Tom,    Rozdzial

 1  1,1 | Mazowieckiego. Ona już od dwóch niedziel w Krakowie, jeno że wyjeżdżała
 2  1,2 |       zacnych.~- Rok i dziewięć niedziel temu - mówił - byliśmy proszeni
 3  1,6 |         świata. Przez dwanaście niedziel można było dojechać i wrócić -
 4  1,6 |        puścił choć na dwanaście niedziel. Potem wrócę i niech mi
 5  1,6 |     rycerskie dam. Na dwanaście niedziel - więcej mi nie trza...~-
 6  1,6 |       Co ta gadać: na dwanaście niedziel! A jak będziesz ranny i
 7  1,6 |     Dobrze choć przez dwanaście niedziel czuć konia pod sobą, jeździć
 8  2,8 |    otarł. Ot im zabawa... Sześć niedziel temu przywieźli tu Zycha
 9  2,11|      która trwała bez dwanaście niedziel, ale tylko nocami. W dzień
10  2,34|         was tu ostawiać?~- Parę niedziel wcześniej alibo później,