1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4960
Tom, Rozdzial
4501 2,42| kamieniu i belki na belce nie zostawił. Maćko, gdy doszła
4502 2,42| zamierzył, znów Niemców za łeb! Nie mogą sobie oni dać rady
4503 2,42| odbiera, drugi raz oddaje - i nie tylko oddaje, ale sam im
4504 2,42| hańbę mu to miał, żeby to nie był Witold... Bo wżdy tak
4505 2,42| aby zaś nigdy do zdrowia nie przyszło... Matki na Żmujdzi
4506 2,42| zawdy będą rodziły, a krwi nie szkoda, byle nie szła na
4507 2,42| a krwi nie szkoda, byle nie szła na marne.~- Mnie tam
4508 2,42| już zrudziały, a o Zbyszku nie było i słychu.~Na koniec
4509 2,42| po pierwszych sprzętach nie mógł już wytrzymać Maćko
4510 2,42| z nim jechać, ale on jej nie chciał brać, więc poczęły
4511 2,42| istotnie, ale jakiś dziwny: nie tylko wychudły, spalony
4512 2,42| się i droga ze Spychowa. Nie było to wszystko samo w
4513 2,42| tymczasem stało się przeciwnie. Nie pomogły żadne smarowania
4514 2,42| stary rycerz.~- Niczego nie chcę - i wszystko mi za
4515 2,42| to wodzi. A jak cię długo nie ma, to raz po raz na drzwi
4516 2,42| pokazało się, że Jagienka nie umie i nie śmie. Dopiero
4517 2,42| że Jagienka nie umie i nie śmie. Dopiero gdy przyszło
4518 2,42| nieboszczki - a te rzeczy nie chciały się jej przez usta
4519 2,42| macie lepsze; wy mówcie, ja nie mogę.~Więc Maćko rad nierad
4520 2,42| podziemiu położył.~A ów, nie odejmując oczu od pułapu,
4521 2,42| skinął znów głową, widocznie nie mając ochoty do dalszej
4522 2,42| dalszej rozmowy.~Ale Maćko nie dał za wygraną i postanowił
4523 2,42| z pewnym zdziwieniem:~- Nie.~- Nie? Bójże się Boga!
4524 2,42| pewnym zdziwieniem:~- Nie.~- Nie? Bójże się Boga! Bo ja myślałem,
4525 2,42| powiedzieć, bo sam byś tego nie wymyślił.~- Samem wymiarkował
4526 2,42| właśnie, że mi się świat nie wydał weselszy potem niż
4527 2,42| nieprzyjaciela na wojnie nie grzech to żaden, ba ! nawet
4528 2,42| też za grzech sobie tego nie mam i nie żałuję ich.~-
4529 2,42| grzech sobie tego nie mam i nie żałuję ich.~- Jeno ciągle
4530 2,42| To czemu się ze smutków nie otrząchniesz? Czego ci trzeba?~-
4531 2,42| wiem...~- Wypocznienia ci nie brak, a krzypota cię rychło
4532 2,42| jej wezmę? W sobie ci jej nie znajdę, a pożyczyć mi jej -
4533 2,42| a pożyczyć mi jej - nikt nie pożyczy.~- Bo ty coś skrywasz!
4534 2,42| Zbyszko ruszył ramionami.~- Nie mam wesołości, ale nie mam
4535 2,42| Nie mam wesołości, ale nie mam też nic do skrywania.
4536 2,42| skończyło, a drugie się jeszcze nie zaczęło - rozumiesz?~- Nie
4537 2,42| nie zaczęło - rozumiesz?~- Nie bardzo, ale może być! -
4538 2,42| i mówił sobie w duchu: "Nie dziwować się ludziom, że
4539 2,42| zawołała:~- Idźcie sobie! Nie cierpię was!~- Jak mi Bóg
4540 2,43| myślą, że jej na świecie nie ma, przywykł do niej i uważał,
4541 2,43| niej i uważał, że wcale nie mogło być inaczej. Swego
4542 2,43| Dzieciątku. Nic już w niej nie było ziemskiego, a stała
4543 2,43| włodykowie - którzy jeśli nie marli w dzieciństwie lub
4544 2,43| marli w dzieciństwie lub nie zostawali księżmi - to nie
4545 2,43| nie zostawali księżmi - to nie znając granic ni miary w
4546 2,43| dzików siłą podobnymi.~Ale on nie wiedział, że był taki -
4547 2,43| z boku wyniosłość, która nie przeszkadzała mu w niczym
4548 2,43| przeszkadzała mu w niczym i którą nie tylko pancerz, ale i zwykła
4549 2,43| kościach jak płomię. On nie wiedząc, co to jest, myślał,
4550 2,43| chwilami - zwłaszcza gdy nie było przy nim Jagienki -
4551 2,43| milszym i stokroć droższym nie tylko od wszystkich rycerzy,
4552 2,43| przesłoniła jej cały świat.~Nie przyznawała się jednak do
4553 2,43| najstaranniej z obawy, aby nią znowu nie wzgardził. Nawet z Maćkiem,
4554 2,43| czasie odrzekł:~- Nicem nie pomyślał. Tyś teraz inna.
