Tom, Rozdzial
1 1,2 | która wydalają za grabię Juranda ze Spychowa. Gładka była
2 1,2 | gdzie pojedziesz.~- Do Juranda ze Spychowa.~Maćko przekręcił
3 1,2 | tego kaczego kłapaka do Juranda ze Spychowa chcesz jechać.~-
4 1,3 | ale potem co? Pojedzie do Juranda ze Spychowa, będzie mu pomagał,
5 1,3 | one czuby pannie Danucie, Juranda córce a Twojej służce, obiecał
6 1,5 | księżna Anna. - To jest córka Juranda ze Spychowa, której ów nieszczęsny
7 1,6 | ty - nie bój się. Ale u Juranda ze Spychowa już mi się lepiej
8 1,6 | Cóż się z nim stało?~- U Juranda na łańcuchu. Ale on też
9 1,6 | pokładzin bez ojcowej woli Juranda ze Spychowa nie dopuszczę.~ ~
10 1,7 | księcia Janusza albo do Juranda ze Spychowa, chełmińskich
11 1,7 | ja przecie z Malborga do Juranda ze Spychowa pojadę. Jakże
12 1,8 | zdziwiła się zbytnio przyjazdem Juranda ze Spychowa, zdarzało się
13 1,8 | ci oni nie owce, ale dla Juranda owce, bo on im wilkiem". -
14 1,8 | warszawski przychodziły skargi na Juranda, książę odpowiadał skargami
15 1,8 | bywał zwycięzcą, aby wyzwał Juranda na udeptaną ziemię. Lecz
16 1,8 | kilkunastu jeńców i że imię Juranda straszniejsze było od owych
17 1,8 | Ale nie od razu dostrzegł Juranda z Danusią, gdyż komnata
18 1,8 | zbliżył się wraz z nią do Juranda i rzekł:~- Przyszedłem się
19 1,8 | wstał i zwróciwszy się do Juranda, zapytał:~- Widzieliście
20 1,8 | oniemiał i począł patrzeć na Juranda okrągłymi oczyma, nie mogąc
21 1,19| wydała, gdyżby się to bez Juranda obyć nie mogło, a nie słyszałem,
22 1,19| przywodzi. Nie było zasię Juranda, nie było i wesela! A chcesz,
23 1,20| ród dziewczyny, i że imię Juranda łączyło się ze strasznym
24 1,20| tyle skarg na okrucieństwo Juranda i zuchwałość całego polskiego
25 1,22| sam to gadasz, a sądu na Juranda wołasz. Czegoże chcecie?~-
26 1,22| że goście pierwsi naszli Juranda i że nie odesłali ludzi,
27 1,22| Jam ci pozwolił wyzwać Juranda, ale gdybyś z wojskiem zakonnym
28 1,22| że wyście pierwsi naśli Juranda?~- Bo prawda!~- Trzeba ci
29 1,22| Bez sądu nie skaraliby Juranda, a na sądzie rzecz by musiała
30 1,22| chełmińską szlachtę i uderzym na Juranda... Czas z nim skończyć!~
31 1,22| ci znaleźliby radę na Juranda. Cóż Witold! namiestnik
32 1,22| gdybyśmy posłali mistrzowi Juranda na łańcuchu, czeka nas pewniej
33 1,22| Polski.~- A tymczasem kości Juranda zbieleją na haku - odparł
34 1,22| dojrzeć coś dalekiego.~- Widzę Juranda - rzekł - jako z powrozem
35 1,23| rozmawialiście na odjezdnym?~- Córka Juranda! - odpowiedział Krzyżak.
