Tom, Rozdzial
1 1,1 | naszywaną paciorkami; na sobie miał skórzany kubrak z pręgami
2 1,1 | kości wyjdzie, rad by człek miał kąt spokojny.~- Mile król
3 1,2 | z Bogdańca. który i tak miał zamiar udać się do opactwa,
4 1,2 | nad morzem mieszkają, a miał z sobą syna trzy roki od
5 1,3 | w błędach pogańskich - i miał gorzeć przez całą wieczność.~-
6 1,3 | nikt zliczyć, a w Tyńcu miał wieżę całą nasypaną pieniędzmi,
7 1,3 | siwiejących włosów. Na czole miał bliznę po ranie, widocznie
8 1,3 | inni mnisi, ale na wierzchu miał czarny płaszcz podbity purpurą,
9 1,4 | ręku długą kopię, każdy miał miecz przy boku i topór
10 1,4 | przebodzie.~A Maćko, który miał wzrok bystry, rzekł:~- Wydaje
11 1,4 | Stojąc na wzgórzu, głowę miał wzniesioną i modlił się.
12 1,4 | przemknęło mu przez głowę, zanim miał czas ochłonąć ze zdumienia,
13 1,4 | że jeżeliby w następstwie miał im zagrozić sąd, to może
14 1,4 | pójdę pod sąd, niźlibym się miał Krzyżakowi pokłonić! - zawołał
15 1,4 | to?~- Tak, że chociażbym miał dwie głowy i choćby mi kat
16 1,4 | i choćby mi kat obydwie miał uciąć -jedną mam cześć,
17 1,4 | uczynić nie może, choćby miał sczeznąć.~Tu sroga twarz
18 1,4 | mam głowę dać, to niechbym miał przynajmniej tę uciechę,
19 1,4 | zawzięty w czasie wojny, miał jednak w swych potężnych
20 1,5 | Jaśko z Naszan - choćbyś miał najbezecniejszy grzech na
21 1,5 | już szyja, ale który rozum miał odpowiedni wiekowi, oblał
22 1,5 | jest trzecią Trójcy osobą, miał na nią być mniej miłościw.
23 1,5 | dobrze przypatrzyć. Włosy miał czarne, zwichrzone i rzedniejące
24 1,5 | nagle ozwały się w kościele, miał poczucie, że "to co innego".
25 1,5 | głowę utną. Czemu byś go nie miał uweselić? Powieś się, druhu!
26 1,5 | prawy!~- ...Jakżebym ja nie miał przebaczyć - ciągnął dalej
27 1,5 | najzawziętszym, albowiem miał w Taczewie umiłowaną córuchnę
28 1,5 | człek zginął, niż żeby ród miał zginąć...~I tak mówiąc,
29 1,5 | straszną i złowrogą twarz miał w tej chwili stary wojownik.
30 1,6 | mówiono, że król Louis nie miał synów i że Królestwo dostało
31 1,6 | wedle ludzkich obliczeń miał wszelki czas wrócić, gdyby
32 1,6 | w Malborgu?~- Z czymżem miał jechać? Obdarli mnie do
33 1,6 | było pomyśleć, że będzie miał jeszcze ze trzy miesiące
34 1,6 | poprzysiągłszy na cześć rycerską, miał słowa nie dotrzymać, nawet
35 1,6 | szlachcica puścił po to, by miał wolę pojechać sobie do nich
36 1,6 | zbawienie tak pewne, jakobyś je miał w torbie.~Zbyszko siadł,
37 1,6 | pisarzem sądowym, który miał czytać wyrok, a księdzem
38 1,7 | własnych myśli, przy czym twarz miał zupełnie pacholęcia, które
39 1,7 | powtórzył Zbyszko. - Będę miał dwóch Turków w poczcie.