4555 2,43| cię już tak całkiem miała nie cierpieć, to tego też Boże
4556 2,43| cierpieć, to tego też Boże nie daj!~- Bóg ci zapłać i za
4557 2,43| cudna, że się jej napatrzyć nie mógł. Bywało także, że spojrzenia
4558 2,43| oczekiwaniu, czy czegoś nie usłyszy, od czego stopnieje
4559 2,43| przyjść, toś i patrzeć na nią nie chciał, najedzże się teraz
4560 2,43| ten czas oblizuj. Nic ci nie rzekę i bielma z oczu nie
4561 2,43| nie rzekę i bielma z oczu nie zdejmę, choćbyś rżał głośniej
4562 2,43| płomię buchnie, aleja ci nie będę na zarzewie dmuchał,
4563 2,43| dmuchał, bo tak myślę, że i nie trzeba".~I nie tylko nie
4564 2,43| myślę, że i nie trzeba".~I nie tylko nie dmuchał, ale się
4565 2,43| nie trzeba".~I nie tylko nie dmuchał, ale się nawet Zbyszkowi
4566 2,43| To już się nawet i temu nie przeciwicie?~- Co mam się
4567 2,43| niespokojnie Zbyszko.~- Jaka? No! nie ma co gadać, że roki mi
4568 2,43| ale też i mocy w kościach nie brak. Jużci, Jagience patrzyłby
4569 2,43| ale dla mnie nigdyście nie mieli życzliwości - nigdy,
4570 2,44| Rozdział XLIV~Zbyszko nie spełnił wprawdzie swej groźby
4571 2,44| wprawdzie swej groźby i nie wyjechał, ale za to po upływie
4572 2,44| zdrowie wróciło mu zupełnie i nie mógł już dłużej wylegiwać
4573 2,44| łaźni, postanowił jechać, nie zwłócząc. W tym celu kazał
4574 2,44| niełatwa i niemała, a to nie tylko z powodu bujności
4575 2,44| nieprzywykłe do takiej roboty, nie umiały sobie dać rady. Wyschłe
4576 2,44| wzburzone po łaźni włosy nie chciały się układać i jeżyły
4577 2,44| poszyta strzecha na chałupie. Nie pomogły ani zdobyczne na
4578 2,44| wieczerzę, a śmieję się nie~z ciebie, jeno z tych bab,
4579 2,44| bym tu sobie dała rady.~- Nie wskórałabyś i ty!~- A Jaśkowi
4580 2,44| rycerz siostry albo żony nie ma, to mu dziewki szlacheckie
4581 2,44| spuszczając oczy, Jagienka.~- Nie tylko po dworach, lecz i
4582 2,44| pilnowania, aby w posłudze nie było marudztwa - i po chwili
4583 2,44| się całą siłą woli, aby nie porwać jej wpół i nie przycisnąć
4584 2,44| aby nie porwać jej wpół i nie przycisnąć ze wszystkich
4585 2,44| bowiem, że Zbyszko oczu nie odrywa ani na chwilę od
4586 2,44| patrzysz?~- Wadzi ci?~- Nie wadzi mi, jeno się pytam.~-
4587 2,44| dłuższej rozmowy, ale widać nie starczyło mu jeszcze odwagi,
4588 2,44| Kiedy się boję coś rzec...~- Nie bój się. Prosta ja dziewczyna,
4589 2,44| się. Prosta ja dziewczyna, nie żaden smok.~- Jużci, nie
4590 2,44| nie żaden smok.~- Jużci, nie smok! Ale że stryj Maćko
4591 2,44| brać!...~- Bo chce, jeno nie dla siebie.~I zamilkła,
4592 2,44| na wpół przez łzy:~"Miód, nie dziewczyna!" - poszedł do
4593 2,45| trzech chłopów jednego objąć nie mogło, i modrzewiowe, nie
4594 2,45| nie mogło, i modrzewiowe, nie gnijące ni pod glinianą
4595 2,45| wiedział, że ród Gradów nie zaginie, a Tępa Podkowa
4596 2,45| tak że w całym Królestwie nie masz podobnych, a przecie
4597 2,45| podobnych, a przecie jeszcze nie wieczór". I ukochał ich
4598 2,45| miłością, a za Jagienką świata nie widział. Kto mu ją w oczy
4599 2,45| Zbyszkowi szczerze i sławiono ją nie tylko dla korzyści, gdyż
4600 2,45| boru podeprze, a orzechów nie potrzebuje gryźć, jeno je
4601 2,45| zazdroszcząc Zbyszkowi z Bogdańca, nie dziwiono się zbytecznie,
4602 2,45| wojenna, jakiej nikt w okolicy nie miał.~Młodzi włodykowie
4603 2,45| Mówiono, że żaden mu się nigdy nie odjął, że w Malborgu dwunastu
4604 2,45| przyjacielem.~Niektórzy nie chcieli tak nadzwyczajnym
4605 2,45| wielką majętność opatową, to nie była jego zasługa, ale on
4606 2,45| prócz pustego Bogdańca nic nie miał, wyrastał teraz nad
4607 2,45| właśnie porządek rzeczy, więc nie było w tym podziwie złej
4608 2,46| na głowie i brodzie, ale nie odjęła mu dotychczas ni
4609 2,46| wesołości, jakiej dotychczas nie zaznał. Surowa niegdyś jego
4610 2,46| żadna troska, żadna niedola nie zmąci już płynących tak
4611 2,46| widna z dala czatownia i nie poczerniałe jeszcze ściany
4612 2,46| gospodarstwem, pomyślną dolą - i nie przeczył, gdy ludzie mówili,
4613 2,46| przyjął go z radością i nie zatroszczył się tym bynajmniej,
4614 2,46| dwóch, a przecie głodem nie przymierają. Małoż to jest
4615 2,46| Królestwie Jagiełłowym, nie tylko dlatego, że to były
4616 2,46| to z pomocą rąk roboczych nie tylko miejscowych, zgorzelickich,
4617 2,46| Sam się jednak do zamku nie przeniósł; wolał zostać
4618 2,46| dla zbytku mchów na dachu nie chciało gorzeć - ale ja
4619 2,46| wojaczki biadałem ja nieraz, że nie mamy do czego wracać, alem
