Tom, Rozdzial
1 1,1 | ziemiaństwa, znacznie już była przygasła, mieszczaństwo
2 1,1 | rzekł - alboż Ryngałła nie była cudna?~- Cóże to za Ryngałła?
3 1,1 | Henryk, elekt płocki. Już się była Witoldowi wojna wtedy uprzykrzyła,
4 1,1 | być, bo zgorzeję!" Wielka była obraza boska, ale nie chciał
5 1,1 | Świdrygiełłą, który do nich uciekł. Była znów wielka wyprawa. Sam
6 1,1 | obecni, albowiem godzina była późna i księżyc wysoko już
7 1,2 | Juranda ze Spychowa. Gładka była i możnego rodu, nad wszystkie
8 1,2 | w których jedna nogawica była w podłużne pasy zielone
9 1,2 | pocieszył, bo szat kosztownych była cała skrzynia przednio kowana -
10 1,3 | ujrzała Wisława, gotowa była zaraz ojca, matki i męża
11 1,4 | jeszcze nie zaszło, a choćby była i noc, święty Ptolomeusz
12 1,4 | zaraz przekonał się, że była to myśl lepsza, albowiem
13 1,4 | że na wojnę, bo szkoda by była, żeby taki zginął przed
14 1,4 | Raduj się!" - ona zaś rada była, chociaż nie rozumiała dobrze,
15 1,4 | urósł od króla Jagiełły. Była to prawda: od czasu wstąpienia
16 1,5 | znana w świecie próżność była tak wielka, że w razie niepowodzenia
17 1,5 | o nią pytaniami. Wyprawa była prawie gotowa, albowiem
18 1,5 | królestw pod sobą. Toż by była chwała dla naszego narodu,
19 1,5 | przygan. Ale właśnie dlatego była w jego twarzy i ruchach
20 1,5 | zwady szukał! Wolej bym była stateczniejszego dla Danusi
21 1,5 | Księżna Ziemowitowa weszła już była pierwej, gdyż jako rodzona
22 1,5 | na króla, którego twarz była wprost straszna. Jaśko z
23 1,5 | Miłościwy panie - rzekł Maćko - była wina, musi być kara, bo
24 1,5 | przybrany, i okazało się, że była z cienkiej blachy, używana
25 1,5 | że pojedyncza walka z nim była niepodobna, ale i dlatego,
26 1,5 | polerowanych rycerzy zakonnych, była i przez nich nadzwyczaj
27 1,6 | nowinami.~Najgorsza z nich była ta, że ksiądz biskup Piotr
28 1,6 | krajów. Lecz śmierć Jadwigi była jednakże wypadkiem tak doniosłym,
29 1,6 | mnie tu zabaczyli, że i ona była chora... To rzekłszy, Zbyszko
30 1,6 | większa by jeszcze hańba była, gdyby ja stąd uciekł, a
31 1,6 | Maćko złamanym głosem -nie była hańba kniaziowi Witoldowi
32 1,7 | kochanie.~- A wam to nie była w głowie wojna? Właśnie
33 1,8 | gdyż komnata nie tylko była krzywa, ale i mroczna. Po
34 1,9 | żadna powsinoga. I matka jej była taka sama.~- Dałby Bóg!
35 1,10| księżej grudzi. Zadzierżysta była baba -Panie, świeć nad jej
36 1,10| chowali. Ale do gospodarki była sprawna! I z sosny jej się
37 1,10| ją pamiętam. Nie większa była, kiedym wyjeżdżał, jak toporzysko.