40 1,7 | popadł w niewolę. Z niewoli miał zresztą czym się wykupić,
41 1,9 | mnie nie chowaj.~- Jakobym miał urazę do was chować, kiedyście
42 1,9 | był chory. Gorączka, którą miał od rana, powiększyła się
43 1,9 | chłodny. Maćko widocznie miał się lepiej, bo oddychał
44 1,9 | spałeś krzynę?~- Jakożem miał spać, kiedym was pilnował?~-
45 1,10| innymi, ale widocznie nie miał zamiaru się ukrywać, albowiem
46 1,10| się go za nic, choćby to miał być ostatni nocleg. Bóg
47 1,10| podniósł się i już, już miał skryć się w gęstwinie po
48 1,11| dostrzegli, iż Zych ze Zgorzelic miał słuszność, mówiąc, że z
49 1,11| używano pod hełmy, włosy miał bez pątlika, obcięte równo
50 1,12| podhalskich kundli, ale właśnie miał się już wynieść do wsi z
51 1,13| młodych swojej paniej nie miał, tego inni za prostaka uważają...
52 1,14| najlepszego! Nie będzie on miał krzywdy.~Do Odstajanego
53 1,15| nowinę z pewnym wzruszeniem. Miał on wprawdzie z czego spłacić
54 1,15| rad się kośćmi zabawia.~- Miał ten obyczaj i drzewiej,
55 1,15| Nie stawił się...~- Jakoże miał duchownemu stawać? - przerwał
56 1,16| Cztan z Rogowa, chociaż miał rozum miałki, domyślił się,
57 1,16| choćby się naraz z obydwoma miał potykać. A co do Jurandówny,
58 1,16| jakieś dziwo niemieckie miał przed sobą.~Lecz bystrzejszy
59 1,17| wysłany do Bogdańca, który miał zapowiedzieć Maćkowi przyjazd
60 1,17| Jagienka też! Co będzie miał kto na nich powiedzieć?~
61 1,17| drugą, i do mnie! To i cóżem miał robić? Chwyciłem ławę też,
62 1,17| koniom dadzą żreć; a byłem miał pancerz na grzbiecie a kord
63 1,17| Zbyszko pojechał, niż żeby miał być dalszych niezgód i poswarków
64 1,18| Na to Maćko, choć serce miał hartowne, wzruszył się jednak,
65 1,18| wszelako pomiarkowawszy, co on miał robić? Skoro tamtej powinien,
66 1,18| zaraz wziął wzdychać, jakby miał kowalski miech w brzuchu...~-
67 1,18| Potem tu wróci, bo gdzieżby miał wracać.~- Kiedy tam wróci?~-
68 1,18| nie przeciwił?~- Co się miał przeciwić! Zrazu całkiem
69 1,18| pocierpieć, byle Zbyszko poczet miał większy.~- Jak mi Bóg miły,
70 1,19| tylko został u Zycha, że nie miał się za co wykupić - więc
71 1,19| przekupniów, i któren by nie miał prawdziwych listów i pieczęci,
72 1,19| powiada tak: "Czego by się miał bać biskupiego sądu, gdyby
73 1,19| biskupiego sądu, gdyby prawe miał świadectwa?"~- Nie boję
74 1,19| tego rycerza, któren poczet miał zacny i opa-trzon był dostatnio.
75 1,19| rzekłem: nie pomnę. Żebyś miał rozum, tobyś zaraz cnotę
76 1,19| kłócić, gdyż Czech wartki miał język i na każde słowo Niemca
77 1,19| to pojadę, gdyż nie będę miał spokoju, póki się prawdy
78 1,19| tylko, szlachcicem będąc, miał się ku robocie, lecz i on
79 1,20| winem, którego de Lorche miał znaczne zapasy w wozach.
80 1,20| plecami do ognia i twarz miał w cieniu. Księżna myślała
81 1,20| nas pojedziesz, abyś zaś miał uciechę i dziewce o kochaniu
82 1,20| pod tym względem Zakon złą miał sławę u ludzi, a między
83 1,20| opowiadaniu jak płomień, albowiem miał i osobiste do niej powody.