4620 2,46| mamy do czego wracać, alem nie całkiem słusznie tak mówił,
4621 2,46| słusznie tak mówił, bo, wiera, nie było na czym gospodarzyć
4622 2,46| że skoro nas ów stary dom nie poniechał - to i mnie nie
4623 2,46| nie poniechał - to i mnie nie godzi się go poniechać.~
4624 2,46| bywał (ba! mało mu tam głowy nie ucięli!), i na Mazowszu,
4625 2,46| przecie własnego kasztelu nie mieli... Ale teraz to tak,
4626 2,46| tak, jakby nigdy inaczej nie żywili... Chodzą, mówię
4627 2,46| póki państwo godnie mis nie nałożą. Taki to dworski
4628 2,46| sobie przypominać, że to nie żadne wielkie państwo, jeno
4629 2,46| najtęższy. Prawy Wilk i gdyby nie był legł, toby dziś też
4630 2,46| sposobności wynosił pod niebo nie tylko ćwiczenie rycerskie,
4631 2,46| kasztel majętność zjadł. Nie chcąc jednak, by stary Wilk
4632 2,46| więcej niż ludzie wiedzą, ale nie mówcie o tym nikomu.~Ludzie
4633 2,46| szacunek ludzki i gości nigdy nie brakło w kasztelu, na co
4634 2,46| co Maćko, choć oszczędny, nie patrzał niechętnym okiem,
4635 2,46| złotymi nićmi szatę, to nie tylko Maćko, ale i niejeden
4636 2,47| mistrz Konrad żywie, wojny nie będzie.~- Albo to mu wiecznie
4637 2,47| zaś o czym?~- Ii! lepiej nie zapowiadać. Tymczasem się
4638 2,47| Czersku odwiedzić.~Zbyszka nie zdziwiła zbytnio ta zapowiedź,
4639 2,47| dłużej, gdyż przez pół roku nie było o nim żadnej wieści.
4640 2,47| dopełnił - odrzekł Maćko - ale nie daj Bóg, abym ja przysiędze
4641 2,47| przysiędze i czci własnej umknął. Nie nasz to obyczaj, aby czegoś
4642 2,47| w nozdrzach, póty ja go nie zaniecham.~Tu zmierzchła
4643 2,47| zapytał. - Odjął się wam?~- Nie odejmował się, bo mi nie
4644 2,47| Nie odejmował się, bo mi nie stanął.~- Czemu zaś?~- Komturem
4645 2,47| a mistrz nic bez niego nie poczyna. Gdzie ci tam taki
4646 2,47| a też nawet takim mężom nie odkazał nic, bo nie może.
4647 2,47| mężom nie odkazał nic, bo nie może. Przecie nie serca
4648 2,47| nic, bo nie może. Przecie nie serca mu brak, jeno że jest
4649 2,47| i godny, że mu te rzeczy nie w głowie - i że więcej by
4650 2,47| przyjmując niźli na pozwy nie zważając". Tak ci to pani
4651 2,47| z tego wilczego gniazda nie wywiozę. W duszy zaś myślałem
4652 2,47| zaś myślałem tak: "Jużci nie chciał wyznaczyć zroku ni
4653 2,47| umknął, bom go w Malborgu nie zastał. Powiedzieli, że
4654 2,47| Witolda w posły pojechał. Nie wiedziałem wtedy, co czynić:
4655 2,47| oni zaś zakrzyknęli, że to nie może być.~- Czemu?~- Skroś
4656 2,47| dawno by go już na świecie nie było. Cudowali się tedy
4657 2,47| kupa: "Kuno - krzyczeli - nie może, ale my możem!" Wybrałem
4658 2,47| i jednej grzywny nikt za nie nie da.~- Bójcie się Boga,
4659 2,47| jednej grzywny nikt za nie nie da.~- Bójcie się Boga, toście
4660 2,47| ale potem pomyślałem: "Nie! - to nie to samo!" I teraz
4661 2,47| potem pomyślałem: "Nie! - to nie to samo!" I teraz spokoju
4662 2,47| teraz spokoju nijakiego nie mam, bo nuż to nie to samo!~
4663 2,47| nijakiego nie mam, bo nuż to nie to samo!~Lecz Zbyszko począł
4664 2,47| rzeczach ni sobie, ni komu nie folguję, ale gdyby mi się
4665 2,47| najlepiej się zna, pewnie nie co innego powie.~- Tak mówisz? -
4666 2,47| pozwali go też, a żaden nie sprawił nawet i tyle, ile
4667 2,47| na siodło we zbroi całej nie skoczę.~- Ale i Kuno nie
4668 2,47| nie skoczę.~- Ale i Kuno nie byłby się wam odjął. Stary
4669 2,47| mistrzem zostanie, to już nie dostaniecie, chybaby w jakowej
4670 2,47| nawałnica, jakiej na świecie nie bywało. A na Kondrata omdlałości
4671 2,47| twoje dybał, bo inaczej nie może.~- Przecie oni myślą,
4672 2,47| wszystkich królestw mocniejszy.~- Nie wszyscy, ale wielu, a między
4673 2,47| rokiem gorzej. Brat brata tak nie przyjmie jako mnie tam przyjmowali,
4674 2,47| przyjmowali, gdy żaden Krzyżak nie poglądał. Mają ich tam wszyscy
4675 2,48| czasy, jakich dotychczas nie było" -rzekł uroczyście
4676 2,48| wiedzieli wprawdzie, że wojna nie rozpala się tak od razu
4677 2,48| wrogiem całego plemienia i że nie zakwitnie w potędze, w spokoju
4678 2,48| wedle słów świętej Brygidy, nie będą wyłamane Krzyżakom
4679 2,48| wyłamane Krzyżakom zęby i nie będzie odcięta im prawa
4680 2,48| Niemcami. Wypytywano się ich nie tylko o nowiny, ale i sposoby
4681 2,48| powszechne, że wojna to nie będzie łatwa, że przyjdzie
4682 2,48| rycerstwem wszelkich krajów i nie poprzestawać na tym, że
4683 2,48| poczucie przyszłej wielkości, nie odbierało to ochoty, owszem!