36 1,23| wszystko widać złe, co od Juranda pochodzi. Warto być stróżem
37 1,23| Gdy ludzie nasi niby od Juranda przybędą, znajdą gotowe
38 1,23| rzecz: list z pieczęcią od Juranda.~- Należy wszystko przewidzieć -
39 1,23| Jurandównę, natkną się na samego Juranda.~- Ci ludzie, których wybiorę,
40 1,23| że jeśli się natkną na Juranda, pójdą na haki. Ich głowa
41 1,23| przecie posłać kogoś do Juranda i powiedzieć mu: "Twoja
42 1,23| będzie także uwolnion od Juranda.~- Nie! - zawołał brat Rotgier -
43 1,23| podstępach i wiarołomstwie Juranda, iż gdy ów zażądał, by odprawili
44 1,23| wraz z Bergowem i samego Juranda - obiecać mu, że ją wypuszczą,
45 1,23| wysłuchać naszych skarg na Juranda, ale kazał zamordować skarżyciela.~
46 1,23| Za to, żeście niesłusznie Juranda ze Spychowa oskarżyli z
47 1,23| tym sobie ujmie i zjedna Juranda. Tymczasem rycerz ów leżał
48 1,24| Ciechanowa jedź, gdzie i Juranda sprowadzę.~ ~
49 1,25| rachuby i nadzieje. Oto od Juranda przybyli wysłannicy z pismem
50 1,25| napisać list od księżny do Juranda, by zaraz przyjeżdżał do
51 1,26| uczynić, gdzie jechać i jak Juranda przejednać. Miewał też chwile
52 1,26| począł go zaraz wypytywać o Juranda ze Spychowa, ów zaś odrzekł,
53 1,26| zawsze strach mu było trochę Juranda, uradował się w sercu i
54 1,26| spodziewanym przyjeździe Juranda. Oto misy dla nich zastawione,
55 1,26| wieczerza się skończy.~- Co do Juranda - mówiła księżna - będzie
56 1,26| Mówił mi Mrokota, że dla Juranda jest osobna izba, gdzie
57 1,27| wokoło nie znaleźli nic. Juranda już byli zabrali ludzie
58 1,27| przewodniku i który znalazł Juranda, byłby znalazł i panienkę.
59 1,27| zrozumiał, że wraz ze śmiercią Juranda znikły wszelkie przeszkody. "
60 1,27| ich stary dziedzic Żelech. Juranda już nie znaleźli, lecz Żelech
61 1,27| by co prędzej zobaczyć Juranda i czegoś się od niego dowiedzieć.~
62 1,27| Zastanowiło ją jednak przybycie Juranda bez dziewczyny, więc pytała
63 1,27| rzekł Zbyszko.~I poszli do Juranda. W izbie gorąco było jak
64 1,27| dowiedzieć się czegoś z ust Juranda o Danusi, nie była bowiem
65 1,27| Ale głos ów rozbudził i Juranda, który otworzył oczy, siadł
66 1,28| powtórnym rozbudzeniu nie chwyci Juranda dur i nie odejmie mu na
67 1,28| krzyżacką.~W izbie, prócz Juranda, ojca Wyszońka i pani, zastał
68 1,28| księżna zaś zwróciła się do Juranda, chcąc go dobrym słowem
69 1,28| ciężkich już i tak nieszczęść Juranda i przy tym ogarnął ją jakiś
70 1,29| Mściwa i niepohamowana natura Juranda ozwała się też widocznie
71 1,29| zmienione przez tę jedną noc. Juranda uderzył wreszcie ten ból
72 1,30| czekając na jakieś słowo z ust Juranda, lecz gdy ów milczał, jął
73 1,30| nadziei ni przejednania Juranda, ni, co gorsza, uratowania
74 1,30| począł patrzeć wprost w oczy Juranda, gotów na gniew gniewem
75 1,30| W końcu zwrócił się do Juranda i zapytał:~- A wyście chytrzy?...