84 1,20| pan de Lorche, ale nie miał już czasu Danveldowi odpowiedzieć,
85 1,21| zwierz z puszczy. Sam książę miał w ręku kuszę, tuż pod bokiem
86 1,21| pokazało później, rękę prawą miał ze stawu wybitą. Teraz jednak,
87 1,22| jednak przy tym pomyśleć, że miał go od Jagienki i że gdyby
88 1,22| Przasnysza. Pan de Lorche miał się po dwóch dniach znacznie
89 1,22| głowie jednego władcy, nie miał przypuszczać, że od Litwinów
90 1,23| najstarszy między braćmi, miał wzrok nadzwyczaj bystry,
91 1,23| baczności, zwłaszcza że nie miał przy sobie broni, bo jej
92 1,24| a po cóż by go pachoł miał zabijać, któren go przedtem
93 1,24| widział, a po drugie, choćby i miał broń. jakże mu było jednemu
94 1,25| było rzeczywiście. Zbyszko miał się lepiej i ksiądz Wyszoniek
95 1,25| lepiej i ksiądz Wyszoniek miał już prawie pewność, że będzie
96 1,25| on tej ostatniej pociechy miał być pozbawion i między obcymi
97 1,25| ślubował i służył, abym cię zaś miał utracić. Hej, nie pomoże
98 1,25| wszystkim nie oznajmi. Natomiast miał ksiądz Wyszoniek napisać
99 1,25| jakobym na królewskie pokoje miał iść.~Czech przeląkł się
100 1,26| tuszył, iż wkrótce będzie miał i na to dość sił. W izbie
101 1,26| w tym dworcu, a choćbym miał zachorzeć, toć starunku
102 1,26| zapytał:~- To pan ze Spychowa miał zjechać?~- Miał.~- Z panną?~-
103 1,26| Spychowa miał zjechać?~- Miał.~- Z panną?~- A ogień to
104 1,26| Lorche tu jest?~- Gdzie by miał być? Przecie z leśnego dworca
105 1,26| opłatków, którymi książę miał się dzielić z gośćmi, dworzany
106 1,26| ksiądz Wyszoniek, który miał błogosławić ustawioną na
107 1,27| tym szybciej i pewniej, że miał przy sobie psa już poprzednio
108 1,27| rozumiał, a wreszcie nie miał i czasu go słuchać, gdyż
109 1,27| pytała dalej:~- Czemu by zaś miał ją ostawiać? Zbyszko wy
110 1,27| też kamień chyba w piersi miał, żeby się dłużej upierał!
111 1,27| zamkniętymi oczyma. Usta miał otwarte i robił piersiami
112 1,29| dziecko ratował!~- Jakożem miał czynić?~- I teraz mi pomożesz?~
113 1,29| dopłacić, to dopłaci, choćby miał cały Spychów do ceny przyrzucić,
114 1,30| głosie Zbyszka, ale że serce miał mężne, więc się opanował
115 1,30| zamrę, to choć tę jedną będę miał pociechę. Wspomnijcie, że
116 1,30| panu powiedzieć. Jurand miał już na ustach: "Jam jest
117 1,30| mężem. Pątnik, choć twarz miał zuchwałą, trząsł się po
118 1,30| Bóg, abym się o dziecko miał targować.~- Tego też po
119 1,30| odjezd-nym tak: "Jeśliby nie miał spełnić wszystkich naszych
120 1,30| dowieść, że to oni ją porwali? Miał wprawdzie Jurand w ręku
121 1,32| zapytał Jurand.~- Gdzie by zaś miał być, kiedy chory?~- Coże
122 1,32| to człek się naźył. Czego miał doznać, doznał, kogo miał
123 1,32| miał doznać, doznał, kogo miał pomścić, pomścił. A teraz
124 1,32| przewinienie, na sąd, gdyż ręce miał z tyłu związane, a na nogach
125 1,32| postanowił czekać, choćby miał skonać pod tą bramą.~Nagle
126 1,32| żelaznych rękach, twarz miał cichą i niemal pokorną;
127 2,1 | piętrze, w której Jurand miał stanąć przed obliczem starosty
128 2,1 | przeciwię się, lubo nie takiś miał zamiar - mówił stary Zygfryd.~
129 2,1 | była w ich słowach: serce miał wezbrane a rzęsy wilgotne.
130 2,1 | danvelda, ale żaden z nich nie miał czasu odezwać się, gdyż
131 2,2 | niego przeciągle, jak gdyby miał ochotę powiedzieć: "Mogłeś
132 2,3 | gdy Mikołaj z Długolasu miał jechać do Malborga z listem
133 2,3 | poznał, albowiem na głowie miał hełm, wprawdzie bez przyłbicy,
134 2,4 | Krzyżacy", ale Ber-gowa i co miał jeńców z podziemia puścił.