38 1,10| doma, bo królowa nierada była, że Witold na swoją rękę
39 1,10| Niemcy? przecie to z Tatary była wojna? Wiem ci ja to, bom
40 1,10| żeby mnie z sobą wziął.~- Była wojna z Tatary, ale my na
41 1,10| zgrzebną koszulę, która się była od szybkiej jazdy po lesie
42 1,11| często ją czyścić, ale za to była wszystka pod ręką i w dodatku
43 1,11| modre oczki bystro patrzące. Była też przybrana staranniej
44 1,11| okapami po rogach. Podłoga była z modrzewiowych desek czysto
45 1,11| to można kupić wieś.~- Bo była jedna zbroja mediolańska,
46 1,12| Nie powiadaj też, żem tu była, żeby nade mną nie cudowali.~-
47 1,13| ran!~- A choćby ta i nie była od ran! Nie będzie się śmiał
48 1,13| ostrą drzazgę, która się była od źle ukutego grotu odłupała
49 1,13| tak Jagienkę miłuje, jakby była jego? Ostatni raz to jej
50 1,14| To myślisz, żebym się była dała? A czy to w Zgorzelicach
51 1,14| dziwił się Zbyszko, gdyż była to już pora odlotu.~- Tam
52 1,15| dziwowałbym się, choćbyś była głupia, boś od tego niewiasta,
53 1,16| adorabat, a do tego i adultera była, z czego też nic dobrego
54 1,16| wybierać, masz baczyć, aby była bogobojna, dobrych obyczajów,
55 1,17| łaska, a choćby mi wola była na gościńcu osta-wić, to
56 1,17| tego stopnia dech, iż mowa była mu na czas jakiś odjęta.
57 1,17| się za Jagienką, i z tego była bitka.~Usłyszawszy to, opat
58 1,18| spojrzał - twarz dziewczyny była rumiana zarówno z gniewu,
59 1,19| dopiero uczuł, jaka przy niej była radość, a jaki bez niej
60 1,19| ona, dawno by jego głowa była spadła na krakowskim rynku.
61 1,19| szkodą Jagienki. jakby to była wyłącznie jej wina, ze go
62 1,19| którymi większa część kraju była porośnięta. Lecz środkiem
63 1,19| miejsce tęsknota większa, niż była przedtem - i nigdy tak Zbyszko
64 1,19| córka Danuta dwórką księżny była, póki się nie wydała.~I
65 1,19| Kropiwnicy nie myślał, aby wojna była tak bliska. Gadają ludzie,
66 1,19| Krzychu z Jarząbkowa, która była klucznicą w zamku. Ta rada
67 1,19| klucznicą w zamku. Ta rada mu była bardzo, albowiem od czasu
68 1,19| młodszych dworzan i panien -była więc wdzięczna Zbyszkowi -
69 1,20| i ludzie, więc po myśli była mu zwłoka - zwłaszcza że
70 1,20| większość tych ludzi przybrana była w czapki uczynione ze łbów
71 1,20| Hugo de Danveld.~Tak wielka była cześć dla pasowanych rycerzy,
72 1,21| miejscu, gdzie upadł Zbyszko, była jakby zaspa śnieżna i to
73 1,21| się temu, albowiem droga była daleka i w parowach leśnych
74 1,22| serce, byłby zginął. Myśl ta była mu nawet ciężka, czuł bowiem,
75 1,22| widocznie cierpliwość jego była już wyczerpana, gdyż cisnął
76 1,23| albowiem dobrze znana im była chciwość zakonna, a jeszcze
77 1,24| szczęśliwość ludzką patrzy.~- Byle była wola boska - rzekł książę -
78 1,25| pociecha i co za osłoda była pytać kilka razy na dzień: "
79 1,25| księżny i ponieważ istotnie była przez dobrą panią nie tylko
80 1,25| rzekł:~- Gdyby dyspensa była, tobym się i nie przeciwił,
81 1,25| dla jej niewieściej natury była to sprawa wielkiej wagi
82 1,25| białą sukienkę, ale bieda była z przybraniem głowy. Na
83 1,25| zmęczenie i senność, rada była czym-kowiek się orzeźwić,
84 1,26| rwała się do młodej żony. Była mu wprawdzie niezmierną
85 1,26| rodu podnieść. Jagienka była wprawdzie bliżej, bo o miedzę,
86 1,26| Szczęściem, droga leśna nie była błędna. Jednakże zmierzch
87 1,26| zawziętości nie przywieść. Była w ogóle dobrej myśli, ale
88 1,27| ponieść na pola i bory. Droga była daleka - minęli osady bliższe
89 1,27| samych mężów. Wreszcie robota była skończona. Pachołkowie pozaprzęgali
90 1,27| rozum do głowy:~- Gdyby była gdzie w saniach, starszy
91 1,27| markotno, że jej nie ma. Żeby była chora, toby jej nie odjechał!~-
92 1,27| ust Juranda o Danusi, nie była bowiem zupełnie o nią spokojna.
