przed się dłonie - szerokie i nadmiar
51 1,1 | koni i śpiewy. Zdziwili się obecni, albowiem godzina
52 1,1 | księżyc wysoko już wybił się na niebo. Gospodarz, Niemiec,
53 1,1 | później we drzwiach zjawił się pachołek w błękitnym kubraku
54 1,1 | Anna Danuta na odpoczynek się tu zatrzyma.~To rzekłszy,
55 1,1 | zawrócił. W gospodzie uczynił się ruch: gospodarz począł wołać
56 1,1 | to mi nie dziwno - ozwał się Maćko - bo w dzień upał,
57 1,1 | gospody zajeżdżają?~Tu zwrócił się do Zbyszka:~- Rodzona siostra
58 1,2 | średnich lat, ze śmiejącą się twarzą, przybrana w czerwony
59 1,2 | uzbieranych po drodze. Zaroiła się izba, bo za pannami ukazało
60 1,2 | izba, bo za pannami ukazało się kilku dworzan i małych pacholików.
61 1,2 | Jezus Chrystus! - ozwała się księżna, stając w pośrodku
62 1,2 | usłyszawszy wezwanie, wysunął się naprzód i przyklęknął obyczajem
63 1,2 | niemieckim.~- Zatrzymamy się tu dla wypoczynku i posiłku -
64 1,2 | posiłku - rzekła pani. - Żywo się jeno zakrzątnij, bośmy głodni.~
65 1,2 | młody Zbyszko, skłonili się powtórnie i zamierzali opuścić
66 1,2 | zawołania i wsie, z których się pisali. Dopieroż pani, usłyszawszy
67 1,2 | dłonie i rzekła:~- Otóż się przygodziło! Prawcie nam
68 1,2 | siestrze. Zali zjedzie tu się książę Witold na połóg królowej
69 1,2 | a co ona prorokuje, to się zawsze ziści.~Maćko uśmiechnął
70 1,2 | ziści.~Maćko uśmiechnął się.~- Ej. świątobliwa nasza
71 1,2 | przybyciu i że nie zatrzymała się w klasztorze, ale w zwyczajnej
72 1,2 | nam do Krakowa. Wyspaliśmy się w dzień i jedziemy nocą
73 1,2 | Stojąc na ławce, wydawała się małym dzieckiem, ale zarazem
74 1,2 | dworskie. Ona zaś wzięła przed się lutnię, podniosła do góry
75 1,2 | ślqskowskim plocie:~"Przypatrz się, Jasiulku,~Ubogiej sierocie ".~
76 1,2 | zgoła anioł, i odpatrzyć się nie mogę. Jakże ją wołają?~-
77 1,2 | promieni miesiąca - i zdumiewał się coraz bardziej. Zdawało
78 1,2 | coraz bardziej. Zdawało mu się, że już ją niegdyś widział,
79 1,2 | przyjeżdża i rad widzi, że mu się dziecko zdrowo, w miłości
80 1,2 | spojrzy, tylekroć łzami się zalewa, nieboszczkę swoją
81 1,2 | zowią, bom zapomniał?~- Ja się zowię Mikołaj z Długolasu,
82 1,2 | bliznę w czaszce, ciągnącą się spod włosów na głowie aż
83 1,2 | tłusty i ciężki, podniósł się nagle, przez co ława przechyliła
84 1,2 | przez co ława przechyliła się w jedną stronę. Danusia
85 1,2 | stronę. Danusia zachwiała się i rozłożyła rączki, lecz
86 1,2 | upaść lub zeskoczyć, rzucił się Zbyszko jak żbik i porwał
87 1,2 | krzyknęła ze strachu, roześmiała się zaraz wesoło i poczęła wołać:~-
88 1,2 | Chwacko ci ją ułapił! - ozwały się głosy wśród dworzan. Zbyszko
89 1,2 | górę luteńkę z obawy, by się nie zgniotła. Twarz miała
90 1,2 | zgniotła. Twarz miała śmiejącą się i uradowaną, choć trochę
91 1,2 | dlatego, że wszystko stało się tak nagle. Obyczaj rycerskiego
92 1,2 | Danusię. Owszem, uradowała się, że miła sercu dwórka poczyna
93 1,2 | rozbawioną twarzą zwróciła się do dziewczyny:~- Danuśka,
94 1,2 | obiecywano jakąś zabawę, w którą się tylko starszym bawić wolno:~-
95 1,2 | napłynęły do oczu, a z nią śmiał się cały dwór; wreszcie jednak
96 1,2 | jednak pani, uwolniwszy się z rąk Danusinych, rzekła
97 1,2 | niezachwianą powagę, ozwał się równie poważnie, nie wstając
98 1,2 | królestwach bydlą. A kto by temu się przeciwił, z tym będę się
99 1,2 | się przeciwił, z tym będę się potykał póty, póki sam nie
100 1,2 | zginąć możesz.~Wtem przysunął się Maćko z Bogdańca, który
101 1,2 | do tego - nie frasujcie się, miłościwa pani. Śmierć
102 1,2 | Śmierć w bitwie każdemu się może przygodzić, a szlachcicowi,
103 1,2 | nieraz już trafiało mu się potykać z konia i piechtą,
104 1,2 | pierwsza dzisiaj osoba; jeno się nie śmiej, bo nie idzie.~
105 1,2 | ale modre jej oczka śmiały się do klęczącego Zbyszka i
106 1,2 | klęczącego Zbyszka i nie mogła się powstrzymać od przebierania
107 1,2 | powtórnie, że wyspawszy się w dzień, wraz z całym dworem
108 1,2 | zakonników, wolała zatrzymać się dla wyprostowania nóg w
109 1,2 | który i tak miał zamiar udać się do opactwa, aby dostatek
110 1,2 | stojących pod strażą służby, by się odziać i w przystojniejszej
111 1,2 | odzieży księżnie i Danusi się przedstawić. Wziąwszy więc
112 1,2 | izby czeladnej i tam począł się przebierać. Utrefiwszy naprzód
113 1,2 | ozdobną; z wierzchu opasał się pasem pozłocistym, podwójnym,
114 1,2 | żółte, obie zaś kończyły się u góry pstrą szachownicą.
