Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
które 297
któredy 1
któredyz 1
którego 176
któregosmy 1
ktoregozes 1
ktorej 2
Frequency    [«  »]
187 raz
186 oni
179 ludzi
176 którego
176 którym
175 zawolal
173 dobrze
Henryk Sienkiewicz
Krzyzacy

IntraText - Concordances

którego

    Tom,    Rozdzial
1 1,1 | tym, że Jaśko z Oleśnicy, którego król Władysław po Mikołaju 2 1,2 | Spytkowi z Melsztyna oddam, pod którego wodzą wszyscy nasi rycerze 3 1,2 | zaś małżonki księcia, od którego przodków i pokrewnych tylu 4 1,3 | odwieczne, nieprzebrane, do którego nie przywykli i którym zdumiewać 5 1,3 | porównać się z tynieckim, którego posiadłości przewyższały 6 1,3 | myśl, że jej wielki ojciec, którego miłowała całą duszą, zmarł 7 1,3 | pogańskich grabia możny, którego dla wielkiej urody zwano 8 1,3 | szyi zaś złoty łańcuch, na którego końcu zwieszał się również 9 1,3 | książąt mazowieckich, z którego pochodzili królowie Władysław 10 1,4 | jeszcze morze kłosów, wśród którego gęsto jak gwiazdy na niebie 11 1,4 | nie masz takowego kąta, do którego by odgłos nie doszedł! Wiadomo 12 1,4 | gniew na Zbyszka, przez którego nierozwagę popadli w tak 13 1,4 | wieżę sam jeden zaniósł, którego dwudziestu mieszczan z miejsca 14 1,4 | zaś udał się na zamek, z którego wrócił na wieczerzę dość 15 1,5 | oszczędzali "węgierskiego gościa", którego znana w świecie próżność 16 1,5 | Chromym, czyli Tamerlanie, którego imię powtarzano z niemniejszą 17 1,5 | Ispahanu, Aleppu, Damaszku - którego cień padał przez piaski 18 1,5 | zaś to mówił człowiek, nad którego własną głową wisiał sąd 19 1,5 | uciszyły się, gdy król, na którego obliczu wrzał gniew, klasnął 20 1,5 | woli spojrzał na króla, którego twarz była wprost straszna. 21 1,5 | patrzyła błagalnie na króla, w którego twarzy odbiło się wielkie 22 1,5 | a owym starym rycerzem, którego twarzy nie mógł nawet dobrze 23 1,5 | zrażać potężnego monarchy, do którego był wysłan nie tylko dla 24 1,5 | kasztelan wyznaczył termin, do którego obiecał powstrzymać wykonanie 25 1,6 | Wtem zaszedł wypadek, wobec którego inne sprawy straciły wszelkie 26 1,6 | większym rozmachem dzwon, którego żałosny jęk poczęły powtarzać 27 1,6 | co jest przy księżnie i którego Obuchem zowią - powiedział 28 1,6 | i pasowanemu rycerzowi, którego codziennie widywano w zamku, 29 1,6 | pospolitego tłumu. Stary Maćko, którego wiedli wciąż pod ręce Florian 30 1,6 | nad starodawny obyczaj, którego nie łamano nigdy? Pan z 31 1,9 | z wozu, siadł na konia, którego mu Turczynek, podarowany 32 1,10| Olkuszem skręcili ku Śląskowi, którego granicą mieli wciąż jechać 33 1,10| strzału ku leżącemu bykowi, którego zadnie nogi kopały jeszcze 34 1,11| ulepionej z gliny podłodze, z którego dym wychodził przez szpary 35 1,11| chłopów ciągnie!.. już jak którego choć z daleka uwidzi, to 36 1,11| polecenia Zycha, zapytał:~- A ty którego wolisz?~- Żadnego.~- Wilk 37 1,12| rzeczywiście wesołe ognisko, którego blask rozświecił ogromne 38 1,13| garnek niedźwiedziego sadła, którego pierwszą kwartę wypił Maćko 39 1,13| miało zapach dzięgielu, którego znająca się na lekach dziewczyna 40 1,13| Maćko, wyciskając guz, z którego poczęła wypływać obficie 41 1,15| rybałtów i jeden pątnik, którego łatwo było rozeznać po zakrzywionym 42 1,15| ofiarowali.