Tom, Rozdzial
1 1,1 | siły mojej popróbuję - a i ten mój bratanek także, który
2 1,1 | się Maćko z Bogdańca, a ten tu wyrostek, syn mego rodzonego,
3 1,1 | elektem płockim, ale zmarło.~- Ten ci sam był. Miały mu przyjść
4 1,2 | chwili wszedł do gospody ten sam zakonnik, który już
5 1,2 | umowa, że kto zwycięży, ten i wozy, i konie, i sługi
6 1,2 | wieprzowego tłuszczu. Na ten widok wezbrała we wszystkich
7 1,2 | Mikołajem z Długolasu i ten prawi, że Jurand pomsty
8 1,3 | Walgierzem Wdałym. Cały ten kraj, jako okiem sięgnąć,
9 1,4 | szepnął Zbyszko.~I na ten widok pomyślał, że modlitwy
10 1,4 | kiedy Zawiszę z Garbowa? Ten by mnie zmógł.~- Widziałem.
11 1,4 | Aj, Jezu! - zawołała na ten widok Ofka z Jarząbkowa -
12 1,4 | bezpieczeństwa, ile dlatego, że w ten sposób mógł blisko Danusi
13 1,5 | nic równie świetnego jak ten kościół i to zebranie. Na
14 1,5 | straszny i że jest to zawsze ten sam książę, który swego
15 1,5 | poczynał oganiać czuprynę. Na ten widok inni wybuchali śmiechem.
16 1,5 | mistrza Zakonu, prosząc, by ten rozkazał Kunonowi zaniechać
17 1,5 | wieczorem u Niemca, ale ten przyjął go wzgardliwie:
18 1,5 | skargę i oddał Tęczyńskiemu.~Ten zaś rozwinął ją i począł
19 1,5 | Zrozumiał to spojrzenie i ten ruch także i Lichtenstein,
20 1,5 | biegłemu w piśmie sekretarzowi. Ten i ów z rycerzy zbliżał się
21 1,5 | chodziło tylko o Zawiszę, gdyż ten, z powodu swych czynów bojowych,
22 1,5 | jej ciężko zaszkodzić. W ten sposób pozostawało Zbyszkowi
23 1,6 | nawet przez okna, ale widok ten raczej przerażał oddane
24 1,6 | podwyższeniu urządzonym w ten sposób, ze szersza część
25 1,6 | przez całe tygodnie. Przez ten czas sposępniał, stracił
26 1,6 | słowo rycerskie uwolnię i ten list do mistrza powiezie".
27 1,6 | I widzicie, może przez ten czas zjedzie król z Rusi;
28 1,6 | Bo Mikołaj - wiecie - ten, co jest przy księżnie i
29 1,6 | się znów do ręki starego, ten zaś wzruszył ramionami,
30 1,6 | ta sława będzie, że cię ten sam spowiadał, co i królową.