115 1,2 | piękny i wyświeżony udał się do izby ogólnej.~Jakoż,
116 1,2 | miłej Danusi, uradowała się jeszcze bardziej. Danusia
117 1,2 | dobiegła, tak że zatrzymawszy się na krok przed nim, spuściła
118 1,2 | Lecz za nią przybliżyli się inni: sama pani, dworzanie
119 1,2 | wszyscy bowiem chcieli mu się lepiej przypatrzeć. Panny
120 1,2 | tak że naokół utworzyło się koło ciekawych; Zbyszko
121 1,2 | młodzieńczej twarzy i okręcał się nieco na miejscu, aby lepiej
122 1,2 | miejscu, aby lepiej mogli mu się przyjrzeć.~- Któż to jest? -
123 1,2 | ślubował pannie, to nie stawał się przez to jej narzeczonym:
124 1,2 | wprawdzie wiernym, ale żenił się z inną.~Trochę więcej dziwił
125 1,2 | o co później potykaliśmy się na śmierć lub na niewolę.~-
126 1,2 | Jak to - potykaliście się? - spytał pan z Długolasu.~-
127 1,2 | spytał pan z Długolasu.~- Bo się ojciec za synem ujął, a
128 1,2 | Zbyszkiem: więc potykaliśmy się samoczwart wobec gości na
129 1,2 | przednio kowana - i te, w które się Zbyszko teraz przybrał,
130 1,2 | dostanie!~A Maćko śmiał się, przy czym w surowej jego
131 1,2 | kiełbasami, od których rozszedł się po całej izbie mocny a smakowity
132 1,2 | mrugając oczkami i uśmiechając się to do niego, to do księżnej.~
133 1,2 | rycerskość Zbyszkowa okazała się szczególnie wówczas, gdy
134 1,2 | włoskie, na które też rzucili się biesiadnicy z wielką ochotą,
135 1,2 | rzadkie przysmaki poniżyć się w ich oczach. Jakoż, nabierając
136 1,2 | pod pułap. Danusia śmiała się tak, że aż księżna z obawy,
137 1,2 | że aż księżna z obawy, że się dziewczyna udławi, musiała
138 1,2 | Wieczerza przeciągnęła się, gdyż po orzechach podano
139 1,2 | Niektórym z dworzan chciało się tańcować; inni chcieli słuchać
140 1,2 | Danusi pod koniec poczęły się oczka kleić, a główka chwiać
141 1,2 | i zaraz potem, oparłszy się z wielką ufnością o ramię
142 1,2 | jak rybka ustami.~Zbudziła się dopiero, gdy na odgłos piania
143 1,2 | kościelnych wszyscy ruszyli się z ław, wołając:~-Na jutrznię!
144 1,2 | gospody, a za nią wysypał się cały dwór.~Noc już zbielała.
145 1,2 | wstążeczkę, która rozszerzała się w oczach. Od zachodniej
146 1,2 | zachodniej strony księżyc zdawał się cofać przed tą jasnością.
147 1,2 | przed tą jasnością. Czynił się brzask coraz różowszy, jaśniejszy.
148 1,2 | jaśniejszy. Świat budził się mokry od obfitej rosy, radosny
149 1,2 | pan z Długolasu - wyśpimy się w opactwie, a do Krakowa
150 1,2 | większe.~- Obaczym, jako się pokaże rycerz Danusin.~-
151 1,2 | naszego dworu przystaną, bo się jakoś między sobą naradzają.~
152 1,2 | naradzają.~A oni rzeczywiście się naradzali, gdyż starszy.
153 1,2 | prawdzie, nic ci po tym. Ja się tam jakoś do króla docisnę,
154 1,2 | dostaniem. Okrutnie by mnie się chciało jakowegoś zameczku
155 1,2 | ciebie już zna. Sprawisz się, to obficie nagrodzi. A
156 1,2 | Bogdańcu! Przetrzebiłoby się puszczy szmat. Uroślibyśmy
157 1,2 | nie chcę.~Maćko zatrzymał się i zapytał z widocznym gniewem:~-
158 1,2 | pojadę.~-Ty knechcie! A kto się królowi pokłoni?... i nie
159 1,2 | Na wasze kości drzewo się zwali, jeszcze ich nie połamie.