76 1,30| zdziwienie, następnie spojrzał na Juranda i zapytał:~- Ojcze!... Toćby
77 1,30| jednak myśl jego wróciła do Juranda.~- Ludzie mówią, żeście
78 1,30| podobne.~Strażnicy, poznawszy Juranda, poczęli wykrzykiwać na
79 1,30| jej przeszedł z oblicza Juranda na Zbyszka, następnie na
80 1,30| Kaleba i znów wrócił do Juranda, jakby z zapytaniem, co
81 1,30| nieprzywykłego do oporu Juranda odbił się gniew. Przez chwilę
82 1,30| tarczami i bronią zdobytą przez Juranda, gdy Głowacz zbliżył się
83 1,30| przysunęła się szybko do Juranda i poczęła szeptać:~- Waszą
84 1,30| wyciągnął nogi i spojrzał na Juranda oczyma pełnymi pychy i pogardy.~
85 1,30| co powstrzyma i złamie Juranda, ale zląkł się, że wpierw,
86 1,30| się trudności...~Na twarzy Juranda odbił się niepokój. W pierwszej
87 1,30| nas i de Bergowa?~Twarz Juranda pobladła ze wzburzenia i
88 1,30| z jeńcami.~Na to ramiona Juranda poczęły się cofać w tył,
89 1,30| spoglądali to na siebie, to na Juranda, który siedział oparty o
90 1,30| rycerz, zbliżając się do Juranda.~Jurand drgnął, ale zrazu
91 1,30| Kaleb, który znając lepiej Juranda, spostrzegł, iż dzieje się
92 1,31| stronę Zbyszka, to w stronę Juranda; nie rzekł jednak nic, gdyż
93 1,31| czym na dany znak przez Juranda skłonił się i odszedł, rycerz
94 1,31| istotnie, czy nie idzie na Juranda jakowaś choroba, i chciał
95 1,32| przewodnik idący przy koniu Juranda zatrzymał się i rzekł:~-
96 1,32| do siebie, przez pół do Juranda, a tymczasem minęli pustać
97 1,32| przypadł głową do strzemienia Juranda i objął je rękoma.~- O Jezusie,
98 1,32| spełni... Na tę myśl w sercu Juranda, obok trwogi i niepokoju
99 1,32| kochania..." Na tę myśl powieki Juranda zwilgotniały nagle i w sercu
100 1,32| go, śpiewali. Ujrzawszy Juranda, poczęli spoglądać na niego
101 1,32| wydłużone. Za zbliżeniem się Juranda stado zerwało się z wielkim
102 2,1 | zatrzymał się i obrzuciwszy Juranda oczyma, znów spytał:~- Broni
103 2,1 | niejakim czasie, gdy oczy Juranda oswoiły się ze zmrokiem,
104 2,1 | polskiego plemienia w ogóle, a Juranda ze Spychowa w szczególności;
105 2,1 | pewni siebie, spoglądając na Juranda z pychą i z taką niezmierną
106 2,1 | niezmierną ciekawością na Juranda, rozmawiając głośno i czyniąc
107 2,1 | giermków, ów zaś zbliżył się do Juranda i chwyciwszy dłonią za powróz
108 2,1 | ze strasznego im niegdyś Juranda. Powoli wesołość ogarnęła
109 2,1 | I poczęli także oglądać Juranda, gdyż to była sposobność
110 2,1 | Danvelda i jego dawne do Juranda urazy, nie spodziewali się
111 2,1 | Inni zaś otoczyli znów Juranda i w poczuciu chwały, która
112 2,1 | powiadali, jako jest córką Juranda ze Spychowa. Jeśli zaś nią
113 2,1 | ten sposób chciał wydać Juranda w nasze ręce.~Zygfryd i
114 2,1 | się spodziewać: schwytać Juranda, nie oddać mu córki, a jednak
115 2,2 | de Bergow, dawny jeniec Juranda, i dwaj szlachetni młodzieńcy,
116 2,2 | zapytał:~- Który z was widział Juranda?~- Ja - odrzekł de Bergow.~-
117 2,2 | Jęczeliście w niewoli u Juranda i jesteście gościem Zakonu,
118 2,2 | jednak pierwszy miecza na Juranda nie wydobył.~- Będę mówił
119 2,2 | trumien dla pobitych przez Juranda prostych knechtów, a gdy
120 2,2 | wszystko zaś spadnie na Juranda, na złość polską i związki
121 2,2 | pojedziesz prócz tego skarżyć na Juranda. Opowiesz wiernie, co uczynił
122 2,2 | cię, ale się muszą wyprzeć Juranda, abyśmy zaś nie mogli rzec:
123 2,3 | wątpliwości, był odpowiedzią list Juranda z jego własną pieczęcią
124 2,3 | do zamku i tam zgładzić Juranda zarówno jak jego towarzyszów.