93 1,29| zmóc ich i głową. Myśl ta była mu przykra, albowiem jego
94 1,30| Hej, mocny Boże, co to była za noc! Nic, jeno strapienie;
95 1,30| już mrok. Ponieważ droga była jeszcze daleka, a na noc
96 1,30| teraz nie wiem: wola to Jego była, czyli też gniew Jego rozbudziliście
97 1,30| trzy ciemne postacie.~Noc była bardzo jasna, więc na białym
98 1,30| ukazało się sześciu konnych. Była to spychowska straż, która
99 1,30| dwóch osób: jedną z nich była ta sama niewiasta, która
100 1,32| coraz wyraźniej, bliska już była godzina ofiary, więc zaczął
101 1,32| halabard - że zaś noc nie była jeszcze całkiem ciemna,
102 2,1 | oglądać Juranda, gdyż to była sposobność rzadka, albowiem
103 2,1 | pychę, ni na pogardę, która była w ich słowach: serce miał
104 2,2 | że prawdziwa Jurandówna była u nas.~- Nie będzie to trudno -
105 2,3 | milczenie. Lecz księżna, która była obecna przy posłuchaniu
106 2,3 | dwórek niemało, ale która była między nimi Jurandówna,
107 2,4 | boisku i byle po ich stronie była prawda a Bóg, nie wyniosą
108 2,4 | rozmowę, przy której obecną była tylko księżna i zapytał:~-
109 2,5 | herbami: na krzyżackiej była u góry szachownica, u dołu
110 2,6 | bo gdyby po ich stronie była sprawiedliwość, toby ci
111 2,6 | Zbyszko - ale niewola by mi to była, gdybym cię nie mógł nigdzie
112 2,6 | zbrojni, że zaś nie nowina im była wojna, więc czekali na Niemców
113 2,6 | Zbyszkowego dobra.~- Hej! komu by była uciecha - rzekł - to staremu
114 2,7 | wiadomość, że Jurandówna była zamężna. Na myśl, że w Spychowie
115 2,7 | Płocki, którego małżonka była nie wiadomo dlaczego całkiem
116 2,7 | otwarte. Jakoż cała twarz była jakby ściągnięta, a przez
117 2,7 | prócz nawoływań wartowników.~Była też już blisko północ, gdy
118 2,7 | Synaczku!~W głosie Zygfryda była teraz prośba, a zarazem
119 2,7 | wykap mu ją. W głosie jego była jakaś niemoc i zgrzybiałość,
120 2,8 | i kasztelanem. Rzecz nie była niepodobna, bo mówiło się
121 2,8 | Niemcem. Ale o to mniejsza była trwoga. Najgorzej się obawiał
122 2,8 | zostanie po niej Spy-chów, ale była to krótka pociecha. Chodziło
123 2,8 | niewolę mię wziął. Ale taka to była niewola, żebym jej był i
124 2,8 | między nimi nie widziano, była niemal pewna, że stało się
125 2,8 | może by już do tego czasu była radość i uciecha! Zaś teraz
126 2,9 | pachołków, albowiem nie była pewna, czy Cztan i Wilk
127 2,9 | strzeże i uchroni. Milsza ona była ode mnie Zbyszkowi, no i
128 2,9 | ufność i we wszystkim gotowa była iść za jego radą. Nagle
129 2,9 | lepiej w każdym razie, by była z dala od tych dwóch zabijaków
130 2,9 | których jedna nogawiczka była barwy pątlika, druga w podłużne
131 2,9 | chcę, to ty byś dawno już była gospodynią w Bogdańcu!~Na
132 2,10| widok owej postaci, która była mała, kosołapa, zarosła,