160 1,2 | niecudnie mi już z Niemcami się potykać, bo i ich, i sposoby
161 1,2 | w boru osadzić - nie żal się Boże.~- Cóżeś ty. chłopie,
162 1,2 | sobie bydło, trzody, to się za jeden krowi łeb po kilka
163 1,2 | milczeniu, tymczasem rozwidniło się zupełnie i jasne promienie
164 1,2 | Nie powiadajcie tak, bo się rozgniewam. Rad ją widzę
165 1,2 | rozgniewam. Rad ją widzę i tego się nie zapieram; inne też to
166 1,2 | A Zbyszkowi rozjaśniła się twarz młodym, dobrym uśmiechem.~-
167 1,2 | piastowali.~Na to uśmiechnął się z kolei Maćko i odrzekł
168 1,3 | przywykli i którym zdumiewać się musieli ludzie z ubogiego
169 1,3 | wszelako nie mogło porównać się z tynieckim, którego posiadłości
170 1,3 | Usłyszawszy to, panny zbiły się ciasnym stadkiem koło pani
171 1,3 | brat Hidulf, któremu on się pewnej nocy ukazał - rzekł
172 1,3 | zakonnik - albowiem zdarzają się takowe terminy, w których
173 1,3 | piekielne podziemia i ukazywać się światu.~- Kiedyż to bywa?~
174 1,3 | że duch Walgierza pojawia się wówczas, gdy w zakonie psują
175 1,3 | wówczas, gdy w zakonie psują się obyczaje i gdy zakonnicy
176 1,3 | milczenia rzekł:~- Ukazanie się jego nie wróży nic dobrego.~-
177 1,3 | widzieć - rzekła, żegnając się, księżna - ale czemu to
178 1,3 | za ciężką własną krzywdę się pomścił?~- Choćby też i
179 1,3 | brwi księżnej ściągnęły się boleśnie, przyszło jej bowiem
180 1,3 | francuskiego, rozmiłowała się w nim królewna Helgunda,
181 1,3 | żądze nasycić. Tak stało się i z Helgunda. Zaraz ona
182 1,3 | słusznie mówi! - ozwało się kilka głosów. Lecz tymczasem
183 1,3 | Lecz tymczasem zbliżyli się do głównej bramy klasztornej,
184 1,3 | potężnego opata. Przygotowujące się uroczystości w stolicy ściągnęły
185 1,3 | gospodę w Krakowie, mieścili się w Tyńcu. Z tych powodów
186 1,3 | na którego końcu zwieszał się również złoty, drogimi kamieniami
187 1,3 | podczas której ich opiece się oddamy.~To rzekłszy, wyciągnęła
188 1,3 | gdyż w tej chwili ozwały się dzwony i dzwonki, trębacze
189 1,3 | księżnę, która nie urodziła się w kraju chrześcijańskim,
190 1,3 | wspaniałości mało innych mogło się z nim porównać. Mrok napełniał
191 1,3 | wyszedł ze mszą, skłonił się księżnie - i rozpoczął ofiarę.
192 1,3 | rozpoczął ofiarę. Wnet wzniosły się dymy wonne a obfite, które
193 1,3 | wysokości twarzy, poczęła się modlić żarliwie. Lecz gdy
194 1,3 | żarliwie. Lecz gdy ozwały się rzadkie jeszcze wówczas
195 1,3 | wówczas oczy księżny wzniosły się do góry, na twarzy jej obok
196 1,3 | pobożności i lęku odmalowała się rozkosz bez granic - i patrzącemu
197 1,3 | patrzącemu na nią zdawać się mogło, że to jakowaś Błogosławiona,
198 1,3 | otwarte.~Tak to modliła się urodzona w pogaństwie córka
199 1,3 | mniejszym lękiem, modlił się cały dwór. Zbyszko klęczał
200 1,3 | księżną za stalle, i polecał się opiece boskiej. Chwilami
201 1,3 | wywietrzało mu z głowy, zatroskał się niemało, jakim sposobem
202 1,3 | łatwo było wprawdzie natknąć się na jakiego zbrojnego Niemca
203 1,3 | bój wyzywać. Spodziewał się wprawdzie, że pas rycerski
204 1,3 | natłucze knechtów, ile się da - i na tym koniec. Knechci
205 1,3 | wskórać potrafi, począł się modlić:~Daj, Jezu, wojnę
206 1,3 | grzeszny Zbyszko, kajam się przed Tobą i od piąci ran
207 1,3 | zasię więcej przy pobitych się znajdzie, z tego ja dziesięcinę
208 1,3 | amen!"~Lecz w miarę jak się modlił, topniało w nim coraz
209 1,3 | barciach zrobią. Spodziewał się, że stryj Maćko temu się
210 1,3 | się, że stryj Maćko temu się nie sprzeciwi, a Pan Jezus
211 1,3 | pomoże. Ta myśl wydała mu się tak słuszną, iż radość napełniła
212 1,3 | wzięła górę, albowiem bał się, by zbytnim żądaniem cierpliwości
213 1,3 | żądaniem cierpliwości boskiej się nie uprzykrzyć.~Jednakże
214 1,3 | wypoczynku, na który udał się cały dwór, wysłuchał rozmowy,
215 1,3 | poczęła gorzko skarżyć się na Zakon: "Jakoż się ma
216 1,3 | skarżyć się na Zakon: "Jakoż się ma dziać w księstwie mającym
217 1,3 | Niby jest pokój; mijają się poselstwa i listy, a mimo
218 1,3 | wieczorem na pograniczu układa się spać, nigdy nie wie, czyli
219 1,3 | wie, czyli nie rozbudzi się w pętach albo z ostrzem
220 1,3 | inaczej przecie zdarzyło się pod Złotoryją, gdy w czasach