135 2,5 | pachołków rycerza, dalej zaś miał iść do Malborga pocztą,
136 2,5 | ale właśnie im kto więcej miał przyjaźni dla niego lub
137 2,5 | zdobył na Fryzach. Na głowie miał hełm z okapem, nie zamknięty
138 2,5 | toporami i tarczami: van Krist miał w herbie krzak janowca,
139 2,6 | bym był rad.~Lecz Czech miał twarz także jakby zakłopotaną;
140 2,7 | Rozdział VII~Zygfryd de Lowe miał właśnie wyjeżdżać do Malborga,
141 2,7 | myśl o sądzie Bożym, który miał odbyć się w ciechanowskim
142 2,7 | wypłynęła z oczu, oblicze tylko miał jeszcze surowsze niż zwykle,
143 2,7 | spadający na ramiona. Na sobie miał bawoli niewyprawny kaftan,
144 2,7 | milczeniu.~- Kazałem, byś miał węgle w kotliku.~Krępy człowiek
145 2,7 | na słomie Juranda. Jeniec miał kajdany na nogach, na ręku
146 2,7 | mu odrąbać prawicę, a oko miał tylko jedno, więc cóż dziwnego,
147 2,8 | bo sam mówisz, żeś nie miał wiele roboty, ale żeś tamtemu
148 2,8 | szlachcicu chudopachołku: "Miał ci synów dwunastu: sześciu
149 2,8 | nie przy grzał, chyba że miał gości. Inaczej zaraz mu
150 2,9 | póki tatulo był żyw, a opat miał moc w sobie, było co innego.
151 2,9 | wojowali pod księciem Witoldem, miał oko na naszą chudobę opat,
152 2,9 | ten czas młody Wilk, który miał rozum dość bystry, prędko
153 2,9 | dotrzymają, choćby każden miał sobie pięści z gniewu i
154 2,9 | gorliwie, jakby zaraz jutro miał dostać od niego Jagienkę.
155 2,10| sobą brać, że zaś i w duszy miał na to ochotę, więc nazajutrz,
156 2,10| chłop był jak tur, a krew miał jak ukrop, więc gdy w czasie
157 2,10| jakaś swoja, że zaś i sam miał naturę uczciwą, a zarazem
158 2,11| dni sześciu, pogrzeb zaś miał nastąpić dziś dopiero, a
159 2,11| zmarłego i znajomek biskupa miał wszelkie prawo. Biskup też
160 2,11| widziała takiego Maćka: oblicze miał skurczone jak paszcza złego
161 2,11| nie mogło, który przecie miał pewnikiem i listy od księcia
162 2,11| i byle jakoweś żelaziwo miał w garści - to nie bardzo
163 2,11| zawsze, jeśli nie z panującym miał do czynienia.~A księżna
164 2,11| Gdańska wyjechał, a stamtąd miał do Królewca i dalej ku granicy
165 2,11| Aleksandry, w której komtur miał nieograniczone zaufanie,
166 2,11| przeszkodą, zwłaszcza że Jaśko miał istotnie twarz prawie taką
167 2,11| wiadomości ogromnie, nie miał bowiem najmniejszej wątpliwości,
168 2,11| zupełnie ślepy. Zamiast oczu miał dwie czerwone jamy. Brakło
169 2,11| dopiero na trzeci dzień miał się rozbudzić.~Oni zaś złożyli
170 2,11| chodziło... Ba! brody nie miał ni białych włosów, możny
171 2,11| nie dosłyszał, gdyż oczy miał jeszcze jakby nieprzytomne
172 2,11| do Witolda...~- Zbyszko miał nadzieję - ozwał się ksiądz
173 2,12| przedłużał się jakoś dziwnie.~Miał wrócić za trzy dni, tymczasem