133 2,11| mdlało także serce, nie była bowiem pewna, czy w gonitwie
134 2,11| czarny koniec. Hej! godna ci była bitwa. Ano! co przymknę
135 2,11| Droga wzdłuż wądołu nie była wprawdzie zbyt łatwa, ale
136 2,11| tabliczką, na której wypisana była po łacinie modlitwa do anioła
137 2,11| nowiną, którą usłyszał, była wiadomość, że opat zmarł
138 2,11| nie wadziłoby, by Jagienka była blisko Zbyszka. Nie wątpił,
139 2,11| ratunku ode mnie czeka". Była wprawdzie jedna rada: zostawić
140 2,11| rękoma czynił, ją zaś, która była jego chrześniaczką, miłował
141 2,11| stronie kochanków. Gotowa im była pomóc - i przy tym cieszyło
142 2,11| dzieweczkę zaślubił, już ci była jego, a żadnej szczęśliwości
143 2,11| drodze do Gorczenicy, ubrana była ciałami wisielców, z których
144 2,11| Granica mazowiecka nie była daleko i łatwo by im przyszło
145 2,11| przyszło nawrócić do Spychowa. Była chwila nawet, że Maćko chciał
146 2,11| maca nim przed sobą, jakby była noc - dodał Maćko.~- I ledwie
147 2,11| odesłał, między którymi była dziewka niedojda, ale naszej
148 2,11| znali i widzieli, jako nie była matołka, rzekł: "Iście prawda,
149 2,11| komtur wypuścił. Większa była złość w tym wypuszczeniu,
150 2,11| Powiadał tak: "Wiem, iże była Danuśka w Szczytnie, ale
151 2,13| jest wiadomość pewna, że była w Szczytnie i że ją pono
152 2,14| wiedział poprzednio, że była dziewczyną, tylko przygarnął
153 2,14| ustąpił Niemcom Żmujdź. Była wielka przyjaźń i zgoda.
154 2,14| obdarował, aleć mi milsza już była służba u was od wolności.
155 2,15| Mazowsza i Litwy, i Żmujdzi była pokryta.~ ~
156 2,16| światłość wiekuistą, boć była jako jagnię niewinne, ale
157 2,16| Zgorzelicach ostawać i na nic była ta podróż. Wmawialiśmy w
158 2,16| podwożeniu Jagienki Zbyszkowi była jakowaś dla niej ujma, a
159 2,16| czego blisko przy Zbyszku była.~- Dyć mnie to do łba nie
160 2,17| na której stały szałasy, była także grząska i błotnista,
161 2,17| mógł się rozmówić, albowiem była między nimi garść Połocczan,
162 2,17| odpowiedzi. Gdyby Danuśka była dotychczas panną Jurandówną,
163 2,17| piędzi ziemi nie ma, która by była ich. Przyjęli ci ich książęta
164 2,18| nabrzmiałą wiosennymi wodami, nie była łatwą. Bród, o którym wiedział
165 2,18| który całkiem zakrywał dal. Była to dla Zbyszka i jego ludzi
166 2,18| większa część wojowników była uzbrojona, po czym zapytał:~-
167 2,18| na wiosnę.~A rzeczywiście była już wiosna - maj! Leszczyna,
168 2,19| wyrazu, gdyż dusza w nim była nieużyta i zawzięta, a prócz
169 2,19| wichrem. Droga do zamku była wolna, ale ocalenie dalekie
170 2,20| pierzchającymi Niemcami. Nie była to pogoń zbyt trudna, albowiem
171 2,20| Płoć jeno, żadnej szczuki. Była jedna, było dwie, ale uszły.
