Tom, Rozdzial
1 1,1 | uderzali, ale popróbowawszy raz i drugi, już nie z takim
2 1,1 | krwie łacnie podkowy łamią. Raz przeto zbił książę z siodeł
3 1,1 | siodeł trzech rycerzy, drugi raz pięciu - a z naszych mnie
4 1,2 | Widocznie też nie pierwszy raz przychodziło jej tak stać
5 1,2 | roki od Zbyszka starszego. Raz na uczcie ów syn począł
6 1,2 | główka chwiać w obie strony; raz i drugi spojrzała jeszcze
7 1,2 | księżnę, potem na Zbyszka, raz jeszcze przetarła piąstkami
8 1,3 | dworzanie, którzy widzieli go po raz pierwszy - i ci podnosząc
9 1,3 | sprostać mu nie mógł. A raz, gdy był na dworze króla
10 1,4 | takie zachowanie się korcić. Raz i drugi spojrzał na Zbyszka,
11 1,4 | dworze Filipa Śmiałego. Raz on tam w czasie turnieju
12 1,4 | dzwonu.~- A Dobko z Oleśnicy? Raz on na turnieju, który Krzyżacy
13 1,4 | Andrzeja. Pocznie się tedy raz chełpić cesarz, że ma między
14 1,4 | od tej pory Łomignatem, raz dzwon wielki na wieżę sam
15 1,4 | się, jakobym je pierwszy raz widział, gdyż z dzikich
16 1,5 | słyszeli na własne uszy. jak raz Chrystus przemówił do niej
17 1,5 | okrutny niepokój. Pierwszy to raz pomyślał naprawdę o odpowiedzialności
18 1,5 | panią ukryć, ta zaś, gdy się raz o niej dowie, wpadnie w
19 1,5 | musicie babę brać - rzekł raz Zbyszko.~- Wolej bym krewniaka
20 1,6 | zamku, by spojrzeć jeszcze raz na ukochaną twarz Pani.
21 1,6 | kaleki, chore dzieci - i raz w raz w środku świątyni
22 1,6 | chore dzieci - i raz w raz w środku świątyni rozlegał
23 1,6 | prosto z podziemia wrócił raz jeszcze na naradę, która
24 1,7 | Grzymalitów z Nałęczami spalono po raz drugi chałupy w Bogdańcu
25 1,7 | chrześcijańskiego świata raz w raz je łamią. Ale do walki
26 1,7 | chrześcijańskiego świata raz w raz je łamią. Ale do walki na
27 1,8 | Próbowano różnych sposobów. Raz sprowadzono znanego z siły
28 1,9 | poprzysiągł jej jeszcze raz wierne służby rycerskie,
29 1,9 | koniu, nawrócił jeszcze raz ku niemu i rzekł:~- Ostawaj
30 1,10| to ja cię małego ostatni raz widział, teraz zasię choć
31 1,10| gasił. Zajeżdżałże on choć raz do Bogdańca?~- A jakże.
32 1,10| naciągnął.~Jagienka spojrzała po raz trzeci na Zbyszka, ale tym
33 1,12| przysiadło. Obejrzał się raz i drugi - ale lubo pnie
34 1,12| zdziwienie ogarnęło go po raz wtóry.~- Niedźwiedź nie
35 1,13| jakby była jego? Ostatni raz to jej rzekł tak: "Krewnych
36 1,15| jak wówczas, gdy pierwszy raz przyjechał w swojej białej
37 1,17| podałem.~Opat uderzył go po raz drugi:~- To... to ją bierz!~-
38 1,19| nisko. Zbyszko widział go raz lub dwa razy w Zgorzelicach,
39 1,19| nie dość ciepło, rzucił raz i drugi oczyma na wilczą
40 1,19| Sam widziałem, jako ją raz skrzyczał, a potem do skrzyni
41 1,19| onym wilkom krzyżackim? Raz więc trzeba z nimi skończyć,
42 1,19| wojenną wyprawę dla dzieci. Raz nocował Zbyszko u możnego
43 1,19| prosto na koniach, pochylali raz po raz przybrane w żelazne
44 1,19| koniach, pochylali raz po raz przybrane w żelazne hełmy
45 1,19| ale on słyszał oto, jak raz sam książę mówił do Mikołaja
46 1,19| podniósłszy oczy w górę, począł raz po razu wzdychać, Zbyszkowi