125 2,3 | niedojdę poczytać za córkę Juranda.~Na to brat Rotgier:~- Danveld
126 2,3 | pisma Ka-lebowego i pieczęci Juranda. Któż mógł to uczynić?~-
127 2,4 | powszechnie, wobec zaś listu Juranda nikt nie wątpił, że słuszność
128 2,4 | gdyby nie owa wiadomość od Juranda, niechybnie byliby to uczynili... "
129 2,4 | słudzy nie mogli poznać Juranda, bo taki był, jakby go z
130 2,6 | dwa. Może i oni mają od Juranda świadectwo, że nie winni
131 2,6 | i Święty Krzyż, jako ja Juranda do ostatniego tchu nie opuszczę!~-
132 2,6 | domyślił, że oni tam ni Juranda, ni jego córki nie trzymają,
133 2,6 | zwłaszcza mając złość do Juranda. Proszę tedy mistrza, aby
134 2,6 | im pergamin z pieczęcią Juranda, w którym własnoręcznie
135 2,6 | ich kraju. Jeden Bóg może Juranda ratować.~- I może też nam
136 2,6 | i łakome na wojnę, a do Juranda przywiązane. Toteż smutek
137 2,7 | wobec księcia Janusza sprawę Juranda. Zygfryd uśmiechnął się,
138 2,7 | świadczył za nami list samego Juranda, więc bali się sprawiedliwości
139 2,7 | Jego noszą, niż o jakowegoś Juranda albo o krzywdy jednej mizernej
140 2,7 | wydałoby się też zaraz, żeśmy Juranda sprowadzili jeno dlatego,
141 2,7 | nie lepiej będzie wypuścić Juranda i jego córkę? Zdrada i ohyda
142 2,7 | albo trzeba będzie ukryć Juranda i jego córkę, albo ich oddać.
143 2,7 | całkiem Zygfryda. Co do samego Juranda, dawno już na współkę z
144 2,7 | robiono dla pobitych przez Juranda - odrzekł ekonom. - Każę
145 2,7 | jako kapelan nie dał dobić Juranda i jakośmy mu przysięgli.
146 2,7 | od cel więziennych.~- Do Juranda - rzekł Zygfryd.~Po chwili
147 2,7 | ujrzał leżącego na słomie Juranda. Jeniec miał kajdany na
148 2,7 | śmiertelne, natomiast uszło z Juranda tyle krwi, że go odniesiono
149 2,7 | pochylił ją i wkrótce na oko Juranda poczęły spadać wielkie,
150 2,7 | wystającej kości policzka.~Twarz Juranda skurczyła się, płowe wąsy
151 2,7 | przycisnął kolanami piersi Juranda, odwrócił głowę i patrzał
152 2,7 | poprzednio, gdy szedł do Juranda, a na głowie ciężar jakby
153 2,8 | chwycą. "Chwycili starego Juranda i córkę, nie wzdragali się
154 2,8 | panienkę ludzie, niby od Juranda, i nad raniem pojechała...~-
155 2,8 | wszystkie przygody Zbyszka, Juranda, Danusi i swoje.~ ~
156 2,11| machnąć! A co do Danuśki i Juranda, to prawda. Ja myślę tak
157 2,11| nikt dobrze nie wie... Tego Juranda też mi żal, bo i za życia
158 2,11| studziennych nie zdołały rozbudzić Juranda, którego z wozu przeniesiono
159 2,11| go po to, aby zapytać o Juranda, rzekł, uprzedzając pytanie:~-
160 2,11| po wszystkich zamkach.~- Juranda i Danuśki?~- Tak, ale Juranda
161 2,11| Juranda i Danuśki?~- Tak, ale Juranda nie szukał, bo mu powiedzieli,