31 1,6 | torować sobie drogę i w ten sposób dotarli aż do rycerzy
32 1,6 | Maćko też aż zesłabł na ten widok ze wzruszenia, rycerze,
33 1,6 | jej w uniesieniu kolana, a ten widok rozczulał do tego
34 1,6 | sędziwą głową.~Zrozumiano ten znak i aż mury zamkowe zatrzęsły
35 1,7 | kilkakrotnie, myśląc, że w ten sposób odciągnie mu gorączkę
36 1,8 | przez rycerzy niemieckich. W ten sposób, gdy obie strony
37 1,8 | pośladek kopią przeszył i w ten sposób czci i światłości
38 1,8 | Kapitan łuczników królewskich, ten sam, który poprzednio prowadził
39 1,9 | jako Bóg da. Danuśka przez ten czas dojrzeje i wolę Bożą
40 1,10| tymczasem pieśń ustała, ale ten sam głos spytał:~- A jak
41 1,10| mi będzie po sercu, a bez ten czas Jagienka o Bogdańcu
42 1,10| ostatniej, ale nie od twojej: ten to rycerzyk go ustrzelił.~
43 1,11| osadził po chatach - i w ten sposób wieś poczęła się
44 1,11| Nawet stary Maćko zauważył ten piękny strój i popatrzywszy
45 1,11| się jak najpiękniej, aby w ten sposób cześć Zychowi wyrządzić
46 1,11| już w głowie, rozczulił ten widok zupełnie, więc przygarnął
47 1,12| słyszał własny oddech.~W ten sposób przesiedział długi
48 1,12| dając się "podeprzeć". W ten sposób straszna walka przedłużała
49 1,13| całkiem świeccy ludzie, ale ten, choć między mnichami nie
50 1,15| się kośćmi zabawia.~- Miał ten obyczaj i drzewiej, a gniewliwy
51 1,15| niektórzy sierdzite pachołki! Ten tu pątnik prawi, że był
52 1,16| kto by mu chciał ją odjąć, ten by się odwiecznym Jego wyrokom
53 1,16| uczynili ślub jakowyś i że w ten sposób chcą się do budowy
54 1,16| Jagienkę, a nawet i opata, choć ten był nieprzyjacielem starego
55 1,17| czy kto kogo nie wyzwał. Ten jednakże, dostawszy na drogę
56 1,18| aby go ugodzić, ale by w ten sposób tym dowodniej swą
57 1,18| Boże! - pomyślał Maćko - i ten głupi Zbyszko takiej dziewki
58 1,19| stajni, a jutro może mi ten pobożny rycerz konia podaruje -
59 1,19| to kup u mnie odpust za ten grzech - inaczej w trzech
60 1,19| by w nią kopią uderzył, ten by dał znak, że wyzwanie
61 1,19| a kto za życia szczeka, ten snadnie może wyć po śmierci.~-
62 1,19| jechał z pocztem i zbrojny, ten mógł się niczego nie obawiać.~
63 1,19| własne oczy obaczyć.~Przez ten czas, gdy wymieniano ich
64 1,19| gdzieś na pograniczach. To i ten tu Lotaryńczyk zaczepiał
65 1,20| dam - gdyż sądził, że w ten sposób zwycięstwo jego nabierze
66 1,20| mu prawiono, że od wieków ten naród Chrystusa wyznaje,
67 1,20| kurpieskich i angielskich. Prawi ten rycerz, iże angielscy, a
68 1,20| pełnej czci i uwielbienia.~Na ten widok szmer uczynił się
69 1,20| która to wychylała się przez ten czas ze spódnicy pani, to
70 1,20| mówicie, panie; bo żeby ten książę, który na pozór zacny
71 1,21| niedźwiedzi, które zbudzone w ten sposób chodziły po gąszczach,
72 1,21| ciągle jak krucy, dając w ten sposób znać, że wkrótce
73 1,21| wyjścia. Księżna, w której na ten widok zagrała Kiejstutowa,
74 1,21| ciągu zobaczył skłute w ten sam sposób przez innych
75 1,21| się do skoku i walki.~Na ten straszny widok nawrotnicy
76 1,21| Jagienkę Zbyszkowi Czech Hlawa. Ten dopadł przed nimi i podniósłszy
77 1,21| samego Zbyszka na opończy.~- Ten to rycerz przybył mi z pomocą? -
78 1,22| odpowiedzcie wedle sumienia - na ten krzyż! - praw-li był Jurand
79 1,22| zwykły mąż tyle złego, ile ten zbój ze Spychowa. Wasza
80 1,22| Paxl - rzekł de Lowe. - Ten rycerz jest gościem Zakonu.~-
81 1,23| zawołał prędko:~- Ktokolwiek ten człowiek jest - musi zginąć.~
82 1,25| znaczy?~- To znaczy, że ten was dostanie, który was
83 1,25| mi odjął.~- A że to wam ten balsam nie pomógł?~- Nie
84 1,25| Anna. A Zbyszko rzekł:~- Ten Sanderus, któren ze mną
85 1,25| odpowiedziała pani. - Ale jeśli ten Sanderus ma odpusty...~-
86 1,25| świadka ślubu, ale porzucił ten zamiar, przypomniawszy sobie,
87 1,25| przetowłosą głowę. Widok ten wzruszył do reszty pana
88 1,25| nie odrobi.~Że jednak ślub ten odbył się w nocy i tajemniczo,
89 1,26| siedzib ludzkich ułapi, ten już dzwonów jutro nie usłyszy.