~- Bo nie wiedząc, do którego świętego się udać, do niej 43 1,15| jednym gromkim śmiechem, od którego Jagienka stropiła się do 44 1,15| łaciny szukam, jedno piwa, którego nie mogę na-leźć.~Opat zaś 45 1,16| kapturek na głowie, spod którego wysuwały się na ramiona 46 1,16| jeśli nie znasz gniazda, z którego towarzyszkę dozgonną wybierasz? 47 1,18| tatusiowi za tego pachołka, którego Zbyszkowi posłałam.~- Za 48 1,18| wyprowadziła Maćka na przyłap, z którego ujrzeli w podwórzu na śniegu 49 1,19| lat się nie rozłączał i do którego tak nawykł, że sam teraz 50 1,19| lekkie, na luźnego konia, którego powodował Czech.~- Niech 51 1,19| trochę o przekupnia relikwii, którego zdybał w drodze, i dowiedział 52 1,19| tymczasem pismo poślę, do którego własną pieczęć przyłożę.~- 53 1,19| Dacie mi za to konia, na którego kazaliście mi się przysiąść, 54 1,19| ujrzał okazały poczet, na którego czele jechało dwóch rycerzy 55 1,19| rzekł - słyszałem: to ów, którego córka Danuta dwórką księżny 56 1,19| który dziewce ślubował i którego ona miłuje.~- Miłuje ci 57 1,19| prawdę rzekłszy, głupi, którego u nas ludzie nie znają, 58 1,19| ciechanowskiemu zamkowi, którego tępe wieże widać już było 59 1,20| zapytał nagle Zbyszko, o którego uszy odbił się kilkakrotnie 60 1,20| częstując się wzajem winem, którego de Lorche miał znaczne zapasy 61 1,20| orzechu i gotów po nocy na którego z nas przeskoczyć. Trzeba 62 1,20| Najgorszy też taki diabeł, którego baba naśle.~Po czym zwrócił 63 1,20| jakby ogniskiem, naokół którego, nawet w czasie nieobecności 64 1,20| patrzy się na człowieka, nad którego karkiem wisiał topór katowski. 65 1,20| Ortelsburga, czyli ze Szczytna, którego krewny był w swoim czasie 66 1,20| i przyjaciołom Zakonu, z którego rąk wkrótce, panie, złote 67 1,20| oddał go pod sąd rycerski, którego wyrok uniewinnił go wprawdzie, 68 1,21| się z innym zwierzem, od którego zaroiła się tymczasem polana. 69 1,22| Zaczepiliście strasznego męża, którego się wszyscy boją, i dobrowolnie 70 1,23| zmierzenia się z mężem, którego otaczała groza powszechna. 71 1,23| zakonników...~A de Fourcy, którego podnieciły te słowa, wydobył 72 1,24| posmaruj, nie zaś ry-cerzyka, którego miłujesz. Aleja dam ci co 73 1,25| tylko "siostra" z balsamem, którego nieufny ksiądz Wyszoniek 74 1,25| wyda zaraz dziewczynę za którego z sąsiadów, aby reszty dni 75 1,25| wróżby, ale że w dworcu, do którego tylko na łowy przyjeżdżano, 76 1,26| porozmawiać o tym z Czechem, którego polubił, ale zauważył, że 77 1,26| wstawiennictwo księcia, którego Jurand był podwładnym, i 78 1,26| zakrywały niemal okna, z którego to powodu, błądząc za miastem, 79 1,27| próbować jeszcze, czyli którego ze zmarłych nie będzie można 80 1,27| oddechem jak u człowieka, którego pochwycił twardy sen.~Ojciec 81 1,28| starego pana z Długolasu, którego książę, dowiedziawszy się 82 1,30| opowiadał o stryjcu Maćku, do którego w duszy tęsknił, i żałował, 83 1,30| złowrogiej sławy gródek, na którego wspomnienie Niemcy żegnali 84 1,32| świetle wydawał się siwy i od którego bił surowy, wilgotny chłód. 