172 2,20| przebiegł prędko, albowiem nie była mu obcą trudna sztuka czytania,
173 2,21| był wprawdzie, że Danusia była żoną Zbyszka, ale że ślub
174 2,21| pośpiechem:~- Tak, wojewodo! była! ale Zygfryd de Lowe i Arnold
175 2,21| dla której wiadomość ta była jakby wyrokiem na niedolę.~
176 2,21| ludźmi i z kolebką, która była między dwoma końmi przywiązana.~-
177 2,21| ich nie dościgli?~- Pogoń była, ale nie mogła nic poradzić,
178 2,21| stronę odwrotną pokryta była trupami Zmujdzinów, pociętych
179 2,22| Skrwoiłło wyciął Niemców, droga była łatwa, bo znajoma. Dotarli
180 2,22| rycerz Arnold i stary komtur. Była spora garść i innych, ale
181 2,22| odpowiedzi, gdyż myśl Maćka była zajęta czym innym.~- Jeśli
182 2,22| choć wiedział, iż to rzecz była umówiona, jął tak ryczeć
183 2,23| strzępy odzieży, w które była przybrana, i serce skowyczało
184 2,23| wściekłości na myśl, w jakich była rękach i jak się z nią obchodzono.
185 2,23| Poradzę tak: tę żmiję, która była przy Danusi, można by zgładzić,
186 2,23| zamilkł Arnold, gdyż prawda ta była tak oczywista, że niepodobna
187 2,23| żeby chociaż ta Danuśka była zdrowa i taka jako inni
188 2,23| jeszcze ani trochę i noc była głęboka, gdy zbudził się,
189 2,24| Musiał przyznać, że pomsta była sprawiedliwą i że polscy
190 2,24| chwili poczęli się układać. Była to dla starego rycerza ciężka
191 2,24| kamień. Jedyną pociechą była Maćkowi myśl, że zapłaci
192 2,24| umiłowanym chłopakiem, w którym była cała nadzieja rodu. Ale
193 2,25| po katowsku, i że gdyby była dłużej pozostała w tych
194 2,25| chleba, w którym utkwiona była złowroga mizerykordia.~Wówczas
195 2,25| zatrzymali dech w piersiach. Kara była stokroć zasłużona, pomsta
196 2,25| rozświecały okna; burza była bliżej i bliżej.~ ~
197 2,26| Burza, którą gnał wicher, była już nad nimi. Kiedy niekiedy,
198 2,26| pogrążon we śnie.~Krótka była przerwa w burzy i krótko
199 2,26| płytkie jeziorka. Cała okolica była zroszona, mokra, ale śmiejąca
200 2,26| jeszcze i wstyd. Wolałaby była nigdy nie wyjeżdżać ze Zgorzelic,
201 2,27| granicy Spychowa, ale Danusia była Już tak bliska śmierci,
202 2,27| prawie aż do końca drogi. Była to nawet poniekąd okoliczność
203 2,27| się po kilim-ku, którym była okryta. Trwało to chwilę.
204 2,28| męka niewinnego dziecka była oną kroplą, która przepełnia
205 2,30| panną, która w Spychowie była, a teraz jest dwórką tutejszej
206 2,30| przywiózł i że w Spychowie też była? Okrutniem się dziwował!