221 1,3 | ów groźnym dla nich stać się może. Aleć zamki naprawia
222 1,3 | może. Aleć zamki naprawia się dla obrony, nie dla napadu -
223 1,3 | Kto im dobrze uczyni, temu się złem wypłacą. Jestże na
224 1,3 | książąt otrzymali - a jakże się wypłacili? Oto nienawiścią,
225 1,3 | samej Stolicy Apostolskiej się na nich skarżyć, gdyż oni
226 1,3 | wczoraj wiadomość, że chcąc się przy naszych relikwiach
227 1,3 | zaś mówiła dalej:~- Cieszą się i u nas młodzi rycerze na
228 1,3 | Nie Niemców - mówią - się boim, choć wielka jest ich
229 1,3 | prawią - relikwii krzyżackich się boim, bo przeciw tym na
230 1,3 | krza ognistego, w którym się sam Bóg Ojciec Mojżeszowi
231 1,3 | wyniosłe czoło i zastanowiwszy się przez chwilę, tak odrzekł:~-
232 1,3 | między pobożniejsze ręce się dostać. Niech Bóg oszczędzi
233 1,3 | dbają o dusze i nie litują się ciał tego ludu, który z
234 1,3 | który z błędu nawrócił się ku wierze katolickiej i
235 1,3 | proroctwa, opat zaś zwrócił się do księżny i rzekł:~- Dlatego
236 1,3 | jednego z naszych patronów, się znajduje.~Księżna wyciągnęła
237 1,3 | całe księstwo. Zbyszko czuł się także szczęśliwym, gdyż
238 1,3 | szczęśliwym, gdyż zdało mu się, że wojna powinna zaraz
239 1,4 | znakomitych osób, przywdziewali na się pełny rynsztunek bojowy.
240 1,4 | jednak wjazd "wojenny" uważał się za okazalszy i podnosił
241 1,4 | jak i Zbyszko przybrali się w wyborne pancerze i w naramienniki
242 1,4 | najbogatsi tylko rycerze wspomóc się mogą i z których każda za
243 1,4 | i sprawiedliwie - ozwał się Maćko z Bogdańca. - Mieli
244 1,4 | pytała księżna, zwracając się do mądrego Mikołaja z Długolasu,
245 1,4 | drugiej strony ciągnęły się łany zbóż wszelkich. Wiatr
246 1,4 | wzrok sięgnął, kraj wydawał się nie tylko mlekiem i miodem
247 1,4 | nie umierać.~- I Pan Jezus się do takiej ziemi śmieje -
248 1,4 | To mi i dziwno - ozwała się pani Ofka, wdowa po Krystynie
249 1,4 | zakonnicy prawili, może się w Tyńcu pokazować, gdzie
250 1,4 | chyba ze strachu, gdyby mi się taki piekielny wielkolud
251 1,4 | rycerze z Bogdańca poczęli się śmiać. Śmiała się, nie rozumiejąc
252 1,4 | poczęli się śmiać. Śmiała się, nie rozumiejąc dlaczego,
253 1,4 | między Krakowem a Tyńcem się włóczy, a szczególnie pod
254 1,4 | wieczór; nuż was usłyszy i nuż się wam w postaci wielkoluda
255 1,4 | wyjeżdża.~- A słowo stało się ciałem! - zawołała księżna. -
256 1,4 | czego!~Lecz Zbyszko uniósł się na strzemionach i rzekł:~-
257 1,4 | wypuszczając z rąk lejc, począł się żegnać, albowiem i on dojrzał
258 1,4 | jeźdźca.~Księżna podniosła się - i zaraz usiadła z twarzą
259 1,4 | złowrogie imię, poczęli skupiać się koło niej. Mężowie niby
260 1,4 | niej. Mężowie niby śmiali się jeszcze, ale w oczach mieli
261 1,4 | księżnę, rzekł:~- Nie bójcie się, miłościwa pani. Toć słońce
262 1,4 | istotnie postać jego zdawała się przechodzić ogromem zwykłe
263 1,4 | zwalił.~Kobiety przestraszyły się już całkiem i poczęły się
264 1,4 | się już całkiem i poczęły się głośno~modlić. Zbyszko zaś,
265 1,4 | modlić. Zbyszko zaś, chcąc się popisać odwagą wobec księżnej
266 1,4 | bystry, rzekł:~- Wydaje się wielkoludem, bo na wzgórzu
267 1,4 | zobaczyć i zaraz przekonał się, że była to myśl lepsza,
268 1,4 | lepsza, albowiem w miarę jak się zbliżał, nieznajomy począł
269 1,4 | miał wzniesioną i modlił się. Widocznie też zatrzymał
270 1,4 | uzbrojonego rycerza, uśmiechnął się do niego życzliwie i rzekł:~-
271 1,4 | albowiem Zbyszko zdumiał się tak, że nawet nie usłyszał
272 1,4 | korzystać, więc nie wahając się ani chwili - zanim to wszystko
273 1,4 | ochłonąć ze zdumienia, pochylił się w kulbace, złożył glewię
274 1,4 | Krzyżaka.~A tamten zdumiał się także, gdyż wstrzymał konia
275 1,4 | Przestrzeń dzieląca ich poczęła się zmniejszać. Krzyżak, widząc,
276 1,4 | już kopia Zbyszkowa miała się roztrzaskać o jego piersi,
277 1,4 | straszliwą siłą, aż rumak zarył się wszystkimi czterema nogami
278 1,4 | człecze, co czynisz? - ozwał się głęboki, groźny głos - w
279 1,4 | pójdziesz.~Po czym zwrócił się ku ludziom, którzy jechali
280 1,4 | pokrytych rycerzy mogło się z nimi potykać nie bez nadziei
281 1,4 | ludzi, a potem pochować się gdzie, póki burza nie przeminie.