85 1,32| szczycie białego pagórka, którego środkiem biegł wyjeżdżony 86 1,32| upokorzenia. Oto on, Jurand, na którego wspomnienie drżeli pograniczni 87 1,32| tego wychowanki księcia, o którego przychylność starał się 88 1,32| następnie zsiadł z konia, po którego w tej chwili poskoczył jeden 89 2,1 | się nasycić widokiem męża, którego przedtem po prostu się bali, 90 2,1 | przyrodzoną siłę. Mieczem, do którego najtężsi między Krzyżaki 91 2,2 | tylko z bratem Rotgierem, którego miłował jak źrenicę oka 92 2,2 | wiedział, zwłaszcza że rycerz, którego Rotgier uważał za ojca, 93 2,2 | gdy stanę przed tym Panem, którego czczę i miłuję, rzeknę mu: " 94 2,3 | poddanym, więc w imię Boga, z którego władza królów i książąt 95 2,3 | rękawicę? A wtem jakiś rycerz, którego wejścia poprzednio nikt 96 2,3 | na wyzywającego rycerza, którego nikt nie poznał, albowiem 97 2,3 | brodą, zdjął hełm, spod którego ukazała się jasna, młoda 98 2,4 | honorowego Krzyżaków, do którego to stołu dopuszczano tylko 99 2,5 | walki ze strasznym osiłkiem, którego powinien był jak zguby unikać; 100 2,5 | niedźwiedzia lub bawołu, od którego nie przedziela ich krata. 101 2,6 | pocztami nazajutrz. De Lorche, którego ksiądz Wyszoniek rozwiązał 102 2,7 | wielki mistrz, ani też wy, którego czczę i synowskim sercem 103 2,7 | zjednania niż Ziemowit Płocki, którego małżonka była nie wiadomo 104 2,7 | dworzaninem Spytka z Melsztyna, którego Rotgier zabił. I rozjaśniła 105 2,7 | wysłać tymczasem Danusi do którego odleglejszego zamku, który 106 2,7 | znalazłby się w dziedzińcu, którego jedyne wyjście było właśnie 107 2,7 | prócz tego bratu Rotgierowi, którego mąż twej córki zabił, obiecałem 108 2,11| podróży kamiennym snem. Maćko, którego żaden trud nie mógł obalić, 109 2,11| Lich-tensteina, tego samego, przez którego omal nie zginął Zbyszko 110 2,11| między swymi znaczny, na którego radach sam mistrz siła polega 111 2,11| że Lichtenstein, przed którego oczyma nic nie mogło się 112 2,11| ci wprawdzie ów Danveld, którego Jurand razem z Gotfrydem 113 2,11| to zaraz o tatusiu myślę, którego też na świecie nie ma - 114 2,11| brano go za zbrodniarza, którego dosięgła pomsta prawa i 115 2,11| nieprzeparty kamienny sen, z którego dopiero na trzeci dzień 116 2,11| zdołały rozbudzić Juranda, którego z wozu przeniesiono na skórze 117 2,11| świata?~- Z tego świata, do którego na koniu nie zajedzie, ale 118 2,12| czas oczekiwania na Maćka, którego pobyt w Szczytnie przedłużał 119 2,14| mną i w razie czego zaraz którego tu pchnę z nowiną.~- Bóg 120 2,14| przeto w kłopot niemały, z którego znów wyratowała Jagienka, 121 2,15| dworzanin księcia Janusza, którego on wysłał był poprzednio 122 2,15| że zobaczy Zbyszka, do którego się przywiązał, i starego 123 2,15| samego księcia Witolda, którego sława szeroko wówczas rozbrzmiewała 124 2,16| Maszkowic, słynnego rycerza, którego Maćko i Zbyszko poznali 125 2,17| jak gaśnie ognisko, do którego nikt drew nie przyrzuca, 126 2,17| przyjechał i pan Lorche, którego oni szanują, od ich złości 127 2,18| dziw zwany gomon, w czasie którego, jak wierzy prostactwo, 128 2,18| na małym kudłatym koniu, którego kopyta obwinięte były w 129 2,19| Oto ów włodyka z Łękawicy, którego pochwycił szał po śmierci 130 2,20| kłótni ze starym wodzem, którego cenił i szanował, a mając 131 2,20| skoczył z nimi do drzewa, spod którego dochodził głos, i podniósłszy 132 2,21| Czech rozbudzić.