90 1,26| patrzył bystrzej od Zbyszka, ten zauważyłby w słowach jej
91 1,26| w szczerym polu złapie, ten może i zostać; księżnie
92 1,27| tam, hen! Widzicie, panie, ten olszniak?~To rzekłszy, ukazał
93 1,28| przysypały. Kto mnie zratował?~- Ten rycerz: Zbyszko z Bogdańca.
94 1,29| Juranda uderzył wreszcie ten ból i ta zawziętość~Zbyszka,
95 1,30| uderzyły żywiej serca na ten widok, kto bowiem mógł jechać
96 1,30| ciekawość obaczyć, jak wygląda ten złowrogiej sławy gródek,
97 1,30| sprawach ważnych. Wszelako ten, który nas wysłał, rozkazał
98 1,30| że to oni ją porwali, i w ten sposób za swą cnotę zebraliby
99 1,30| dbać muszą, i przeto kładą ten jeszcze tylko warunek, abyście
100 1,30| czym pątnik, który przez ten czas nabrał ducha i osądził,
101 1,30| dalej:~- Oto powiecie, że ten pątnik, który przyjechał
102 1,30| Pojadę do Szczytna. Wy i ten człowiek, który ma na sobie
103 1,31| co i moją zgodę uzyskał. Ten ci ma tu przeto być po mojej
104 1,31| Przysięgnijże mi jeszcze na ten krzyżyk, jako jej nigdy
105 1,32| ust, gdy zaś zaspokoił w ten sposób pierwszy głód, począł
106 1,32| Nie tak jak na Mazowszu.~W ten sposób wyrzekał krzyżacki
107 1,32| szczytnieńskiego zamku. Na ten widok nie ruszył się jeszcze
108 1,32| rycerz w świecie. Natomiast ten sam wielki mistrz może by
109 1,32| każdą chwilą, bo już też ten groźny Jurand wyczekujący
110 1,32| milczeniu, poczęła się odzywać. Ten i ów powtórzył jego imię,
111 1,32| Danusi w zamku, a jednak ten głos lutni po nocy wzburzył
112 2,1 | go przedtem tak blisko, ten zwykle zamykał oczy potem
113 2,1 | wola Pana naszego, który w ten sposób chciał wydać Juranda
114 2,1 | stawić opór, ale sposób ten gorszą jeszcze sprowadził
115 2,1 | w której zdawało się, że ten straszliwy Mazur sam jeden
116 2,1 | wokół ścian i kogo dognał - ten marł jakby rażony gromem.
117 2,2 | i swawolę ułożyły się w ten sposób, że wykręty stały
118 2,2 | Danvelda.~- Ba, ale gdyby ten diabeł spychowski wyżył
119 2,3 | sam Jurand posądzał nas o ten uczynek, a jeśli posądzał,
120 2,3 | i naszą krew! Twoim był ten piekielnik poddanym, więc
121 2,3 | boskie!... A wżdy, jeśli ten wasz Zakon tutaj siedzi,
122 2,3 | posądzać -niechaj podniesie ten rycerski zakład i niechaj
123 2,3 | rękawicę, ale wspomniawszy, że ten, który ją rzucił, był sam
124 2,4 | Hej, gdyby tu był Jurand, ten dałby i takim dwóm rady,
125 2,4 | i sam książę podzielał ten niepokój.~Więc wieczorem
126 2,4 | mojego giermka chcieli zwalić ten uczynek. Na Boga! zadżgali
127 2,5 | własną krwią okupić. List ten wysłany był natychmiast
128 2,5 | czynił pół obrotu w bok w ten sposób, że ostrze topora
129 2,5 | na prawe ramię Zbyszka, ten jednakże odepchnął je tarczą
130 2,5 | o Danusię. Był pewny, że ten Krzyżak przyłożył ręki do
131 2,5 | odprawują, tak się też i ten odprawił po rycersku i po
132 2,5 | by go chciał powstrzymać, ten musiałby go chyba skuć i
133 2,5 | do niej wyzwać. Obyczaj ten zachowywały nawet całe wojska,
134 2,6 | Zbyszka:~- Powiadasz, że ten list groźbą na nim wymusili.