4684 2,48| upływał i dłużył się, a wojny nie było. Mówiono wprawdzie
4685 2,48| jakoby obie strony, ale wojny nie było. Niektórzy poczęli
4686 2,48| papieża. Z dala od Krakowa nie wiedziano niczego dokładnie,
4687 2,48| ludźmi słuchy, ale wojny nie było.~W końcu i sam Maćko,
4688 2,48| gróźb wojennych i układów - nie wiedział, co o wszystkim
4689 2,48| wiele, i ziemi bogdaj tam nie więcej niźli u was w Bogdańcu.~-
4690 2,48| większe, a przecie nic potem nie nastąpiło.~- A wiecie, jaką
4691 2,48| Jeszcze ci Zakon stoi.~- Nie rozumiecie? Tedy wam inaczej
4692 2,48| cierpliwie. Już też i o nas nie zapomną~Więc trwali w gotowości,
4693 2,48| znów wątpić. Lecz Maćko nie wątpił, bo jako z przylotu
4694 2,48| jakich najstarsi ludzie nie pamiętali. Zbierano tedy
4695 2,48| nieszczęsnego ludu nic już nie mogło powstrzymać i niejeden
4696 2,48| komandorii. Byli między nimi nie tylko dziady, ale klechowie,
4697 2,48| mistrz Ulryk i inni Krzyżacy nie troszczą się o wieści z
4698 2,48| Królestwo, "tak, aby ślad po nim nie został". Powtarzał przy
4699 2,48| przygotowań i zabiegów, wojna nie przychodziła tak prędko,
4700 2,48| zaś Maćko:~- Mądryś, ale nie bardzo! A to nie widzisz,
4701 2,48| Mądryś, ale nie bardzo! A to nie widzisz, co się dzieje?~-
4702 2,48| godzinie zgodzi? Mówią, że nie chce wojny.~- Bo nie chce,
4703 2,48| że nie chce wojny.~- Bo nie chce, ale któż jak nie on
4704 2,48| Bo nie chce, ale któż jak nie on zakrzyknął: "Chybabym
4705 2,48| on zakrzyknął: "Chybabym nie był królem, gdybym Drezdenko
4706 2,48| dotychczas dzierżą. Ba! król nie chce rozlewu krwi chrześcijańskiej,
4707 2,48| ci jeno rzekę, że gdyby nie było Drezdenka, toby się
4708 2,48| chciwości zakonnej i on nie umiał pohamować. W Krakowie
4709 2,48| znajdzie się inny kamień. Ale nie odda ci Krzyżak tego, co
4710 2,48| abyśmy prędko uczynili.~- Nie! - zawołał pokrzepiony na
4711 2,48| Kondrat może by oddał, Ulryk nie odda. Prawy to rycerz, na
4712 2,48| na którym skazy nijakiej nie masz, ale okrutnie zapalczywy.~
4713 2,48| on do niej pcha głośno i nie tylko głośno, ale na oślep
4714 2,48| względem polskiego narodu nie dopuszczali się nigdy mistrzowie
4715 2,48| stosunki przerwą się, jeśli nie na zawsze, to przynajmniej
4716 2,48| wielkiego księcia, znali go nie dość jeszcze, albowiem Witold
4717 2,48| jeszcze, albowiem Witold nie tylko przysądził Drezdenko
4718 2,48| taka jakiejśmy przedtem nie widzieli! - dorzucił poważnie
4719 2,48| Duchem!~I głos jego jeszcze nie przegrzmiał, gdy czeladź
4720 2,48| aby spełnić rozkazy, które nie były trudne, gdyż wszystko
4721 2,48| jeszcze zapytał Maćka:~- A wy nie ostaniecie w domu?~- Ja?