47 1,20| zjedzą, ale popróbowawszy raz i drugi, stracili dojadła
48 1,20| w górę, począł wzdychać raz po razu tak żałośnie, że
49 1,20| zasiada do stołu: zagrzmiały raz, drugi, trzeci, aż za trzecim
50 1,20| mucho utrapiona, wyleźże raz zza spódnicy, bo mi ją do
51 1,20| Szczytna począł przykładać raz po razu dłoń do swych grubych,
52 1,20| Dzika ze Spychowa" pierwszy raz w życiu upadło w nim serce
53 1,22| upominać się u księcia, aby raz przecie uczynił sprawiedliwość
54 1,22| gośćmi, więc pohamował się raz jeszcze, położył rękę na
55 1,22| pięćdziesiąt, nie za krew raz przelaną, ale za całe lata
56 1,22| wewnętrznego przerażenia.~- Raz go widziałem - mruknął z
57 1,22| Trzeba z tym krwawym psem raz skończyć! - rzekł. - De
58 1,23| nakazu porwana. Mając ją raz w ręku, musimy przecie posłać
59 1,23| ozdobą rycerstwa, rzekł mi raz tak: "Jeszcze między starymi
60 1,23| uciętą głowę, ale gdy wasza raz spadnie...~- Grozicie mi? -
61 1,25| Jurand, że choć i ślepy, raz jeszcze do Warszawy przyjedzie,
62 1,25| księżna, że gdy Danusia raz do Spychowa wyjedzie, będzie
63 1,25| dostał żonę. Prawda! A jakby raz ślub był - to i przepadło.
64 1,25| Pan de Lorche klęknął po raz wtóry i wsparty obiema rękoma
65 1,25| jeszcze, kwiatuszku, ostatni raz przed odjazdem na luteńce -
66 1,25| śpiewała, kiedy to cię pierwszy raz Zbyszko ujrzał!~- Hej! pamiętam -
67 1,25| jak wówczas, gdy ostatni raz śpiewała tę pieśń Zbyszkowi
68 1,25| Lecz Zbyszko przytulił po raz ostatni Danusię do piersi
69 1,25| kożuszek i lisią szubę; jeszcze raz objęła za szyję i jeszcze
70 1,25| objęła za szyję i jeszcze raz rzekła mu na pożegnanie:~-
71 1,26| przed Wigilią dosiadł po raz pierwszy konia i choć czuł,
72 1,26| Zbyszko jechał na wozie, raz, dla zaoszczędzenia sił,
73 1,26| przeręble się chowają? Jednego raz pod Sandomierzem rybacy
74 1,26| Zbyszko pochylił się po raz wtóry do kolan książęcych.~-
75 1,27| znaleźli.~- Jedźmy tam jeszcze raz - rzekł Zbyszko zaniepokojonym
76 1,28| Ów zaś powtórzył jeszcze raz, ale już z trwogą w głosie:~-
77 1,28| ale i zawzięty, i że gdy raz co przedsięweźmie, to już
78 1,28| ksiądz Wyszoniek.~- Jak raz Jurandowi oznajmią, że dziewka
79 1,28| gasną i jako na dziecko raz jeszcze spojrzeć chcecie.
80 1,29| Krzyżaków tylko z pola, po raz pierwszy pomyślał, że pięści
81 1,30| uderzających o wyjeżdżoną drogę.~- Raz w nocy - mówił dalej Jurand -
82 1,30| A ona powtórzyła jeszcze raz, jakby pragnąc, by Jurand
83 1,32| przed wami. To rzekłszy, raz jeszcze pochylił się do
84 1,32| w róg.~Po czym zatrąbił raz, drugi, trzeci i czekał.
85 2,2 | powstaniecie więcej.~I po raz trzeci wsparł posępną głowę
86 2,3 | ale pragnął ją odwlec, raz dlatego, że był pokojowego
87 2,4 | zbrojnym mnichem, zasiadał raz u stołu honorowego Krzyżaków,
88 2,4 | jakośwa słyszeli, godnie już raz Niemcom porozwalal łby na
89 2,5 | pogrążon.~Trąba ozwała się po raz drugi, a za trzecim mieli
90 2,5 | siebie.~A wtem zabrzmiał po raz trzeci głos trąby. Usłyszawszy
91 2,5 | śmiertelna. Uderzył jeszcze raz i drugi całą siłą ramienia
92 2,5 | który widocznie nie pierwszy raz staje do tego rodzaju walki.