135 2,6 | lecz na skargę. Dzielił ten ich smutek Czech Głowacz,
136 2,7 | ale obciąży imię Danvelda, ten zaś nie żyje. A choćby też -
137 2,7 | zwyciężony.~Uspokoiwszy się w ten sposób, stary Krzyżak zamyślił
138 2,7 | Rotgiera - nie takim jak ten, jeno zakonnym. Po chwili
139 2,7 | pokarm do ust. Ubrany był w ten sam wór zgrzebny, w którym
140 2,7 | wietrząc pod ślad tamtych. W ten sposób zbliżył się do leżącego
141 2,8 | deskę poczuję. Nic jeszcze ten giermek, bo sam mówisz,
142 2,8 | Oj! powiada, stryk Maćko, ten by się tu przydał". I z
143 2,8 | począł mruczeć:~- Głupi ten Zbyszko to ci jest!... Aże
144 2,9 | uczciwi somsiedzi!...~Przez ten czas młody Wilk, który miał
145 2,9 | alem też mu za to tak ten włochaty pysk pochlastał,
146 2,9 | pachołka i zapytał:~- A ten tu?... pewnikiem też jaki
147 2,10| W klasztorze przyjął ich ten sam zgrzybiały przeor, który
148 2,10| rada i niegłupi chłop – ten Czech!~- Jeszcze i jak! -
149 2,10| rzekł Maćko.~- Bo mnie ten rycerz niespodzianie chycili
150 2,10| dodał:~- Hej! Zbyszko!... Ten ci się choć i u króla znajdzie!
151 2,11| więc Maćko odradzał mu ten postępek.~Gdy wyruszyli
152 2,11| Wielki to był, prawią, rycerz ten Rotgier, który najtęższych
153 2,11| trzech już nie żywie, a ten stary, który ostał, ledwie
154 2,11| książę mazowiecki Henryk, ten, co był tu biskupem i co
155 2,11| głosem Maćko. - Gdybym na ten przykład w bitwie z tyłu
156 2,11| ukazując Maćka:~- Jedzie ten rycerz do Malborga i ja
157 2,11| nasza i dobrodziejka uręcza, ten nie będzie narzekał na naszą
158 2,11| dowodzić", tak jakby naprawdę ten rozum miała - nie sprzeciwił
159 2,11| Zbyszkowego topora, ale i ten stary jest okrutnik, diabłu
160 2,11| wezwyczaim! Spytacie go na ten przykład, czy wracał Zbyszko
161 2,11| Chwalić Boga, że choć ten ich za nic ma... Hej! Kniaź
162 2,11| rzekł Maćko - iż Rotgier, ten, który od Zbyszka zabit,
163 2,11| Kaleb.~- Żebym wiedział, że ten ksiądz szczytnieński wrócił
164 2,13| teraz?~Usłyszawszy Czech ten nawał pytań, skłonił się
165 2,13| wzruszonym głosem:~- Zaś przez ten czas tu ostaniecie?~- Bóg
166 2,14| świecie niż dziewce, bo na ten przykład ty sobie pojedziesz
167 2,14| przyjdzie. Kto sam szczęśliwy, ten niech cię przepasze, bo
168 2,14| niech cię przepasze, bo ten ci szczęście przyniesie.