282 1,4 | Więc twarz skurczyła mu się zaraz jak paszcza wilka
283 1,4 | męża, począł pytać, imając się jednocześnie miecza:~- Coście
284 1,4 | osobę królewską, więc porwać się na niego znaczyło tyle,
285 1,4 | też, ochłonąwszy, ozwał się pełnym poszanowania głosem:~-
286 1,4 | Maćko.~A Powała zwrócił się do Zbyszka:~- Cóżeś ty,
287 1,4 | bokiem królewskim porwałeś się na posła! Zali wiesz, coć
288 1,4 | coć za to czeka?~- Porwał się na posła, bo młody i głupi,
289 1,4 | nałożyć...~- Jakże to? - ozwał się Maćko, obrzucając znów ponurym
290 1,4 | rycerską cześć, że stawi się na wszelki sąd.~- Poprzysięgnę
291 1,4 | Januszowej, to proście jej, by się wstawiła za wami do króla.~-
292 1,4 | Maćko począł opowiadać, co się zdarzyło w gospodzie, więc
293 1,4 | położenie, więc zwróciwszy się do niego, zawołał:~- A bodajeś
294 1,4 | po ślubowaniu modliłem się do Pana Jezusa, by mi Niemców
295 1,4 | pojechać sobie dalej, jakoby się nic nie stało. Ale mógłbym
296 1,4 | gdyby ów komtur obiecał, że się królowi nie poskarży. Proście
297 1,4 | go o to: może i jemu żal się uczyni wyrostka.~-Wolej
298 1,4 | pójdę pod sąd, niźlibym się miał Krzyżakowi pokłonić! -
299 1,4 | popełnił, nie sromałbym się o darowanie winy prosić.~
300 1,4 | prosić.~Zbyszko zawstydził się, ale rzuciwszy wokół oczyma,
301 1,4 | Niemca~przepraszać, wolej bym się z nim potykał konną albo
302 1,4 | Jakże to z posłem będziesz się potykał? Ni tobie z nim,
303 1,4 | takim chłystkiem!~Tu zwrócił się do Powały:~- Wybaczcie,
304 1,4 | Do reszty rozwydrzyło mi się chłopisko przez wojnę, ale
305 1,4 | skończonym posłowaniu chciał się ów komtur w ogrodzieńcu
306 1,4 | chybaby sam wspomniał, bo się boję, żeby się na was nie
307 1,4 | wspomniał, bo się boję, żeby się na was nie zawziął. No,
308 1,4 | I to rzekłszy, zbliżył się do Krzyżaka, który zatrzymawszy~
309 1,4 | Krzyżaka, który zatrzymawszy~się o kilka kroków, siedział
310 1,4 | długich lat wojny nauczył się nieco po niemiecku, więc
311 1,4 | jego rodowitym języku, co się stało, składać winę na młody
312 1,4 | chłopca, któremu wydawało się, że to sam Bóg zesłał mu
313 1,4 | być dworne, dusza poczęła się w nim widocznie burzyć;
314 1,4 | ogorzałych policzkach pokazały się mu rumieńce. Widocznym było,
315 1,4 | rozsławiły jego imię, wyuczył się był po niemiecku, więc teraz
316 1,4 | niemiecku, więc teraz ozwał się w tym języku do Maćka głosem
317 1,4 | i poczekawszy chwilę, by się Krzyżak oddalił, rzekł im:~-
318 1,4 | że tylko w takim razie się nie poskarży, jeśli uczynicie
319 1,4 | Powiedział tak: "Ja zatrzymam się, by księżnę mazowiecką powitać;
320 1,4 | Maćka i Zbyszka uczyniły się jakby kamienne. Nastało
321 1,4 | spoważniał Powała i zwróciwszy się do Maćka, spytał jeszcze:~-
322 1,4 | młody rycerz aż zdziwił się i oddawszy stryjcowi uścisk,
323 1,4 | przysiągł mi na cześć, że się stawi, to go nie będę więził;
324 1,4 | żal...~Powała zaś zwrócił się do Maćka:~- Wiecie, panie,
325 1,4 | jeśli temu wyrostkowi uda się jakowym sposobem wykręcić,
326 1,4 | własną śmiercią.~- Udałoby się mu wykręcić, gdybyście wy,
327 1,4 | zataić przed królem to, co się przygodziło.~- A z Niemcem
328 1,4 | mazowieckich czapek chwiejące się w powiewie pawie pióra Krzyżaka
329 1,4 | natura krzyżacka - ozwał się jakby w zamyśleniu rycerz
330 1,4 | poczuje za sobą moc - nikt ci się więcej nie napuszy i u nikogo
331 1,4 | serc. Przypatrywałem ja się przeróżnym narodom i nieraz
332 1,4 | nie poznał, bo zaraz by się ucieszył.~Po tych słowach
333 1,4 | dojechali do orszaku i połączyli się z dworem księżny. Poseł
334 1,4 | wzgardy, lecz oni zdawali się go wcale nie widzieć. Zbyszko
335 1,4 | przyłomił! - spytał rybałt.~- Bo się chłopak do Niemca złożył,
336 1,4 | i człek obyty, nie wydał się taki żart zbyt przystojnym,
337 1,4 | poczęło takie zachowanie się korcić. Raz i drugi spojrzał
338 1,4 | jakby stalą - i zaraz począł się żegnać...~W chwili zaś gdy
339 1,4 | pan z Taczewa nie mógł się powstrzymać i rzekł mu na
340 1,4 | Lichtenstein - jakoż tuszę, że się jeszcze spotkamy i na tutejszym
341 1,4 | To powiedziawszy, skłonił się i odwrócił, po czym wzruszył
342 1,4 | łatwo jakowaś zwada zdarzyć się może. I na dowód przytoczył
