Tom, Rozdzial
1 1,1 | święconą wodą okazywały...~- A kto rachował, że ich było trzynastu? -
2 1,2 | wszystkich królestwach bydlą. A kto by temu się przeciwił, z
3 1,2 | Przypnę je do hełmu, a kto po nie sięgnie - gorze mu!
4 1,2 | Taka zaś stanęła umowa, że kto zwycięży, ten i wozy, i
5 1,2 | szczękach. Lecz na próżno by kto mniemał, że Zbyszko myślał
6 1,2 | pojadę.~-Ty knechcie! A kto się królowi pokłoni?...
7 1,3 | być pewnym dnia i godziny. Kto wieczorem na pograniczu
8 1,3 | upadku przywieść usiłują. Kto im dobrze uczyni, temu się
9 1,4 | cud!" No - i skoczyłem - kto by był nie skoczył?~- Słuchajcie -
10 1,4 | jeśli tego nie uczynisz, kto wie, co cię czeka: może
11 1,4 | zawołał Zbyszko.~I nim go kto poprosił o próbę, skoczył
12 1,5 | jest Chrystusowym Zakonem. Kto więc mnie jako posła ukrzywdził,
13 1,5 | ukrzywdził, ukrzywdził Zakon, a kto obraził Zakon - obraził
14 1,5 | Zapowiedział wreszcie, że gdyby kto ośmielił się wbrew jego
15 1,5 | jednego słowa na wiatr uronić, kto zaś co zapowiadał, musiał
16 1,5 | sposępniał nagle i rzekł:~- Kto się tam od Niemców czego
17 1,6 | ludem, iż królowa kona. Kto żył, spieszył pod zamek.
18 1,7 | przybysze.~- A to jak? skąd? kto was tu przysłał?~- Przysłał
19 1,7 | Zbyszko - ale czemu to? zali kto nie zachorzał?~- Nie. Jeno
20 1,10| ruszył koniem naprzód:~- Kto o Maćka pyta?~- A somsiad,
21 1,10| Oderski, i Tomko Łagoda. Kto by ich ta wszystkich zliczył!
22 1,10| życzliwie na Zbyszka.~- Wiesz, kto to jest? - spytał Zych.~-
23 1,11| Czego? Krzyżaków?~- E, kto by się ta ich bał. Póki
24 1,13| oknach piszczały, jakby je kto z tyłu stojący szydłem kłuł,
25 1,13| rzekłszy, nie byłem rad, bo kto ta wie... Chciałem ją skrzyczeć,
26 1,13| że jakoś Jagienka, byle kto o nim wspomniał, zaraz się
27 1,14| więc nie wiem, zali tu jest kto koło Zgorzelic, który by
28 1,14| jest mułu na kilku chłopów. Kto nie wie, jak sobie poradzić,
29 1,14| nie chciałam puścić, bo kto tam nie wie, jak pływać,
30 1,14| A jam ci tu czekał jak kto głupi! Chytra z ciebie dziewka.~-
31 1,15| człowieka na świecie.~- A kto by mu się tam sprzeciwiał,
32 1,15| się śmiać i wołać:~- Bij, kto w Boga wierzy!~Opat zaś
33 1,15| oczyma, a wreszcie rzekł:~- Kto go wie, czy on i tu na mnie
34 1,16| Bóg stworzył do broni, i kto by mu chciał ją odjąć, ten
35 1,17| zaszła jakowaś bitka albo czy kto kogo nie wyzwał. Ten jednakże,
36 1,17| Jagienka też! Co będzie miał kto na nich powiedzieć?~l począł
37 1,17| domu nie postanie! Na koń, kto w Boga wierzy! Na koń!...~
38 1,18| na niebie.~- A czemu?~- Kto jego wie. Ślubowanie jakieś
39 1,19| ogiery - tamci moi - a ciebie kto przysłał?~- Panna Jagienka
40 1,19| Turczynkowie pilnowali na przemian. Kto by w nią kopią uderzył,
41 1,19| ogiery bojowe, których byle kto posiadać nie mógł - więc
42 1,19| cnota, jako twój rozum; a kto za życia szczeka, ten snadnie
43 1,19| krajach ościennych. Zresztą, kto jechał z pocztem i zbrojny,
44 1,19| Ale w Łęczycy nie bardzo kto umiał wyzwanie przeczytać,
45 1,19| jakiś jedzie, bo jakże mu kto ma przyświadczyć albo się
46 1,19| między żołnierzami, czy kto czego o weselu Jurandówny
47 1,19| niektórych weselach: "Chybaby kto ją wziął w ostatnich tygodniach
48 1,19| następnie Zbyszko wymienił, kto jest, jakiego herbu, zawołania
49 1,19| zdziwieniem:~- A wam to kto powiadał? Dyć to młódka.