169 2,14| komu ziemskie oczy zagasną, ten właśnie widzi to, czego
170 2,16| spodziewają.~- Kto pobije, ten się napaści najmniej spodziewa -
171 2,17| Ragnetę, nie tu blisko pod ten Gotteswerder? Co masz w
172 2,18| to tak udało tę wyspę i ten zamek ubiec!~- Spojrzyj
173 2,18| już zaraz mieli uderzyć. Ten i ów nabrał w piersi powietrza
174 2,19| zginął, drugiego ogarnął na ten widok szał wściekłości,
175 2,19| tylko albo przebić się przez ten zastęp, który odcinał drogę
176 2,21| niech i na to odpowiedzą: ten waleczny książę - tu wskazał
177 2,21| tu wskazał Zbyszka - i ten mężny czeski hrabia, którzy
178 2,21| moich nieprzyjaciół (o, jak ten świat jest niegodziwy!),
179 2,22| i tak to jest, gdyż kraj ten świeżo Krzyżacy zajęli i
180 2,22| obozie u Skirwoiłły, bo to ten sam lud, co i Żmujdzini...
181 2,22| sam jechać naprzód, na co ten zgodził się chętnie, wymówiwszy
182 2,22| miecze i pancerze. Dobrze! Ten z siwą głową musi być...~-
183 2,22| starego pana wiązać Sanderusa, ten zaś, choć wiedział, iż to
184 2,22| kark służkę zakonną. Na ten widok zapomniał Zbyszko
185 2,23| starego psa Jurandowi obiecał. Ten ci się dopiero pomści nad
186 2,23| swoją, i za Danusiną mękę! Ten ci mu zapłaci, nie bój się!
187 2,23| zakonnej wywoływało zawsze ten skutek. Pozwoliła się też
188 2,23| rzetelnie - rzekł - czego chce ten waligóra, bo choć niektóre
189 2,23| rozmówim.~I skinął na Czecha, ten zaś przeciął Niemcowi pęta
190 2,23| Łżesz! - zawołał Maćko.~I w ten sposób poczęła się rozmowa,
191 2,25| boków jelonka lub warchlaka, ten całymi dniami jeść co nie
192 2,25| sprawiać" Zygfryda, ale ten lub ów twardy szlachcic
193 2,25| Bogu dzięki uczynić. Przez ten czas uspokoiła się nieco
194 2,25| Stoi przed wami, panie, ten piekielnik, ten wilkołak
195 2,25| panie, ten piekielnik, ten wilkołak krzyżacki, który
196 2,26| granicy: Zygfryd i Tolima. Ten ostatni odprowadzał Niemca
197 2,27| z Niemcami, przepełniły ten kielich przerażenia i że
198 2,28| mężowego sieroctwa i łez. A był ten lament i ten żal na wpół
199 2,28| łez. A był ten lament i ten żal na wpół śpiewem, bo
200 2,31| się o jego przygody i w ten sposób przez jakiś czas
201 2,31| Schonfeld, komtur z Osterody. Ten ostatni, Niemiec, ale rodem
202 2,31| twarz pana de Lorche i na ten widok uczuł na niego gniew
203 2,31| umiejącego dobrze po polsku, a ten zwrócił się następnie do
204 2,31| niełacno... i wyście już nie ten dawny skrzat, jakości e
205 2,32| dosięgnąć i zranić może. I w ten sposób spory wlokły się
206 2,32| więc w pobliżu Malborga ten i ów kmieć albo mieszczanin
207 2,33| zwracał uwagi i podziwu ten, który w niedalekiej już
208 2,33| wszystkiemu jak najdokładniej.~- Ten okrutny gmach, który wasze
209 2,34| Zakonie piastował godności, a ten jest znamienitego rodu i
210 2,34| Nieszczęśliwa to jakowaś ziemia ten Spychów. Co cię spotkało
211 2,34| Z tutejszych ludzi - ten ci ma u nas w pętach brata,
212 2,34| ma u nas w pętach brata, ten syna, ten krewniaka, inny
213 2,34| pętach brata, ten syna, ten krewniaka, inny zięcia alibo
214 2,34| nienawidzi ich nie tylko ten naród, któren naszą alibo
215 2,35| rzekł:~- Kto miłuje Krzyż, ten i Zakon powinien miłować.