343 1,4 | prosić wówczas, gdy okaże się tego potrzeba, nie nadawał
344 1,4 | wesołości. Jakoż księżna śmiała się nawet ze Zbyszka, że mu
345 1,4 | inni zaś, dowiedziawszy się o przyłamaniu kopii, podziwiali
346 1,4 | chełpliwym nieco będąc, cieszył się w sercu, że go sławią, i
347 1,4 | mój mi opowiadał. Zdarzy się teraz szlachcicowi rozedrzeć
348 1,4 | palcami tasak żelazny, to się już mocarzem powiada i nad
349 1,4 | mocarzem powiada i nad innych się wynosi. A drzewiej czyniły
350 1,4 | dziewki.~- Nie przeciwię ja się temu, że dawniej byli ludzie
351 1,4 | odpowiedział Powała - ale znajdą się i dziś chłopy krzepkie.
352 1,4 | poskąpił, wszelako nie powiadam się najmocniejszym w tym Królestwie.
353 1,4 | powtórzył, zasępiwszy się nagle, Maćko. Lecz Mikołaj
354 1,4 | Mikołaj z Długolasu począł się śmiać, a z nim i księżna.
355 1,4 | wołały na Danuśkę: "Raduj się!" - ona zaś rada była, chociaż
356 1,4 | lepszego, co przygodziło się na dworze Karola, cesarza
357 1,4 | wojewody Andrzeja. Pocznie się tedy raz chełpić cesarz,
358 1,4 | po kolei udusił. Bardzo się tym zafrasował nasz król,
359 1,4 | Ale mój Ciołek nie da mu się pohańbić". Naznaczyli, że
360 1,4 | Naznaczyli, że za trzy dni będą się zmagać. Nazjeżdżało się
361 1,4 | się zmagać. Nazjeżdżało się pań i rycerzy znacznych,
362 1,4 | po trzech dniach chycili się Czech z Ciołkiem na zamkowym
363 1,4 | niedługo tego było, bo ledwie się objęli, przełomił Ciołek
364 1,4 | przy księżnie, pochylił się wreszcie do jej ucha i powiedział
365 1,4 | prosił ją, by go poparła, gdy się będzie wstawiał za Zbyszkiem,
366 1,4 | odpowiadać. Księżna, której się Zbyszko podobał, przyjęła
367 1,4 | smutkiem i zaniepokoiła się bardzo.~- Biskup krakowski
368 1,4 | Byle królowa za nim się ujęła, włos mu z głowy nie
369 1,4 | księżna Ziemowitowa - do niej się udajcie. Ja też uczynię,
370 1,4 | Tak rozmawiając, zbliżyli się do Krakowa. Gościniec, rojny
371 1,4 | od samego Tyńca, zaroił się jeszcze bardziej. Spotykali
372 1,4 | bliżej, tym ruch czynił się większy, a przy bramach
373 1,4 | panie?~- Dawno. I dziwuję się, jakobym je pierwszy raz
374 1,4 | dostatki, w budowle - i czyniło się jednym ze znaczniejszych
375 1,4 | miasta też zacne - ozwał się znów gruby rybałt.~- By
376 1,4 | gruby rybałt.~- By jeno się do nich dostać - odpowiedział
377 1,4 | nad nim litość...~- Waguję się i waguję - rzekł znów do
378 1,4 | czy mówić królowi, co się stało, czy nie mówić. Jeśli
379 1,4 | nie mówić. Jeśli Krzyżak się nie poskarży, to i nijakiej
380 1,4 | sprawy nie będzie, ale jeśli się ma skarżyć, to może by lepiej
381 1,4 | Zbyszka, który dowiedziawszy się, o co idzie, zeskoczył z
382 1,4 | największą radością zgodził się być jej dworzaninem, nie
383 1,4 | być królowi pod ręką. Co się w pierwszym gniewie uczyni,
384 1,4 | pierwszym gniewie uczyni, tego się w drugim nie uczyni. Pewnie
385 1,4 | drugim nie uczyni. Pewnie się przy tym rozdzielicie dostatkiem,
386 1,4 | Maćko, lubo zaniepokoił się trochę tym, że Powała tak
387 1,4 | swym giermkom, sam zaś udał się na zamek, z którego wrócił
388 1,4 | wreszcie goście porozchodzili się do domów, rzekł do Maćka:~-
389 1,4 | Proścież tedy Boga, by się Krzyżak nie skarżył...~Usłyszawszy
390 1,4 | nieco miarę, jednakże udali się na spoczynek nie z tak już
391 1,4 | po niejakim czasie, gdy się już pokładli, ozwał się
392 1,4 | się już pokładli, ozwał się do bratańca:~- Zbyszku?~-
393 1,4 | sennym głosem. I obróciwszy się do ściany, zasnął smaczno,
394 1,5 | Bogdańca wraz z Powałą udali się na ranną mszę do katedry,
395 1,5 | gości, którzy schodzili się na zamek. Jakoż po drodze
396 1,5 | ujdzie mu na sucho, to będzie się starał im wyrównać w męstwie
397 1,5 | trzymał do chrztu mające się narodzić dziecię, a zarazem
398 1,5 | węgierskiego Zygmunta i spodziewano się go na pewno. Zygmunt bowiem
399 1,5 | nieproszony, zawsze gdy zdarzyła się sposobność jakowychś odwiedzin,
400 1,5 | bojarzyni litewscy. Potworzyły się, jako zwykle przed nabożeństwem,
401 1,5 | już na wschód Rusi; gdyby się zaś udała, rozciągnęłaby
402 1,5 | wschodami katedry utworzył się naokół niego krąg ciekawych.