174 2,13| przyczyny, że sam niegdyś miał dziewkę jedyną, którą okrutnie
175 2,14| zataiła i tego, że Maćko miał teraz nadzieję, iż we dwóch
176 2,14| rękę na głowni korda, który miał przy boku, co widząc, Jagienka
177 2,14| ni słowa przemówić.~Hlawa miał dla Jagienki obok najgłębszego
178 2,16| swego czasu w Krakowie, miał bowiem równie ogromną głowę
179 2,16| W swojej ogromnej głowie miał zawsze pełno pomysłów i
180 2,16| dopiero co was pobili. W tym miał ci on słuszność.~- Pójdźmy
181 2,17| Ale o com przez te dwa dni miał czas się spytać, tom się
182 2,18| młodemu panu powiem.~- Choćbyś miał i dziesięć, dzidami murów
183 2,18| znacznie, bo w twarzy nie miał zwykłej troski i oczy świeciły
184 2,19| było już zbyt potrzebne, miał więc Zbyszko zamiar, zaraz
185 2,21| nawet, albowiem w sercu miał dla Sanderusa życzliwość,
186 2,21| mi się, że ranny i konia miał rannego, ale ocalał, a przy
187 2,21| drogę.~Giermek, który nie miał nigdy zwyczaju zapytywać
188 2,21| ostatnią bitwę i przy tym nie miał żadnego prawa zatrzymywać
189 2,21| wiedzieli dobrze, ale dalej on miał być przewodnikiem. Liczyli
190 2,22| zwierza lub miejscowego ludu miał prawo ku nim uciekać. Prosił
191 2,22| dawno jest między nimi i miał czas opowiedzieć im swoje
192 2,22| powiadasz?~Ale Zbyszko oczy miał wzniesione w górę i nie
193 2,22| miecze, które widocznie miał zamiar oczyścić później.~-
194 2,22| gdyby nie pancerz, który miał na sobie, nie wiedząc, czy
195 2,22| siedział bez ruchu. Twarz miał bladą i spotniałą, oczy
196 2,23| rozbij o drzewo, niżbyś miał pohańbić siebie i cały ród.~
197 2,23| gdy opata nie stało, cóżem miał czynić? - odrzekł niecierpliwie
198 2,24| rozbudzi przytomna, nie miał jeszcze pewności, czy będzie
199 2,24| zły ani zbyt okrutny, ale miał przywarę wspólną wszystkim
200 2,24| na bojowym koniu, gdyby miał przy sobie Zbyszka i gdyby
201 2,24| rycerzowi jednak, chociaż miał słuszność, trudniej szło,
202 2,24| wypuszczeniu obu na słowo. Miał on w tym swoje wyrachowanie:
203 2,24| będzie wstyd, gdy będzie miał do pokazania choć jednego
204 2,24| katowskie, nie rycerskie serce miał Zygfryd - szepnął do brata
205 2,25| ale i litości nad nim nie miał i uwalniał mu prawicę z
206 2,25| całymi dniami jeść co nie miał.~"Jakże tu będzie - myślał
207 2,25| władaniu mocy nieczystych miał pozostawić! Położy Jurand
208 2,25| olbrzymiego kościeja. Twarz miał tak białą, że nie różniła
209 2,26| nieludzką twarzą, głowę miał bowiem zwierzęcą, ze stojącymi
210 2,26| pachołków. Z woźniców każdy miał też obok siebie oszczep
211 2,26| okropnie, albowiem oczy miał nie zamknięte i przerażone,
212 2,29| co zaś do przyszłości, to miał takie poczucie, jakie miała
213 2,29| W spojrzeniu i w ruchach miał teraz jakąś ociężałość starca.