162 2,11| Malborga odesłał, samego Juranda nie wyjmując. Komtur co
163 2,11| nie wyjmując. Komtur co do Juranda odpisał, iż z ran umarł
164 2,11| To mi jeno dziwno, że Juranda nie znaleźli! - zauważył
165 2,12| przypominał dawnego groźnego Juranda, pogromiciela Krzyżaków
166 2,12| niejaki Sucharz; przystąpił do Juranda, podjął go pod nogi i rzekł:~-
167 2,12| wszystkich wpatrzyły się w Juranda.~Owemu zaś zrazu zakwitły
168 2,12| górę krzyż i na białe włosy Juranda.~Kowal Sucharz popatrzał
169 2,12| Kowal Sucharz popatrzał na Juranda, obejrzał się na towarzyszów,
170 2,12| rzeczywiście.~Ale tymczasem w izbie Juranda został tylko ksiądz Kaleb,
171 2,12| Sieciechówny, przystąpiła teraz do Juranda.~- Bóg wam dopomóż, rycerzu
172 2,13| tymczasem kazał umęczyć Juranda, a potem język jego i rękę
173 2,13| co Jurandowe, to musi do Juranda wrócić. Ale to nie ludzki
174 2,13| nie przywiedli, tak jak Juranda przywiedli. Niech rzekną
175 2,14| giermka, poszła z nim do Juranda, aby mu nowiny oznajmić.
176 2,14| wszystkich zwróciły się na Juranda, który z zamkniętymi oczyma
177 2,14| skóry leżącej przy ławie Juranda, zbliżyła się do otwartego
178 2,14| razem z Jagienką wrócili od Juranda, podjął ją pod nogi i rzekł:~-
179 2,20| wiem, gdzie jest córka Juranda!... ratujcie mnie!~ ~
180 2,23| Ta niewiasta - to córka Juranda ze Spychowa, a żona tego
181 2,23| Danvelda, porwanie Danusi, mękę Juranda i pojedynek z Rotgierem.
182 2,23| powiedziecie?~- Na Mazowsze, do Juranda ze Spychowa.~To mówiąc,
183 2,24| Póki nie wrócicie, to i Juranda pohamuję, aby się na was
184 2,25| Jurandowi.~- Trzeba mi teraz do Juranda! - rzekła, gdy skończył,
185 2,25| Na te słowa przez oblicze Juranda przebiegły nagle promienie -
186 2,25| zwróciły się mimo woli na Juranda, którego oblicze zajaśniało
187 2,27| a do tego córkę sławnego Juranda, o którym "gądkowie" tyle
188 2,28| zwłoki.~Zbyszko, ujrzawszy Juranda, kazał postawić nosze na
189 2,28| albowiem padłszy na piersi Juranda, objął go za szyję i począł
190 2,28| święconą wodą Danusię, Zbyszka, Juranda i rozpoczął Requiem aeternam.
191 2,28| szybę złotego bursztynu.~Juranda nie było przy tym, albowiem
192 2,29| zmarłej niewieście, odwiedzał Juranda i siadywał przy nim. Opowiedział
193 2,30| przejechali wedle rycerza Juranda jak koło obcego dziada.
194 2,30| począł mu opowiadać o niedoli Juranda, o pochwyceniu Danusi i
195 2,34| Jurand żywie jeszcze?~- Juranda żywiącegom odjechał, ale
196 2,34| miłuję.~- Nie mówię, żebyś do Juranda nie jechał - rzekł powoli
197 2,36| Zbyszko, wypytawszy się o Juranda, poszedł do niego i do swojej "
198 2,38| odrzekł Maćko - możemy i Juranda ciało zabrać.~- Ba, on tu
199 2,45| skarbami zgromadzonymi przez Juranda, a prócz tego szeptali sobie
|