403 1,5 | kapczackim tronie, uzna się "synem" króla Władysława
404 1,5 | całą Złotą Ordą pokłoni się Krzyżakowi.~Słuchano z natężeniem
405 1,5 | rycerstwa zachodniego odbijały się wprawdzie niejednokrotnie
406 1,5 | władztwo jego rozciągnęło się od Aralu do Krymu, przez
407 1,5 | ale aby to uczynić, trzeba się było wpierw zmierzyć ze
408 1,5 | sprawa.~- A o byle co - ozwał się roztropnie Mikołaj z Długolasu. –
409 1,5 | imienia Chrystusowego godzi się polec - odparł Powała.~-
410 1,5 | królestw posiadał, niech się go inni boją, ale nie my!
411 1,5 | rozmawiali rycerze, a Zbyszko aż się zdziwił, że przedtem nigdy
412 1,5 | pobytu w Wilnie chciało mu się widzieć Kraków, dwór, wziąć
413 1,5 | któremu ze starości trzęsła się już szyja, ale który rozum
414 1,5 | przyszłe rzeczy widzi, jakoby się przed nią działy, i mówiła
415 1,5 | mówiła tak...~Tu zatrzymał się i przez chwilę trząsł głową,
416 1,5 | sobie przypomnę. I począł się namyślać, oni zaś czekali
417 1,5 | rzekł wreszcie - jużem się obaczył! Królowa powiedziała,
418 1,5 | teraz jest spokój - ozwał się Toporczyk - i sam Zakon
419 1,5 | Prawda! - rzekł, oglądając się. Powała. - Dalibóg on! Krótko
420 1,5 | pełnym majestatu.~Wtem ozwały się dzwony, płosząc stada kawek
421 1,5 | kawek i gołębi gnieżdżących się po wieżach, a zarazem oznajmiając,
422 1,5 | oznajmiając, iż msza niebawem się rozpocznie. Maćko i Zbyszko
423 1,5 | starszy rycerz niepokoił się więcej, albowiem uwagę młodszego
424 1,5 | czcią nadzwyczajną. Nie mógł się napatrzyć młody rycerz wspaniałej
425 1,5 | krakowskiego, w której łączyła się surowość z powagą i prawością;
426 1,5 | króla i królowej i tłoczył się, ile mógł, ku stallom, za
427 1,5 | doszedł przed ołtarz, można mu się było dobrze przypatrzyć.
428 1,5 | godności, i który obawia się złośliwych przygan. Ale
429 1,5 | wielmoże polscy budowali się widokiem króla w kościele.
430 1,5 | dworzanie wcześnie zwiedzieli się, że wówczas najlepiej jest
431 1,5 | stallów, jakkolwiek msza się jeszcze nie zaczęła, poklękali
432 1,5 | zagraniczni. czcił i obawiał się ją obrazić nawet hardy Zakon
433 1,5 | dziewic na ziemi, zrzekła się szczęścia, zrzekła się pierwszej
434 1,5 | zrzekła się szczęścia, zrzekła się pierwszej dziewiczej miłości
435 1,5 | apostolstwo nie połączyło się z takim poświęceniem – nigdy
436 1,5 | dworach Europy;~zjeżdżali się do Krakowa rycerze z najodleglejszych
437 1,5 | błogosławieństwie rozbiegła się jak błyskawica od Bałtyku
438 1,5 | ziemiach polskich utrwaliło się ostatecznie mniemanie, że
439 1,5 | Boga poprosi, to stanie się nieodmiennie.~Przychodzili
440 1,5 | w miarę potrzeby modliła się to o deszcz, to o pogodę
441 1,5 | Niemców zwyczajem trudnili się zbójnictwem lub wojną między
442 1,5 | wszelkie ubóstwo cisnęło się do bram krakowskiego zamku.