207 2,30| gorsza od miecza hańba! Była wszelako i druga takowa
208 2,30| księstwa na Płocku?~Ale to była Jagienka Zychówna ze Zgorzelic,
209 2,31| bajczarze prawili, ale to nie była prawda, bo takich nie masz
210 2,32| mistrzowi, ze gdyby Żmujdź była pod krzyżacką ręką szczęśliwa,
211 2,32| przezpiecznie po świecie.~I była to prawda, wszelako na tę
212 2,34| dość, byle ona dola nie była taka ciężka.~- Bóg ci ją
213 2,34| bościeją sami tam przywieźli. Była i w Spychowie. Aż mi to
214 2,34| wspomnieli.~- Nie tylko była w Spychowie, ale bez niej
215 2,34| dzwony w Kwidzyniu leje, była różnych ludzi kupa - i wszyscy
216 2,35| Convents Remter) wiele była weselsza, albowiem zgromadził
217 2,35| samychże Krzyżaków, gdyż była na tej uczcie wrzaskliwa
218 2,36| pewno jeszcze gładsza, niż była.~A Zbyszko rzekł:~- Odmieniła
219 2,36| Odmieniła się okrutnie. Gładka była zawsze, ale pamiętałem ją
220 2,36| Spychowie. Jagienka, która była przywiązana do Maćka jak
221 2,36| czysto polepa przytrząśnięta była tatarakiem, kaczeńcem i
222 2,38| dzierżawą Spychów wziął, toby była wyborna rzecz. Najsłuszniej
223 2,39| jeszcze więcej, gdyby go nie była hamowała Jagienka, z którą
224 2,40| wypoczywając w drodze, która była łatwa i bezpieczna, gdyż
225 2,40| Kasztel?~- He! Albo co?~Była to ulubiona myśl starego
226 2,40| czy Zbyszko wróci - a to była rzecz niepewna i zależna
227 2,41| ziemi uprawnej, bo majętność była pod borem, a wskutek długiej
228 2,41| w drodze powrotnej. Nie była to rzecz wcale możliwa,
229 2,41| kuta. Jeszcze przed rokiem była cośkolwiek na Zbyszka za
230 2,41| myślał.~Jagienka nie mniej była z tej zgody zadowolona.~-
231 2,42| Jagienka jednak słyszała już była przed przybyciem Maćka o
232 2,43| Maćkiem, o ile dawniej skora była do zwierzeń, o tyle teraz
233 2,44| zajął się trefieniem włosów. Była to jednak czynność niełatwa
234 2,45| wierzyć, ale i ci jednak, gdy była mowa o tym, kogo by okolica
235 2,45| majętność opatową, to nie była jego zasługa, ale on już
236 2,45| chełpiła się okolica i była dumna z tych rycerzy z Bogdańca.
237 2,45| całą społeczność, tak iż była jakby war, który musi z
238 2,46| miłościwy król poczynił". I była to rzecz godna uwagi, że
239 2,46| gorzeć - ale ja myślę, że była w tym i łaska Boża - i wola,
240 2,47| gęby buchała, że cała broda była jakoby jeden sopel.~- A
241 2,48| ziemi dobrzyńskiej, choć była już przed laty wykupiona,
242 2,48| królowi, gdyż to ziemia była od wieków polska, więc chciał
243 2,48| wówczas, gdy ich potęga była w istocie większą, a Królestwa
244 2,49| czternastego na piętnasty lipca była dziwnie zmienna i nawałnista.
245 2,49| między nich, gdyż dzicz to była niesłychanie drapieżna.
246 2,50| białym orłem w koronie, była zaś to chorągiew naczelna
247 2,50| czterdziesta dziewiąta chorągiew była wyłącznie z nich złożona.
248 2,50| albowiem żywiołem ich jedynym była wojna, grabież i rzeź.~W
249 2,51| zjawiły się rumieńce; lecz była to chwila tylko, bo gdy
250 2,51| stały się na śmierć gotowe. Była zaś taka niezmierna zwycięska
251 2,51| łatwo Kunonowi, gdyż większa była równość broni i koni, a
252 2,52| zjawiły się rumieńce; lecz była to chwila tylko, bo gdy
253 2,52| stały się na śmierć gotowe. Była zaś taka niezmierna zwycięska
254 2,52| łatwo Kunonowi, gdyż większa była równość broni i koni, a
|