~Zbyszko, którego niecierpliwość paliła jak 133 2,21| którym się brzydzę, ale którego napiję się jeszcze, aby 134 2,21| A to jest ów Dan-veld, którego zabił straszny pan ze Spychowa. 135 2,21| owego Arnolda von Baden, o którego nadludzkiej mocy i męstwie 136 2,24| znaczniejszego jeńca. Żywy rycerz, którego się przedstawia do oczu, 137 2,25| mizerykordią, czyli groźnym nożem, którego rycerze używali do dobijania 138 2,25| się mimo woli na Juranda, którego oblicze zajaśniało istotnie 139 2,26| odpowiedni rozkaz parobkom, którego posłuchali z ociąganiem 140 2,29| Lubawie od starego Tolimy, którego widział w więzach u tamtejszego 141 2,30| grodowego Andrzeja z Jasieńca, którego obszerne domostwo leżało 142 2,30| wreszcie i Powałę z Taczewa, którego widok szczególniej go ucieszył, 143 2,30| jego rozum potrzebny, dla którego ciągle go na różne dwory 144 2,31| znów spojrzał w niebo, na którego wschodzie czyniła się coraz 145 2,31| panu naszemu miłościwemu, którego idź zaraz podjąć pod nogi, 146 2,32| człowiekiem dość prostym, którego największą zaletę stanowiła 147 2,32| pytaniem:~- Tak, ale czy zabito którego zdradą? I zali ci, którzy 148 2,32| krzyżem na piersiach, w środku którego był w czworokącie czarny 149 2,33| niewielki kościół zamkowy, na którego prezbiterium błyszczała 150 2,33| zwłaszcza na Powałę z Taczewa, którego imię, jako słynnego zapaśnika, 151 2,33| ani ze Średnim Zamkiem, do którego was prowadzę, ani tym bardziej 152 2,33| Wysoki.~Gniazdo straszne, od którego biła nieubłagana potęga 153 2,33| wściekłości jak potworny smok, w którego boku utkwiło żeleźce. Mistrz 154 2,33| spadną na to ich gniazdo, dla którego rzeczą życia i śmierci było 155 2,33| dalej, do Średniego Zamku, w którego wschodniej połaci leżały 156 2,35| oświecało dziesięć okien, a którego palczaste sklepienie wspierało 157 2,42| umknąć, bo zacny to pan, którego niech Bóg w zdrowiu zachowa), 158 2,42| przeciągnął się jak człowiek, którego ogarnia sen. Maćko jednak 159 2,46| znowu na świat chłopak, którego Jagienka, na cześć i dla 160 2,47| szczęśliwie czwartego syna, którego nazwano Jurandem - tak rzekł 161 2,48| W końcu i sam Maćko, za którego pamięci niemało przeszło 162 2,48| by pomścić śmierć syna, którego mu na Śląsku Niemcy zabili.~ 163 2,49| Nastąpił rozejm, w czasie którego Wacław, król czeski, miał 164 2,49| samym skraju obozów, do którego schronił się przed burzą, 165 2,49| dziwnie "do wojny przemyślny", którego zdanie wysoce sobie sam 166 2,49| zwróciwszy się do Powały, którego poznał w dawniejszych czasach 167 2,49| gdyż ów grabia czeski, którego wołacie Hlawa, czeka na 168 2,49| duchem tegoż Skirwoiłły, którego samo imię przejmowało Niemców 169 2,51| litewski Sieńko z Pohosta, którego ojciec Piotr, jednej chorągwi 170 2,51| śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, 171 2,51| bitwy On także wyznaczy. Do którego sprawiedliwości ninie się 172 2,51| Dynheima wziął w niewolę, którego widząc bez hełmu, pożałował 173 2,52| litewski Sieńko z Pohosta, którego ojciec Piotr, jednej chorągwi 174 2,52| śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, 175 2,52| bitwy On także wyznaczy. Do którego sprawiedliwości ninie się 176 2,52| Dynheima wziął w niewolę, którego widząc bez hełmu, pożałował


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License