4722 2,48| topór w nich aż warczał. Nie mógł już wprawdzie skoczyć
4723 2,48| rycerzami, tego uczynić nie mogło. Natomiast ćwiczenie
4724 2,48| doświadczonego wojownika nie było w całej okolicy.~Jagienka
4725 2,48| Jagienka też widocznie nie obawiała się sama zostać,
4726 2,48| ucałowawszy go w rękę, rzekła:~- Nie frasuj się ty o mnie, miły
4727 2,48| że ni kusza, ni sulica mi nie nowina. Nie czas o nas myśleć,
4728 2,48| ni sulica mi nie nowina. Nie czas o nas myśleć, gdy trza
4729 2,48| drgającym głosem:~- Hej! żeby nie one pędraki, poty by ja
4730 2,48| nóg leżała, póki byś mnie nie wziął na tę wojnę!~- Jaguś! -
4731 2,48| oblicze Cztana z Rogowa, który nie był wprawdzie przyjacielem
4732 2,49| między Polską a Zakonem.~Nie przestano jednak gromadzić
4733 2,49| wkrótce nastąpić, nikt jednak nie sądził, żeby miało przyjść
4734 2,49| knechtów.~Pożar jednakże nie trwał długo, gdyż zgasiła
4735 2,49| rozkazów dobywali miasta i nie zaniechali szturmu, chociaż
4736 2,49| tej przyczyny wojewoda, nie będąc pewien, czy nie spotka
4737 2,49| wojewoda, nie będąc pewien, czy nie spotka go nagana albo nawet
4738 2,49| byli temu, co się stało, nie tylko nie przyganili wojewodzie
4739 2,49| co się stało, nie tylko nie przyganili wojewodzie i
4740 2,49| ale odrzekł, że urząd nie pozwala mu się potykać.
4741 2,49| sprawę stryjka i zapytał, czy nie zadość się stało ślubowaniu
4742 2,49| się wkrótce, bo przecie nie miał mistrz nic innego do
4743 2,49| sługa wasz, ale w ciemności nie możecie mnie rozeznać. Czy
4744 2,49| gdzieś się obracał? Zali już nie nosisz relikwij?~- Nie,
4745 2,49| już nie nosisz relikwij?~- Nie, panie. Aż do ostatniej
4746 2,49| zawołał Zbyszko, który jakoś nie mógł wyobrazić sobie Sanderusa
4747 2,49| odparł de Lorche - a jam go nie brał. Nie. Jam między Krzyżaków
4748 2,49| Lorche - a jam go nie brał. Nie. Jam między Krzyżaków przyjechał
4749 2,49| żalu pojadę i już nigdy nie wrócę, rozpłakała się niespodzianie
4750 2,49| sposób i że w tych rzeczach nie masz lepszej nad naszą świętą
4751 2,49| za zdrajcę poczytują.~- Nie! - rzekł de Lorche. - Wiesz,
4752 2,49| Maćko -jeszcze takich wojsk nie widziała, bo spłynęły narody
4753 2,49| Żaden też inny król takich nie postawi - odpowiedział de
4754 2,49| żaden tak potężnym państwem nie władnie. A stary rycerz
4755 2,49| Mazurami jest pięćdziesiąt, ale nie tak okryte jak Witoldowe,
4756 2,49| wojuje i kościołów nawet nie oszczędza. Więc gdy ich
4757 2,49| Tatarów i Litwinów, bo oni nie śmierci, ale książęcego
4758 2,49| na udeptaną ziemię, gdyby nie to, że i tak mieli mi, jako
4759 2,49| ćwiczone, w niczym zachodniemu nie ustępujące. Siłą członków
4760 2,49| dotychczas takiej potęgi nie zebrał. Na to zaś Powała:~-
4761 2,49| cesarz rzymski, ni żaden król nie ma takiej potęgi i że Zakon
4762 2,49| prawda-li to czy też nieprawda, nie wiem.~- I prawda, i nieprawda! -
4763 2,49| pycha krzyżacka do tego nie dopuści.~- Jako żywo! Znam
4764 2,49| i bliski był zachodu.~- Nie mogę nic rozeznać! - rzekł
4765 2,49| króla nic widać z pokoju nie będzie.~- A bitwa będzie
4766 2,49| będzie taka, jakiej świat nie pamięta - rzekł Maćko.~I
4767 2,49| już niezadługo, ale nikt nie wie, co mu dzień przyniesie -
4768 2,50| Rozdział L~Nad ranem wichura nie tylko nie ustała, ale wzmogła
4769 2,50| ranem wichura nie tylko nie ustała, ale wzmogła się
4770 2,50| zaciszach leśnych odłożyć i nie wstrzymywać pochodu. Jakoż
4771 2,50| zadość jego życzeniu, bo i nie mogło być inaczej.~O wschodzie
4772 2,50| kwieciem stubarwnym. Żadne oko nie mogło objąć zastępów i tego
4773 2,50| litewskiej Pogoni. Żaden wzrok nie mógł objąć wszystkich zastępów,
4774 2,50| łatwo było dostrzec, ale nie spodziewano się, aby mógł
4775 2,50| mało zmieniły jego postać i nie pokryły mu zmarszczkami
4776 2,50| zmarszczkami oblicza ani nie ubieliły mu włosów, które
4777 2,50| przecież o nich z obawą i nie grotów, nie mieczów, nie
4778 2,50| nich z obawą i nie grotów, nie mieczów, nie toporów, ale
4779 2,50| nie grotów, nie mieczów, nie toporów, ale tych świętych
4780 2,50| ramię podnosić - mówili nie znający trwogi rycerze -
4781 2,51| rycerstwem. A jeszcze Piotr mówić nie przestał, gdy znów rozległ
4782 2,51| coraz większej liczbie. Nie było już wcale wątpliwości,
4783 2,51| wiele innych zakonnych. Nie znane im były jeno znaki
4784 2,51| uspokajali ich, mówiąc: "Nie minie was, a starczy dla