93 2,5 | na niego w czasie walki raz i drugi oczyma i nagle uczuł
94 2,5 | wreszcie Krzyżaka ogarniać. Raz po razu zadał dwa ciosy
95 2,7 | teraz ów synaczek rozleje raz jeszcze znienawidzoną krew
96 2,7 | zadrgała, odbiła się również po raz ostatni na jego twarzy.~-
97 2,7 | cię... Spojrzę ci w twarz raz ostatni, może poznam, czyś
98 2,7 | rad z obietnicy. Ostatni raz!~I odkrył oblicze Rotgiera,
99 2,7 | latarnię i wyszedł. W drodze po raz trzeci zbrakło mu oddechu,
100 2,7 | komtura, zaszczekał z cicha raz i drugi, po czym zwrócił
101 2,8 | zajechać naprzód do Maćka, raz dlatego, że do niego był
102 2,8 | Tu spojrzał uważniej raz i drugi na Czecha, po czym
103 2,8 | izbie z nim razem spałem. Raz tylko wieczór kazali mi
104 2,8 | mi kazał. Słyszałem, jako raz mówił do starego pana ze
105 2,8 | Bo żeby tego juchy choć raz w życiu nie obaczyć - nijak
106 2,8 | po czym wyszedł z izby, raz dlatego, że nie mógł w niej
107 2,9 | go nie utrzyma. Ostatni raz, kiedyście to nam w pomoc
108 2,10| Przeżegnaj no się jeszcze raz!~- W imię Ojca i Syna, i
109 2,10| przychodziły Czechowi do głowy, i raz, gdy przyzostali z Anulą
110 2,10| policzka swej pani i poczęła ją raz po razu całować.~A biednej
111 2,10| biednej Jagience również raz po razu westchnienia jęły
112 2,11| to nie bardzo się boję. Raz tylko znalazł się od niego
113 2,11| byliśmy w hełmach, a potem raz tylko byłem u niego w Zbyszkowej
114 2,11| wieczorem, gdyż było pilno, i raz widzieliśmy się w sądzie.
115 2,11| widział go w hełmie, a potem raz tylko jeden z nim rozmawiał,
116 2,11| grzmotami, które pierwszy raz tej wiosny słyszano, ale
117 2,11| W czasie drogi Jagienka raz po raz podjeżdżała do wozu,
118 2,11| czasie drogi Jagienka raz po raz podjeżdżała do wozu, na
119 2,11| Witoldowym będzie, ale trzeba by raz wiedzieć, czy on ma jeszcze
120 2,12| miejscu.~Więc zdjął go po raz wtóry ze ściany, po czym
121 2,12| na towarzyszów, popatrzał raz, drugi, wreszcie przeżegnał
122 2,13| jej; tym bardziej że już raz obronił".~- Wiedział zaś
123 2,14| wyzwoloną, która rozbratana raz na zawsze z ziemskim życiem
124 2,14| go, schował w zanadrze, raz jeszcze objął kolana Jagienki,
125 2,14| na hełmie i pożegnać się raz jeszcze, ale przeszkodził
126 2,14| siadł na koń, skłonił się raz jeszcze przed przytwartym
127 2,17| szumną muzyką, widział po raz pierwszy w życiu obóz tak
128 2,17| chce się Skirwoille trzeci raz tam iść, by trzeciej porażki
129 2,17| uspokoił się i rzekł:~- Albo to raz tak bywa! Stoi ci w lesie
130 2,18| Hlawa zaś, choć sam pierwszy raz podobne wojsko oglądał,
131 2,18| Zbyszko powtórzył im jeszcze raz, aby jeśli wśród pieszych
132 2,20| Po czym uściskali się po raz wtóry i rozeszli w dobrej
133 2,21| podniesiono, począł mdleć raz po razu, gdyż był i srodze
134 2,21| jego twarzy; ruszył głową raz i drugi, a wreszcie odetchnął
135 2,22| będziemy przezpieczni i raz się wszystko skończy.~Lecz
136 2,24| drzwi, wszedł wreszcie po raz trzeci do chaty i siadł
137 2,24| chwili Arnold spytał po raz trzeci:~- Co on powiada?~
138 2,24| wam będzie razem, a byle raz z puszczy się wydostać i
139 2,25| tchem goni!"~Przychodziło im raz po raz objeżdżać rozległe
140 2,25| Przychodziło im raz po raz objeżdżać rozległe grzęzawy