50 1,19| czasem dziewusze! Powie jej kto: "Nie wróci twój rycerz" -
51 1,19| chociaż nieraz, gdy kto jej rzekł, żeście inną wzięli,
52 1,19| ludzkie gadanie, więc rzekł:~- Kto o mnie takie rzeczy szczekał,
53 1,19| Bracia zakonni, może i po to. Kto ich wie?~- A ów trzeci?~-
54 1,19| stoi pozwanie dla każdego, kto by nie przyznał, że panna
55 1,19| Krakowa opowiadała każdemu, kto chciał i nie chciał, o jego
56 1,19| dawniej. Teraz niech jej kto jeno krzyknie do ucha:~"
57 1,19| Zbyszko" - to jakby ją kto szydłem żgnął. Taka już
58 1,20| świętego Jakuba z Kompostelli, kto jest ta dziewica? Na to
59 1,20| dziewce, ale posłuchajcie, kto jest jej ojciec.~Lecz nie
60 1,20| długim i ciężkim, że mało kto mógł nim władać; książę
61 1,20| przez was czasu pokoju?~- Kto przeciw Krzyżakowi rękę
62 1,21| konia pana de Lorche i zanim kto z obecnych zdołał wykrzyknąć,
63 1,22| haku - odparł brat Hugo. - Kto wreszcie mówi wam, by ją
64 1,22| dziewka w drodze przepadnie, kto powie wam lub mnie: "Tyś
65 1,23| wyprzemy się i ich, i listu. Kto nam dowiedzie, że to myśmy
66 1,24| wątpliwości księcia co do tego, kto mógł być zabójcą de Fourcy'
67 1,24| zawołała żywo księżna -boć nie kto inny, Jeno Danuśka go w
68 1,25| się nie sprzeciwia, gdyż kto się Zakonowi albo krzyżowemu
69 1,25| Bójcieże się Boga!~- Kto ojciec, jeśli nie książę?...
70 1,25| ojciec, jeśli nie książę?... kto matka, jeśli nie wy, miłościwa
71 1,25| jest miłosierny i jeśli kto zgrzeszy nie dla własnego
72 1,25| nużby się biskup zaciął, kto mi da odpust?~- Biskup się
73 1,26| się i odrzekł:~- Potem, kto wie, czy nie do Bogdańca.~
74 1,26| inaczej źle by było z nami.~- Kto w polu, temu śmierć - odrzekł
75 1,26| Czech, chwytając kuszę. - Kto wy?~- Ludzie książęcy, wysłani
76 1,26| ogóle dobrej myśli, ale kto by lepiej znał świat i patrzył
77 1,28| Śniegi mnie przysypały. Kto mnie zratował?~- Ten rycerz:
78 1,28| mi dziecko i zatracą!~- Kto?~- Krzyżaki!~- Rany boskie!
79 1,28| odpowiedział Jurand.~- Znacznyż to kto?~- Widzi się, że znaczny.~
80 1,28| nagle rzekł:~- Jakoby mnie kto w dawną ranę ugodził.~-
81 1,30| żywiej serca na ten widok, kto bowiem mógł jechać do Spychowa
82 1,30| pytać, twoje odpowiadać! Kto wy?~- Podróżni.~- Jacy podróżni?~-
83 1,30| rąk własnych oddać.~- A kto zaś zaręczy mi, że wrócę,
84 1,32| zawziętością i żądzą boju. Kto by go widział na onym wzgórzu,
85 1,32| załogi nie byle widowiskiem. Kto go dawniej ujrzał przed
86 1,32| dźwięki zna i że to nie kto inny gra, tylko ona -jego
87 2,1 | do innych izb, wchodził, kto chciał, i sala zapełniła
88 2,1 | cześć rycerska, którą każdy, kto opasan, szanować winien.~
89 2,1 | które się tu znajduje.~- Kto ci obiecywał? - spytał Danveld.~-
90 2,2 | która nie umiała powiedzieć, kto jest, daliśmy znać o tym
91 2,2 | niech nas sądzi wówczas, kto chce: papież czy cesarz
92 2,2 | nie czynią: chybaby cię kto chciał pozwać, jako uczynił
93 2,2 | wszystkich pozwał... On lub kto inny, lec to przecie nie
94 2,3 | rzeź taką, iż z załogi mało kto pozostał, że musiano posyłać