4785 2,51| dla każdego, daj Bóg, by nie było nadto".~Lecz Krzyżacy,
4786 2,51| polskich chorągwi i wcale nie byli pewni, czy to jest
4787 2,51| ich potędze. Mistrz Ulryk nie chciał im wierzyć, gdyż
4788 2,51| zwycięstwo. Zwiadów i gońców nie rozsyłał, rozumiejąc, że
4789 2,51| walnej bitwy, a bitwa owa nie może zakończyć się inaczej,
4790 2,51| jakiej żaden z mistrzów nie wyprowadził dotąd w pole,
4791 2,51| spostrzeżono na ciemnym tle boru, nie pozwalał już dłużej wątpić,
4792 2,51| tylko było w czystym polu, nie lubiło zaś i nie umiało
4793 2,51| czystym polu, nie lubiło zaś i nie umiało walczyć w gęstwinie
4794 2,51| Dwie mile ujechaliśmy, nie spoczywając, i upał doskwiera,
4795 2,51| się nam potem pod zbroją. Nie będziemże tu czekali, póki
4796 2,51| czekali, póki nieprzyjacielowi nie spodoba się wystąpić w pole.~
4797 2,51| miłość do Zakonu nakazuje. Nie serca brak Polakom, jeno,
4798 2,51| pokoju.~Werner von Tettingen nie odrzekł nic, tylko parsknął
4799 2,51| dopóki ich w polskiej krwi nie ubroczy - zwrócił do mistrza
4800 2,51| szykowaniem swych wojsk nie mógł przybyć, a tymczasem
4801 2,51| a tymczasem heroldowie, nie spiesząc się, zbliżali się
4802 2,51| wojskami wam ustąpi, abyście nie gnuśnieli w zaroślach.~Jaśko
4803 2,51| stosy trupów i rzeki krwi. Nie lękając się ludzi, może
4804 2,51| podnosić serca rycerzy, nie zaś osłabiać przystoi. Zaprawdę,
4805 2,51| osłabiać przystoi. Zaprawdę, nie takiegośmy cię przedtem
4806 2,51| biły jak młoty, ale trąby nie dawały jeszcze znaku do
4807 2,51| niepamiętnych czasów świat nie widział. Lecz prócz tej
4808 2,51| wzmogły się jeszcze, lecz nikt nie mógł ni widzieć, ni rozeznać,
4809 2,51| wytrwałość, żadna moc ludzka nie mogła ich od zguby i klęski
4810 2,51| zwycięskich Niemców nic już nie mogło powstrzymać. Niektóre
4811 2,51| Lichtenstein przywodził.~*~Nie poszło tu tak łatwo Kunonowi,
4812 2,51| podkowy.~Lecz żaden jeszcze nie padł z przedniej szych rycerzy
4813 2,51| oddać w niewolę. Ale Paszko, nie dosłyszawszy go wśród wrzawy,
4814 2,51| Andrzej giermkom swoim, nie odgadując, że zięcia sobie
4815 2,51| straszny porażonego męża, a on nie oglądał się nawet i szedł,
4816 2,51| który inaczej niż na śmierć nie ukąsi.~Szukał on wszędy
4817 2,51| Kunona Lichtensteina, ale nie mogąc go w tłoku dostrzec,
4818 2,51| Niemców, którym się zdało, że nie człowieka, ale jakąś poczwarę
4819 2,51| krzyku i w tej rozpaczy był nie strach, ale wściekłość.
4820 2,51| krótko. Ni jeden Niemiec nie wyszedł żywy z tej burzy
4821 2,51| linią polską, która dotąd nie brała udziału w boju, zjawił
4822 2,51| złożone z konnych, ale nie pancernych, ubogich włodyków,
4823 2,51| zaś iść krokiem równym i nie łamać szeregów, poczęli
4824 2,51| i sam rwać się do boju.~Nie puszczali go dworzanie,
4825 2,51| uderzył go włócznią po ręku, nie puścił. Inni zastąpili też
4826 2,51| przedstawiając, że i tak losów bitwy nie przeważą.~A tyczasem największe
4827 2,51| musiało przechodzić właśnie nie opodal wzgórza, na którym
4828 2,51| wraz niebezpieczeństwo, ale nie było czasu się cofać. Zwinięto
4829 2,51| próżnujem! Szalony! Zali nie widzisz, że na nas idzie
4830 2,51| zasłonić. Tym razem jednak król nie dał się powstrzymać i stanął
4831 2,51| ogromnych jak tury koniach, nie uznojeni w boju, w którym
4832 2,51| boju, w którym dotychczas nie brali udziału, wypoczęci,
4833 2,51| na uboczu, między którą nie domyślał się i nie rozpoznał
4834 2,51| którą nie domyślał się i nie rozpoznał króla! Ale spod
4835 2,51| starli śmiertelnie, gdyby nie ten sam Zbigniew z Oleśnicy,
4836 2,51| ludzka uspokoicielka, śmierć, nie pokryła mu nocą głowy i
4837 2,51| pokryła mu nocą głowy i nie uspokoiła go na zawsze.~
4838 2,51| nieprzyjaciół, ale w kurzawie nie poznały ich inne polskie
4839 2,51| to Litwa wraca do boju, nie pośpieszyły na ich przyjęcie.~
4840 2,51| piersiach, na pancerzu. Ale nie śmiał uderzyć kopią polski
4841 2,51| było ludzi polskiej krwi, nie uderzyło szczerze, czy też,
4842 2,51| zaciekłości Polaków nic już nie mogło powstrzymać, dość
4843 2,51| dość że ten nowy napad nie wywarł takiego skutku, jakiego
4844 2,51| wprawdzie i bronili mocno, ale nie było w nich ni tego rozmachu,
4845 2,51| jakby chcąc wiedzieć, czy nie zamknęły się jeszcze te
4846 2,51| olbrzymie kłęby kurzawy nie wzbiły się niespodzianie