216 2,35| to żelaza. Tak ci zwinął ten tasak, jakby był z wosku.~-
217 2,36| wezbrało w młodzianku na ten widok serce i zapytał:~-
218 2,38| to nie wiem!~- O czym ten chłop gada? - spytał Maćko.~-
219 2,38| stopy.~Zbyszko, usłyszawszy ten okrzyk, patrzał ze zdumieniem
220 2,40| powtarzać sobie w duchu:~- Ten ci ma głowę! czysty ceber!~
221 2,42| potem weszło w zwyczaj, że ten lub ów sąsiad, zasłyszawszy
222 2,42| Tam wzięt był przez nas i ten poćciwy de Lorche. Oto Bóg
223 2,42| odpowiadał Zbyszko.~I w ten sposób upływał dzień za
224 2,43| człowiek o swej patronce. W ten sposób miłość jego, tracąc
225 2,43| jej wierność do zgonu, ale ten był jej wybrany, tego ukochała
226 2,43| stawiał, a ty się przez ten czas oblizuj. Nic ci nie
227 2,44| towarzystwie Jagienki, która przez ten czas niespodzianie nadjechała.~-
228 2,45| Kto mu ją w oczy sławił, ten wszystko mógł u niego uzyskać.
229 2,46| królestwa przewyższał, a jednak ten stary rycerz myślał o zamkach
230 2,46| Jużci, wola boska. Ale ten był ze wszystkich najtęższy.
231 2,49| wprost z litewskimi, gdyż ten sam był to naród, ten sam
232 2,49| gdyż ten sam był to naród, ten sam obyczaj i mowa.~Lecz
233 2,50| krwi. Jużci, nieprawy jest ten nieprzyjaciel, ale jednak
234 2,51| Król objął wzrokiem cały ten groźny widnokrąg, po czym
235 2,51| Zyndram z Maszko-wic i Witold. Ten ostatni bez hełmu na głowie,
236 2,51| nieużyty" i "natarczywy" jest ten lud, lecz nowaków i gości
237 2,51| bierze, albowiem rycerzyk ten córkę jego wziął później
238 2,51| starli śmiertelnie, gdyby nie ten sam Zbigniew z Oleśnicy,
239 2,51| i w rycerskim rzemiośle. Ten, mając ziomek kopii w ręku,
240 2,51| mogło powstrzymać, dość że ten nowy napad nie wywarł takiego
241 2,51| Henryk, komtur człuchowski, ten sam najzawziętszy wróg polskiego
242 2,51| ziemi, rzekł:~- Oto jest ten, który jeszcze dziś rano
243 2,52| Król objął wzrokiem cały ten groźny widnokrąg, po czym
244 2,52| Zyndram z Maszko-wic i Witold. Ten ostatni bez hełmu na głowie,
245 2,52| nieużyty" i "natarczywy" jest ten lud, lecz nowaków i gości
246 2,52| bierze, albowiem rycerzyk ten córkę jego wziął później
247 2,52| starli śmiertelnie, gdyby nie ten sam Zbigniew z Oleśnicy,
248 2,52| i w rycerskim rzemiośle. Ten, mając ziomek kopii w ręku,
249 2,52| mogło powstrzymać, dość że ten nowy napad nie wywarł takiego
250 2,52| Henryk, komtur człuchowski, ten sam najzawziętszy wróg polskiego
251 2,52| ziemi, rzekł:~- Oto jest ten, który jeszcze dziś rano
|