95 2,3 | nie przypomina, i zapytał, kto jest, skąd przybywa i co
96 2,3 | ostatniego tchnienia bronić!... Kto by tedy, wbrew temu, co
97 2,3 | poświadczam prawdę słów jego; kto by zaś śmiał wątpić, oto
98 2,4 | po pomstę i po zapłatę! Kto tedy przysięgnie, że nie
99 2,5 | Zbyszka, ale właśnie im kto więcej miał przyjaźni dla
100 2,5 | dostojność i powaga.~Mało kto zważał na giermków, ale
101 2,5 | urywały mu się, tak jakby go kto chwytał za gardło. Księżna
102 2,5 | próżno by go odwodzić, że kto by go chciał powstrzymać,
103 2,6 | Jurandównę oni chwycili, nie kto inny, ale co z tego? Wyprą
104 2,6 | pozwoleństwa wojnę wszczynać?~- Kto by wojnę bez pozwoleństwa
105 2,7 | mazowieckim, pozywając każdego, kto by o tym wątpił, na sąd
106 2,7 | ale nie mając pewności, kto porwał dziewkę, będzie jej
107 2,7 | pachołka, aby się dowiedział, kto przybył.~Pachołek wrócił
108 2,7 | że można by rzec, iż to kto inny. Oczy były zakryte
109 2,7 | człowieka albo zwierzęcia.~- Kto tam?~Nie było odpowiedzi,
110 2,7 | prawie do samego wyjścia.~- Kto tam? - zapytał zdławionym
111 2,8 | odpowiedzą, że jej nie mają. I kto im dowiedzie? Tym bardziej
112 2,8 | zgrzytać począł tak, jakoby kto skrzypiące drzwi otwierał
113 2,8 | jechać - rzekł sobie - ale kto tu będzie dziewczyny przed
114 2,9 | burzą a krzywdy czynią, więc kto się chce między nimi skryć,
115 2,9 | pozna mnie ni opat, ni - kto inny.~- Ni Zbyszko?~- Jeśli
116 2,9 | okryliby się hańbą okrutną i kto żyw, ruszyłby przeciw nim
117 2,9 | jest! - odparł Maćko. - A kto między nich, nie będąc im
118 2,9 | bardziej nastawał. Bóg wie, kto kogo zmoże, a rzecz pewna,
119 2,10| czasach mniemania, byle im kto nie żałował okruszyn, nie
120 2,10| gadają, że on ci ślachcic.~- Kto? - zapytała Jagienka.~-Nie
121 2,11| jedna na drugiej, jakoby kto całą świętą ziemię nimi
122 2,11| że on u nas w gościnie; kto naszym gościem chce być,
123 2,11| pachołków, pomyślał, że nie byle kto takich mieć może, i twarz
124 2,11| ciężką śmiercią.~- Co go kto przy mnie wspomni, to zaraz
125 2,11| Patrzcie no, panie rycerzu, kto to ku nam z pagórka idzie.~-
126 2,11| ku nam z pagórka idzie.~- Kto, gdzie? - zawołał Maćko.~-
127 2,11| Teraz zrozumieli go oboje.~- Kto wam to uczynił? - spytała
128 2,11| przemówił, bo ani wiecie, kto on może być!~Po czym, nie
129 2,11| Po chwili zaś dodał:~- Kto wie, czy się tam jeszcze
130 2,11| ojciec Kaleb. -1 jeżeli kto co wie, to on.~I pod wieczór
131 2,13| mocni, i roztropni.~- A kto was, panienko, w razie czego
132 2,14| w oczach mężów i braci, kto się zaś przeciwił, to go
133 2,14| rycerstwo polskie, byle kto Krzyżaka wspomniał, zaraz
134 2,14| przewiązki nie przyjdzie. Kto sam szczęśliwy, ten niech
135 2,16| się pokazać inaczej.~- A kto opowiadał, że nie żywie,
136 2,16| teraz nie spodziewają.~- Kto pobije, ten się napaści
137 2,16| wysłucha, a potem jakoby kto na wiatr dmuchał.~- To czego
138 2,17| z którą nie wiem, czyli kto w świecie mierzyć się zdoła.
139 2,17| tam komu na nich porywać? kto ich zmoże? kto się im oprze?