4847 2,51| siebie i Zakon, póki się koło nie zawrze.~Ale rycerski Ulryk
4848 2,51| rękę ku niebu, zawołał:~- Nie daj Bóg, abym ja opuścił
4849 2,51| którym tylu mężnych poległo! Nie daj Bóg!~I krzyknąwszy na
4850 2,51| nic już w nich rozróżnić nie mogło.~Mistrz, uderzon ostrzem
4851 2,51| i Karła Młota z Arabami, nie walczyły z sobą wojska tak
4852 2,51| nawet pojedynczy rycerze nie chcieli oddawać się żywcem
4853 2,51| widząc rycerza bez konia i nie chcąc przeciw rycerskiemu
4854 2,51| wybiła, albowiem jemu nikt nie odejmie się żywy. Gdybym
4855 2,51| póki obu w krwi polskiej nie ubroczy, wymykał się teraz
4856 2,51| usłyszawszy, młody rycerz nie zdołał już wprawdzie wstrzymać
4857 2,51| cię na dworze w Płocku.~- Nie - odpowiedział Maćko - widziałeś
4858 2,51| miecza na bezbronnego nie wzniosę, ale to ci powiadam,
4859 2,51| na powrozie powiesić.~- Nie mam wyboru, stawaj! - zawołał
4860 2,51| wielki komtur.~- Na śmierć, nie na niewolę - zastrzegł raz
4861 2,51| ślinę i pianę ustami.~- Nie! - odpowiedział nieubłagany
4862 2,51| się w rzeź i pościg. Kto nie chciał się poddać, zginął.
4863 2,51| ale nikt z żywych ludzi nie pamiętał tak straszliwego
4864 2,51| stopami wielkiego króla nie tylko Zakon krzyżacki, ale
4865 2,51| zwycięskie ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła się
4866 2,51| ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła się ani jedna i
4867 2,51| bitwie polnej, ale które nie przyczyniły żadnej szkody
4868 2,51| kładący koniec nędzy i trudom nie tylko dnia tego, ale całych
4869 2,51| podniósł dłoń i począł żegnać nie tylko tych, którzy leżeli
4870 2,51| rozgłośnie na widok żeru.~I nie tylko przeniewierczy Zakon
4871 2,52| rycerstwem. A jeszcze Piotr mówić nie przestał, gdy znów rozległ
4872 2,52| coraz większej liczbie. Nie było już wcale wątpliwości,
4873 2,52| wiele innych zakonnych. Nie znane im były jeno znaki
4874 2,52| uspokajali ich, mówiąc: "Nie minie was, a starczy dla
4875 2,52| dla każdego, daj Bóg, by nie było nadto".~Lecz Krzyżacy,
4876 2,52| polskich chorągwi i wcale nie byli pewni, czy to jest
4877 2,52| ich potędze. Mistrz Ulryk nie chciał im wierzyć, gdyż
4878 2,52| zwycięstwo. Zwiadów i gońców nie rozsyłał, rozumiejąc, że
4879 2,52| walnej bitwy, a bitwa owa nie może zakończyć się inaczej,
4880 2,52| jakiej żaden z mistrzów nie wyprowadził dotąd w pole,
4881 2,52| spostrzeżono na ciemnym tle boru, nie pozwalał już dłużej wątpić,
4882 2,52| tylko było w czystym polu, nie lubiło zaś i nie umiało
4883 2,52| czystym polu, nie lubiło zaś i nie umiało walczyć w gęstwinie
4884 2,52| Dwie mile ujechaliśmy, nie spoczywając, i upał doskwiera,
4885 2,52| się nam potem pod zbroją. Nie będziemże tu czekali, póki
4886 2,52| czekali, póki nieprzyjacielowi nie spodoba się wystąpić w pole.~
4887 2,52| miłość do Zakonu nakazuje. Nie serca brak Polakom, jeno,
4888 2,52| pokoju.~Werner von Tettingen nie odrzekł nic, tylko parsknął
4889 2,52| dopóki ich w polskiej krwi nie ubroczy - zwrócił do mistrza
4890 2,52| szykowaniem swych wojsk nie mógł przybyć, a tymczasem
4891 2,52| a tymczasem heroldowie, nie spiesząc się, zbliżali się
4892 2,52| wojskami wam ustąpi, abyście nie gnuśnieli w zaroślach.~Jaśko
4893 2,52| stosy trupów i rzeki krwi. Nie lękając się ludzi, może
4894 2,52| podnosić serca rycerzy, nie zaś osłabiać przystoi. Zaprawdę,
4895 2,52| osłabiać przystoi. Zaprawdę, nie takiegośmy cię przedtem
4896 2,52| biły jak młoty, ale trąby nie dawały jeszcze znaku do
4897 2,52| niepamiętnych czasów świat nie widział. Lecz prócz tej
4898 2,52| wzmogły się jeszcze, lecz nikt nie mógł ni widzieć, ni rozeznać,
4899 2,52| wytrwałość, żadna moc ludzka nie mogła ich od zguby i klęski
4900 2,52| zwycięskich Niemców nic już nie mogło powstrzymać. Niektóre
4901 2,52| Lichtenstein przywodził.~*~Nie poszło tu tak łatwo Kunonowi,
4902 2,52| podkowy.~Lecz żaden jeszcze nie padł z przedniej szych rycerzy
4903 2,52| oddać w niewolę. Ale Paszko, nie dosłyszawszy go wśród wrzawy,
4904 2,52| Andrzej giermkom swoim, nie odgadując, że zięcia sobie
4905 2,52| straszny porażonego męża, a on nie oglądał się nawet i szedł,
4906 2,52| który inaczej niż na śmierć nie ukąsi.~Szukał on wszędy
4907 2,52| Kunona Lichtensteina, ale nie mogąc go w tłoku dostrzec,
4908 2,52| Niemców, którym się zdało, że nie człowieka, ale jakąś poczwarę
4909 2,52| krzyku i w tej rozpaczy był nie strach, ale wściekłość.