214 2,29| mówił - ale nikt głowy nie miał... Więcej się też po rozumie
215 2,30| uczynił, nad którymi opiekę miał tutejszy biskup. Przeto
216 2,30| orzech, czy dlatego że duszę miał niezmiernie dobrotliwą i
217 2,31| nie widział. Na jagodach miał takie same mocne rumieńce,
218 2,32| mieczami w ręku?~Mistrz nie miał co na to odrzec, a gdy spostrzegł
219 2,32| żywie, nie będzie tego.~I miał słuszność. Zbyszko znał
220 2,32| do wojny. On, gdy ogień miał już, już wybuchnąć, cofał
221 2,32| krain, w których Zakon nie miał już kogo nawracać - i osiąść
222 2,33| dzień, gdyż wielki mistrz miał tam do osądzenia sprawę
223 2,33| niedalekiej już przyszłości miał być najstraszliwszym pogromcą
224 2,34| dalej uczynią. Młodzian może miał gotowe postanowienie, ale
225 2,35| świadków, czy że siłę w palcach miał istotnie mniejszą od Powały,
226 2,36| należytego starunku nie miał. Bała się przy tym Cztana
227 2,37| założył obie ręce na kark, jak miał zwyczaj czynić w chwilach
228 2,37| powrócisz do nas.~- Co bym nie miał wrócić! Jużci nie ominę
229 2,38| pachołkami, z których jeden miał wieźć spyżę, drugi zbroję
230 2,38| weźcie - to moja służba!~I miał słuszność. Przysporzył on
231 2,39| wysokiego rycerskiego siodła, miał ochotę powiedzieć jej jeszcze
232 2,40| za młody, niż żeby ci to miał jaki obcy rycerz powiedzieć,
233 2,40| nie moja". I jako to rozum miał bystry, zaraz widać pomiarkował,
234 2,41| rycerz ćwiczenie należyte miał, może się i dziesięciu nie
235 2,41| świecie - i majętności nie miał istotnie komu zostawić.~
236 2,41| napojem - albowiem i sam miał w duszy radość wielką. Cieszyła
237 2,42| szczerze mówiąc, za hańbę mu to miał, żeby to nie był Witold...
238 2,42| położyć. Pokazało się, że miał zbity lewy bok i złamane
239 2,42| po siwej czuprynie, jak miał zwyczaj czynić zawsze, gdy
240 2,43| rzekł mu:~- Pókiś goło miał pod nosem, tom tobą rządził,
241 2,44| zastąpić zwykłą odzież, którą miał na sobie - a następnie zajął
242 2,44| i wstyd gadać.~I chociaż miał w piersi serce hartowne,
243 2,45| albowiem wzgórze, na którym miał stanąć kasztel, było niegdyś
244 2,45| wówczas przed starym rycerzem, miał już bowiem dla kogo pracować,
245 2,45| jakiej nikt w okolicy nie miał.~Młodzi włodykowie i szlachta
246 2,45| zasługa, ale on już przedtem miał Spy-chów wraz z ogromnymi
247 2,45| pustego Bogdańca nic nie miał, wyrastał teraz nad wszystkie
248 2,46| ni sił, ni zdrowia. Serce miał pełne tak wielkiej wesołości,
249 2,46| dobrym uśmiechem. W duszy miał przekonanie, że wszystko
250 2,46| mój go poszczerbił! Mój miał ćwiczenie rycerskie, a Cztana
251 2,47| mistrzem i wielkim szatnym miał z dawnych czasów znajomość -
252 2,47| trzydzieści pięć roków i brodę miał do pasa, a było z konia.
253 2,48| żegnać, jakby już nazajutrz miał wyruszyć. Maćko i Zbyszko
254 2,49| którego Wacław, król czeski, miał sądzić spory między Polską
255 2,49| wkrótce, bo przecie nie miał mistrz nic innego do zrobienia,
256 2,49| dziwne, bo zajęcze zawsze miał on serce. A pan de Lorche
257 2,50| i obelgami - on jeszcze miał nadzieję, że nieprzyjaciel
258 2,51| Jarosz, proboszcz kaliski, miał wkrótce wyjść z drugą i
259 2,51| polskich chorągwi, gdzie miał pasować całą gromadę rycerzy,
260 2,51| koniach bojowych; jeden miał na tarczy cesarskiego czarnego
261 2,51| na głowie rycerza, który miał sowę na tarczy i przyłbicę
262 2,52| Jarosz, proboszcz kaliski, miał wkrótce wyjść z drugą i
263 2,52| polskich chorągwi, gdzie miał pasować całą gromadę rycerzy,
264 2,52| koniach bojowych; jeden miał na tarczy cesarskiego czarnego
265 2,52| na głowie rycerza, który miał sowę na tarczy i przyłbicę
|