443 1,5 | surowość sędziów i unosił się jak świt szczęścia, jak
444 1,5 | współczesnych księżniczek - kochała się w kosztownych tkaninach,
445 1,5 | Jagiełło, dowiedziawszy się o odmiennym jej stanie,
446 1,5 | Odpowiedziała, że wyrzekłszy się z dawna okazałości, pamięta,
447 1,5 | uniwersytetów.~Królowa zgodziła się tylko w tym zmienić zakonny
448 1,5 | nadzieja macierzyństwa stała się zupełną pewnością, nie przysłaniała
449 1,5 | nakazu, ale bucha sama przez się jak płomień, a jest zarazem
450 1,5 | Chromego uderzyć. Chciało mu się zaraz po mszy siąść na koń
451 1,5 | że go palą ręce i pali się w nim dusza cała...~Zapomniał
452 1,5 | śpiewów, które nagle ozwały się w kościele, miał poczucie,
453 1,5 | królową byle jak modlić się nie można. Umiał powiedzieć:
454 1,5 | przed Zbyszkiem pojawił się stary rycerz z Długolasu
455 1,5 | księżna - a nuż zdarzy ci się przypodobać królowi jakowymś
456 1,5 | cię pozna, nie będzie może się skarżył, widząc, że przy
457 1,5 | księżny, po czym zwrócił się do Danusi i jakkolwiek przywykły
458 1,5 | swych myśli - gdyż cofnął się i przybrawszy wyraz zdumienia,
459 1,5 | zdumienia, zawołał, żegnając się:~- W imię Ojca i Syna, i
460 1,5 | niego modre oczki:~- Czego się Zbyszko żegna, kiedy już
461 1,5 | niego zawzięcie:~- Warujcie się nazywać ją skrzatem - rzekł,
462 1,5 | trzeba...~Zbyszko zawstydził się słowami księżny i począł
463 1,5 | jednak postanowił zachować się na pokojach królewskich
464 1,5 | wziąwszy za rękę Danusię, udała się do komnat królewskich, przed
465 1,5 | za stołem. Wnet zaroiło się w komnacie od gości zagranicznych
466 1,5 | Za Anną Danutą rozparł się wygodnie na szerokim krześle
467 1,5 | godności i wypędzon, związał się z Krzyżakami, którzy dali
468 1,5 | ze stolic, spodziewając się. że ją z rąk dobrotliwego
469 1,5 | otrzyma. Jakoż nie zawiódł się w przyszłości, a tymczasem
470 1,5 | przyszłości, a tymczasem starał się krotochwilami zaskarbić
471 1,5 | Lichtensteina i rad sadowił się obok niego przy stole.~Tak
472 1,5 | krzesłem księżny, znalazł się tak blisko Krzyżaka, że
473 1,5 | zaraz swędzić i kurczyć się, lecz to było mimo woli,
474 1,5 | na zdrożną myśl. Nie mógł się jednak powstrzymać od rzucania
475 1,5 | miałby z nim do roboty, gdyby się im spotkać przyszło bądź
476 1,5 | pojedynczej walce. Wydawało mu się, iż niezbyt wiele, bo choć
477 1,5 | łopatki Krzyżaka rysowały się dość potężnie pod obcisłą,
478 1,5 | zniecierpliwiony tym, że śniadanie się jeszcze nie rozpoczęło.
479 1,5 | rozpoczęło. Wzrok jego zatrzymał się przez mgnienie oka i na
480 1,5 | dotychczas bowiem wydawało mu się to wszystko dalekie, niewyraźne,
481 1,5 | troski.~Ale Niemiec ani się domyślał, że ów rycerz,
482 1,5 | zuchwale na gościńcu, znajduje się tak blisko. Rozpoczęło się
483 1,5 | się tak blisko. Rozpoczęło się śniadanie. Wniesiono polewkę
484 1,5 | silnie, że zapach rozszedł się po całej izbie. Jednocześnie
485 1,5 | kolei i Lichtenstein począł się klepać w łysiejącą głowę,
486 1,5 | niebezpieczeństwie i począł śmiać się aż do łez, a stojący blisko
487 1,5 | jednocześnie zwróciwszy się do biskupa Kropidły przemówił
488 1,5 | tak: - rzekł, zwracając się do błazna~- Dostaniesz dwa
489 1,5 | za blisko, gdyż pszczoły się odpędza, a trutniów się
490 1,5 | się odpędza, a trutniów się bije...~Na to trefniś pochował
491 1,5 | pamiętaj, że gdy leziwo się urwie, to bartnik kark skręci.
492 1,5 | Toruniu i Chełmnie, wyuczył się polskiej mowy - i nie używał
493 1,5 | chrześcijaństwo. Zdawało mu się, że Krzyżak może jemu właśnie
494 1,5 | wystające policzki pokryły mu się zaraz czerwonymi piętnami,
495 1,5 | błyskać.~- Co to! - odezwał się grubym głosem. - Nie chrześcijański
496 1,5 | co?~- Królestwo powiada się chrześcijańskim - odparł
497 1,5 | pogańskie...~Na to podnieśli się groźni rycerze: Marcin z
498 1,5 | pogańskim.~Na to gwar uczynił się jeszcze większy. Naokół
499 1,5 | większy. Naokół stołu ozwały się znów okrzyki: "Gorze, gorze!"~
500 1,5 | Gorze, gorze!"~Ale uciszyły się, gdy król, na którego obliczu
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5966 |