140 2,17| porywać? kto ich zmoże? kto się im oprze? kogo ich siła
141 2,18| Niewiaży i przeprawili się: kto konno, kto przy ogonie końskim,
142 2,18| przeprawili się: kto konno, kto przy ogonie końskim, kto
143 2,18| kto przy ogonie końskim, kto na pęku łóz. Poszło to tak
144 2,19| swobodnie, gdyby w lesie był kto ukryty, więc machnął ręką
145 2,20| Krzyża, ale zali wiesz, kto im przeszkody czyni, do
146 2,21| odpowiedział Sanderus - kto chce, może go zobaczyć;
147 2,23| co masz? Rycerską cześć. Kto im nie przygani, tobie w
148 2,23| nich zarazem znak krzyża: "Kto wie, komu wy w rzeczy służycie,
149 2,23| widział, żem nie wiedział, kto ona, i żem do jej męki w
150 2,23| Do Spychowa.~- A prawda! Kto tu tak chrapie obok? Umarłego
151 2,23| do biskupa i powiedz mu, kto ona jest, że Opatowa chrześniaczka,
152 2,24| odpowiedział Maćko.~I oznajmiwszy, kto jest, zapytał, czy wolno
153 2,25| korzenie sosen i gdzie często, kto nie przedział z kuszy albo
154 2,25| umykać niż wywodzić się, kto jest. Nareszcie po kilku
155 2,25| że uczyni jaki znak, aby kto zaczął mówić, ale on siedział
156 2,25| szemrzącym i zawołał:~- Kto się świętemu śmie sprzeciwić?
157 2,26| piersi tak, jakby ją dał kto inny. Potem, rzekłbyś, popychany
158 2,28| jest, jego Danusia, nie kto inny -i że poznaje dziecko.
159 2,29| wszystko skończyło się, jakby kto mieczem uciął, a została
160 2,30| nim litować, uznaliśmy, kto ów dziad. Pan Bóg to wszystko
161 2,31| Prawdziwie! A ja myślałam, że kto z dworu królewskiego. Zbyszko
162 2,32| wyrokowi zagłady na Zakon. Kto by się na to zgodził? i
163 2,33| duchowna i siła miecza. Kto oparł się jednej, tego pokruszyła
164 2,33| tego pokruszyła druga. Kto podniósł przeciw nim ramię,
165 2,33| uleciała z niego dusza; kto świeżo przybył i spojrzał
166 2,34| Maćko jakby w obawie, aby go kto nie dosłyszał, zniżył głos:~-
167 2,34| widocznie coś o tym wiedział - kto się o waszych otrze, to
168 2,34| mówi, ale nawet i Niemcy. Kto musi służyć, służy - ale
169 2,35| Konrad von Jungingen rzekł:~- Kto miłuje Krzyż, ten i Zakon
170 2,35| się, tak mówił dalej:~- Kto nam przyjaciel, temu pod
171 2,35| temu pod nami dobrze, a kto nieprzyjaciel, na tego mamy
172 2,35| mówił, że jest taki, jakby kto cynowe misy potrząsał. Podziwiali
173 2,36| to już chyba mówcie temu, kto was nie zna - odpowiedział
174 2,41| pytanie było zawsze, jakby kto zapisał: "A co?" -a pierwsza
175 2,41| ostawić - jeno o słuszność. Kto ze mną po dobroci - temu
176 2,41| czas spierali się o to, kto weźmie nowiny. Maćko dał
177 2,41| miłujecie! miłujecie! hej!~- Kto by jego nie miłował! - odparł
178 2,43| ojcu był przyjacielem - to kto wie...~- Byliście jej ojcu
179 2,44| ty!~- A Jaśkowi to niby kto to robi?~- Jasiek ci brat -
180 2,45| Jagienką świata nie widział. Kto mu ją w oczy sławił, ten
181 2,46| wsią ludną i zamożną, a kto się do niego zbliżał, tego
182 2,47| wielkim mistrzem obiorą. Kto go wie! Ale on już i teraz
183 2,49| odpowiedział de Lorche - kto zdoła odgadnąć niewiastę?
184 2,49| głos na środku gromady.~- A kto mówi i co tu robicie? -
185 2,49| Proboszcz kłobucki. A wy kto?~- Powała z Taczewa, rycerze
186 2,50| Najmowali się oni każdemu, kto ich płacił, albowiem żywiołem
187 2,51| brodę, jakby w nim płakał kto inny.~Wreszcie pohamował
188 2,51| pancerzach i trupach końskich. Kto padł ranny, tego miażdżyły
189 2,51| wściekłością i rozpaczą.~Mało kto klękał, prosząc o litość,
190 2,51| graniczny wkopany na wzgórzu, i kto zbliżył się do niego na
191 2,51| zmieniła się w rzeź i pościg. Kto nie chciał się poddać, zginął.
192 2,52| brodę, jakby w nim płakał kto inny.~Wreszcie pohamował
193 2,52| pancerzach i trupach końskich. Kto padł ranny, tego miażdżyły
194 2,52| wściekłością i rozpaczą.~Mało kto klękał, prosząc o litość,
195 2,52| graniczny wkopany na wzgórzu, i kto zbliżył się do niego na
196 2,52| zmieniła się w rzeź i pościg. Kto nie chciał się poddać, zginął.
|