4910 2,52| krótko. Ni jeden Niemiec nie wyszedł żywy z tej burzy
4911 2,52| linią polską, która dotąd nie brała udziału w boju, zjawił
4912 2,52| złożone z konnych, ale nie pancernych, ubogich włodyków,
4913 2,52| zaś iść krokiem równym i nie łamać szeregów, poczęli
4914 2,52| i sam rwać się do boju.~Nie puszczali go dworzanie,
4915 2,52| uderzył go włócznią po ręku, nie puścił. Inni zastąpili też
4916 2,52| przedstawiając, że i tak losów bitwy nie przeważą.~A tyczasem największe
4917 2,52| musiało przechodzić właśnie nie opodal wzgórza, na którym
4918 2,52| wraz niebezpieczeństwo, ale nie było czasu się cofać. Zwinięto
4919 2,52| próżnujem! Szalony! Zali nie widzisz, że na nas idzie
4920 2,52| zasłonić. Tym razem jednak król nie dał się powstrzymać i stanął
4921 2,52| ogromnych jak tury koniach, nie uznojeni w boju, w którym
4922 2,52| boju, w którym dotychczas nie brali udziału, wypoczęci,
4923 2,52| na uboczu, między którą nie domyślał się i nie rozpoznał
4924 2,52| którą nie domyślał się i nie rozpoznał króla! Ale spod
4925 2,52| starli śmiertelnie, gdyby nie ten sam Zbigniew z Oleśnicy,
4926 2,52| ludzka uspokoicielka, śmierć, nie pokryła mu nocą głowy i
4927 2,52| pokryła mu nocą głowy i nie uspokoiła go na zawsze.~
4928 2,52| nieprzyjaciół, ale w kurzawie nie poznały ich inne polskie
4929 2,52| to Litwa wraca do boju, nie pośpieszyły na ich przyjęcie.~
4930 2,52| piersiach, na pancerzu. Ale nie śmiał uderzyć kopią polski
4931 2,52| było ludzi polskiej krwi, nie uderzyło szczerze, czy też,
4932 2,52| zaciekłości Polaków nic już nie mogło powstrzymać, dość
4933 2,52| dość że ten nowy napad nie wywarł takiego skutku, jakiego
4934 2,52| wprawdzie i bronili mocno, ale nie było w nich ni tego rozmachu,
4935 2,52| jakby chcąc wiedzieć, czy nie zamknęły się jeszcze te
4936 2,52| olbrzymie kłęby kurzawy nie wzbiły się niespodzianie
4937 2,52| siebie i Zakon, póki się koło nie zawrze.~Ale rycerski Ulryk
4938 2,52| rękę ku niebu, zawołał:~- Nie daj Bóg, abym ja opuścił
4939 2,52| którym tylu mężnych poległo! Nie daj Bóg!~I krzyknąwszy na
4940 2,52| nic już w nich rozróżnić nie mogło.~Mistrz, uderzon ostrzem
4941 2,52| i Karła Młota z Arabami, nie walczyły z sobą wojska tak
4942 2,52| nawet pojedynczy rycerze nie chcieli oddawać się żywcem
4943 2,52| widząc rycerza bez konia i nie chcąc przeciw rycerskiemu
4944 2,52| wybiła, albowiem jemu nikt nie odejmie się żywy. Gdybym
4945 2,52| póki obu w krwi polskiej nie ubroczy, wymykał się teraz
4946 2,52| usłyszawszy, młody rycerz nie zdołał już wprawdzie wstrzymać
4947 2,52| cię na dworze w Płocku.~- Nie - odpowiedział Maćko - widziałeś
4948 2,52| miecza na bezbronnego nie wzniosę, ale to ci powiadam,
4949 2,52| na powrozie powiesić.~- Nie mam wyboru, stawaj! - zawołał
4950 2,52| wielki komtur.~- Na śmierć, nie na niewolę - zastrzegł raz
4951 2,52| ślinę i pianę ustami.~- Nie! - odpowiedział nieubłagany
4952 2,52| się w rzeź i pościg. Kto nie chciał się poddać, zginął.
4953 2,52| ale nikt z żywych ludzi nie pamiętał tak straszliwego
4954 2,52| stopami wielkiego króla nie tylko Zakon krzyżacki, ale
4955 2,52| zwycięskie ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła się
4956 2,52| ręce Polaków. Nie ostała, nie ocaliła się ani jedna i
4957 2,52| bitwie polnej, ale które nie przyczyniły żadnej szkody
4958 2,52| kładący koniec nędzy i trudom nie tylko dnia tego, ale całych
4959 2,52| podniósł dłoń i począł żegnać nie tylko tych, którzy leżeli
4960 2,52| rozgłośnie na widok żeru.~I nie tylko przeniewierczy Zakon
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-4960 |