141 2,25| więc Czech rozpoczął po raz~trzeci opowiadanie. Wspomniał
142 2,25| przypomnieć lub wrazić w pamięć po raz ostatni jego rysy, następnie
143 2,26| serce po owej zamkniętej raz na zawsze przeszłości i
144 2,27| chłop przestał śpiewać i jął raz drugi klepać osełką kosę.~
145 2,27| jakby chcąc spojrzeć po raz ostatni na Zbyszka i na
146 2,29| wydrzeć z gardła Krzyżakom raz zagrabione pieniądze. Wobec
147 2,30| księżnie nie odmawiają, bo raz, że królewska rodzona, a
148 2,30| i w Płocku nie pierwszy raz.~- Jakże - odrzekł giermek -
149 2,31| nią pilnie i łakomie, a raz, gdy zmieniał przed księżną
150 2,33| poradą komtura, jeszcze raz mogli objąć oczyma cały
151 2,35| zdarzały się chwile ciszy i raz, korzystając z takiej chwili,
152 2,38| przymierzając Hlawa - w sam raz by się do tego nadawał...~-
153 2,39| jeśli nie zginę.~- Nie giń.~Raz już, w Płocku, gdy wspomniał
154 2,40| rozpamiętywał każde jego słowo, a raz zapożyczył nawet od niego
155 2,41| rozmysłem, jakby je pierwszy raz słyszał.~- To mówicie -
156 2,41| za luźna, ale ninie w sam raz.~- To już przeciw takiej
157 2,42| stronę wojny, mniemając, że raz trzeba skończyć z tym nieprzyjacielem,
158 2,42| tą nieszczęsną Żmujdzią. Raz on ją im odbiera, drugi
159 2,42| on ją im odbiera, drugi raz oddaje - i nie tylko oddaje,
160 2,42| poczęła namawiać Maćka, aby raz jeszcze popróbował wypytać,
161 2,42| jak cię długo nie ma, to raz po raz na drzwi spogląda.
162 2,42| długo nie ma, to raz po raz na drzwi spogląda. Pytaj
163 2,42| kilkakroć na udeptaną ziemię, a raz otoczyli mnie w bitwie -
164 2,43| Maćkowej przyjaźni okazuje.~I raz począł mówić o tym z Maćkiem.
165 2,46| zamiarze w Brzozowej, więc raz tak mu swoje myśli o tych "
166 2,46| z Mazowsza. Wygodził też raz Maćko pożyczką kilkunastu
167 2,46| chrzciny bywały sute, a raz na rok, po Matce Boskiej
168 2,47| nazwano Jurandem - tak rzekł raz stary Maćko do Zbyszka:~-
169 2,47| pono już często przychodzą. Raz go zamroczyło i przy mnie.
170 2,48| duszy głębokie poczucie, że raz trzeba skończyć z tym strasznym
171 2,48| Drezdenku, o którym wielu po raz pierwszy w życiu słyszało,
172 2,48| odda ci Krzyżak tego, co raz połknął, chyba mu brzuch
173 2,48| stanowcza godzina. Jakoż wybiła.~Raz w Bogdańcu, gdy stary Maćko,
174 2,49| jej skończy się wkrótce raz na zawsze, przyciągnęła
175 2,50| gdy Zbyszko widział go po raz pierwszy w Krakowie. Ale
176 2,51| niebios szale zwycięstwa...~Po raz pierwszy przyszło mu na
177 2,51| okropny nastał dzień, i po raz pierwszy uczuł, jaką niezmierną
178 2,51| w jednej z takich przerw raz jeszcze można było dosłyszeć
179 2,51| drwal, gdy się pierwszy raz toporem zamachnie, a potem
180 2,51| nie na niewolę - zastrzegł raz jeszcze Maćko.~- Na śmierć.~
181 2,51| zdobyte armaty, których po raz pierwszy użyli Krzyżacy
182 2,52| niebios szale zwycięstwa...~Po raz pierwszy przyszło mu na
183 2,52| okropny nastał dzień, i po raz pierwszy uczuł, jaką niezmierną
184 2,52| w jednej z takich przerw raz jeszcze można było dosłyszeć
185 2,52| drwal, gdy się pierwszy raz toporem zamachnie, a potem
186 2,52| nie na niewolę - zastrzegł raz jeszcze Maćko.~- Na śmierć.~
187 2,52| zdobyte armaty, których po raz pierwszy użyli Krzyżacy
|